Może nie szukajmy wszędzie ruskich, ale po aferze taśmowej nawet tutaj na forum przewijał się temat destabilizacji kraju i testowania społeczeństwa - na ile mogą sobie pozwolić - a kolejnym krokiem miały być sfałszowane wybory. No i bum. Niemal książkowo. Co dalej, Bronek za wszelką cenę? Jeśli w porę nie otrząsną się zakute łby wytresowane przez gW i tVN, kiedyś pierdyknie wszystko z wielkim hukiem i może nie być czego zbierać. Tylko ślepiec nie zauważa, że hasło "druga Białoruś" w niemal każdej sferze życia to nie mrzonka. Potrzebna jest silna ulica, tylko kto miałby to pociągnąć? Łatwo pisać, trudniej zrobić. Zbyt wiele osób ma wywalone, dopóki im bezpośrednio nie dzieje się krzywda, bo kogo w okolicach 30-stki czy nawet 40-stki obchodzi, że nie zobaczy emerytury lub w najlepszym przypadku dostanie jałmużną. "Jakoś to będzie"
Taki z lekka emocjonalny post, bo żaden ze mnie znawca polityki, ale niemal wszędzie zauważam, że nie ma tematu. Nic się nie stało. Przecież policzą.
Taki z lekka emocjonalny post, bo żaden ze mnie znawca polityki, ale niemal wszędzie zauważam, że nie ma tematu. Nic się nie stało. Przecież policzą.
Komentarz