Polityka

[spotter_spotterow]

Rozmawiam ze zwolennikami PO i nie widzą żadnej afery, co najwyżej przebąkują "a dlaczego akurat teraz?"

To tak jak rozmowa z tresowanym psem o tym kto jest jego panem. Oswojone zwierzęta oczywiście wymagają ciągłych bodźców:

[sarinosoman]

Podstawowy problem jest taki, że znaczna część społeczeństwa udała się na wycieczkę do Lemingradu i wórci stamtąd dopiero wtedy, gdy albo zabraknie karkówki, albo jej cena stanie się straszliwie wysoka. Na razie pilnuje ognia świętego grilla i olewa wszystko żółtym strumieniem przetrawionej Warki Strong, w gruncie rzeczy zgadzając się z diagnozą państwa przedstawioną przez Sienkiewicza-juniora.

[cycu_Legia]

Tako rzecze Słońce Peru: "Drugi aspekt to rozmowa Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP. Bulwersujący jest jej styl, przykro, że ludzie często używają języka, który jest nie do zaakceptowania. Merytoryczna ocena tego, co usłyszeliśmy jest taka, że nie znajduję tam spraw, które zmuszałyby mnie do podejmowania konkretnych decyzji wobec ministra, takich jak dymisja - zaznaczył premier.".

[Kraszew]

Przecież wszyscy są oburzeni ich językiem, a nie sprawami jakie poruszają. W czym problem
"Czy opozycja chce stanąć w jedyn szeregu z tymi, którzy próbują obalić ład i porządek RP"

[padre]

"Polacy, nic się nie stało"

[cycu_Legia]

Cyt za premierem: "Widzę aspekt próby zamachu stanu, obalenia rządu poprzez nielegalne działania." Normalnie nie wierzę w to co czytam.

[Kraszew]

"Cieszy pozytywna reakcja Parafianowicza na propozycję Nowaka"
W sumie chyba jeden komentarz

[Nazgul]

Tako rzecze Słońce Peru: "Drugi aspekt to rozmowa Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP. Bulwersujący jest jej styl, przykro, że ludzie często używają języka, który jest nie do zaakceptowania. Merytoryczna ocena tego, co usłyszeliśmy jest taka, że nie znajduję tam spraw, które zmuszałyby mnie do podejmowania konkretnych decyzji wobec ministra, takich jak dymisja - zaznaczył premier.".

I podsumowując:

[PeCe]

Warto przypomnieć:
1) Donald Tusk: "Jestem poruszony zawartością tych taśm. Dziękuję dziennikarzom, za wspieranie demokracji poprzez ujawnienie kompromitującego przypadku skandalicznej korupcji politycznej jakiej dopuścił się PiS. Miliony Polaków mogły poznać dzięki tym nagraniom kulisy kuchni politycznej kompromitującej obecny rząd (Tusk o „taśmach Renaty Beger” rok 2006) "

2) "nie byłoby państwu przykro gdybyście przez kilka lat dzień w dzień byli nagrywani"?

W 2011 roku policja i inne uprawnione do tego służby niemal 2 miliony razy zasięgały informacji o tym, do kogo i skąd dzwoniliśmy, do kogo wysyłaliśmy SMS-y, a także kiedy i po co wchodziliśmy do internetu. W żadnym innym europejskim kraju służby nie korzystają tak często z prawa do naruszania prywatności obywateli. za -> http://www.polskieradio.pl/.../57905...e-na-podsluchu

[Lord]

Rudy kurwiszon pieprzy o tym, że na pewno każdemu byłoby przykro gdyby dowiedział się, że od dwóch lat bez swojej wiedzy jest podsłuchiwany, a zapomniał chyba o tym.
http://niebezpiecznik.pl/post/polski...enty-snowdena/

[jezyk1553]

Z tego co mogę od was przeczytać bo nie mam możliwości obejrzenia jego pieprzenia głupot (może to i dobrze) ale wychodzi na jedno rudy maczał w tym palce i chroni swoich kundli bo wie że jak by ich zdymisjonował to by i oni pewnie coś ujawnili onim

[zinger]

"Będą w którejś z telewizji, będą przepytywani..." i ten kurewski uśmieszek. To jest kurva obrzydliwe.

[Chmielo]

"Nie lękajcie się..." i wszystkim ulżyło.

[piejo kury piejo]

Rudemu w sondażach może już tylko pomóc najazd ruskich na Ukraine, wtedy znów mógłby wcielić się w rolę męża stanu.

[Odyn]

Jeżeli chodzi o obywateli to można podsłuchiwać nie ma problemu, opozycję tak samo, ale jak ktoś ważył się podsłuchać o czym jedna ***** z druga gada to nagle afera i nielegalne metody oraz zamach stanu. Nie zdziwię się jak w najbliższym czasie komuś popełnią samobójstwo. Widać już jaką przyjęto linię obrony. Każdy kto popiera dymisje i rozwiązanie rządu przykłada rękę do nielegalnych działań i zamachu stanu, w skrócie. Kto nie z nami to spiskowiec stojący ramie w ramię z PiSem.