Polityka

[Foxx]

Ależ ja sam napisałem, że ta wiedza pochodzi z tego tekstu Dodajmy, wiedza oparta na interpretacjach napisów na tablicy, które mogą znaczyć cokolwiek, np. współpracę z Dudą w jednej sprawie i z Gowinem - w innej. Przez dyskredytowanie rozumiem właśnie takie akcje "Strefy Wolnego Słowa", a nie opieranie się na nich.

Zważywszy na to, co właśnie obejrzałem na relacji z kongresu założycielskiego Ruchu, dla odmiany, Narodowego, zaczynam być lekkim optymistą w kwestii rozbetonowania polskiej sceny politycznej. Młodsze aktywne pokolenie ma dość i, zdaje się, znajduje sobie nowe miejsca. Cóż, zobaczymy

[gizo]

Zważywszy na to, co właśnie obejrzałem na relacji z kongresu założycielskiego Ruchu, dla odmiany, Narodowego, zaczynam być lekkim optymistą w kwestii rozbetonowania polskiej sceny politycznej. Młodsze aktywne pokolenie ma dość i, zdaje się, znajduje sobie nowe miejsca. Cóż, zobaczymy

Ty jesteś optymistą, ja natomiast się tego obawiam. Nie chciałby powtórki z lat 90-tych - kilkunastu kanapowych partyjek - czy chwilowych tworów typu AWS, której frakcje i tak po wejściu do sejmu, prędzej czy później wezmą się za łby. Nikt nie da gwarancji, że nawet jeśli uda się Wiplerowi pozbierać do kupy chociażby wymienione w tym artykule osoby, to w głowie żadnej z nich nie narodzi się za chwilę pomysł bycia liderem i wzorem PW, natchnieni jego sukcesem, spróbują tworzyć kolejne twory.
Kto mieczem wojuje od miecza ginie.

[Foxx]

Cóż, "problem" polega na tym, że na dzisiaj Wipler "chce pozbierać" te osoby tylko w rzeczywistości tego artykułu. Ustawa o finansowaniu partii politycznych na dekadę zamknęła możliwość tworzenia nowych inicjatyw przez młodszych, forując "liderów" w rodzaju Błaszczaka, czy Hofmana - pozostając przy PiS-ie. Widzę szansę na, wreszcie, selekcję pozytywną. Powiem szczerze, że jest ona nieporównywalnie większa, niż możliwość sensownych rządów samego PiS (czy, zwłaszcza, z PSL-em). Smoleńsk dla merytorycznych kadr tej partii okazał się bezlitosny. A kadry aktualne... Świetne. Szczególnie z "Modzelewskimi" na zapleczu.

Już wiadomo, że Ruch Narodowy ma tyle terenowych organizacji, że będzie tam bardzo aktywny. Zważywszy, że Wipler m.in. stworzył KoLibra - raczej spodziewam się czegoś podobnego. "Politycznym dziadkom" zostaną młodzieżówki i kluby "G.P.". Na własne życzenie.

EDIT: "Strefa Wolnego Słowa" "nie zauważyła" kongresu Ruchu Narodowego. Na portalu "G.W." - "jedynka". Życie

[hasor]

Na portalu "G.W." - "jedynka". Życie

Ta konferencja odbywała się około 100-200 metrów od siedziby GW, a po wszystkim kupa ludu oblegała tesco na Czerskiej nucąc co chwile "precz z komuną" i inne tego typu pieśni. Dziennikarzole z Czerskiej chyba czuli dziś napięcie

O Wiplerze zostało już chyba powiedziane wszystko. Jakkolwiek potoczą się jego losy (czy odniesie sukces czy przegra) trzeba uznać, że PiS stracił bardzo konkretnego człowieka. Na pewno cenniejszego niż np. Hofman...

[Foxx]

Bez cienia wątpienia... Tymczasem.

- Wystąpiłem z Prawa i Sprawiedliwość z uwagi na dzielące nas różnice programowe. To był powód mojej decyzji – mówi w rozmowie z Onetem Przemysław Wipler. Były poseł PiS, który założył Stowarzyszenie "Republikanie" podkreśla, że nadszedł czas, by postawić na osoby, które nie były wcześniej związane z polityką. Wiceprezesem "Republikanów" została Anna Streżyńska, była prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Przemysław Wipler w rozmowie z Onetem tłumaczy, że o wystąpieniu z Prawa i Sprawiedliwości przesądził ostatecznie projekt ustawy autorstwa PiS o Narodowym Programie Zatrudnienia, w głosowaniu nad którym nie wziął udziału.

- PiS coraz bardziej zwraca się do elektoratu socjalnego, proponuje zwiększenie obciążeń podatkowych dla Polaków; ja przystępowałem do PiS-u jako do partii niskich i prostych podatków – tłumaczy Wipler. - W sytuacji, kiedy pojawiły się propozycje ich zwiększania, zdecydowałem się opuścić tę partię – dodaje.

Politycy, którzy komentowali wystąpienie Przemysława Wiplera z PiS mówili, że grozi mu polityczna marginalizacja i podzielenie losów PJN czy Solidarnej Polski, które cieszą się niewielkim poparciem w sondażach wyborczych. - Zdecydowałem się pójść własną drogą, podjąć to ryzyko, bo wierzę, że postulowane przeze mnie i moje środowisko postulaty są ważne dla Polski i Polaków – podkreśla były poseł PiS. - W tej chwili Polska nie ma już czasu na odwlekanie ważnych decyzji. Rząd Donalda Tuska zmarnował pod tym względem ostatnie 6 lat. Zwyczajnie nie stać nas na kolejne lata stania w miejscu - zaznacza.

Wipler, zaraz po opuszczeniu PiS, wydał Manifest Polski Republikańskiej, a następnie utworzył Stowarzyszenie "Republikanie". Jak mówi, jest to zupełnie nowy ruch polityczny, który stawia na osoby, nie związane wcześniej z polityką.

- Prowadzimy wiele rozmów na temat współpracy. Wczoraj zaprezentowaliśmy pierwsze osoby, które zaangażowały się w "Republikanów" – to m.in. Anna Streżyńska, była prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej - teraz wiceprezes "Republikanów", są eksperci Fundacji Republikańskiej: Marcin Chludziński - Prezes Fundacji, Paweł Gruza - doradca gospodarczy, autor ustawy o Rzeczniku Praw Podatnika, Michał Czarnik - specjalizujący się w polityce prorodzinnej – wylicza Wipler. Jak dodaje, wkrótce pojawią się informacje o kolejnych osobach.

Wipler zapowiada, że jego stowarzyszenie jest gotowe do podjęcia współpracy z wszystkimi osobami, "które będą się zgadzały z naszymi postulatami - wolnorynkowi w sprawach gospodarczych, konserwatywni w sprawach obyczajowych". - Zapraszamy na pokład! Zgłaszają się do nas osoby z całej Polski; przez pierwszy tydzień mamy już ponad 1 000 zgłoszeń i napływają kolejne – podkreśla poseł w rozmowie z Onetem.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/przemyslaw-wipler-zdradza-kulisy-odejscia-z-pis,1,5535876,wiadomosc.html

PS Info o kongresie RN jest na praktycznie wszystkich portalach głównego nurtu. Swoją depeszę wydała PAP. Niezalezna.pl dalej milczy.

[spotter_spotterow]

PS Info o kongresie RN jest na praktycznie wszystkich portalach głównego nurtu. Swoją depeszę wydała PAP. Niezalezna.pl dalej milczy.

hahaha... nie wywołuj wilka z lasu

[mort]

no i dali głos.....

jakie to typowo polskie co zrobili

[Foxx]

Niezła żena, chociaż doprecyzowałbym: gazetopolskie

Tymczasem michnikowszczyzna obszernie i wiernie cytuje wystąpienie... publicysty m.in. "G.P." - Ziemkiewicza

EDIT: A co tam, wkleję, co byśta im nie nabijali.

Ziemkiewicz u narodowców: Obudziliście się z matrixa!

- Widzę ludzi, którzy się obudzili, i wiem, że jeśli się obudziliście, to nie po to, żeby znowu zamknąć oczy i dać się usypiać, ale po to, żeby budzić następnych - prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz wystąpił na kongresie Ruchu Narodowego

Ziemkiewicz, autor książki "Myśli nowoczesnego endeka", publikuje w tygodniku "Do Rzeczy", występuje w TV Republika, wcześniej przez wiele lat związany z "Rzeczpospolitą" Jego obecność na I Kongresie Ruchu Narodowego ucieszyła jego organizatorów. Oczekiwali, że Ziemkiewicz ich poprze. Nie zawiedli się. Krótko, ale dosadnie wezwał narodowców do działania. Wyłożył swoją filozofię. - Poczułem się ośmielony, by zwrócić się do was słowami Adama Mickiewicza: "Młodzi przyjaciele!". Bo tutaj, na tej sali ktoś, kto ma 49 lat, jak ja, to rok mniej niż ma dyżurny nastolatek salonów Kuba Wojewódzki, to jest na tej sali widoczny. To, że tu jesteście, że tu się zebraliście, to znak, że jesteście awangardą swojego pokolenia. Za taką was uważam. Jesteście awangardą, bo obudziliście się z matrixa. Wybudziliście się ze złudzenia, którym żyje ogromna część ludzi nie tylko w Polsce - mówił.

Przekonywał: - Miliony ludzi wierzą w wizję usypiającą, w którą łatwo jest wierzyć, bo daje święty spokój: w matrix. W taką wizję świata, w którym wszystko dobrze poszło. Że świat dzisiejszy, świat liberalnej demokracji to jest świat zrealizowanych snów filozofów, demokratów, ojców założycieli. Świat, w którym są prawa człowieka, jest wolność gwarantowana, w którym, jak nazwał to amerykański politolog, nastąpił koniec historii. Nie pozostaje nic innego, tylko się tym cieszyć, konsumować.

To jest nieprawda.

Wykładał: - Ten świat jest światem pozoru, pozoru postępu, skrywającym coś, co tak naprawdę jest regresem, cofnięciem się cywilizacyjnym. Coś, co podaje się nam, waszemu pokoleniu, jako postęp, jest w istocie regresem. Świat, który nazwał się neoliberalnym, szanowalibyśmy, bo liberalizm to była idea wolności, równych szans dla każdego, odpowiedzialności jednostki za wspólnotę. A ten świat, który dziś nazywa się neoliberalnym z liberalizmu wziął tylko jedno: bezlitosną egzekucję długów razem z lichwiarskim procentem: stabilność budżetową. I mimo frazesów o wolności jest to świat neofeudalny, świat cofnięty o lat kilkaset, którego jedyną zasadą gdzieś tam w głębi jest to, że ten, kto ma więcej pieniędzy, może zrobić, co chce z tym, co ma mniej pieniędzy. A z takim, który nie ma pieniędzy w ogóle, może wszystko. Ten świat mówi też, że państwa, które są bogatsze, mogą robić, co chcą z państwami, co są mniej bogate.

Patchwork-family, czyli parę pań, parę panów

Sala nagradzała jego słowa brawami. A Ziemkiewicz ciągnął: - Nie jest postępem, jeśli ten świat uczy nas, że będziemy legalizować konkubinat jako pomniejszą alternatywną formę małżeństwa. To jest cofnięcie się o tysiąc lat do czegoś, co Europa odrzuciła. Nie jest żadnym postępem, jeśli uczy się nas, że nie powinno być już rodzin, tylko patchwork-family, takie luźne zgromadzenia ludzi, którzy żyją pod jednym dachem: parę pań, parę panów, dzieci. Jak komu wygodnie. To cofnięcie się o tysiące lat, do czasów wspólnoty plemiennej. Nie jest żadnym postępem, jeśli usiłuje się, mówiąc bełkotem współczesnej nowomowy, uwalniać społeczeństwo od heterocentryczności, czyli urządzać publiczne orgie na placach i ulicach, nie tylko heteroseksualne. To cofnięcie się do czasów rozpadającego się Cesarstwa Rzymskiego. Dlaczego ten rzekomy postęp jest nam fundowany, dlaczego ktoś tworzy tego matrixa liberalnej demokracji dla milionów ludzi? Dlatego, że wszystkie te działania prowadzą do tego, żeby zachodnie społeczeństwa przestały być społeczeństwami, a stały się zbiorowością cząstek elementarnych. Żeby mieć społeczeństwo singli, którego wzorcem jest wesołek, po angielsku gay, czyli człowiek prowadzący wesoły tryb życia, niemający żadnych zobowiązań, jedynie konsumujący, cieszący się wolnym seksem, kredytem, konsumpcją. Bo w takim społeczeństwie nikt tym feudałom nie stawi oporu, jeśli nie będzie miał oparcia w rodzinie, we wspólnocie, narodzie, jeśli państwo nie będzie państwem narodu. Na to jedyną skuteczną odpowiedzią jest wspólnota. A jej nie da się zbudować wokół kolorowości, multikulti, tolerancji, która nie wiadomo, co ma konkretnie znaczyć. Wspólnotę można osadzić na tym, co jest naturalnym łączącym ludzi fundamentem. Na wspólnocie wiary, tradycji, historii, odrębności i dumy własnego narodu.

Zaapelował do narodowców: - Cieszę, że tak wielu zebrało się nas tutaj: ludzi, którzy nie dają się mamić opowieściami, że wszystko jest normalnie i pozostaje nam tylko naśladować. Widzę ludzi, którzy się obudzili, i wiem, że jeśli się obudziliście, to nie po to, żeby znowu zamknąć oczy i dać się usypiać, ale po to, żeby budzić następnych. Proszę was: budźcie ludzi, zmieniajcie Polskę, zmieniajcie Europę. Razem, młodzi przyjaciele!

[gizo]

PS Info o kongresie RN jest na praktycznie wszystkich portalach głównego nurtu. Swoją depeszę wydała PAP. Niezalezna.pl dalej milczy.

Dziwi mnie milczenie Niezależnej, natomiast absolutnie nie dziwi aktywność, jak to piszesz, głównego nurtu.
Jeszcze rok temu żadne z tych mediów nie napisałoby nawet zdania o tym kongresie. Dziś sondaże są tragiczne, więc w ramach akcji - wszystkie ręce na pokład - nawet czerski portal umieszcza to na setce. Przekaz ma być jasny - patrzcie, szeroko pojęta prawica, nawet przy sprzyjających sondażach nie potrafi zachować jedności. Zamęt w głowach gawiedzi czas zasiać.
Idę w zakład, że w najbliższym czasie w mediach "głównego nurtu" najpopularniejszymi komentatorami będą politycy SP, PJN, Kluzikowa, może trochę Winnickiego (na marginesie, co się dzieje z Kowalskim?), trochę JKM, no i oczywiście główną gwiazdą będzie, a właściwie jest Przemysław Wipler.
Schemat podobny do tego który był z Migalskim, Kamińskim, Ziobro, Poncyliuszem i resztą odczepieńców. Macie nieograniczony czas antenowy pod warunkiem, że jedziecie na Kaczora. Po spełnieniu swojej roli wypluli ich jak przeżutą gumę. Nie ma co się oszukiwać, tak jest i tak będzie z Wiplerem. Tusk od miesiąca jest skrzętnie ukrywany - temat wiodący - "rozłam" w PiSie.
Co do artykułu wklejonego przez Ciebie. Już po pierwszym zdaniu odpuściłem czytanie - "Wystąpiłem z Prawa i Sprawiedliwość z uwagi na dzielące nas różnice programowe"
Reasumując - walkę o 3% i co z tego wynika, czyli kasę z budżetu, czas zacząć.
Marzenia "głównego nurtu" powoli się spełniają. Po 3% SP, Republikanów, PJN, daje 9%. Może jeszcze przez dwa lata uda się kogoś dokoptować. Może RN, jak będzie grzeczny - płaszczyznę porozumienia zawsze można znaleźć, chociażby miłość do Rosji.
A po wyborach znowu zaczniemy lament, że lewactwo znowu przy korycie a głupia prawica w grupkach zmarginalizowana w sejmie. Następnie znowu będą się dzielić przekonując, kto jest bardziej radykalnie prawicowy, aż skala prawicowości się wyczerpie.

e; Odniosłem się do artykułu który usunąłeś.

[BlackAdder]

Niezła żena, chociaż doprecyzowałbym: gazetopolskie

Tymczasem michnikowszczyzna obszernie i wiernie cytuje wystąpienie... publicysty m.in. "G.P." - Ziemkiewicza

Jeszcze chwila i okaże się, że Gazeta Polska to sama tendencja, a guwno to szczyt obiektywizmu

Guwno cytuje kolesia, który wiedząc czym był KLD i jaką rolę odegrał Tusk w czasie noczy teczek popierał swego czasu PO wierząc... że uzdrowi ona Polskę

Od tamtej pory nie traktuję go poważnie, choć czasami napisze coś fajnego

P.S. Gizo - tak będzie jesli chodzi o media głównego nurtu. Ale głęboko wierzę w to, że na Wiplerze się przejadą

[karakan]

PIS nawet jakby wygrał nie miałby raczej szans na stworzenie rządu.

Kluziki i inne Ziobry wystartowali trochę inaczej i w złym momencie(złym dla nich).
W tej chwili jest inna sytuacja.Jest do zagospodarowania kilkanascie procent i trzeba to zrobić.Może dla niektórych poniosła mnie fantazja, ale ja uważam, że na wejście ma szansę RN i Republikanie.Naprawdę( do części z Was to chyba nie dociera) jest sporo ludzi, którzy za ciężkie Chiny na PIS nie zagłosują, a mają prawicowe poglądy.Nie zagłosują też na PO(o reszcie nie wspomnę).I nie ma takiej opcji, że wybrali PIS w imię "mniejszego zła".I o tych ludzi jest teraz walka. RN ma inny target i inny mają Republikanie.

Naprawdę sytuacja społeczna i gospodarcza się w Polsce zmienia.Porównywanie sprawy PJN do sprawy Wiplera jest nieporozumieniem.

[gizo]

P.S. Gizo - tak będzie jesli chodzi o media głównego nurtu. Ale głęboko wierzę w to, że na Wiplerze się przejadą

Też chciałbym w to wierzyć. Tylko to w żadnym stopniu nie będzie zależało od Wiplera, tylko od tych właśnie mediów, na ile i jak długo będzie im potrzebny i czy świadomie, czy nieświadomie będzie robił im dobrą robotę.

[Foxx]

(...) Nie ma co się oszukiwać, tak jest i tak będzie z Wiplerem.

Ty to najwyraźniej wiesz, chociaż...

Co do artykułu wklejonego przez Ciebie. Już po pierwszym zdaniu odpuściłem czytanie - "Wystąpiłem z Prawa i Sprawiedliwość z uwagi na dzielące nas różnice programowe"

Jednym słowem, wiesz tyle ile nie przeczytasz

Reasumując - walkę o 3% i co z tego wynika, czyli kasę z budżetu, czas zacząć.
Marzenia "głównego nurtu" powoli się spełniają. Po 3% SP, Republikanów, PJN, daje 9%.

Mnie w tych Twoich stanowczych scenariuszach najbardziej zaciekawia, że aktualnie masz jakieś podstawy, by sądzić, że na SP, czy PJN zagłosuje ktokolwiek poza częścią rodzin kandydatów.

e; Odniosłem się do artykułu który usunąłeś.

Niczego nie usuwałem.

Jeszcze chwila i okaże się, że gazeta polska to sama tendencja, a guwno to szczyt obiektywizmu

Naprawdę . Moim zdaniem wychodzi na to, że "G.W." lekko zmienia politykę, by udawać, że ich monolog jest "dialogiem", a "G.P." w sytuacjach kolejno: z Marszem Niepodległości, Rydzykiem, RN oraz Wiplerem w coraz większej panice i na coraz niższym poziomie atakuje konkurencję po "naszej" stronie

Guwno cytuje kolesia, który wiedząc czym był KLD i jaką rolę odegrał Tusk w czasie noczy teczek popierał swego czasu PO wierząc... że uzdrowi ona Polskę

Od tamtej pory nie traktuję go poważnie, choć czasami napisze coś fajnego

To jest zupełnie wtórne wobec kwestii, że "G.W." zaprezentowała skróty wypowiedzi prelegentów na kongresie RN, a niezalezna.pl wyciągnęła obecność Poręby i z tekstu o kongresie zrobiła tekst o Porębie właśnie. Paradoksalnie styl "Trybuny Ludu"

[b.]

na marginesie, co się dzieje z Kowalskim?

Wraz z Tumanowiczem prowadził wczorajszy kongres.

Młodsze aktywne pokolenie ma dość i, zdaje się, znajduje sobie nowe miejsca. Cóż, zobaczymy

Otóż to. Na kongresie obecnych było bardzo wielu młodych ludzi.

Kilka razy długie brawa na stojąco, m.in. gdy na mównicy pojawił się Zygmunt Goławski czy gdy Winnicki mówił, że jeśli komuchy z SLD będą chciały uczcić na Wiejskiej urodziny Jaruzela, to zablokujemy wszystkie wejścia do sejmu.

Ogólnie było zacnie, po tym co usłyszałem i zobaczyłem jestem optymistą

ps. artykuł Niezależnej - żenada...

[BlackAdder]

Też chciałbym w to wierzyć. Tylko to w żadnym stopniu nie będzie zależało od Wiplera, tylko od tych właśnie mediów, na ile i jak długo będzie im potrzebny i czy świadomie, czy nieświadomie będzie robił im dobrą robotę.

Nie do końca. Póki co poświęcają mu czas antenowy, a on nie powiedział złego słowa nie tylko na Kaczyńskiego ale nawet, o zgrozo , na Macierewicza. Natomiast cały czas wali w Tuska i to z punktu widzenia wolnorynkowca, mile łechcząc elektorat, o którym pisał Foxx