Polityka

[hasor]

Pomysł z opodatkowaniem depozytów na Cyprze to jeden z najbardziej idiotycznych pomysłów euromatołów w historii. Jednym ruchem załatwili spadek zaufania do właściwie wszystkich europejskich systemów bankowych. Nie mówiąc już o tym, że bardzo prawdopodobne, że pod odmrożeniu depozytów Cypryjczycy zaczną je masowo wycofywać, co rozpieprzy ich banki i zamiast "oszczędności" trzeba będzie jeszcze więcej pieniędzy by je ratować. Cypr to i tak mały pikuś, bo to nie jest chyba nawet 1% PKB całej eurozony. Co będzie, jak zważając na doświadczenia cypryjskie klienci masowo zaczną wycofywać depozyty w przypadku problemów takich państw jak Hiszpania czy Włochy? Co jeśli już zaczęli? Przecież to nakładanie stryczka na szyje całej tej strefy euro. Co za debile.

[BlackAdder]

Cypr Cyprem - ja właśnie zajarzyłem, że POjeby załatwiły mi od połowy roku wzrost ceny za wywóz śmieci o... 450% (sic!)
Jedyny pozytyw, że tego rodzaju polityka trafi nawet tych, którzy na co dzień mają ją w du"ie...

[Buziek_LG]

Nie mówiąc już o tym, że bardzo prawdopodobne, że pod odmrożeniu depozytów Cypryjczycy zaczną je masowo wycofywać

Cypryjskich to tam jest może 15% depozytów. Znakomita większość to depozyty Niemieckie, Francuskie, Izraelskie, Rosyjskie i Brytyjskie. Mam kolegę który pracuje w firmie pośredniczącej w rejestrowaniu spółek na Cyprze i mówi że w tej chwili wszystkie cypryjskie firmy przesyłające pieniądze między granicami mają tylko jedno polecenie: wycofać kapitał.
Tamtejsze banki, a za bankami i fundusze publiczne padną w przeciągu miesiąca-dwóch. Dzięki Bogu ja swoje obligacje spieniężyłem przed czterema miesiącami

[Fatman]

Swoją drogą, ta akcja z Cyprem, jest dość mocnym sygnałem dla państw, które chciałyby wprowadzić bardziej pro-liberalny system podatkowy. Albo zostawiacie model 'euro-socjalny', albo dopiero się za was weźmiemy.

Wychodzić z tej Unii, jak najszybciej, póki nie jesteśmy jeszcze do końca ubezwłasnowolnieni.

[Peace]

Na szczęście cypryjski parlament się nie ugiął.

[gizo]

Na szczęście cypryjski parlament się nie ugiął.

I co z tego? Sygnał poszedł jasny - najstabilniejszą gospodarką jest niemiecka, a co za tym idzie system bankowy również.Oni od zaplecza w ramach unijnej pomocy wpompujemą parę mln euro, ludziska je wypałacą i zainwestują w "najbardziej stabilnym" kraju europejskim. To są jaja. W naszych krajowych bankach gotówka stanowi 3% wartości depozytów. Cały ten system bankowy jest największym złem dzisiejszych czasów.

[Kusza]

W sumie nie wiem, czy tu, czy do dewiantów wrzucić:
"Prof. Lazari: polska rusofobia bierze się z potrzeby posiadania wroga

Rusofobia w Polsce bierze się z potrzeby posiadania wroga, bo daje ona poczucie jedności - uważa politolog i znawca Rosji prof. Andrzej de Lazari, który wziął udział w polsko-rosyjskiej debacie "Uprzedzenia, mity, stereotypy" na Zamku Królewskim w Warszawie.


- W Polsce przeraża mnie narastająca rusofobia, która jest bardzo niesprawiedliwa. Bierze się ona z potrzeby posiadania wroga, bo wróg jednoczy. Gdybyśmy mieli wroga z kosmosu, to czy byłby jakiś problem na świecie? Wszyscy bylibyśmy braćmi - mówił we wtorek prof. Lazari, który kieruje Katedrą Europy Środkowej i Wschodniej na Uniwersytecie Łódzkim. Jak tłumaczył, w obecnej rzeczywistości społeczno-politycznej w Polsce nie wypada za wroga uznawać Żydów lub Niemców, dlatego stają się nim Rosjanie.

Badacz z Łodzi rozpoczął wystąpienie od pytania: "kto zabił Polaków w Katyniu?" tłumacząc, że w ten sposób zdarza mu się prowokować swoich studentów do zastanowienia się nad antyrosyjskimi uprzedzeniami. Tłumaczył następnie, że to nie Rosjanie zdecydowali o tragicznym losie prawie 22 tys. polskich obywateli zamordowanych w 1940 r. przez NKWD m.in. w Lesie Katyńskim, ale Gruzini. Bo zarówno kierujący ZSRR, a nie Rosją - jak podkreślał Lazari - Józef Stalin oraz jego prawa ręka szef NKWD Ławrientij Beria byli Gruzinami.

Politolog podkreślił też, że w świetle sowieckiej ideologii w zbrodni katyńskiej nie ginęli Polacy, ale "wróg klasowy". - Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich był państwem socjalistycznym robotników i chłopów. Tu żadnej kategorii "narodu" nie ma, bo "naród" to była (dla sowietów - red) kategoria burżuazyjna - tłumaczył Lazari. Zwrócił ponadto uwagę, że wśród ofiar NKWD w 1940 r. były nie tylko osoby narodowości polskiej, ale także ci, którzy mimo że byli obywatelami Polski etnicznie należeli do Rosjan lub Żydów.

Badacz zwrócił też uwagę, że w Polsce łatwo zapomina się, że sowieckie organa bezpieczeństwa odpowiedzialne za liczne zbrodnie po rewolucji bolszewickiej tworzyli nie Rosjanie, ale Polacy. - Czy państwo sobie wyobrażają, że studenci politologii trzeciego roku pytani o to, kim był Feliks Dzierżyński nie potrafią odpowiedzieć? - mówił zwracając się do słuchaczy Lazari. - Bo w głowie się nie mieści, że to Dzierżyński, Polak i szlachcic, założył sowiecką bezpiekę, a jego następcą był kolejny Polak Mienżyński. Okazuje się, że pierwszym Rosjaninem dowodzącym bezpieką sowiecką był Nikołaj Jeżow - przypominał politolog.

Problem ustalenia motywów zbrodni katyńskiej rodzi konsekwencje w trwającej do dziś prawno-historycznej dyskusji dotyczącej najwłaściwszego usytuowania mordu z 1940 r. w międzynarodowym porządku prawnym. Zbrodnia katyńska jest zarówno kwalifikowana jako zbrodnia wojenna, gdzie podstawowym kryterium jest fakt, że sowieci zamordowali m.in. polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i w Ostaszkowie; Katyń jest jednak również kwalifikowany jako ludobójstwo, gdzie kluczowym kryterium - zgodnie z konwencją ONZ z 1948 r. - jest narodowość. W ocenie IPN, na ludobójstwo wskazuje nie tylko mord polskich oficerów z 1940 r., ale także wszystkie represje sowieckiej Rosji wobec Polaków jako narodu, m.in. z lat 1937-38. O ludobójczym charakterze zbrodni katyńskiej świadczy również tragiczny los rodzin ofiar zbrodni, które w 1940 r. sowieci wysyłali do Kazachstanu.

Debatę "Uprzedzenia, mity, stereotypy" zorganizowało Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia; poza prof. Lazari wziął w niej udział także prof. Aleksander Lipatow z Instytutu Słowianoznawstwa Rosyjskiej Akademii Nauk. Spotkanie to wiąże się ze realizowanym przez centrum wspólnie z Zamkiem Królewskim cyklem spotkań "Polska-Rosja. Portret wzajemny. Między historią a współczesnością" pod patronatem ministra kultury i dziedzictwa narodowego. "

Taka piękna debata miała miejsce na Zamku Królewskim, oczywiście pod patronatem Ministerstwa Kultury

[gizo]

Także pamiętajcie;
Sprawcami mordów w lasach katyńskich w 1940r. byli Gruzini!!!
Nie zginęli tam żadni Polacy, tylko wrogowie klasowi.!!!
Nie ma takiego pojęcia jak naród.!!!
Sowiecką bezpiekę tworzyli Polacy!!!

Qrwa! I to wszystko dzieje się tu i teraz, za nasze pieniądze, pod patronatem ministerstwa ”kultury”.

[Jaco]

Sprawdźcie sobie w necie, kim z pochodzenia byli przodkowie pana Lazariego.

[Kusza]

Sprawdźcie sobie w necie, kim z pochodzenia byli przodkowie pana Lazariego.

Sprawdziłem i w sumie to nie jestem zdziwiony A jak znalazłem tez "ciekawy" artykuł, który pan Lazari popełnił 12.04.2010 dla Rzepy to już rozwiał wszelkie wątpliwości co do swojej osoby. Oby więcej takich profesorów na naszych uczelniach...

[kar(L)ik87]

Także pamiętajcie;
Sprawcami mordów w lasach katyńskich w 1940r. byli Gruzini!!!
Nie zginęli tam żadni Polacy, tylko wrogowie klasowi.!!!
Nie ma takiego pojęcia jak naród.!!!
Sowiecką bezpiekę tworzyli Polacy!!!
Qrwa! I to wszystko dzieje się tu i teraz, za nasze pieniądze, pod patronatem ministerstwa ”kultury”.

Ważniejsze od tego jest abyśmy my przekazywali młodszemu pokoleniu, tą historie prawdziwą, oczywiście tez w taki sposób aby nie wytworzyć w młodzieży zbytnich uprzedzeń, bo może dojść do tego że będą uważać że każdy rusek to komunista, a tak być nie może, wielu "polaków" też było i jest sqrwysynami. Młode pokolenie musi pamiętać, myśleć i wyciągać wnioski.

[JMJK]

W zasadzie ta informacja z PAPu jest z dupy wzięta. Nie chce tu bronić prof. Lazariego bo nie znam jego wszystkich poglądów ale ten artykuł to manipulacja. Lazari nie oskarżał Gruzinów ani Polaków tylko wskazał że w Związku Sowieckim kategoria narodu nie miała praktycznie znaczenia z czym można się w zasadzie zgodzić ponieważ dopiero po śmierci Stalina ruscy zostali uznani za "pierwszy naród wśród równych". Wtedy zmarginalizowano rolę nie-ruskich w kierownictwie Związku i Partii i zaczęto powracać do rosyjskiego imperializmu. Nie chce wyjść na obrońcę ruskich ale oni tam mieli tak samo przejebane jak reszta dopóki nie zostali zsowietyzowani, co można zauważyć zwłaszcza po latach 1919-1924 kiedy to wykończono Cerkiew i rozprawiono się krwawo z chłopstwem. Zresztą to że komunizm nie ma narodowości widać także po innych krajach- w czasach utrwalania władzy ludowej w Polsce to żydowscy komuniści rękami polskich pachołków walczyli z podziemiem zbrojnym pod osłoną wojsk sowieckich ( rosyjskich). Sowietom o to chodziło by wykorzenić wszelką narodowość i zastąpić ją tożsamością sowiecką- dlatego nie można sowietów w pełni utożsamiać z ruskimi.

[gizo]

Ręce opadają jak czytam niektóre wpisy.

[JMJK]

Ręce opadają jak czytam niektóre wpisy.

Zapewne chodzi ci o mój. Cóż pisze z perspektywy słuchacza i po prostu artykuł wydaje mi sie zmanipulowany bo co innego było na wykładzie a co innego jest w relacji. to tyle

[bloniaq]

Po prostu niektórym nie robi różnicy czy nienawidzi Putina za Rzeź Pragi, Katyń, Stan Wojenny, czy za Smoleńsk 2010 i North Stream.