Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polityka

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • No wlasnie .

    To jest kliniczny przypadek kogos kto mi stara sie wlepic jakas glupote jak to jest w Stanach - ale problem polega na tym, ze TROCHE SIE ORIENTUJE JAK TO JEST W STANACH BO TAM MIESZKAM I PLACE PODATKI i nikt mi sciemy nie bedzie sprzedawal .

    Bylem w Kanadzie akurat jak caly panel ekonomistow i historykow kanadyjskich , amerykanskich i greckich nasmiewal sie z Rostowskiego bo walnal jakas bzdure na temat Grecji i kryzysu w Europie .


    Rostowski robi jedno - jak rosna ceny ropy na swiecie to on rzuca rezerwe na rynek w Polsce - zeby dolar nie szedl gwaltownie w gore - bo jak w Polsce benzyna zdrozeje skokowo to naprawde bedzie kleska i elita POleeeeeci .

    Na raZie mu sie udaje , ale na dluzsza mete to jest sprawa nie do opanowania i ten rzad i tak sie przejedzie i tak .

    I mam nadzieje, ze ten , ku....a , mafijny PSL w koncu tez zawisnie na galezi .
    Ostatnio edytowany przez trendyOrca; 54158.

    Komentarz


    • No to tak:

      Europoseł PO Jacek Protasiewicz zaliczył wpadkę na antenie Radia ZET. Zapytany o to, kto pojechał po katastrofie smoleńskiej do Moskwy w imieniu rządu najpierw długo milczał, a potem nieskładnie zaczął wymieniać Ewę Kopacz i Tomasza Arabskiego. Każde następne zdanie pogrążało go jeszcze bardziej.

      Polityk przekonywał, że taką rolę odgrywali prokuratorzy. - Jak to prokuratorzy? Prokuratura jest niezależna od rządu. Kiedy giną ludzie, to premier wyjeżdża, prezydent pojechał do Grenoble – wyliczała Monika Olejnik. W końcu Protasiewicz, naciskany także przez pozostałych gości "Siódmego dnia tygodnia" przyznał, że nie było oficjalnej delegacji rządowej.

      - Jeśli nie w ramach swoich obowiązków, to co Arabski tam robił? – pytał Adam Hofman z PiS. – Niech to zdanie przejdzie do historii. Pani redaktor, ma pani newsa. W katastrofie ginie prezydent i duża część elity państwowej, a na miejscu nie ma przedstawicieli rządu – dodał Jacek Kurski (Solidarna Polska).

      REKLAMA

      - Niech pan nie będzie demagogiem. Cała Polska i pół świata widziało, że w Smoleńsku był premier polskiego rządu. To była oficjalna delegacja – starał się odpowiedzieć Jacek Protasiewicz. - Ale czy ta delegacja ustaliła wtedy, na jakiej podstawie prowadzone będzie śledztwo. Czy tam była kwerenda prawna? Czy tylko się wyściskał i wrócił? – skomentował Hofman.

      Wcześniej doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego prof. Tomasz Nałęcz przekonywał, że Ewa Kopacz pojechała do Moskwy nie jako minister, ale jako lekarz, po to, żeby pomagać ludziom. - Gdyby premier Tusk chciał tam posłać kogoś do reprezentowania polskiego rządu w relacjach z rządem rosyjskim, to posłałby szefa MSZ - argumentował.

      - Lekarzy w Polsce jest przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy, a minister jest jeden. Jeżeli Ewa Kopacz pojechała do Moskwy, to pojechała jako minister. Niezależnie od szlachetnych motywacji to przerosło ją zadanie. Zbytnia ufność i frajerska naiwność, że na Rosjanach można polegać i że oni będą wszystko robić profesjonalnie i zgodnie z procedurami. Przecież wiemy, że tam jest ten rosyjski „bardak”, ten bajzel. Kto widział tę budę w Smoleńsku, ten wie – dodał. Jacek Kurski.
      "Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
      Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
      Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
      Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle.
      "
      Janusz Waluś - czekaMY!

      Komentarz


      • Wlasnie o to chodzi , ze ginie prawie 100 obywateli polskich a polski rzad daje ciala .

        To raz .

        Dwa , ze nie wdrozono zadnych procedur jakie sa wdrazane na calym mniej czy wiecej cywilizowanym swiecie czyli zlozenie wraka do kupy i sprawdzenie czy nie bylo charakterystycznych wyrw po bombie czy ladunku wybuchowym .

        Nie twierdze, ze tam byla bomba ale ze takie sa p r o c e d u r y .

        Komentarz


        • Od 1 stycznia 2013 r. kanał Religia.tv kończy własną produkcję. W zaistniałej sytuacji z redakcji odejdzie cały zespół dziennikarski z Szymonem Hołownią na czele.
          W rozmowie z "Press" ks. Kazimierz Sowa ujawnił, że do kanału ITI dokładał milion euro rocznie. W październiku stacja będzie obchodzić pięciolecie swojej działalności.
          Od 1 stycznia 2013 r. kanał Religia.tv kończy własną produkcję. W zaistniałej sytuacji z redakcji odejdzie cały zespół dziennikarski z Szymonem Hołownią na...
          "bycie narzędziem Rosji nam się opłaca" - Bartłomiej Sienkiewicz, grudzień 2010

          "Jeśli Andrzej Duda wraz z PiS-em pójdą w stronę ostrego rozliczenia Smoleńska, będziemy mieli w Polsce wojnę domową. Kaczyński zmieni retorykę albo zostanie zmieniony." - Lech Wałęsa, maj 2015

          Komentarz


          • Zdaniem Niesiołowskiego, nieprawdą jest, że marsz "Obudź się Polsko" przebiegał wyjątkowo spokojnie, a wystąpienia prezesa PiS i szefa "Solidarności" były pozbawione agresywnej retoryki. Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego nazwał "niebywale zakłamanym i agresywnym".

            Niesiołowski nie zgodził się też z sugestią, że w marszu wzięło udział nawet 200 tys. osób. - Dane organizatorów są niewiarygodne. Ja mam informacje z niezależnego źródła, że w "Obudź się Polsko" wzięło udział 30-50 tys. uczestników. Sam Rydzyk potrafi zmobilizować znacznie więcej pod Jasną Górą. Jeśli PiS z Rydzykiem i Dudą, który skompromitował "Solidarność", tak mało ludzi zebrali, to nie jest to sukces - powiedział.
            Można komentować.
            "Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
            Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
            Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
            Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle.
            "
            Janusz Waluś - czekaMY!

            Komentarz


            • Przegruba okładka najnowszego URZE. Będzie awantura

              Z jednej strony - należało im się, z drugiej trochę szkoda, bo kiedyś robili lepsze i szli w innym kierunku, mam nadzieje, że to nie jest efekt sukcesu Lisa i sprzedawalności jego okładek.
              "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

              Komentarz


              • Okładka naprawdę bardzo dobra tylko czekać na jęczenie urbana i newsweeka
                Transport, przeprowadzka, wywozy, utylizacja mebli, agd, rtv. Zapraszam na priv

                Komentarz


                • Zamieszczone przez Jaco
                  Można komentować.

                  Niech stary kabotyn podzieli sie informacja co zazywa .

                  Komentarz


                  • Panowie nie ma co się o tej debacie i programie aż tak mocno kłócić, to czy jest socjalny czy prorynkowy to właściwie nie ma znaczenia, gdyż program i obietnice swoje, a władza swoje oczywiście PR-owo to było bardzo dobre posunięcie, zresztą nie tylko PR-owo gdyż myślę że warto czasem pokazać, iż debata publiczna nie musi wyglądać jak wypowiedzi posła od "lumpów i żulii stadionowej" i wiele osób może nakierować na naprawdę ważne problemy (a nie tematy zastępcze)

                    Mi się wydaje, że PiS w razie zdobycia władzy prędzej pójdzie w stronę rynku jak za Gilowskiej niż socjalu, zwłaszcza w obecnej sytuacji gdy wydaje się, że ludzie pokroju Wiplera stają się coraz mocniejsi. Myślę też, że zestaw Gilowska w MF i Wipler w MG/MS byłby optymalny

                    Komentarz


                    • No to Olejnik miała najlepsze wtyki. Gliński to zupełny no name pod względem PR. Liczyłem na Rokitę

                      Komentarz


                      • Zamieszczone przez midzi
                        Liczyłem na Rokitę
                        Zawiedziony jesteś? Jak zwykle Twoje przypuszczenia nietrafione.

                        Komentarz


                        • Moje prognozy raczej są zwykle trafne, ale tym razem nie czuję satysfakcji. Płakać nie będę

                          Komentarz


                          • PIS to ladnie rozegral... Marsz "obudz sie Polsko" (pokazanie sily) 2 dni pozniej przedstawienie rzadu ekspertow ktory ma miesiac na zebranie poparcia - 3.11 wotum nieufnosci (w ciagu 7 dni musi byc glosowanie) i 11.11 wiadomo co sie moze wydarzyc jak owy rzad nie przejdzie

                            Komentarz


                            • Krzysztof Skowroński – szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w roli konferansjera PiS. "To rodzaj bezczelności"

                              Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, poprowadził konferencję prasową Prawa i Sprawiedliwości, na której Jarosław Kaczyński przedstawił kandydata partii na premiera. Czy Skowroński przekroczył granice dopuszczalnego zaangażowania dziennikarzy w politykę?

                              21. punkt Kodeksu Etyki Dziennikarskiej Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, głosi:

                              “Angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest również przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć oraz pełnienie funkcji w administracji publicznej i w organizacjach politycznych.”

                              Czy Krzysztof Skowroński, prezes SDP, prowadząc konferencję prasową, na której PiS ogłosiło swojego kandydata na premiera, złamał zasady dziennikarskiej etyki? To już w ostatnim czasie drugie wydarzenie medialne Prawa i Sprawiedliwości, w które osobiście zaangażowany jest Krzysztof Skowroński.


                              – To niemal humorystyczna sytuacja. Jeśli jest się dziennikarzem, po prostu nie wypada być agentem reklamowym żadnego ze stronnictw politycznych – mówi Stefan Bratkowski. Dodaje jednak, że w przypadku dzisiejszej konferencji prasowej sytuacja jest jeszcze bardziej niezręczna, bo Skowroński, jako prezes SDP, nie występował przecież tylko w swoim imieniu.


                              – Dziennikarz musi bardzo uważnie pilnować swojej roli. Trzeba pamiętać o granicach zaangażowania politycznego – dodaje Paweł Lisicki, redaktor naczelny “Uważam Rze”. Mój rozmówca podkreśla, że prawdopodobnie redaktor Skowroński swoje działania traktuje jako jedną z form obywatelskiej postawy i rodzaj służby społeczeństwu, co jednak nie usprawiedliwia go do końca. – Na jego miejscu zastanowiłbym się, czy takie niestosowne działania mają sens i czy rzeczywiście dobrze służą SDP – ocenia Lisicki.

                              Ostrzejszy w słowach jest Wiesław Władyka: – Jestem oburzony. Jako członek SDP protestuję przeciwko takiej manifestacji prezesa – mówi. Krytykuje też “postępującą radykalizację” stowarzyszenia i nazywa dzisiejszą sytuacją “rodzajem bezczelności”. – Rozumiem, że prezes może wygłaszać publicznie swoje poglądy polityczne, ale niech nie podpisuje się wtedy pod nimi w imieniu całego Stowarzyszenia – dodaje. Podkreśla, że to już drugi w ostatnim czasie przypadek tak otwartego poparcia prezesa Skowrońskiego dla jednej z partii politycznych.


                              Medioznawca, profesor Maciej Mrozowski, nie widzi nic złego w tym, aby udostępnić siedzibę SDP na cele przeprowadzenia konferencji. – Z jednej strony rozumiem intencję PiS, który wystawiając na kandydata na premiera ponadpartyjnego eksperta, zadbał o organizację konferencji na neutralnym gruncie. Z drugiej jednak strony, uważam, że tak wyraźne zaangażowanie prezesa Skowrońskiego nadszarpuje nieco powagę Stowarzyszenia – mówi medioznawca. Zdaniem eksperta jest tak tym bardziej, że dzisiejsza konferencja to tylko rodzaj “politycznego happeningu”. – To niepoważna impreza, więc szkoda, że prezes przyłożył do tego rękę – ocenia profesor Mrozowski i dodaje, że konferencję powinien był poprowadzić ktoś, kto nie zajmuje w SDP tak eksponowanego stanowiska.

                              Jakie są zatem granice dziennikarskiego zaangażowania? Medioznawca podkreśla, że każdy ma prawo do swoich poglądów i naturalnym jest, że konkretne tytułu prasowe sympatyzują z którąś z opcji politycznych. Wskazuje jednak, że to, co jest akceptowalne w przypadku dziennikarza jako osoby prywatnej, nie uchodzi już w sytuacji, w której reprezentuje on dziennikarskie stowarzyszenie. – To, co robi i mówi Krzysztof Skowroński to jego sprawa, jednak w momencie, kiedy występuje jako prezes SDP, powinien być ostrożniejszy. Nie jestem pewien, czy statut Stowarzyszenia w ogóle pozwala na takie zachowania – ocenia ekspert.
                              http://natemat.pl/33605,krzysztof-sk...j-bezczelnosci

                              Jakoś dziennikarzy tvn,gw się nie czepiają, że wspieraja PO.

                              Komentarz


                              • Zamieszczone przez ku(L)fon
                                http://natemat.pl/33605,krzysztof-sk...j-bezczelnosci

                                Jakoś dziennikarzy tvn,gw się nie czepiają, że wspieraja PO.
                                Ale oczekiwałeś, ze Lis się będzie ich czepiał przy pomocy redaktora-syna POsłanki? A poza tym w tym wypadku to maja rację bo Skowroński się podkłada idiotycznie.
                                „Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym”

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎