Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polityka

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zamieszczone przez Jerzman Zobacz posta
    Dzisiejsze wystąpienie Jarosława w którym deklaruje spokój polityczny na czas euro, uważam za największy jego polityczny błąd od czasów pamiętnego zakończenia wojny polsko-polskiej i milczenia na temat Smoleńska w kampanii prezydenckiej 2010. Przyłączenie się do chóru apologetów tej bzdurnej imprezy dla burżujów i wszelkiej maści vipów i pozostawienie samym sobie ludzi pracy, teraz kiedy ważą się losy jakże ważnej ustawy emerytalnej jest wielkim błędem Prezesa. Nie wiem co chce zyskać tym krokiem. Salon i tak ma już z tego pożywkę i polewkę, a zwykli ludzie czują się oszukani.
    Czekam teraz na ruch Dudy. Jeśli pójdzie drogą, którą (mam nadzieje) obrał, nie da się uwieść urokom salonu, ma szansę zostać polskim Lulą da Silvą.
    Widzisz, problem z decyzjami Kaczora jest taki, że co by nie zrobił to znajdzie się rzesza ludzi przekonanych o właśnie dokonywanym wielkim błędzie.

    Chce bojkotu Ukraińskiej części? Błąd, bo psuje większości wyborców wielkie święto Euro 2012.
    Deklaruje, że w czasie trwanie Euro nie będzie wchodził w konflikty? Też błąd, vide Twoje uzasadnienie albo jakiekolwiek inne.

    Syzyfowa praca.

    Komentarz


    • A nie taki że brak w tych wypowiedziach konsekwencji?
      Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród.

      Komentarz


      • Zamieszczone przez Buziek_LG Zobacz posta
        A nie taki że brak w tych wypowiedziach konsekwencji?
        A co wspólnego ma bojkot Ukrainy ze spokojem podczas EURO?
        "Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
        Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
        Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
        Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle.
        "
        Janusz Waluś - czekaMY!

        Komentarz


        • To zależy od tego jak bardzo Twoim zdaniem deklaracja na temat Tymoszenko zepsuła ludziom Euro.

          Komentarz


          • Ukraina, a tym bardziej Tymoszenko g. mnie obchodzą. I może ja mam kłopoty z pamięcią ale wydaje mi się że jakieś 3 tygodnie temu PiS zapowiadał nieco inne zachowanie w czasie tego śmiesznego turnieju. I co najważniejsze ja mówię o wypowiedziach Kaczyńskiego ogólnie, nie zaś o tej szczegółowej wypowiedzi.
            Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród.

            Komentarz


            • Zamieszczone przez Buziek_LG Zobacz posta
              Ukraina, a tym bardziej Tymoszenko g. mnie obchodzą. I może ja mam kłopoty z pamięcią ale wydaje mi się że jakieś 3 tygodnie temu PiS zapowiadał nieco inne zachowanie w czasie tego śmiesznego turnieju. I co najważniejsze ja mówię o wypowiedziach Kaczyńskiego ogólnie, nie zaś o tej szczegółowej wypowiedzi.
              A to nie wiem. Aż tak nie śledzę wszystkich wypowiedzi Jarosława, bo na niektóre portale nie zaglądam. Ale na bank kolega Z. wrzuci odpowiednie cytaty, ponieważ intensywnie monitoruje prezesa PiS.
              "Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
              Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
              Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
              Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle.
              "
              Janusz Waluś - czekaMY!

              Komentarz


              • Odnośnie apelu Kaczyńskiego wypowiedział się Karnowski http://wpolityce.pl/dzienniki/jak-je...akami-narastac
                Głową mur przebijesz!

                Komentarz


                • Z politycznego punktu widzenia to trafne posunięcie. Dzisiejszą konferencją zabrał PO wygodny instrument tzn. w przypadku jakichkolwiek większych incydentów podczas (ewentualnych) strajków, jakichś "wpadek wizerunkowych", Platforma (+ TVNy, GWna, Zety i świta) miałaby mocny hak na PiS: "PiS zepsuł święto całej Polsce" etc. Jazda byłaby kilka miesięcy.
                  Na zasadzie jak ostatnio w przypadku strajku Solidarności. Przekaz medialny był taki jakby strajk organizowało PiS i "uwięzienie" parlamentarzystów to ich zasługa.
                  Myślę, że tym się kierowali podejmując taką a nie inną decyzję.

                  Komentarz


                  • Kiedy więc dziś, prezes PiS oświadczył, że jest za zawieszeniem walki politycznej na czas mistrzostw, reakcja propagandzistów była natychmiastowa. Kaczyński wycofuje się z bojkotu, PiS wycofuje się z bojkotu EURO 2012. Mimochodem ktoś wspomni, że chodziło o bojkot polityczny części ukraińskiej i wsparcie dla Tymoszenko. Ale do głów Polaków, jak za czasów Stalina i Hitlera (dokładnie te same metody!), wbito jeden message: chciał zbojkotować całe EURO, a teraz cichcem się wycofuje, bo przegrał, bo ludzie chcą się bawić, etc. Oliwy do ognia (mojego) dolał właśnie Jacek Kurski, który klepał dziś do wszystkich stacji, żeby Prezes PiS wycofał się z bojkotu „ukraińskiego”
                                  Prawo i Sprawiedliwość w kolejnych sondażach, także tych...


                    Mówił o bojkocie politycznym, teraz o manifestacjach.

                    Różnica oczywiście jest, tyle że w przekazie nie ma to żadnego znaczenia, co powinni wiedzieć zaczynając motyw z byciem w kontrze do Euro. Także co by JK teraz nie zrobił, to jest w dupie przez samo odpalenie tej opcji kilka tygodni temu.

                    E: Wróć!

                    Manifestacja w Brukseli, demonstracje w Polsce w czasie Euro 2012 oraz zgłoszenie dezyderatu do OBWE - takie działania w obronie Telewizji Trwam zapowiedziało PiS. Manifestację w stolicy Belgii zaplanowano na 5 czerwca przed Parlamentem Europejskim

                    Jaworski poinformował, że - z myślą o zainteresowaniu sprawą opinii publicznej poza Polską - PiS chce też organizować pikiety w czasie mistrzostw Euro 2012. - Nie myślimy jednak o protestach przed stadionami, ale o pikietach w miejscach, gdzie spotykać się lub mieszkać będą zagraniczne oficjalne delegacje - powiedział Jaworski, dodając, że jego partia chce także - na specjalnych spotkaniach zainteresować sprawą Polonię. - Sam niedługo wybieram się do Sztokholmu - dodał.


                    To zmienia postać rzeczy w temacie braku konsekwencji. Pozamiatane.
                    Ostatnio edytowany przez Slyboots; 9286.
                    "Kiedyś chodziło o to, żeby czegoś dokonać, teraz o to, żeby być kimś"

                    Komentarz


                    • Zamieszczone przez Jaco Zobacz posta
                      A to nie wiem. Aż tak nie śledzę wszystkich wypowiedzi Jarosława, bo na niektóre portale nie zaglądam. Ale na bank kolega Z. wrzuci odpowiednie cytaty, ponieważ intensywnie monitoruje prezesa PiS.
                      Nie wrzuci, bo aż tak nie śledzi. Zresztą z tego co pamiętam podobną opinię do mojej (na temat bojkotu) przedstawiali też inni użytkownicy, w tym tacy, którzy siedzą w tym temacie znacznie dłużej ode mnie

                      Dzisiejszy ruch Jarka świetny. O to chodzi. Teraz tylko spokojnie czekać, aż ten śmieszny turniej okaże się porażką i patrzeć jak obecnie rządząca ekipa będzie musiała się gęsto tłumaczyć. Najważniejsze, ze ruchem Jarka PiS doprowadził do sytuacji, że ciężko go będzie tym obciążyć.

                      Oczywiście wiadomo, że nie będzie w tym winy PiS, ale w tym chorym kraju (tak, tym chorym kraju, a nie Polsce, bo Polska nie załatwia wraku 2-3 lata, tylko jakieś gównienko) zapewne zaczęto by to montować. PiS musi być więc na maksa poprawny.

                      Chociaż krytykę wypowiedzi Tomaszewskiego traktuję z niesmakiem, bo chłop ma zwyczajną stuprocentową rację.


                      PS. Jeżeli edit Slybootsa jest prawdą i jednak te demonstracje będą (chodzi o wsparcie udzielone przez PiS) to nie ma o czym gadać. Jak zawsze
                      Ostatnio edytowany przez Z.; 6102.
                      "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

                      Komentarz


                      • Masz rację ,jest to chory kraj ,który od tamtego tygodnia ,zaczął ogłupiać jeszcze bardziej ,gardzę tymi autorytetami mędrcami. Wypier..... z mojego kraju zdrajcy !
                        Mioduski ,Vukovic OUT !

                        Komentarz


                        • Zamieszczone przez Z. Zobacz posta
                          PS. Jeżeli edit Slybootsa jest prawdą i jednak te demonstracje będą (chodzi o wsparcie udzielone przez PiS) to nie ma o czym gadać. Jak zawsze
                          A i tu jest haczyk, bo Kaczyński wypowiadał się w imieniu partii, natomiast zaznaczył, że nie ingeruje w indywidualne inicjatywy członków partii.
                          From flood into the fire
                          One thousand voices sing
                          We're in this together
                          For whatever fate may bring

                          Komentarz


                          • Zamieszczone przez Slyboots Zobacz posta
                            E: Wróć!





                            To zmienia postać rzeczy w temacie braku konsekwencji. Pozamiatane.
                            Ten news jest z 24 kwietnia, w dodatku wynika z wypowiedzi jakiegoś posła Jaworskiego, podejrzewam, że ostatnia wypowiedź Jarka jest bardziej wiążąca.

                            Że to nie konsekwentne? Nie pierwszy i nie ostatni raz, podobnie było choćby z omawianą tu kwestią wyborczej retoryki socjalnej. Ważne, że niekonsekwencja w praktyce wychodzi na plus.
                            Że ta niekonsekwencja będzie źle odebrana? Przez kogo? Przekonanych nie ruszy, a nieprzekonani mają gdzieś takie szczegóły, zbyt dużo już tego było po obu stronach.
                            Ostatnio edytowany przez KBK; 13950.

                            Komentarz


                            • Z - gdyby nie ostatni akapit, w 100% zgoda.

                              Komentarz


                              • Z mojej strony również. Mogę dodać, że PiS prawdopodobnie dostaje informacje o możliwych akcjach różnych mniej lub bardziej sympatyzujących z tą partią środowisk, na które jednak nie ma żadnego organizacyjnego przełożenia. Najwyraźniej nie chcą powtórki z Krzyża na Krakowskim. Poza tym mam wrażenie, że szykuje się ciekawa rozgrywka z Dudą w roli głównej, którego rola w Solidarności mi i nie tylko mi kojarzy się z niejakim Bolesławem. Skoro już jesteśmy przy tym pałkowniku...


                                Sławomir Cenckiewicz dla wPolityce.pl: kilka dni temu otrzymałem pocztą dokumenty nt. współpracy Lecha Wałęsy z SB



                                [Uwaga! Dokumenty przycięte przez redakcję dla lepszej czytelności - red.]

                                Niedawno na łamach "Uważam Rze" (Powrót sprawy Wałęsy, 20-26 luty 2012) pisałem, że "problem Wałęsy jest jak niekończąca się opowieść, której paradoksalnie sprzyjają ujawniane przez "legendarnego przywódcę Solidarności" mówiącego o "immunitecie Bolka" – kolejne wersje jego kontaktów z komunistyczną bezpieką, a z drugiej strony chór jego agresywnych obrońców chcących zamknąć wszelkie badania na ten temat. […] Tak to już jest, że im bardziej wszelka publiczna i naukowa dyskusja o agenturalnej przeszłości "Bolka" staje się zakazana, tym więcej pojawia się nowych dokumentów, faktów i relacji odsłaniających coraz to nowe karty życiorysu Wałęsy".

                                Niemal dokładnie trzy miesiące po publikacji powyższego artykułu otrzymałem pocztą kserokopie trzech ważnych dokumentów na temat współpracy Wałęsy z SB. Pierwszy z nich to przepisana na maszynie informacja agenturalna TW "Bolek" z 12 stycznia 1971 r., którą od źródła osobowego odebrał kpt. Edward Graczyk oraz opatrzył swoim komentarzem na temat miejsca i okoliczności spotkania, a także przedsięwzięć SB związanych z jego treścią.

                                [początek dokumentu wklejonego wcześniej - F.]



                                Jest to inna wersja dokumentu, który wspólnie z Piotrem Gontarczykiem opublikowałem w książce "SB a Lech Wałęsa" (s. 341-343 i 603-606). Wówczas (w 2008 r.) dysponowaliśmy jedynie słabej jakości kserokopią rękopiśmiennego donosu "Bolka" z 12 stycznia 1971 r., którego autentyczność była przez wielu kwestionowana z uwagi na kolportowanie tego dokumentu przez SB w celu skompromitowania Wałęsy w okresie stanu wojennego. Również my – autorzy książki o Wałęsie – zachowaliśmy wobec tego doniesienia pewną ostrożność (s. 142), pomimo, że jego treść w pełni pokrywała się z naszą wiedzą pochodzącą z innych źródeł na temat różnych wydarzeń ze stycznia 1971 r. i osób zatrudnionych w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. W międzyczasie w archiwach IPN znalazłem lepszej jakości (bardziej czytelną) kopię rękopiśmiennego doniesienia "Bolka" z 12 stycznia 1971 r. Ponadto jego autentyczność potwierdził Graczyk podczas zeznań złożonych przed prokuratorem IPN w listopadzie 2008 r.: "ja w Gdańsku pracowałem pod egidą Wydziału III i przekazywałem im wszelkie informacje, które uzyskałem od Lecha Wałęsy. (…) W czasie tych spotkań Lech Wałęsa otrzymywał ode mnie pieniądze. (…) W dokumentach, które sporządzałem, Lechowi Wałęsie był przypisany pseudonim "Bolek"". Po tych słowach prokurator pokazał Graczykowi ostatnią część dokumentu z 12 stycznia 1971 r., która zawiera uwagi funkcjonariusza SB: "W tym miejscu świadkowi okazano kserokopię k. 413 akt, na której znajduje się tekst zatytułowany "Informacja". Po okazaniu świadek zeznał: Jest to dokument sporządzony przeze mnie z moim podpisem" (zob. treść protokołu: www.ipn.gov.pl/portal/pl/245/8505).

                                Jak już wspomniałem przesłana pocztą informacja TW "Bolek" z 12 stycznia 1971 r. została przepisana na maszynie. Wiele wskazuje, że pochodzi ona ze zbiorów byłego Urzędu Ochrony Państwa. Przepisał ją najpewniej któryś z funkcjonariuszy Wydziału Ewidencji i Archiwum Delegatury UOP w Gdańsku na początku lat 90., na co wskazuje charakterystyczny dla tego czasu krój czcionki (por. np. "SB a Lech Wałęsa", s. 671). Była to praktyka, którą stosował w tym czasie naczelnik Wydziału Ewidencji i Archiwum Delegatury UOP w Gdańsku por. Krzysztof Bollin. Starał się on w ten sposób zabezpieczyć dokumenty dotyczące Wałęsy przed kradzieżą lub zniszczeniem ("SB a Lech Wałęsa", s. 173 i nast.). Uznał zapewne, że informacja "Bolka" z 12 stycznia 1971 r. jest dokumentem autentycznym o sporym znaczeniu historycznym. To bardzo ważne, że UOP niejako autoryzował treść tego dokumentu i potwierdził jego autentyczność.

                                Potwierdza to pismo por. Krzysztofa Bollina skierowane do szefa UOP Piotra Naimskiego z 1 czerwca 1992 r., które również przesłano mi pocztą. Bollin potwierdza sporządzenie notatek służbowych na podstawie aż 87 stron dokumentów dotyczących TW ps. "Bolek".



                                W nieco innym kształcie powyższy dokument został opublikowany w formie fotokopii w książce "SB a Lech Wałęsa" (s. 651).

                                Trzeci z dokumentów to notatka służbowa por. Bollina z 20 czerwca 1991 r. na temat dokumentów dotyczących Wałęsy, które znajdowały się w aktach Sprawy Obiektowej krypt. "Arka" dotyczącej Stoczni Gdańskiej im. Lenina.







                                Jest to dokument już wcześniej znany historykom. Dysponowaliśmy nim (choć w nieco mniej czytelnej wersji) w czasie pracy nad książką "SB a Lech Wałęsa" (s. 174 i 471-474). Jest to jeden z najważniejszych dowodów na kradzież dokumentów dotyczących współpracy Wałęsy z SB. Funkcjonariusz UOP precyzyjnie wymienia wszystkie doniesienia agenturalne "Bolka", które odnalazł w trzech teczkach sprawy krypt. "Arka". Bollin pisał: „Wśród doniesień agenturalnych zamieszczonych w materiałach sprawy obiektowej krypt[onim] "ARKA" znajduje się 15 informacji pochodzących od tajnego współpracownika ps. "Bolek":

                                tom 2

                                – str. 78–80 – z dnia 26 V 1971 r. (maszynopis);

                                – str. 81 – z dnia 26 V 1971 r. (maszynopis);

                                – str. 141–143 – z dnia 15 VII 1971 r. (maszynopis);

                                – str. 247 – z dnia 22 X 1971 r. (kopia maszynopisu);

                                – str. 271 – z dnia 5 XI 1971 r. (kopia maszynopisu);

                                – str. 323 – z dnia 29 XI 1971 r. (kopia maszynopisu).

                                tom 3

                                – str. 39–40 – z dnia 27 I 1972 r. (maszynopis);

                                – str. 42 – z dnia 28 I 1972 r. (maszynopis);

                                – str. 46–47 – z dnia 31 I 1972 r. (kopia maszynopisu);

                                – str. 351–352 – z dnia 3 X 1972 r. (kopia maszynopisu);

                                – str. 389–390 – z dnia 30 X 1972 r. (maszynopis).

                                tom 4

                                – str. 16–17 – z dnia 21 XI 1972 r. (kopia maszynopisu);

                                – str. 282–286 – z dnia 1 XII 1973 r. (maszynopis);

                                – str. 298–300 – z dnia 15 XII 1973 r. (maszynopis);

                                – str. 441 (442) – z dnia 16 XI 1974 r. (2 egz. maszynopis, kopia). [...]

                                […] Ponadto w tomie 5 na str. 298-306 znajduje się notatka służbowa (kopia maszynopisu) sporządzona przez insp. Wydz[iału] II kpt. [Edwarda] Graczyka (podpis nieczytelny) z dnia 19 XII 1970 r. z rozmowy przeprowadzonej z Lechem Wałęsą”.

                                Przesłane dokumenty zgodnie z prawem przekażę w najbliższych dniach do IPN w Gdańsku, o czym poinformowałem dzisiaj telefonicznie kierownictwo archiwum.

                                Cała ta sprawa pokazuje, że w sprawie Lecha Wałęsy wiele jeszcze przed nami… Powinniśmy się cieszyć, że mimo tak szeroko realizowanej operacji kradzieży dokumentów dotyczących Wałęsy w latach 1992-1995 wciąż odnajdują się nowe źródła, które obnażają zakłamanie elit III RP. Pozyskane dokumenty są jeszcze jednym potwierdzeniem agenturalności Wałęsy. Jest to również kolejny dowód na istnienie prywatnych kolekcji archiwalnych, które dotyczą często czołowych przedstawicieli naszej sceny politycznej. Coraz częściej dochodzą do mnie głosy, że dysponenci dokumentów, których wytwórcą były tajne służby PRL, jakby w niezgodzie na powszechny fałsz i zakłamanie naszego życia publicznego, zamierzają wprowadzić je w obieg. Oby tak się stało. W każdym razie raz jeszcze okazało się, że przynajmniej niektóre archiwa nie płoną… A przynajmniej nie wszystkie.
                                "Pozyskane dokumenty są jeszcze jednym potwierdzeniem agenturalności Wałęsy. Jest to również kolejny dowód na istnienie prywatnych kolekcji archiwalnych, które dotyczą często czołowych przedstawicieli naszej sceny polit…
                                Ostatnio edytowany przez Foxx; 739.
                                My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X