Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Uprasza się o uważniejsze czytanie. Nie wypowiedziałem się o JMK, a o problemie SZ czy edukacji (a mógłbym i o wielu innych), które narastają. Bez względu która władza jest u władzy.
Teraz idę spać. Dobranoc.
Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski stanowili związek przestępczy o charakterze zbrojnym, który przygotował i z zaskoczenia doprowadził do nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego w PRL
Uprasza się o uważniejsze czytanie. Nie wypowiedziałem się o JMK,
Teraz idę spać. Dobranoc.
Czyta się uważnie. Mój post odnosił się do wpisu Marka 1987.
Dobranoc.
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle." Janusz Waluś - czekaMY!
[Europoseł SLD Bogusław Liberadzki powiedział, że wbrew wcześniejszym ustaleniom nie będzie wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego, lecz kwestorem. Frakcja socjaldemokratów zdecydowała, że wiceszefem PE powinna zostać posłanka z Grecji.
W połowie grudnia Liberadzki informował, że jest kandydatem polskiej delegacji w S&D na wiceszefa europarlamentu.
- Po przerwie świątecznej dowiedzieliśmy się, że jest to niemożliwe i że potrzebny jest udział jakiejś przedstawicielki płci odmiennej i że musi ona pochodzić z Grecji - powiedział Liberadzki. Dlatego S&D zdecydowało się wysunąć kandydaturę Anni Podimata.
Stanowisko wiceprzewodniczącego "to była propozycja SLD jako najwyższa dostępna funkcja dla mnie" - mówił europoseł. W ramach rekompensaty Liberadzki ma zostać kwestorem.
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle." Janusz Waluś - czekaMY!
Prof. Legutko podczas debaty na temat Węgier w PE:
"Jak każda ludzka istota, Pan również ma swoje wady i zasługuje na sprawiedliwą krytykę. Ale wiele z tego, co słyszeliśmy dzisiaj nie było krytyką, ale serią wybuchów gniewu na granicy histerii." "Niektóre przepisy, za które moi koledzy krytykują Węgry - odnośnie Banku Centralnego, lub Sądu Najwyższego - istnieją również w moim kraju, Polsce, ale myśl krytykowania tych regulacji nigdy nie przyszła im do głowy. Dlaczego? Ponieważ aprobują rząd polski i potępiają rząd węgierski z czysto ideologicznych pobudek."
"Kiedy Węgry, były niszczone przez rządy socjalistyczne, ten parlament - haniebnie - milczał. Dlaczego? Z powodu choroby podwójnych standardów przenikającej w dzisiejszej polityce europejskiej. Ale jest też inna choroba: nie ufać ludziom. Węgry nadal wspierają rządy pana Orbana. Dlaczego nie mamy zaufania do tych ludzi? Przecież to oni, a nie UE, są prawdziwymi strażnikami demokracji. Panie Premierze, wszystkiego najlepszego dla Pana i obywateli Węgier."
"Więcej niż 3 mln Żydów zginęło w Polsce i Polacy nie będą spadkobiercami polskich Żydów. Nigdy na to nie zezwolimy. Będziemy ich nękać tak długo, dopóki Polska się znów nie pokryje lodem. Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym."
Litwa: Kary za używanie języka polskiego. "Dziwna sytuacja"
11 pracowników państwowej spółki Lietuvos Geleżinkeliai (Koleje Litewskie) zostało ukaranych za to, że w czasie pracy używało języka polskiego i rosyjskiego, a nie litewskiego - języka państwowego - podał w środę portal Delfi.lt. - Ta dziwna sytuacja zgodna jest niestety z litewskim prawem - poinformowały źródła PAP zbliżone do polskiego MSZ.
Wśród ukaranych są kolejarze narodowości polskiej, rosyjskiej, białoruskiej, ukraińskiej, a nawet litewskiej. Wszyscy zostali pozbawieni dodatku do wypłaty.
Według Lietuvos Geleżinkeliai ukarani kolejarze - głównie dróżnicy, a także dyżurni i pomocnik maszynisty - porozumiewając się po polsku czy rosyjsku stwarzali zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu kolejowego.
- Spółka podejmuje wiele starań, by zapewnić bezpieczeństwo przewozu ładunku i pasażerów. Jednym ze sposobów zapewnienia bezpieczeństwa jest należyte używanie przez pracowników języka państwowego podczas wykonywania swych obowiązków - mówi przedstawiciel Lietuvos Geleżinkeliai Vidmantas Gudas.
Pracownicy kolei zostali ukarani na mocy regulaminu obowiązującego w spółce od 2009 roku.
W ich obronie stanęła działająca na Litwie Europejska Fundacja Praw Człowieka. Zaapelowała ona do pokrzywdzonych o zgłoszenie sprawy do sądu i zaproponowała pomoc prawną. Jak poinformowała w środę PAP przedstawicielka fundacji Jekaterina Zieniewicz, na razie nikt decyzji spółki w sądzie nie zaskarżył.
Na Litwie od 2010 roku obowiązuje zakaz używania w urzędach języka innego niż litewski. Zgodnie z decyzją Litewskiego Najwyższego Sądu Administracyjnego z 20 października 2010 roku, osobom używającym w urzędach państwowych języka mniejszości narodowych grozi grzywna w wysokości 400 litów (ponad 500 złotych).
Źródła PAP zbliżone do polskiego MSZ odnosząc się do tego zdarzenia zwracają uwagę, że ta sytuacja "jest niestety zgodna z prawem".
Według tych źródeł, podejście strony litewskiej, "które jest pełne nieuzasadnionych obaw wobec używania języka ojczystego mniejszości narodowych mieszkających na Litwie sprawia, że wbrew zaleceniom Konwencji ramowej Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych oraz Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych - której Litwa w ogóle nie podpisała - coraz częściej słyszymy o karaniu władz lokalnych za podwójne litewskie i polskie nazwy ulic, przewoźników za podwójne nazwy miejscowości". - Czy jak ostatnio pracowników kolei litewskich za posługiwanie się w pracy językiem polskim, rosyjskim czy białoruskim"- podkreśla rozmówca PAP.
- Ta dziwna sytuacja zgodna jest niestety z litewskim prawem. Przed trzema laty zniesiono ustawę o mniejszościach, zaś Ustawą o języku państwowym zalegalizowano monopol języka litewskiego w oficjalnym życiu państwa i społeczeństwa - zaznacza źródło PAP.
- Jest to stan niezgodny z rozwiązaniami przyjętymi w wielu krajach europejskich, w tym w Polsce i zarówno polska mniejszość narodowa na Litwie, jak i władze polskie wielokrotnie przeciw temu protestowały - podkreśla.
Jeb*** litewskie kur**
Tabliczki nie, imiona i nazwiska nie, język nie, szkoły nie, tylko patrzeć jak będą oznaczać Polaków tak samo jak Niemcy Żydów podczas wojny. Aż krew człowieka zalewa.
Tabliczki nie, imiona i nazwiska nie, język nie, szkoły nie, tylko patrzeć jak będą oznaczać Polaków tak samo jak Niemcy Żydów podczas wojny. Aż krew człowieka zalewa.
Jeb** !
Wielki naród, jak już było gdzie indziej powiedziane, musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego państwa nie noszą go dość wysoko, i musi go dzierżyć tym mocniej, im wyraźniejsze są dążności do wytrącenia mu go z ręki.
Obawiam się, że wątpię. Mówimy o porównaniu liczby dni urlopu prezesa rady ministrów i szefa największej partii opozycyjnej (różnica - 4, o tyle więcej wziął Kaczyński). Śmiech na sali
My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.
Obawiam się, że wątpię. Mówimy o porównaniu liczby dni urlopu prezesa rady ministrów i szefa największej partii opozycyjnej (różnica - 4, o tyle więcej wziął Kaczyński). Śmiech na sali
Też tak początkowo pomyślałem. Tyle, że Tusk zrobił porównanie do roku 2007.
Jarosław Kaczyński w 2007 roku był na urlopie przez siedemnaście dni, a za osiemnaście dni wypłacono mu ekwiwalent
W porównaniu do 2011 - różnica to 12. Oczywiście, mógł wziąć ten urlop w grudniu jak już premierem nie był Jak było, nie wiem. Jeśli tak, GPC powinna skontrować
"Kiedyś chodziło o to, żeby czegoś dokonać, teraz o to, żeby być kimś"
Też tak początkowo pomyślałem. Tyle, że Tusk zrobił porównanie do roku 2007.
W porównaniu do 2011 - różnica to 12. Oczywiście, mógł wziąć ten urlop w grudniu jak już premierem nie był Jak było, nie wiem. Jeśli tak, GPC powinna skontrować
Jarosław Kaczyński w 2007 roku był na urlopie przez siedemnaście dni, a za osiemnaście dni wypłacono mu ekwiwalent
Przede wszystkim mamy początek roku,a będą jeszcze wakacje i ucieczki w urlop
przed problemami.
Donaldinho nie podawał liczb z tego roku, tylko z poprzednich i porównał do czasów, kiedy Kaczyński był premierem. Jeśli nic nie zmanipulował, to jednak zapunktował celnie.
„Przechodniu, pochyl czoło, wstrzymaj krok na chwilę
Tu każda grudka ziemi krwią męczeńską broczy
Tu jest Służewiec, to są nasze Termopile
Tu leżą ci, którzy chcieli bój do końca toczyć (...)"
Komentarz