Zamieszczone przez Yevaud
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Polityka
Zwiń
X
-
Wiercę w brzozach z azbestu. -
Ale przeciez jurysdykcja Romana nie obejmuje uczelni wyższychKomentarz
-
Manifestacja jest studencka ale zapraszamy też licealistów i wszystkich chcących wyrażać sprzeciw.
Nie wiem co obejmuje dokładnie jurysdykcja Fajnego Romana wiem że nie można pozostać obojętnym."Pytałem później kolegów, skąd w ogóle wziął się ten Miklas. Podobno sprzedawał samochody w FSO. Może lepiej, żeby przy tym został..."Komentarz
-
Wypowiedź szefowej tego wiecu: „uważamy się za ludzi wykształconych i inteligentnych a to znaczy, że nie popieramy Romana Giertycha (…)” – od dzisiaj kto śmiał na niego zagłosować jest przygłupem.
„Roman Giertych będzie kierował się w swojej pracy ideologią!” , 2 minuty późnej „Roman Giertych poprosił o nie komentowanie jego poczynań a to znaczy, że w swojej pracy nie kieruje się żadną ideologią!” – porażająca konsekwencja.
Nie wiem co obejmuje dokładnie jurysdykcja Fajnego Romana wiem że nie można pozostać obojętnym.. Szefowa też jest zorientowana w programie Giertycha; burzyła się o zwiększanie liczby godzin religii w szkołach, podczas gdy Giertych o niczym takim jako minister nie wspominał. Chyba, że się mylę, proszę mnie wtedy poprawić.
"Szalikowcy, pseudokibice, kibole. Albo zadymiarze, ultrasi, hoolsi. To eufemistyczne określenia bandziorów, którzy terroryzują stadiony, biją się z policją, wychodzą na ulice. Mafia stadionowych terrorystów rozlała się na całą Polskę"Komentarz
-
Zamieszczone przez cnmZamieszczone przez NazgulZamieszczone przez cnmZamieszczone przez NazgulNie wydaje mi się aby konsumpcja z rozdawnictwa była tak duża że wpływa na obraz w skali makro choc zdecydowanie zgadzam się że i tak owo rozdawnictwo jest zbyt wielkie...
Jeden Kwach co wyłamal się ze schematu...Komentarz
-
Zamieszczone przez TalibManifestacja jest studencka ale zapraszamy też licealistów i wszystkich chcących wyrażać sprzeciw.
Nie wiem co obejmuje dokładnie jurysdykcja Fajnego Romana wiem że nie można pozostać obojętnym.
brawo"No pasaran!" ???
HEMOS PASADO !!!Komentarz
-
Zamieszczone przez NazgulA jaki był za schyłkowego Belki?
Jeden Kwach co wyłamal się ze schematu...
Nie jest to jakas moja opinia, tylko wniosek z powyzszego.koko koko Skorza spoko...Komentarz
-
Zamieszczone przez FiziZamieszczone przez TalibManifestacja jest studencka ale zapraszamy też licealistów i wszystkich chcących wyrażać sprzeciw.
Nie wiem co obejmuje dokładnie jurysdykcja Fajnego Romana wiem że nie można pozostać obojętnym.
"No pasaran!
Pelna mobilizacja. Studenci z Uniwersytetu Warszawskiego zwolnieni z zajęc
jak za dobrych starych czasów gdy naszą kochana stolice nawiedzał największy
przyjaciel Polski tow. Leonid Breżniew zgromadzili się w pochodzie by
zademonstrować przeciwko Giertychowi i Lepperowi. Szturmówki i elementy
dekoracyjne, pozostałości z pochodów pierwszomajowych ze starej PRL-owskiej
epoki wyciągniete z piwnic Uniwesytetu znowu radośnie na ulicach
Warszawy!!. Mówimy nie dodatkowym zajęciom z religii!!! - wznosi okrzyki
studencka młodzież w tak komend wychowawców, przypominającą okrzyki z czasów
kochanego prezydenta tow. Bieruta: "W odpowiedzi na atomy budujemy nowe
domy!!" - chciałoby się zawtórować okrzykiem.
Co za czasy, co za wspomnienia aż sie łza w oczach kręci. Nie marzyłem
nawet, że dożyję takich wspaniałych czasów!! Chciałoby sie wznieść okrzyk:
Niech żyje kierownictwo partii Lenin! Stalin! Bierut! Wieczna chwała
bratniej leninowskiej partii KPZR!"
Myślę, że ludzie po prostu tego potrzebują...
A.LEPPER w sejmie:
[...]
Przejdźmy teraz do konkretnych spraw, które Polska musi usłyszeć; zażądamy
na to odpowiedzi. Kto sprzedał FSM Bielsko-Biała? Straty według Najwyższej
Izby Kontroli 20 326 mln zł. Jeden z ojców chrzestnych Platformy
Obywatelskiej. Czy postępowanie się toczy? Olechowski dopuścił się
przestępstwa. Nie, co to za przestępstwo? 20 mld zł? To przecież żadna
kwota. Brakuje dwóch, to sięga się do kieszeni wyborców, ludzi
najbiedniejszych. Kto odpowiada za prywatyzację PZU SA i PZU Życie? Strata:
3740 mld zł. Pan Wąsacz. Nie ma go. On już nie jest od was. On chyba jest z
Samoobrony? (Wesołość na sali) Kto sprzedał PKO SA? 10 mld zł straty. TPS
SA pani Kamela-Sowińska 4 mld zł straty. Stocznia Gdańska, panie
marszałku Płażyński, pana sprawa. Jak już powiedziałem, nie potrafiliście
uratować kolebki, a chcecie ratować Polskę. (Wesołość na sali, oklaski)
Zakłady w Kwidzynie pan Lewandowski. I co? Półtora miliarda złotych w
tamtych latach; dzisiaj przez dwa trzeba pomnożyć. Siedzi podparty,
spokojny. A jakże, dobrze się żyje. (Oklaski)
(Głos z sali: Brawo.)
Następnie Gerber Alima, Polkolor. Strata miliard złotych. Pan
Lewandowski. Na szczęście Trybunał Konstytucyjny uchwalił wczoraj, że
immunitet nie będzie chronić przestępców. Szukacie ich w Samoobronie?
(Oklaski) Znajdziemy ich! Znajdziemy was! Przypomnicie sobie moje słowa z
tej trybuny. Znajdziemy was! Prokuratorzy wezmą się za was, a pana
postępowanie w Krakowie, panie Lewandowski, powinno być dawno wznowione.
Jakoś wykładnię Trybunał przedstawił dopiero teraz, kiedy Samoobrona jest w
Sejmie. Dlaczego nie zrobił tego wcześniej? Była jasna wykładnia. Mówiliśmy
cały czas, że ona była jasna. Postępowanie musi się toczyć. Czy kiedykolwiek
powiedziałem, że nie chcę być sądzony? Chcę. Pisma składałem do sądów. Wy
jakoś nie składaliście przedtem. Nie wiem, czego się baliście. Wiadomo
jednak: jeśli nie wiemy, o co chodzi, to wiemy, o co chodzi. (Oklaski)
Browar Leżajsk, to już pan Kaczmarek. Teraz powiem to, co miałem...
(Głos z sali: I to wszystko dotyczy pana Kaczmarka?)
Nie, więcej jest, ale podajemy tylko przykłady. Panie pośle, nie
polemizujmy jednak, bo nie o to chodzi, żebym tu polemizował z panem.
Sprawa tych bogaczy polskich. Chciałbym spytać, bo jestem w posiadaniu
dokumentów, dokumentów i świadków. Powtarzam: jestem w posiadaniu. Nie
jestem tutaj sędzią, żebym mówił, że są winni.
Panie Pośle Piskorski! Czy prawdą jest, że w hotelu Viktoria spotykał
się pan 4-krotnie z niejakim panem S. Było to 7 marca 1998 r. i wtedy
wręczył panu 50 tys. dolarów. Po raz drugi 16 lipca 1999 r. wręczył panu 120
tys. dolarów. Trzeci raz 23 października 110, czwarty raz 17 kwietnia
2000 r. 150
zrodlo http://ks.sejm.gov.pl:8009/kad4/006/40062191.htmKomentarz
-
Zamieszczone przez TalibManifestacja jest studencka ale zapraszamy też licealistów i wszystkich chcących wyrażać sprzeciw.
Nie wiem co obejmuje dokładnie jurysdykcja Fajnego Romana wiem że nie można pozostać obojętnym.My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
-
Poniżej doskonałe podsumowanie aktualnej sytuacji politycznej:
Zamieszczone przez prof. Krasnodębski w 'Dzienniku'Znowu ogłoszono katastrofę narodową, tym razem z powodu wejścia Samoobrony i LPR do koalicji rządowej. Mamy do czynienia z galopującą inflacją słów i gestów. Gdyby krytycy rozważnie zaczekali, brzmieliby dzisiaj o wiele bardziej wiarygodnie.
Udawanie, jakoby powstanie tej koalicji spadło na nas jak grom z jasnego nieba, jest szczytem obłudy. Jeśli bowiem udział Samoobrony i LPR w rządzie oznacza tak wielkie zagrożenie dla Polski, to trzeba było zrobić wszystko, by do niego nie dopuścić. Tymczasem postępowano wręcz przeciwnie, najpierw starając się pogłębić podziały miedzy PiS i PO, a potem udaremnić ideę rozwiązania Sejmu przez prezydenta oraz podburzając partnerów układu stabilizacyjnego. Od dawna było wiadomo - szczególnie tym, którzy drwili z paktu stabilizacyjnego, nie dając mu żadnych szans - że jedyną alternatywą stworzenia stabilnej większości są nowe wybory.
(...)
Jednak ci sami ludzie, którzy obecnie wyrzucają prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, że nie rozwiązał w styczniu parlamentu, pierwsi krzyczeliby o pogwałceniu konstytucji, o dyktaturze, wzywaliby do nieposłuszeństwa obywatelskiego i do postawienia prezydenta przed Trybunałem Stanu. Można było nakłaniać PO do wyrażenia zgody na samorozwiązanie parlamentu. Nie tylko nie czyniono tego, lecz nie było słychać krzyku, że PO odrzucając tę możliwość, wystawia kraj na niebezpieczeństwo w obronie partyjnych interesów.
Można było wreszcie przekonywać przywódców PiS, że jedynym wyjściem jest doprowadzenie do wotum nieufności dla rządu premiera Marcinkiewicza.
Tak się jednak nie stało. Zamiast tego słyszeliśmy, że wybory niczego nie zmienią - argument całkowicie fałszywy nie tylko ze względu na element nieprzewidywalności, jaki tkwi w każdych wyborach, lecz także ze względu na to, czego tymczasem dowiedzieliśmy się o dwóch największych partiach, ich polityce i przywódcach. Każdy z nas, oddając głos na PiS lub na PO, czyniłby to z zupełnie inną świadomością i w zupełnie innym, bardziej minorowym nastroju, niż jesienią ubiegłego roku.
Skąd się to wszystko brało? Stąd, że wejście Andrzeja Leppera i Romana Giertycha do rządu jest w gruncie rzeczy korzystne dla parlamentarnej i pozaparlamentarnej opozycji. Tak naprawdę tylko na to czekano. Teraz dopiero będzie mozna straszyć Polaków - i nie tylko Polaków - z lepszym, niż dotąd skutkiem.
(...)
Przypomina się także pogłoski o roli, jaką w zakładaniu Samoobrony miały odgrywać służby specjalne. Są to pogłoski niepokojące i na pewno powinny zostać sprawdzone. Jan Rokita słusznie złożył interpelację poselską. Z drugiej jednak strony - przez lata całe rządziła w Polsce partia, która u swego zarania uzyskała pożyczkę od KGB za pośrednictwem Władimira Ałganowa, i nie wywoływało to szczególnego oburzenia, nie budziło wstrętu wśród elit III RP. Ot, młodzieńczy, niewinny wybryk. Inna znacząca partia została założona przez Andrzeja Olechowskiego, który w czasie poprzednich wyborów prezydenckich przyznał się do współpracy ze słuzbami specjalnymi PRL. Bynajmniej mu to wówczas nie zaszkodziło, nigdy też nie próbowano dociec, o jaką działalność chodziło.
(...)
Przez całe lata słyszeliśmy, że demokracja nie może być moralistyczna i że musimy zaakceptować tych, którzy zostali wybrani w wolnych wyborach bez względu na to, co robili w przeszłości. Ci, którzy dzisiaj z takim wstrętem piszą o udziale Leppera i Giertycha w rządzie tolerowali bez sprzeciwu ludzi mających na sumieniu gorsze rzeczy, niż wysypywanie przenicy i krytykę akcesji Polski do UE. Ba, rozwinięto całą filozofię polityczną, która miała to uzasadnić. Nie chodzi nawet o korupcję, którą aż do czasu afery Rywina nikt się specjalnie nie interesował (dopiero dzisiaj zaczyna się docierać do szwajcarskich kont), lecz o łamanie praw obywatelskich i praw człowieka za czasów komunizmu. Liberalna profesura nie uniosła się oburzeniem i nie zaniosła płaczem, gdy Czesława Kiszczaka nazwano człowiekiem honoru, nie była porażona, gdy zdemaskowano Lesława Maleszkę, nie przeszkadzał jej pan Majkowski, ani pan Ungier w Kancelarii Prezydenta.
(...)
Dziś tylko nieliczne osoby mają odwagę wyłamać się z agresywnej, pełnej hipokryzji, skrajnie emocjonalnej krytyki obozu rządzącego. Ale to właśnie im zarzuca się lizusostwo, konformizm, ideologizację.
(...)
Przykłady można mnożyć. Polskę żżera hipokryzja, która nie jest w żadnym razie hołdem złozonym cnocie, lecz próbą obrony własnej pozycji przez tych, którzy świetnie sobie w III RP radzili, oraz świadectwem korupcji ducha, wygodnego przyzwyczajenia do stosowania podwójnych standardów - jednych dla siebie, swoich krewnych i znajomych, i zupełnie odmiennych dla innych, tych nie z towarzystwa, a zwłaszcza dla przeciwników politycznych tegoż towarzystwa. Próba wmówienia nam, że III RP była republiką cnót obywatelskich i zasad merytokratycznych, a teraz odbywa się zawłaszczanie państwa jest naigrywaniem się z naszego zdrowego rozsądku.My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.Komentarz
Komentarz