Zamieszczone przez Yevaud
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Polityka
Zwiń
X
-
Zamieszczone przez LawyW zeszłym roku w Rzepie była Biedronka.....dodatkowo obecny był Lidl.
2006 - dużo reklam Euro RTV, i w Fakcie i w Rzepie
Ale prawdą jest że Rzepa zgarnia mało reklam z segmentu supermarkety/sklepy/hurtownie
Bo mi sie nie chce makulatury przegladac. Ale naprawde latwo przeoczyc te reklamy, bo to czesto dwie strony obok siebie - wiec sie po prostu przerzuca. (moj brat sklejal od razu.koko koko Skorza spoko...
Komentarz
-
Zamieszczone przez LawyCo to znaczy: rynek wraca do równowagi??
koko koko Skorza spoko...
Komentarz
-
Podchorąży Andrzej Urbański, szef Kancelarii Prezydenta RP i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, został oficerem. Jak mówi - sam nic o tym nie wiedział. Sztab Generalny twierdzi co innego.
- Jestem oficerem? Dziwnie działa to państwo, skoro od pana o tym się dowiaduję - tak zareagował Urbański na nasz wczorajszy telefon. Postanowił sprawdzić informację, dzwoniąc do szefa MON. Po chwili: - Rzeczywiście, dwa tygodnie temu minister Radek Sikorski podpisał mój awans na podporucznika. Zapewniam, że w żaden sposób o to nie zabiegałem.
W styczniu prezydent Lech Kaczyński powierzył Andrzejowi Urbańskiemu obowiązki szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Miesiąc później rozpoczęła się procedura wojskowego awansu.
Jak można awansować podchorążego, którym Urbański był od zakończenia szkolenia wojskowego na studiach?
Minister mógłby zostać oficerem, gdyby wykazał się "szczególnym męstwem" na polu walki. To odpada. Inne wyjście - powinien wziąć udział w ćwiczeniach wojskowych "w wymiarze co najmniej dziesięciu dni na stanowisku określonym posiadanym przydziałem mobilizacyjnym". Ale rok temu, po skończeniu 50 lat, Andrzej Urbański został wykreślony z wojskowej ewidencji i na ćwiczenia nie można go było mobilizować.
Mimo to w lutym Sztab Generalny polecił stołecznej Wojskowej Komendzie Uzupełnień Praga Południe, by ta wystąpiła z wnioskiem o oficerski awans dla ministra.
WKU uznała, że nie może tego zrobić. Do sztabu został wysłany pusty blankiet wniosku.
Sztab rozwiązał problem.
Od 1 do 7 marca odbywały się w Warszawie ćwiczenia reagowania kryzysowego. Z zagrożeniem terrorystycznym musiały sobie poradzić władze wojskowe i cywilne we współpracy z sojusznikami z NATO. Andrzej Urbański pojawiał się na porannych zebraniach sztabowców i podpisywał listę obecności.
- Nie wiedziałem, że te ćwiczenia są warunkiem mojej nominacji oficerskiej, bo nic nie wiedziałem o samym pomyśle awansu - zapewnia minister.
Piotr Paszkowski, rzecznik MON: - Pan Urbański w marcu uczestniczył w dziesięciodniowych ćwiczeniach i tym samym spełnił warunki do nominacji na stopień oficerski. Awans podpisał już minister Radek Sikorski.
Udział w sztabowych ćwiczeniach został wpisany do pustego dotąd wniosku z WKU. W ten sposób ministra ominął obowiązek biegania z bronią po poligonie. Przy okazji z siedmiodniowych ćwiczeń zrobiły się dziesięciodniowe po ich odpowiednim rozpisaniu - od przygotowań aż do podsumowania.
Informacje o zastosowanej przez wojskowych procedurze uzyskaliśmy z dwóch niezależnych źródeł. Według naszych rozmówców, zawodowo zajmujących się nominacjami wojskowymi, doszło do złamania prawa. Ministra nie można było awansować na wyższy stopień wojskowy, gdyż nie był zmobilizowany i nie dostał przydziału mobilizacyjnego na ćwiczenia.
Rzecznik Paszkowski twierdzi co innego: - Pan minister został powołany na te ćwiczenia do wojska. Był tam niejako w dwóch kapeluszach, szefa BBN i podchorążego. Przecież za udział w nich w tej drugiej roli otrzymał nawet wynagrodzenie, które przekazał na cele charytatywne.
Andrzej Urbański zaprzecza: - Nie dostałem powołania na ćwiczenia, nie mówiąc już o powołaniu do wojska. Byłem tam wyłącznie w charakterze szefa BBN.
Jeszcze inną wersję przedstawia szef zarządu personalnego Sztabu Generalnego pułkownik Andrzej Bargłowicz: - Pan minister Urbański rzeczywiście nie miał przydziału mobilizacyjnego na marcowe ćwiczenia. Zgłosił się na ochotnika, aby spełnić warunki awansu.
z dnia na dzień coraz większy smród po sobie zostawia
****** skończ waść wstydu oszczędźMOMENT OF TERROR IS THE BEGINNING OF LIFE
Komentarz
-
Zamieszczone przez emsZamieszczone przez YevaudZamieszczone przez emsej ale Rzepa nigdy nie bedzie pokazywac tych reklam ktore zagarnal Fakt z prostego powodu ze ma inny target. Inny target=inne reklamy (nie tam zadne "nie dla idiotow" bo powazny czytelnik Rzepy na takie dictum wyrzucilby ja do kosza)
Teraz nie mam pod reka. Wiec jutro podam np. numer gazety, dzien wydania i nr stron, na ktorych owe sie znajduja.
Nie wiem, moze nie z MediaMarktu, tylko Geanta. Ale wlasnie tego typu reklamy.
ok zacytuj, to zwroce honor... moze po prostu nie zauwazam tego gowna ?
Ale jedna Rzepke z 17 marca 2006 dorwalem.
Strony 18-19 to dwie strony reklam EuroAGD. Nic poza tym na tych stronach nie ma. tylko reklamy, reklamy, reklamy.
Jak masz blisko jakas biblioteke, to tam i taka gazete powinines znalezc.koko koko Skorza spoko...
Komentarz
-
[quote="Kocur77"]Podchorąży Andrzej Urbański, szef Kancelarii Prezydenta RP i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, został oficerem. Jak mówi - sam nic o tym nie wiedział. Sztab Generalny twierdzi co innego.
koko koko Skorza spoko...
Komentarz
-
Zamieszczone przez YevaudZamieszczone przez LawyCo to znaczy: rynek wraca do równowagi??
IMO: błędna teoria, dodatkowo z tym rynkiem i jego równowagą też coś pokręcone.
Komentarz
-
Zamieszczone przez YevaudAle nie wiem, ktory wniosek bledny. Ze czytelnicy Rzept juz do Faktu nie siegaja, czytez, ze kiedys siegali?
ci, co chca czytac powazne gazety juz nie siegaja do Faktu. A poczatkowo tak bylo. z racji ceny i z racji tego, ze nikt na poczatku nie wiedzal, czym jest "Fakt"
Komentarz
-
Zamieszczone przez LawyZamieszczone przez YevaudAle nie wiem, ktory wniosek bledny. Ze czytelnicy Rzept juz do Faktu nie siegaja, czytez, ze kiedys siegali?
ci, co chca czytac powazne gazety juz nie siegaja do Faktu. A poczatkowo tak bylo. z racji ceny i z racji tego, ze nikt na poczatku nie wiedzal, czym jest "Fakt"
nie na domyslach sie opieralem, tylko na doswiadczeniu, ze wsrod znajomych kilka osob z faktu zrezygnowalo gdzies w okolicach wyborow i wtedy wrocili do Rzepy (1 osoba) lub przestali kupowac gazety wogole
wydawalo mi sie, ze moze wiecej takich jest. Ale skoro znasz jakies wskazniki, to przyjmuje je do wiadomosci i na tym dyskusje w tym temacie skonczyc mozna.
dzieuje za oswieceniekoko koko Skorza spoko...
Komentarz
-
Jest porozumienie rzadu z UniCredit
Brawo Marcinkiewicz.
Pozostaje pytanie, czy nie mozna bylo do porozumienia dojsc bez awantur? Najpierw postarac sie porozumiec, skoro to bylo dla rzadu wazne, a dopiero w momencie, gdy nie wyszlo robic zamieszanie?
Porozumienie polega na tym, ze Unicredito sprzeda 200 placowek. Prawdopodobnie takie, ktore stoja blisko placowek PEKAO SA i by sobie nawzajem niepotrzebna konkurencje robily.
Ponadto UC ma tez sprzedac prawa do znaku firmowego BPH.
Argument, ze BPH po fuzji z PEKAO SA mialby stac sie monopolista okazal sie byc pusty, gdyz w tej materii nic sie nie zmieni. To, co najlepsze z BPH przejdzie do PEKAO.
Jednakze bylaby szansa, zeby te 200 niechcianych placowek pod nazwa BPH dalej funkcjonowaly. Tylko pytanie, kto je kupi? Rzad twierdzi, ze sa chetni. Jesli tak to bardzo dobrze. A jesli nie? To co z tymi placowkami sie stanie? same sie beda rzadzic?
Narazie jest dobrze, ze doszlo do porozumienia.koko koko Skorza spoko...
Komentarz
-
Zamieszczone przez YevaudPorozumienie polega na tym, ze Unicredito sprzeda 200 placowek. Prawdopodobnie takie, ktore stoja blisko placowek PEKAO SA i by sobie nawzajem niepotrzebna konkurencje robily.
Ponadto UC ma tez sprzedac prawa do znaku firmowego BPH.
Argument, ze BPH po fuzji z PEKAO SA mialby stac sie monopolista okazal sie byc pusty, gdyz w tej materii nic sie nie zmieni. To, co najlepsze z BPH przejdzie do PEKAO.
No i miedzy bajki mozna wsadzic wszystkie hasla o koncentracji, monopolu, kosztach uslug bankowych itp. rzeczach o jakie podobno chodzilo rzadowi. Jedyny zysk 'spoleczny' to szansa na to, ze uda sie uniknac masowych zwolnien, choc i tu nie mozna wykluczyc wariantu, ze zwolnien z grupy UniCredit teoretycznie nie bedzie ale w praktyce 'niepotrzebni' pracownicy zostana przesunieci do tej czesci, ktora ma byc odsprzedana i tak czy inaczej wloska grupa bedzie miala i te sprawe zalatwiona po swojej mysli.
Yes, yes, yes...?http://mocneslowa.com - centrum cytatu politycznego
Komentarz
Komentarz