Polityka

[Citlivu]

E: ch..j mnie obchodzi szczerze mówiąc, jak definiuje role mediów jakiś polityk czy ewentualnie wikipedia.

Definicje tam podane są autorstwa naukowców, profesorów, jakby to GazoWnia napisała - autorytetów

ekonomicznym ma znaczenie żadne. Rolą każdego prywatnego przedsiębiorstwa jest zarabianie pieniędzy. Jak założysz z kolegą warsztat samochodowy, to nie po to, aby w okolicy jeździły sprawne auta, tylko, żeby zarobić i mieć się za co utrzymać.

ch...j prawda. Obecnie przedsiębiorstwa dbają o tak zwaną misję, gdzie na równi zarabianie kasy jest z misją społeczną - pierwsza lepsza dużej korporacji :

Cztery filary określają długofalowy kierunek rozwoju naszej firmy – gdzie chcemy iść i jak się tam dostaniemy:

Pracujemy, by tworzyć lepszą przyszłość każdego dnia.

Pomagamy ludziom czuć się i wyglądać dobrze oraz lepiej korzystać z życia poprzez marki i usługi, które są dobre dla nich i dla innych.

Będziemy inspirować ludzi, aby podejmowali małe, codzienne działania, które razem złożą się na wielką różnicę dla całego świata.

Rozwiniemy nowe sposoby prowadzenia biznesu, które umożliwią nam podwojenie wielkości firmy, przy jednoczesnym zredukowaniu naszego wpływu na środowisko.

Bez tego nie da się zbudować zaufania, a bez niego na dłuższą metę zarabiać i maksymalizować zysków. Rozumiem, żę zatrzymałeś na drapieżnym, brutalnym kapitalizmie z 19 wieku. Który na wszystko miał wyjebane byle się zgadzała kasa właścicielowi Twoja sprawa. Zauważ tylko, że świat się zmienił i poszedł od paru dziesięcioleci w innym kierunku. Biznes wziął odpowiedzialność za swoje działania i to dotyczy zarówno duże koncerny jak i małe rodzinne firmy. Znam pełno przykładów takich mikroprzedsiębiorstw które porzuciły dziki kapitalizm, czystą chciwość i lepiej prosperują od swoich konkurentów, którzy nadal trzymają się tego co Ty.

PS. Sam niedokońca jestem święty, jak mój klient nieopatrznie powie jakiś żałosny żart o pisdzielcach, to się tylko uśmiechnę, ale wiem, że o to mam frajera i powinienem go dusić ekonomicznie z czystej chciwości

Funkcja narkotyczna, manipulująca mediów terminy pozaekonomiczne i trudno się do nich odnieść.

.

Edyta

Nierozumiem czemu miałbyś się do nich odnosić? Są i nasze media wypełniają tą funkcję i tyle. Co tu jest do odnoszenia się?

[milton]

Definicje tam podane są autorstwa naukowców, profesorów, jakby to GazoWnia napisała - autorytetów

To nie ma żadnego znaczenia. Naukowcy od mediów pozostali na uczelniach i piszą takie definicje. Naukowcy od mediów najczęściej nie prowadzą bezpośrednio biznesów medialnych. Może siądą tam i ówdzie w radzie nadzorczej, aby być listkiem figowym. Ci, którzy odpowiadają w sposób wykonawczy za kształt mediów i w Polsce i na świecie poza jakimiś wyjątkami, nie są "profesorami", "naukowcami".

ch...j prawda. Obecnie przedsiębiorstwa dbają o tak zwaną misję, gdzie na równi zarabianie kasy jest z misją społeczną - pierwsza lepsza dużej korporacji :

Cztery filary określają długofalowy kierunek rozwoju naszej firmy – gdzie chcemy iść i jak się tam dostaniemy:

Pracujemy, by tworzyć lepszą przyszłość każdego dnia.

Pomagamy ludziom czuć się i wyglądać dobrze oraz lepiej korzystać z życia poprzez marki i usługi, które są dobre dla nich i dla innych.

Będziemy inspirować ludzi, aby podejmowali małe, codzienne działania, które razem złożą się na wielką różnicę dla całego świata.

Rozwiniemy nowe sposoby prowadzenia biznesu, które umożliwią nam podwojenie wielkości firmy, przy jednoczesnym zredukowaniu naszego wpływu na środowisko.

Nie chcę kolegi urazić, ale to bełkot, a wiara, że to prawda to lekko mówiąc naiwność. Podobne teksty przeczytasz sobie pewnie na stronie Agory czy innych koncernów medialnych. EDYTA: tu na szybko coś znalazłem: http://www.agora.pl/agora_pl/1,66406,2769923.html i tu: http://www.youtube.com/watch?v=TkHbOzMY82k Jaka jest praktyka, każdy wie, widzi i czyta. Nadal masz bezgraniczne zaufanie do takich formułek? Jak Pan Jarosław Kurski czy Pan Kamil Durczok przygotowują materiał - to nie po to, aby uczynić ludzi lepszymi, aby poznali siebie, świat, życie, tylko po to, aby się lepiej sprzedało, aby było więcej oglądalności, aby drożej sprzedać reklamę obok, aby osiągnąć inny cel - związany z kasą. Z tego są rozliczani.

(...) Rozumiem, żę zatrzymałeś na drapieżnym, brutalnym kapitalizmie z 19 wieku. Który na wszystko miał wyjebane byle się zgadzała kasa właścicielowi Twoja sprawa. Zauważ tylko, że świat się zmienił i poszedł od paru dziesięcioleci w innym kierunku.

Nie wiem po co te wycieczki osobiste. Piszę Ci, że każdy szanujący się koncern medialny, telewizja, gazeta - mają na sztandarach podobne hasła. Jak przychodzi do realizowania biznesu, liczy się kasa. I bardzo dobrze.

Biznes wziął odpowiedzialność za swoje działania i to dotyczy zarówno duże koncerny jak i małe rodzinne firmy. Znam pełno przykładów takich mikroprzedsiębiorstw które porzuciły dziki kapitalizm, czystą chciwość i lepiej prosperują od swoich konkurentów, którzy nadal trzymają się tego co Ty.

Widzę, że kolega łyka broszurki CSR aż miło. Nie wykluczam, że niektóre przedsiębiorstwa prowadzą działania społeczne. Aby zwiększyć zaufanie do poszczególnych marek. A po co to robią? Po co chcą mieć większe zaufanie? No chyba nie dla dobrego samopoczucia, tylko po to, by lepiej i więcej sprzedawać. Nazywanie kapitalizmu "dzikim" również pokazuje nastawienie do prywatnej własności.

Edyta

Nierozumiem czemu miałbyś się do nich odnosić? Są i nasze media wypełniają tą funkcję i tyle. Co tu jest do odnoszenia się?

A ja nie rozumiem po co ten wrzut o narkotycznej funkcji mediów. Jakoś mi to nie koresponduje z rozmową zarządzaniu prywatnym przedsiębiorstwem.

[Pan Artysta]

Nie dość, że jesteś bezczelny, to jeszcze nie sprawdzasz linków, które wrzucasz:

Powodzenia w życiu, chłopie.

po taniości - na miech 400-500

[Jaco]

po taniości - na miech 400-500

Plus wpisowe bezzwrotne 450.

[bloniaq]

Nie dość, że jesteś bezczelny, to jeszcze nie sprawdzasz linków, które wrzucasz:

Nie czaję o co chodzi. Czesne za miesiąc jest niższe od 700 zł. Wpisowe płaci się raz, więc chyba nie o to Ci chodzi. Wariant I kosztuje bardzo mało, a wariant II to coś innego niż wariant I. Jest napisane "cena za miesiąc", a potem wariant I i wariant II więc raczej się ich nie sumuje, więc o to też Ci nie chodzi... To gdzie popełniłem błąd ?
e: ja nie mówiłem, że będzie tanio, tylko mniej niż 700 zł.

[Citlivu]

A ja nie rozumiem po co ten wrzut o narkotycznej funkcji mediów. Jakoś mi to nie koresponduje z rozmową zarządzaniu prywatnym przedsiębiorstwem.

Krótko bo nie mam czasu. Nie urazisz mnie. Nigdy nie wrzucam rzeczy ze swojego podwórka. Mam na tyle szerokiego horyzonty, że mogę dowolnie żonglować Ten jak to nazwałeś bełkot, to misja Unilevera. Największej firmy z branży FMCG. Dobrze wiedzieć, że kolega FANATYCZNY ich misję określił jako bełkot GM i akcjonariusze zapewne wzieliby tą fachową opinię do serca

To ty starasz się sprowadzić rozmowę stricte do zarządzania prywatną firmą. Co w przypadku mediów jest bardzo ale to bardzo nieuprawnione. Co Ci wykazałem przedstawiając opinie ludzi nauki których nieomal wręcz nie wyśmiałeś. Jak również co do działań CSR. Jak sam zauważyłeś są firmy które traktują to serio, a są również takie które traktują to jak listek figowy co kto woli. Pokazuje to jednak pewną tendencję - jaką jest odchodzenie od drapieżnego kapitalizmu który Ty, tutaj lansujesz. Jedni to robią na serio, inni zmuszeni okolicznościami, minimalizują to do hipokryzji. Zadna jednak firma nie możemy sobie obecnie pozwolić na olanie tego tematu, jeśli chce odnieść sukces. Tak jak z mediami. Mogą wypełniać swoją funkcję informacyjną rzetelnie. Mogą również z różnych względów zminimalizować tą funkcję do działań o zabarwieniu hipokryzji. Co czyni choćby TVN, swoim hasłem - "Cała prawda, całą dobę", działania realne są jednak daleko w lesie i sprowadza się to do jak ty chcesz - zysku + kształtowania układu politycznego sprzyjającego tejże firmie. Nie jest to jednak działanie właściwe, nawet z punktu widzenia akcjonariuszy tejże firmy. Długofalowo firma która nie wzbudza zaufania, nie ma szans obecnie na przetrwanie.

[Yevaud]

Biznes wziął odpowiedzialność za swoje działania i to dotyczy zarówno duże koncerny jak i małe rodzinne firmy.

Zwlaszcza Lehman Brothers, Goldmann-Sachs i jeszcze pare instytucji...
Wzieli odpowiedzialnosc, ze hoho!

[Citlivu]

Zwlaszcza Lehman Brothers, Goldmann-Sachs i jeszcze pare instytucji...
Wzieli odpowiedzialnosc, ze hoho! Prezesi sobie po kryzysie przyznali premie w wysokosci miliona dolarow, zamiast siedmiu!
A jak zaproponownae zostalo obciecie czesci ulg podatkowych dla najbogatszych, to uznano to za dzialanie porownywalne do ataku Hitlera na Polske.

Zgodnie z poglądem FANATYCZNEGO jest to działanie właściwe. Firmy zmaksymalizowały swoje zyski, olały całkiem działania CSR bo to bełkot. Tego chcemy ?

[Jaco]

Nie czaję o co chodzi. Czesne za miesiąc jest niższe od 700 zł. Wpisowe płaci się raz, więc chyba nie o to Ci chodzi. Wariant I kosztuje bardzo mało, a wariant II to coś innego niż wariant I. Jest napisane "cena za miesiąc", a potem wariant I i wariant II więc raczej się ich nie sumuje, więc o to też Ci nie chodzi... To gdzie popełniłem błąd ?
e: ja nie mówiłem, że będzie tanio, tylko mniej niż 700 zł.

Życzę ci zatem, żebyś mieszkając na Woli odwoził dziecko na Ursynów do przedszkola a potem zapierdalał do pracy na Żoliborz za taką kasę jak w ofercie. Plus droga powrotna oczywiście. Tylko się spiesz w drodze powrotnej, bo przedszkole do 17.00. Good luck!

[Piknik - senator]

po taniości - na miech 400-500

średnia pensja w Wawie - 4,5k. Dwoje rodziców - 9K, 6k netto. Nie pierdziel mi synku że nie dasz z tego 7 stów na przedszkole.
Wszystko ma Ci dawać Państwo? Trzeba było się uczyć, otwierać biznesy i zarabiać. Nie trać czasu na forum, zrób coś z sobą to pieniądze przyjdą. W Wawie jest mniej niż 5% bezrobocia, czyli tzw. zdrowego, które gwarantuje znalezienie pracy każdemu kto szuka.

Co innego w innych mniejszych, większych miastach. Ale tam ceny opieki też są mniejsze.


Daje stówę przeciw Waszych 200 zł, że codziennie rano biorąc prysznic przeklinacie swój los. Tylko zanim zaczniesz wymagać czegoś od kogoś (państwa), zacznij od siebie.

[milton]

Zgodnie z poglądem FANATYCZNEGO jest to działanie właściwe. Firmy zmaksymalizowały swoje zyski, olały całkiem działania CSR bo to bełkot. Tego chcemy ?

To jest bardzo nie fair, co tu piszesz. Chyba celowo zniekształcasz moje słowa i sprowadzasz do absurdu. To jest chwyt retoryczny godny Pełowca. Nie ma nic złego w maksymalizowaniu zysków przez firmy, jeśli działają zgodnie z prawem. Problem z instytucjami, które ucierpiały w kryzysie polegał na tym, że to państwo wpompowało grube miliardy (klienci banków złożyli się na to, aby te firmy utrzymać) w te firmy, żeby nie upadły, a ci zarządzający wypłacili sobie wysokie premie.

[bloniaq]

Życzę ci zatem, żebyś mieszkając na Woli odwoził dziecko na Ursynów do przedszkola a potem zapierdalał do pracy na Żoliborz za taką kasę jak w ofercie. Plus droga powrotna oczywiście. Tylko się spiesz w drodze powrotnej, bo przedszkole do 17.00. Good luck!

Myślę po prostu, że chłopakom chodziło o to, iż problemem jest znalezienie taniego i dobrego przedszkola w pobliżu miejsca zamieszkania/pracy. Nikt przecież nie będzie z Woli woził trzylatka na Ursynów do przedszkola. Bez spiny

Ja im nie szukałem przedszkola, tylko szukałem przedszkola, gdzie czesne jest niższe od 700 zł. Oczywiście, że nie sugeruję żeby tracili czas na dojazdy

Ja jestem bezczelny? Wiem, że chciałeś żebym znalazł na Woli. Ale to że nie było na Woli, nie znaczy że w ogóle nie ma takiego w granicach Warszawy. Jak już pisałem, ja nie szukałem przedszkola dla Twojego dziecka. Jakbyś mieszkał na Białołęce to bym znalazł dużo więcej. To, że mieszkasz na Woli, nie znaczy, że przedszkola prywatne nie mogą być tańsze.

[Citlivu]

To jest bardzo nie fair, co tu piszesz. Chyba celowo zniekształcasz moje słowa i sprowadzasz do absurdu. To jest chwyt retoryczny godny Pełowca. Nie ma nic złego w maksymalizowaniu zysków przez firmy, jeśli działają zgodnie z prawem. Problem z instytucjami, które ucierpiały w kryzysie polegał na tym, że to państwo wpompowało grube miliardy (klienci banków złożyli się na to, aby te firmy utrzymać) w te firmy, żeby nie upadły, a ci zarządzający wypłacili sobie wysokie premie.

Ale z punktu widzenia prawa, wszystko było wporządku.... gdyby tak nie było, skończyłoby się wygranymi pozwami. Tyle tylko, że wchodzimy już na teren odpowiedzialności i etyki w biznesie... na co jak rozumiem w drapieżnym kapitalizmie nie ma miejsca, jak również na działania CSR, które w etykę w biznesie się wpisują

Edyta: Dobra stop bo odbiliśmy od tematu który rozpoczął całą tą wymianę

[Pan Artysta]

średnia pensja w Wawie - 4,5k. Dwoje rodziców - 9K, 6k netto. Nie pierdziel mi synku że nie dasz z tego 7 stów na przedszkole.
Wszystko ma Ci dawać Państwo? Trzeba było się uczyć, otwierać biznesy i zarabiać. Nie trać czasu na forum, zrób coś z sobą to pieniądze przyjdą. W Wawie jest mniej niż 5% bezrobocia, czyli tzw. zdrowego, które gwarantuje znalezienie pracy każdemu kto szuka.

Co innego w innych mniejszych, większych miastach. Ale tam ceny opieki też są mniejsze.


Daje stówę przeciw Waszych 200 zł, że codziennie rano biorąc prysznic przeklinacie swój los. Tylko zanim zaczniesz wymagać czegoś od kogoś (państwa), zacznij od siebie.

mimo wszystko to było za grube... [rolnik]

[Pan Artysta]

średnia pensja w Wawie - 4,5k.
Dwoje rodziców - 9K,
6k netto. [/B]