Polityka

[gizo]

Zgodziłbym się, gdyby nikt nawet nie myślał o zaproszeniu Kaczyńskiego i Napieralskiego. Gdyby zaproszono jedynie Tuska i Pawlaka, ustawiono jedynie dwa krzesła i od samego początku mówiono, że czeka nas debata Tusk-Pawlak. Tymczasem była furtka dla opozycji. Była więc to przedwyborcza debata w okrojonym składzie, bo dwa podmioty ją zbojkotowały.

Ale nad czym tu debatować, czy istnieje jakiś program PO?.

[Nazgul]

Ale nad czym tu debatować, czy istnieje jakiś program PO?.

Tak.

Ktoś go tu niedawno przytaczał w całości.

[Jaco]

Tak.

Ktoś go tu niedawno przytaczał w całości.

Mógłbyś powielić?

[karakan]

Karakan - chodzi o Polskę. Na Zachodzie pierwsze pokolenie "wychowywane bezstresowo" wchodziło w dorosłość na przełomie lat '70 i '80, były to dzieci hippisów i innych "buntowników" z roku 1968. U nas to "dzieci stanu wojennego". Oczywiście to kwestie umowne - w poszczególnych rodzinach wychowywano różnie, chodzi o na tyle zauważalną rzecz, by można ją określić zjawiskiem społecznym.

Ciekawe.Byłem przekonany ,że "bezstresowe wychowanie" w Polsce pojawiło się w dopiero pod sam koniec lat 90.Być może ja mówię o ekstremalnym bezstresowym wychowaniu?

Ja jestem 79 i wypadałoby ,że ja i moi rówieśnicy byli bezsresowo wychowani.Nic takiego nie miało jednak miejsca.

[midzi]

Też jakoś nie widzę tego bezstresowego wychowania w rocznikach z przełomu lat 70 i 80-tych. Moim zdaniem dopiero drugą połowę i samą końcówkę lat 80-tych można podciągnąć pod ten termin. Ponadto dużo zależy też od regionu, środowiska w jakim się wychowywało no i przede wszystkim od zamożności rodziców. Ten ostatni czynnik szczególnie determinował to w jaki sposób dany osobnik zachowywał się w dorosłym życiu. Czy wyniósł z domu jakieś wartości, czy rodzice byli wiecznie zapracowani, bo robili w tym czasie biznes. Pamiętam jak dziś serię rozwodów w klasie pod koniec podstawówki i tyczyło się to szczególnie rodziców tych zamożniejszych kolegów i koleżanek.

[Foxx]

"Dzieci stanu wojennego" siłą rzeczy nie rodziły się przed '81 Nie chcę za bardzo wchodzić w tego off-topa, wrzuciłem opinie znajomych - praktykujących - psychologów.

[Nazgul]

Mógłbyś powielić?

1. Nie jesteśmy PiS-em
2. Naprawdę

Edit: Blady wrzucał, wykułem na pamięć

[mort]

e tam - bezstresowo to może wychowywano dzieci "dzieci stanu wojennego" co najwyżej

w latach 80-tych to z zachodnich wzorów dzieci co najwyżej miały zbieranie pustych puszek i pudełek po fajkach, kto by tam wtedy słyszał/mówił o takich cudach jak "bezstresowe wychowanie"

[Z.]

A kiedy wysłano na nią zaproszenia i gdzie byli wtedy bojkotujący?

Nie wiem. Szczerze, nie wiem. Jeśli wiesz - napisz, będziemy mieli więcej okoliczności i łatwiej będzie o ocenę.

Chciałem natomiast zwrócić uwagę, że Tusk i Pawlak przyszli i czasu im wystarczyło na przygotowanie. Oczywiście można wierzyć, że byli wtajemniczeni od dawna i to dlatego. Ja jednak wierzę, że takie opcje to tylko w TVN, Polsat aż taki nie jest. Dlatego ten aspekt możemy zostawić.

Znacznie ciekawsze jest to, że Palikot chciał się wbić na debatę, a czasu pewnie miał tyle co Kaczyński i Napieralski. Czyli da się tylko trzeba być pewnym siebie, pewnym swoich racji i mieć luz.

A poza tym do czego się tu przygotowywać? Przecież Kaczyński od lat ma swoje wyrobione na wiele spraw poglądy, swoje pomysły i rozwiązania. Musiałby wkuwać przed programem? Psychicznie się wyciszyć?

Ja oczekuję od polityka, że w każdej sytuacji od razu jest gotowy do działania, a już na pewno do mówienia co bym zrobił, czego by nie zrobił, co jest fajne, a co głupie. Żadnych dodatkowych umiejętności do wystąpienia w takiej debacie nie potrzeba. Serio

Ale nad czym tu debatować, czy istnieje jakiś program PO?.

A to jest zupełnie inna kwestia. Dla mnie wszystkie te debaty są śmieszne i kompletnie bezsensowne. I gdyby jakiś polityk jako powód swojej nieobecności w którejś z nich przedstawił właśnie taki pogląd to bym go zrozumiał. Cyniczny, ale szczery. A wszelkie gadki o braku czasu, dziennikarzu x, a nie y itp to jakieś żarty i 'argumenty zastępcze', by nie nazwać rzeczy po imieniu.

Ależ Hoffmanowi odbiło. Mocna wtopa, chociaż co do treści to... miał rację

PiS w swoim najlepszym stylu w to brnie bez zahamowań

EDIT: Spot PJN

[midzi]

Chciałem natomiast zwrócić uwagę, że Tusk i Pawlak przyszli i czasu im wystarczyło na przygotowanie. Oczywiście można wierzyć, że byli wtajemniczeni od dawna i to dlatego. Ja jednak wierzę, że takie opcje to tylko w TVN, Polsat aż taki nie jest. Dlatego ten aspekt możemy zostawić.

Przecież Tuska zaprosiła dziennikarka Polsatu koło południa podczas jego konferencji. On powiedział, że się pojawi.

PS. Wypowiedź Hofmana sądzę, że "poprawi" wynik PiS na wsi. Cieszy mnie to niezmiernie

[Peace]

A to jest zupełnie inna kwestia. Dla mnie wszystkie te debaty są śmieszne i kompletnie bezsensowne. I gdyby jakiś polityk jako powód swojej nieobecności w którejś z nich przedstawił właśnie taki pogląd to bym go zrozumiał. Cyniczny, ale szczery. A wszelkie gadki o braku czasu, dziennikarzu x, a nie y itp to jakieś żarty i 'argumenty zastępcze', by nie nazwać rzeczy po imieniu.

"Jak będzie program PO, to będziemy gotowi o nim rozmawiać."
Jarosław Kaczyński

[Slyboots]

http://headshot.pl/swf/player.swf?st...00&file=hskonf

Debata JKM z Palikotem live

"zabrać kościołom oświetlenie"

[Z.]

"Jak będzie program PO, to będziemy gotowi o nim rozmawiać."
Jarosław Kaczyński

Ale po co? O czym?

[midzi]

Rozwalił mnie JKM z tą lodówką-chłodnią

[Buzz]

Śmieszne jest to, że Kaczyński zamiast przemówić Hofmanowi do rozsądku, powiedzieć mu, żeby się uspokoił to jeszcze go broni. Na pewno PiS-owi wyborców na wsi po tej wypowiedzi nie przybędzie, a wręcz przeciwnie, tak samo jak, po I turze wyborów prezydenckich chyba 1995 Wałęsa powiedział "głupia wieś" i przegrał...