Polityka

[rucin]

Obejrzałem Konwencję i cóż, w swym wcześniejszym wpisie trafiłem w '10' ws. debat i sposobu myślenia PiS. Debaty tak, ale na zasadzie merytorycznego przepytania Tuska i rozliczenia go i jego ministrów z 4 lat rządów. A jak będą grzeczni, to może dostaną jakieś rady. Ale nie na zasadzie równej odpowiedzialności i zasadach Donalda.
Wypowiedź Jarka ws odwagi i tej matki kupującej szkolną wyprawkę - strzał między oczy Donisława

[Foxx]

Midzi - myślę, że mylisz dwie rzeczy - projektowany think-tank na bazie Instytutu Sobieskiego i osób z Ruchu L. Kaczyczńskiego (konferencja w Jachrance, grudzień 2010) oraz ośrodka programowego na czas kampanii.

PS Jak słyszę Mariusza Kamińskiego juniora, ledwo powstrzymuję się od urzygu. Senior powinien mu wytoczyć proces za kompromitowanie zacnych inicjałów

[Z.]

Przecież to pozostanie jedynie w sferze PRowski planów. To czyli spotkania z ministrami, w celu ich rozliczenia. Ot kolejny instrument, który istnieje już w sejmie (i nazywa się votum nieufności) i na skutek marginalizacji roli parlamentu, wytwarza się w wersji bis poza nim. Żaden minister z opcji przeciwnej PiS tam nie przyjdzie tłumacząc się tym, że 'to zadziwiająca instytucja pozademokratyczna, która nie odpytuje tylko sądzi, sąd IV RP, gdzie sędzia jest Macierewicz itp" + miliony podobnych opinii w saloniku.

[Foxx]

Ależ oczywiście - wszak dyskutujemy o pojedynku medialnym

[Z.]

A

To w takim razie pozostaje pytanie ile czasu zajmie im formowanie tego ośrodka. Jeśli wyrobią się do daty, o której mówił Tusk, jako o dacie startu debat to można dyskutować. Tylko dalej mi to nie gra, bo łatwiej sprzedać news o chęci 'debaty, na ubitej ziemi, oko w oko' niż 'zaproszeniu przed trybunał, jednostki, która może sobie z nami pogadać, a przy okazji zostanie rozliczona'

I żeby było śmieszniej, ja naprawdę staram się w tym temacie podejść do tej propozycji umiarkowanie życzliwie. Natomiast na pewno nie zrobią tego 'ośrodki opinii publicznej' czy polityczni konkurenci. Chociaż w zasadzie to to samo


P.S. Zresztą już widać po wyborczej w jakim kierunku pójdą komentarze oponentów. Szalony PiS zarzuca znowu Tuskowi zdradę = "człowiek na posługi".

[rucin]

Jeśli dobrze pamiętam JK wyraził się 'wzywać' a nie 'zapraszać' ministrów. I bardzo dobrze, bez wzgl na wynik wyborczy nie wolno nawet w sferze języka i wymiany zdań zepchnąc się do roli petenta, kogoś na gorszej pozycji. 'Salon' marzy o tym by opozycja (PiS, bo innej nie ma) zgodnie z zasadami ich pijaru była taka bezzębna, spolegliwa i zawsze z tymi 30% na 2 miejscu bez pola manewru. Bo jak się wychylisz i powiesz coś konkretniej..ooooooo....wtedy my ci damy! Zobaczysz! Takie coś niestety PiS zrobiło przed wyborami prezydenckimi, hamowało się i Jaro przegrał ze zdalnie sterowanym analfabetą.

[gizo]

PiS w żadnym wypadku nie powinien się godzić na żadne debaty polityczne.
PO ma już zakreśloną wizję prowadzenia kampanii i te debaty to najważniejszy jej element. Pewnie mają już wszystko domówione z Tefałenem i nie wyobrażam sobie Olejnikowej, Miecugowa i Wielowieyskiej w roli niezależnych dziennikarzy pastwiących się na Kaczyńskim.
Po co ułatwiać im życie, niech wymyślają plan "B".

[midzi]

Midzi - myślę, że mylisz dwie rzeczy - projektowany think-tank na bazie Instytutu Sobieskiego i osób z Ruchu L. Kaczyczńskiego (konferencja w Jachrance, grudzień 2010) oraz ośrodka programowego na czas kampanii.

Dokładnie to nie chodziło mi o jeden konretny twór, a o to że co rusz pojawia się zapowiedź nowego projektu, z którego nic później nie wynika. Pamiętam zapowiedź stworzenia ośrodka do ksztalcenia przyszłych samorządowców, czyli takiej samorządowej służby cywilnej czym się nawet zainteresowałem, ale próżno było szukać jakiś namacalnych dowodów na chęć stworzenia czegoś takiego.

Ośrodek programowy to powinien być caly czas, a nie na czas kampanii. SLD się chwali na billbordach, że dopiero opracowało program? To co oni robili przez ostatnie lata? Czekali na darmowe stołki od PO?

[Z.]

Faktycznie PiS musi z tych debat jakoś sensownie wybrnąć, bo wizja debaty Sikorski - Fotyga (a taka jest propozycja) skończy się dla PiS katastrofą. Nawet nie merytoryczną, bo ta to żaden problem w dzisiejszych czasach, tylko wizerunkową. Fotyga jest skrajnie niemedialna i wizja tej persony jako nowej minister MSZ może być sporym paliwem na zwiekszenie frekwencji.

[bloniaq]

@gizo.

Zgadzam się z Tobą w prawie wszystkim. A co myślisz o UPR. Pytam bez żadnych haczyków. Chciałbym poznać Twoja opinię.

[midzi]

Tak z ciekawości zapytam co się działo ostatnio między Nowym Ekanem, a Salonem 24? Znowu jakaś sprawa ze Ściosem?

Jakby ktoś mógł poratować linkami to z przyjemnością przeczytam.

[Fa(L)angista]

Co zatem proponujecie, kierowniku ?

Czemu nie dać szansy PATRIOTOM?:

http://www.nop.org.pl/

http://pl.wikipedia.org/wiki/NOP

Narodowe Odrodzenie Polski to jedyna realna szansa dla Polski. Głosując na PiS, PO, SLD, PSL, KNP jesteście nadal pod butami Waszyngtonu - Brukseli - Moskwy. Głosując na tych samych POSTKOMUNISTÓW dajecie rządzić KARIEROWICZOM dla których liczy się tylko kasa dla której zrobią wszystko, włącznie ze sprzedaniem Ojczyzny.

Nie trudno zgadnąć, skoro tekst jest wklejany przez wszystkich zauroczonych J.K.M.

Zonk, nigdy nie glosowałem, nie głosuję i nie zagłosuję na JKM i UPR / WiP / KNP. Nie zgadzam się z KNP/UPR w wielu punktach.

[gizo]

@gizo.

Zgadzam się z Tobą w prawie wszystkim. A co myślisz o UPR. Pytam bez żadnych haczyków. Chciałbym poznać Twoja opinię.

Partia która niewątpliwie przewija się w naszej polityce praktycznie od początku okresu transformacji. Wydawało się, że po wprowadzeniu chyba w w '91 roku kilku posłów będzie powiększać swój elektorat i ugruntuje swoją pozycję w parlamencie. Tak jednak się nie stało, chociaż po słynnej "nocnej zmianie" i roli w niej JKM byłem przekonany, że przejmą inicjatywę po prawej stronie sceny politycznej. Sam jej kibicowałem.
A potem to wiemy jak było, po wprowadzeniu 5% progu wyborczego nigdy nie weszła do Sejmu ani nie odniosła sukcesów w innych wyborach. O powodach tego stanu napisałem w poście powyżej. Skojarzenie tylko i wyłącznie z jedną osobą, wrażenie braku zaplecza politycznego, zbyt kontrowersyjne pomysły bez wyczucia mentalności ludzi u których naleciałości poprzedniego systemu wyzwalały strach przed radzeniem sobie ze wszystkim samemu.
Jest to partia która powinna utrzymać się w polityce, musi jednak dokonać samooceny. Nie może motać się od prawa do lewa i raz w wyborach startować z PO, następnie z PiS, teraz z kolei jest chyba razem z Prawicą Rz. Marka Jurka. Ja na jej miejscu związałbym się z dużą partią, kilka razy próbować w wyborach koalicji. U ludzi musi być wytworzone poczucie stabilności i powagi. Nie wiem jak Ty, ale dla mnie trudno jest sobie wyobrazić pisanie programu przez M. Jurka (do którego nic nie mam) i JKM. Światopoglądowo ogień i woda. No way.

[SPQR]

Użyłem tego zwrotu (zauroczenie) w pełni świadomie. Nie widzę w nim niczego negatywnego, wręcz przeciwnie ale uzasadnię to za chwilę.
Nie ukrywam, że polityką interesuję się bo mnie fascynuje. Sympatie moją mają partie po prawej stronie sceny politycznej, z czym nigdy się nie kryję.
Co do JKM; jest on dla mnie bardzo wyrazistą postacią. Zanim wyrobiłem o nim zdanie przeczytałem większość jego publikacji książkowych, ba byłem nawet na ostatnim kongresie w PKiN. I wszystko fajnie. Z wieloma poglądami się zgadzam z innymi nie. To samo dotyczy innych partii, w tym PiS. (PO wypadło z mojego obiegu z racji skrętu w lewo).
Dlaczego uważam, że kolejna inicjatywa JKM nie ma najmniejszego sensu?
Większość ludzi z którymi rozmawiałem na kongresie wydało mi się właśnie totalnie zauroczymi panem Januszem, co rozumiem. Wszyscy powtarzali te same argumenty, że on gwarantuje wolność, że oni wszyscy już byli, wszyscy są tacy sami, likwidację podatków, czyli generalnie raj na ziemi.
A ja się pytam, kim on to wszystko zrobi? Dla większości ludzi NP kojarzy się tylko i wyłącznie z jedną osobą. W swiadomości ludzi to jest jednoosobowa partia, która nie jest kojarzona z zapleczem politycznym. I to jest chyba największy błąd JKM. Całą swoją karierę polityczną skupiał wokół lansowania swojej osoby. Nigdy w TV nie widziałem innej osoby wypowiadającej się w imieniu jego ugrupowania. I tego moim zdaniem już nie zmieni.
Jeśli chodzi o PiS to dla mnie sprawa jest klarowna. Wiem czego mogę się po nich spodziewać, staram się ich oceniać na podstwie obserwacji a nie przez pryzmat mediów. Nie jest to partia moich ideałów, z wieloma ich posunięciami nie do końca się zgadzam, ale na dzień dzisiejszy jest najbliższa moim poglądom. Innych partii z tej opcji na dzień dzisiejszy na scenie politycznej nie mam.
I jeszcze jedno. Na PiS zagłosuje zapewne ok. 30% głosujących, ale jak się rozmawia z ludzmi, to nikt tego wprost nie mówi. Ulegli tej całej propagandzie, że kaczor to obciach, że jak się przyznasz to nie będziesz dzezi. Może i mają rację, bo jak tak dalej pójdzie to za popieranie ich mogą podzielić los kibiców, jako grupy wyklętej, nie pasującej do wizji kraju wyznaczonej przez salonu.

Ogólnie co do JKM się z tobą zgadzam, ale ... .

Korwin w odróżnieniu od wielu polityków funkcjonuje poza parlamentem od wielu lat i radzi sobie całkiem dobrze. Dla 99% procent obecnego składu parlamentarnego nie wejście do parlamentu = śmierć polityczna. Wynika z tego, że w odróżnieniu od reszty poglądy Korwina są na tyle wyraziste, że komuś chce się czytać jego publikacje. Czy ktoś kupowałby książki Tuska lub Kaczyńskiego? Wątpię.

Dochodzimy do poglądów. JKM ma takie poglądy od wielu lat, mimo że wiecznie przegrywa wybory. I to wielu ludzi przyciąga. Nie kieruje się koniunkturą tylko chce przekonać do swoich racji. Odwrotnie niż reszta politykierów z Wiejskiej, która mówi to co ludzie chcą usłyszeć. W przypadku JKM jest duże prawdopodobieństwo, że po raz pierwszy od 89 roku jakaś partia na prawdę realizowała swój program.

Kolejna zaleta Pana Janusza to jego naturalność. Nie jest tresowaną przez speców od pijaru małpą jak Tusk czy Kaczyński. Jest po prostu naturalny. W Tusku jest więcej plastiku niż w panelach podłogowych. On sobie butów nie zawiąże bez konsultacji ze specem w tej dziedzinie. Dlatego jest sztywny jakby ktoś mu włożył parasol w dupę i otworzył. I wieczne gatki w stylu "mówić tak aby mówić i nic nie powiedzieć. Jestem za, a nawet przeciw."
W przypadku Kaczyńskiego już ni uja nie wiadomo co mówi dlatego, że tak uważa, a co mówi dlatego, że ktoś mu tak powiedział, aby mówił. Nie będę takich kwiatków przytaczał, bo wszyscy je znają.

Zresztą tu nie chodzi o samego Korwina... . Coraz więcej osób ma dość sceny politycznej w kształcie. Jest Salon, coś co nazwać można Anty Salonem i wszystko się kręci wokół tego. Tusk straszy Kaczyńskim, Kaczyński Tuskiem, a Napieralski z Pawlakiem liczą na stołki w rządzie koalicyjnym.

A co najważniejsze w sejmie nie ma ŻADNEJ partii prawicowej. Mamy różne odcienie czerwieni połączone z kilkoma typami programów obyczajowych. PiS prawicowy? Tylko obyczajowo. PO liberalne gospodarczo? Dobre żarty ... . Wystarczy przejrzeć programy gospodarcze partii parlamentarnych i można dojść do wniosku, że wszystkie są takie same! Cięgle te same hasła: "Damy każdemu!", "Obniżymy podatki!", "Podniesiemy zasiłki!", "Podniesiemy emerytury i renty!", "Będziem budować!" itd. Jakby trzeba było, do by napisali że dadzą każdemu dupy! Nikt nie jest zainteresowany zmienieniem tego kraju, tylko rozdawaniem publicznych pieniędzy na lewo i prawo "dietetycznym" grupom społecznym.

I wśród ludzi zniechęconym tym układem poparcie ma JKM.

Moim zdaniem Nowa Prawica i inne partie pozaparlamentarne są ofiarami bandyckiego systemu wyborczego i dotowania, z niewiadomych przyczyn, partii z budżetu. Po pierwsze, w Polsce nie ma demokracji, tylko demokracja sondażowa. Ludzie głosują na 4 partie, bo tak mówią sondaże. Wielu nie zagłosuje na PR Marka Jurka, bo ich głos "zmarnuje się". Ciekawe jakie by były wyniki wyborów, gdyby we wszystkich sondażach dawać przez rok 25 % Jurkowi, 25% Korwinowi, 15 % Ruchowi Palikota i 10% PSLowi, a PO, PiS i SLD umieszczać poniżej progu wyborczego. A tzw. dotacje to już rozbój w biały dzień. Jak partia spoza parlamentu ma konkurować z parlamentarnym tworem, który rośnie za budżetowe pieniądze? Każda partia powinna się utrzymywać wyłącznie ze składek swoich członków.

[bloniaq]

@gizo

nie do końca mi odpowiedziałeś. Czemu na nich zagłosujesz/nie zagłosujesz. Zakładam że znasz mniej więcej powody, dlaczego m. in. JKM i Michalkiewicz wystąpili z UPR

@AK47
Z Tobą to się mega zgadzam.