Polityka

[Pan Artysta]

ciekawie prawisz ...

to jak ja żyłem z taką kasą przez 3 lata?*

*ciut większa, ale mieszkanie i kredyt większy, za to z samochodem, plus ztm żony.

pewnie wiesz lepiej ode mnie.

czyli paliwko + ubezpieczenie + przeglądy-czy samochód słuzbowy ?
czyli nie twój
bankowo odkładacie z 1000 - 1500 na miech
komu ten kit wciskasz

pomijam przy dziecku- szkoła, ksiązki, zajęcia dodatkowe, ubrania, opłaty za szkołę czy przedszkole

Ubrania , buty, zabawki, ksiązki to nie wliczam
w wakacje tez można koczować na polanie w Powsinie

[swiety1916]

czyli paliwko + ubezpieczenie + przeglądy-czy samochód słuzbowy ?
czyli nie twój
bankowo odkładacie z 1000 - 1500 na miech
komu ten kit wciskasz

Albo mieszka z mamą i tatą...

[Magiczna 7]

czyli paliwko + ubezpieczenie + przeglądy-czy samochód słuzbowy ?
czyli nie twój
bankowo odkładacie z 1000 - 1500 na miech
komu ten kit wciskasz

rodzina 2+1, samochod wlasny
nie odkladalem 1000-1500 zl, ale zawsze zostalo kilka stow "w razie co".
zona na rodzicielskim, obiady w domu. nie bylo fajerwerkow, ale dramatu nie bylo.

teraz mam inna sytuacje finansowa.

koncze ten temat, bo jak widze wiecie lepiej ode mnie jak zylem.

[Pan Artysta]

nie odkladalem 1000-1500 zl,
.

o ja pier...
mistrz
to jak nie dałeś rady nic odłożyc ?- przeca z twoich wyliczeń wychodzi że da radę
i wiesz ja sie nie znam

[Magiczna 7]

o ja pier...
mistrz
to jak nie dałeś rady nic odłożyc ?- przeca z twoich wyliczeń wychodzi że da radę
i wiesz ja sie nie znam

******** przeczytaj mój post jeszcze raz.

[Pan Artysta]

nie mogę już limit na odwiedziny przekroczyłem
w ramach oszczędności lece wyłaczyc korki w domu

[Viola]

Magiczny ile wynosi te "kilka stów" bo to brzmi strasznie nurtująco.

[Fizi]

rodzina 2+1, samochod wlasny
nie odkladalem 1000-1500 zl, ale zawsze zostalo kilka stow "w razie co".
zona na rodzicielskim, obiady w domu. nie bylo fajerwerkow, ale dramatu nie bylo.

teraz mam inna sytuacje finansowa.

koncze ten temat, bo jak widze wiecie lepiej ode mnie jak zylem.

nie jest to niemożliwe, ale - jak do tej pory po prostu Ci się udało

wracając do tego co wczesniej pisałes - że to nie tylko w PL , że tak robi cały świat: prawie prawda - robi tak wielu

a najbardziej chyba rozwinięte to było w US - miliony ludzi myślały, że są klasą średnią na krechę . żyli z tą świadomością po 5 - 10 lat. mieli domek na przedmieściu na krechę, furę na krechę, nianię z Meksyku itd. czasem nawet odkładali po kilkaset dolców na miesiąc.

a potem stracili wszystko.

[legart]

po pierwsze - dopisz jeszcze jaki okres ochrony dają Ci te ubezpieczenia

po drugie - nie stać Cię to wynajmujesz mniejsze, w przypadku "włsnego" M z hipoteką przekraczającą niejednokrotnie jego wartość zaczyna się robić nieciekawie, pomijając już czas w jakim jesteś w stanie "upłynnić" taki towarek i to akurat w cenie mającej jakiś sens , a niestety takie przygody wydarzają się z reguły w czasie recesji, kiedy krucho i z robotą i z tabunami chętnych na przepłacone kwadraty

żona ma takie ubezpieczenie na rok i to pod warunkiem że ją zwolnią, a jak np wymuszą rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron to nie dostanie pieniedzy z ubezpieczenia....

[Magiczna 7]

a potem stracili wszystko.

w stanach dawali kredyt wszystkim, byle jakie dochody i juz mogl brac hipoteke.

w Polsce na cale szczescie troche jest inaczej. dzieki ostatnim zmianom o kredyt jest ciezej, bo nie dosc ze trzeba miec przyzwoite dochody ( w przeliczenu 1/3 dochodu miesiecznego to maksymalna rata), dwa, ze trzeba posiadac wklad wlasny. koniec z kredytami na 100% lub jak kiedys 110% (dodatkowe 10% na wyposazenie). Slusznie.

[Viola]

Wśród 25 wiodących polskich banków chyba tylko 2 nie dają kredytów na 100% nie mówiąc o tym, że są takie, które dają 102, 104, 110 a rekordzista daje 120

Co Ty właściwie wiesz o kredytach hipotecznych oprócz tego, że go posiadasz?

[siekan]

Wśród 25 wiodących polskich banków chyba tylko 2 nie dają kredytów na 100%

Co Ty właściwie wiesz o kredytach hipotecznych oprócz tego, że go posiadasz?

Jak to co? Tyle, ile mu powiedzą w tvnie i napiszą w gownie. Idealny przykład wielkiego wykształconego z małego miasta udającego mieszkańca Warszawy

[Viola]

o widzisz siekan... to może być to

[Pan Artysta]

Viola pomijam fakt że dziecko=głowa
i wtedy dochody dzielisz na 3 nie na 2

[Fizi]

w stanach dawali kredyt wszystkim, byle jakie dochody i juz mogl brac hipoteke.

w Polsce na cale szczescie troche jest inaczej. dzieki ostatnim zmianom o kredyt jest ciezej, bo nie dosc ze trzeba miec przyzwoite dochody ( w przeliczenu 1/3 dochodu miesiecznego to maksymalna rata), dwa, ze trzeba posiadac wklad wlasny. koniec z kredytami na 100% lub jak kiedys 110% (dodatkowe 10% na wyposazenie). Slusznie.

to wszystko może i prawda, tylko jakie to ma znaczenie w perspektywie 30 lat, ja szklanej kuli nie mam i nie wiem co będzie nawet za rok

był czas kiedy zarabiałem kilka średnich krajowych, kredytu dostałbym tykle, że kupiłbym Ciebie, Twoją żonę i dziecko - teściowej pewnie nie, ale tylko dlatego , że bym jej nie chciał

a potem sobie pomyślałem, że warto zapierdzielać mniej, a żyć więcej, dać dzieciakowi i żonie kasy mniej, a siebie więcej

i teraz :

po pierwsze - gdybym poszedł w kredyty, to za wielkiego pola do zastanawiania się nie miałbym

po drugie - gdybym się znalazł w gorszej sytuacji finansowej niż byłem nie z wyboru a z musu, to pewnie teraz jedyny dylemat jaki bym miał to : sznurek, żyletka, tabsy, czy pociąg