Polityka

[bloniaq]

Z wątku "Media o kibolach"

Jeśli wolny to nieskrępowany niczym więc z Twojego postu wychodzi czysta sprzeczność.

Dobrze nazwijmy go skrępowanym rynkiem. Byle do tego stopnia jak napisałem i nie bardziej.

Ale lecimy dalej skoro państwo ma zarządzać kolejami, drogami etc. to domyślam się że ma na ten cel pobierać podatki, a następnie wskazywać wybranych przez siebie przedsiębiorców by wykonywali zadania za pieniądze odebrane innym przedsiębiorcom. Sam chyba widzisz że ci wybrani przez państwo mają przewagę nad resztą?

Od tego są takie super instytucje jak licytacje. Władza pisze czego chce, ogłasza termin, zjeżdżają się przedsiębiorcy i mówią swoją cenę, ewentualnie ją obniżając.

Jeśli wszystko ma regulować prawo popytu i podaży to co z takimi zagadnieniami jak opieka nad niepełnosprawnymi, opieka nad starcami, pomoc obłąkanym etc. bo chyba nie sądzisz że osoby niepełnosprawne same będą w stanie sfinansować opiekę nad sobą? A skoro nie to jedno z dwojga albo zostawiamy ich samych sobie, albo nakładamy kolejne podatki by państwo mogło wskazać kolejnych przedsiębiorców(lub założyć własne przedsiębiorstwa) którym przekaże pieniądze z podatków.

Albo zostawiamy to inicjatywie prywatnej, bo dziś, mimo, że państwo się już tym zajmuje i tak istnieją organizacje, które się zajmują tym lepiej. A ludzie mający więcej pieniędzy wspomagaliby takie inicjatywy. Poza tym, Ci ludzie mają rodziny. Rodziny, które w takiej sytuacji nie płacą podatków na ich leczenie, akcyzy na paliwo, podatku na utrzymanie urzędu pracy, ZUSu, KRUSu, SANEPIDu, NFZu, budowę Stadionu Narodowego, utrzymanie szkół publicznych, szpitali publicznych, VATu na chleb, cukier itd. Myślę że coś by im w kieszeni zostało, żeby utrzymać jedną niepełnosprawną osobę...

Jeśli zaś rezygnujemy z państwowej "moralności" jako zbioru wartości przekazanych przez system edukacyjny czy religijny, w oparciu o własną historię to zostaje nam czysty materializm.

Ludzie, którzy wychowują swoje dzieci, a nie jak dziś - pozostawiający ich wychowanie państwu - wychowują je tak, żeby w starszym wieku móc liczyć na opiekę tych dzieci. I dzieje się tak mimo "opieki emerytalnej". A ludzie przez tysiące lat żyli bez takich wynalazków jak ZUS. I to jest główny powód wychowania dzieci w moralności.

[Jaco]

Ludzie, którzy wychowują swoje dzieci, a nie jak dziś - pozostawiający ich wychowanie państwu - wychowują je tak, żeby w starszym wieku móc liczyć na opiekę tych dzieci. I dzieje się tak mimo "opieki emerytalnej". A ludzie przez tysiące lat żyli bez takich wynalazków jak ZUS. I to jest główny powód wychowania dzieci w moralności.

Masz dzieci?

[TNTP]

rozumiem, że na armie też by była zrzutka, tak samo jak na psy, czy straż pożarną

[bloniaq]

Nie mam, mój Ojciec ma i mi powiedział.

rozumiem, że na armie też by była zrzutka, tak samo jak na psy, czy straż pożarną

No tak. A co w tym dziwnego ?

[Jaco]

Nie mam, mój Ojciec ma i mi powiedział.

Pracujesz?

[bloniaq]

Tak. Nawet studiuję i pracuję. To jakiś wywiad ?

[Jaco]

Tak. Nawet studiuję i pracuję. To jakiś wywiad ?

Płacisz podatki?

[Gawriosz]

Tak. Nawet studiuję i pracuję. To jakiś wywiad ?

Inwigilacja

[bloniaq]

Płacisz podatki?

Płacę.

[bloniaq]

A jak myślisz?

A jak się wabią Wasze psy?

edit: haha pierwszy

[księciuniu]

Masz akwarium?

[Jaco]

Płacę.

Czyli w zgodzie ze swoimi przekonaniami jesteś niewolnikiem. Zbuntuj się chłopie!

[bloniaq]

Czyli w zgodzie ze swoimi przekonaniami jesteś niewolnikiem. Zbuntuj się chłopie!

Zgadza się. W zgodzie ze swoim przekonaniami jestem niewolnikiem. Ale w zgodzie ze swoimi przekonaniami, chłodno oceniając, mój bunt nie ma szans, dlatego nie będę się buntował bo trafię do więzienia, przez co mój los się pogorszy. A jak uczy historia, można się nie bunotwać i jakoś sobie egzystować, próbując zamiast rewolucji przeprowadzać ewolucję. Tak jak to próbował Dmowski pod zaborami, a NIE jak próbowali powstańcy listopadowi, kiedy to autonomia była całkiem spora, natomiast oni to wszystko spierdolili...

edit. Na co odpisałem na to odpisałem. Nie na Legię, ani nie na zwierzęta.

[Jaco]

Zgadza się. W zgodzie ze swoim przekonaniami jestem niewolnikiem. Ale w zgodzie ze swoimi przekonaniami, chłodno oceniając, mój bunt nie ma szans, dlatego nie będę się buntował bo trafię do więzienia, przez co mój los się pogorszy. A jak uczy historia, można się nie bunotwać i jakoś sobie egzystować, próbując zamiast rewolucji przeprowadzać ewolucję. Tak jak to próbował Dmowski pod zaborami, a NIE jak próbowali powstańcy listopadowi, kiedy to autonomia była całkiem spora, natomiast oni to wszystko spierdolili...

A strach przed więzieniem spowodowałby, że sprzedasz swoich kumpli na psach?

[bloniaq]

Muszę Cię przestrzec, że jest jeszcze trzecia droga - dewolucja czyli wymieranie gatunku...

I od jej promowania są takie polityczno poprawne media jak na przykład Gazeta Wyborcza...

A strach przed więzieniem spowodowałby, że sprzedasz swoich kumpli na psach?

Jeśli chcesz porównać te dwie sytuację, zastanów się najpierw czy można to zrobić.
To że się nie buntuje nie plami mojego honoru. To że kogoś sprzedam na psach - jak najbardziej.