Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Zanim arbitralnie ochrzcisz coś "głupim" to postaraj się zrozumieć, że Komorowski przy Jaruzelu jest prawie kryształowy i skoro tak ważna postać dla polskiej prawicy jak Kaczyński nie podaję ręki pierwszemu, za to podaje drugiemu mi się to ja widzę w tym bolesny kontrast.
Problem polega na tym ,że to Ty nie rozumiesz, a mi się nie bardzo chce tłumaczyć.Zresztą Kaczyński wychodził w wywiadzie z tego samego założenia
Rozumiem osobiste silne emocje, ale Prezes będąc depozytariuszem głosów opcji niepodległościowej dobrowolnie bierze na siebie wielką odpowiedzialność i w związku z tym mam wobec niego większe wymagania.
Sytuacja w GROM, nigdy nie była jeszcze tak tragiczna. – To idzie w tym kierunku, aby GROM zlikwidować – uważa gen. Sławomir Petelicki w dzienniku "Polska The Times".
– Jeżeli nikt nie zareaguje, odejdą następni, najlepsi żołnierze GROM. Będą odchodzić niezależnie od tego, czy mają uprawnienia emerytalne, czy nie, bo to ludzie honoru – wyrokuje gen. Petelicki. Dalej tłumaczy, że cała trzynastka chciała złożyć wypowiedzenia razem z płk. Zawadką, ale ponieważ właśnie w tym czasie MON skierował do GROM kontrolę, zostali, aby nikt nie pomyślał, iż przed czymś uciekają. – Kontrola wypadła dla nich znakomicie, więc teraz mogą odejść z podniesionymi głowami – tłumaczy gen. Petelicki.
– Apeluję zwłaszcza marszałka Grzegorza Schetyny, drugiej osoby w państwie i przewodniczącego sejmowej komisji obrony Stanisława Wziątka, aby nie pozwolili na zburzenie tego, co budowaliśmy tyle lat – mówi Petelicki.
Według tygodnika "Polityka", odchodzący krytykują ministra obrony narodowej Bogdana Klicha za doprowadzenie jednostki do stanu zapaści: nietrafione decyzje kadrowe i brak wizji jednostki.
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysław Cieniuch, który na polecenie ministra Klicha pojechał do jednostki, tłumaczył dziennikarzom, że odejście żołnierzy było zapowiadane, a koniec stycznia jest w wojsku najkorzystniejszym czasem na zakończenie służby. - Koniec stycznia oznacza, że żołnierz rozpoczął kolejny rok służby i nabył kolejnych uprawnień związanych z wysługą, urlopami. 1 marca jest emerytem i przysługuje mu rewaloryzacja – wyjaśniał. To samo powtórzył też minister Bogdan Klich uspokajając, że w jednostce nie dziele się nic złego.
Wiadomo ,że nasza armia jest systematycznie osłabiana i że Klich powinien dawno wylecieć , ale coś mi tu pachnie kolejnym dobijaniem PełO.
Kolej, armia, MAK, OFE..
Niemal bez echa – pominąwszy pisk zachwytu PO – przeszła wizytacja Ławrowa na posiedzeniu naszych ambasadorów.
Niemal bez echa – pominąwszy pisk zachwytu PO – przeszła wizytacja Ławrowa na posiedzeniu naszych ambasadorów. Pomijam fakt, iż byłą to chyba pierwsza od czasów poprzedniej PRL inicjatywa czyniąca szefa MSZ obcego państwa honorowym gościem. Rozumiem, że w ramach ocieplenia stosunków między Tuskiem,a Putinem, zwyczajowym staną się taki kontrolne wizytacje.
Swoją drogą, to trochę tak, jak oprowadzanie po swoim domu szefa okolicznego gangu z pokazywaniem mu kodów dostępu do systemu alarmowego włącznie…
Na Ławrowie się jednak nie skończyło.
Nie skończy się również na… Patruszewie.
Jak się bowiem okazuje, ocieplenie stosunków między Władkiem i Donaldem sięga dalej, a niźli tłumaczenie się
przed Rosją z dokonań i zamierzeń Radkowego MSZ.
Patruszew, były wysoko postawiony oficer KGB oraz niedawny szef FSB, odpowiadający obecnie za Radę Bezpieczeństwa Rosji odwiedzi Polskę i będzie po przyjacielsku doradzał Kancelarii Gajowego oraz Klichowi, dzielnie władającemu MON. Wg „Wyborczej” są to odwiedziny z okazji 20-sto lecia BBN. Taka okrągła rocznica wymaga więc znamienitego gościa w osobie Patruszewa.
Pytanie mam do naszych niezależnych od… narodu i rozumu ukochanych władców – czy to oni zaprosili tego szanownego pana, czy szanowny pan poinformował po prostu, że chce porozmawiać z podwładnymi w Polsce? Faktem jest bowiem, że od momentu wybuchu wielkiej przyjaźni międzypaństwowej jeszcze tego nie uczynił.
Strona polska – idąc za Michnikiem – pokornie wyraża nadzieję, że za pośrednictwem Patruszewa dotrze
do łaskawie nam panujących Miedwiediewa i Putina.
Nie wiem, co się stało – być może Putin ma jakiegoś focha – ale do dziś byłem pewny, że cieplutkie stosunki
Putina z Tuskiem nie wymagają pośredników w kontrolowaniu „śledztwa” smoleńskiego.
Czyżby więc Donald coś przeskrobał, czy chodzi wyłącznie o zwykłą wizytację terenów odzyskanych?
PS.
Następną wizytę przyjaźni zapowiedzą zapewne niebawem Sierdiukow – Szef rosyjskiego MON
i kto wie, może Millera odwiedzi jego rosyjski odpowiednik Nurgalijew?
Szanowni Państwo, dnia 20 stycznia 2011 roku zawiązał się w Poznaniu Akademicki Klub Obywatelski im. Lecha Kaczyńskiego (AKO). W trakcie założycielskiego spotkania przyjęto deklarację ideowo-programową i statut. Wybrano władze; Zarząd i Komisję Rewizyjną. Na czele Zarządu jako przewodniczący na trzyletnią kadencję został jednogłośnie wybrany prof. dr hab.
Politycy PiS uważają, że Polska potrzebuje obecnie "jak nigdy dotąd" otwartej, merytorycznej debaty na tematy ekonomiczne; m.in. gospodarce poświęcona ma być rozpoczęta w poniedziałek w południe konferencja PiS "O gospodarce, o Polsce, o nas".
Poseł PiS Dawid Jackiewicz otwierając konferencję, która odbywa się w warszawskim hotelu Sheraton, powiedział, że słowem-kluczem dla rozwoju gospodarki jest zaufanie. "Bez zaufania do instytucji państwa nie ma mowy o skutecznym rozwoju gospodarczym kraju" - podkreślił.
W materiałach przygotowanych na konferencję politycy PiS oceniają, że "trzy lata nieudolnych rządów PO" doprowadziły do zapaści finanse publiczne; za niepokojące uznają wysokie tempo narastania długu publicznego, zaniechania w budowie infrastruktury i brak zmian w służbie zdrowia.
PiS - jak czytamy w informacji prasowej - chce m.in. uproszczenia systemu podatkowego, wprowadzenie budżetu zadaniowego, odbiurokratyzowania gospodarki i administracji. "Za najważniejsze w obecnej sytuacji uważamy wyjście z kryzysu finansów publicznych i ustabilizowanie budżetu państwa. Podwyżka VAT nie może być jedyną receptą na załatanie dziury budżetowej" - zaznaczają politycy tej partii.
Uczestnicy konferencji obejrzą też film dokumentalny o stanie budżetu państwa. Konferencja rozpoczyna cykl spotkań poświęconych postulatom programowym PiS.
Jeśli znajdziesz to w którymś z "wiodących" mediów, to daj cynk, proszę.
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle." Janusz Waluś - czekaMY!
W głównych mediach PiS zajmuje się tylko Smoleńskiem. I niczym innym.
Taki miał dziwny charakter. Tylko raz w życiu sypnął i to był ostatni raz. Starsza siostra uderzyła go w złości, więc pobiegł na skargę do rodziców. Ojciec najpierw zrugał siostrę i dał jej klapsa, a potem jego przełożył przez kolano i waląc w tyłek wymawiał słowa powoli, jedno przy każdym uderzeniu: - Kablowanie to charakter, więc ja zamierzam połamiać ci ten charakter! Możesz pracować kiedyś jako alfons, ale nie pozwolę, żebyś miał charakter dziwki! Zapamiętał.
Jak dla mnie, to sensacja. Interesujące, jakie będą tam komentarze.
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle." Janusz Waluś - czekaMY!
... a na wyborcza.pl (główna strona redakcji), Onecie, wp.pl, tvn24.pl... jak MAKiem zasiał...
Podobnie jak na naszdziennik.pl, gazetapolska.pl, niezalezna.pl i rzeczpospolita.pl (stan na godz. 13.30)
Lubię sobie jebnąć posta.
„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno”
Komentarz