Polityka

[Peace]

A w rządzie wszystko działa bez zarzutu :

Kluczowi w sprawach gospodarczych ministrowie rządu szykują się do opuszczenia gabinetu Donalda Tuska - wynika z informacji "Naszego Dziennika". Uciekają z zielonej wyspy - akcentuje gazeta.

Jak się dowiaduje "ND", na biurku premiera leży już dymisja złożona przez ministra Michała Boniego, szefa grupy doradców Tuska. W resorcie finansów natomiast aż huczy od informacji w sprawie dymisji ministra Jacka Rostowskiego, który szuka sposobności, aby zrezygnować ze stanowiska - zaznacza "ND".

Zamiary Boniego i Rostowskiego są nie po drodze z planami Donalda Tuska. Premier nie ma bowiem ich następców, czyli osób, które w obecnym, tragicznym stanie finansów państwa, mogłyby przejąć obowiązki obu ministrów. Zdaniem gazety, zamierzona rejterada decydentów "od gospodarki" jest bardzo symptomatyczna. Bo prawie całe trzy lata rząd Donalda Tuska - jeśli chodzi o reformowanie finansów publicznych - przespał, a problemy budżetowe były "rozwiązywane" niemal ślepymi cięciami w wydatkach.

http://www.rp.pl/artykul/16,588623_Tusk-musi-szukac-nastepcow.html

Jeśli okaże się to prawdą to mamy HIT.

[karakan]

To było pewne jak techno w Trendzie..

[Jaco]

Ku pamięci, a propos prawdziwych mężczyzn:

http://www.youtube.com/watch?v=d3IH9opS1tc

I ku pamięci a propos miętkich fajek:

http://www.youtube.com/watch?v=2RunPGX6B80&feature=related

i teraz archiwum:

http://www.youtube.com/watch?v=yxZsZU7v2_4&feature=related

Nie róbmy polityki, piszmy posty.

[karakan]

Leeemingu malutki budź się , budź się, buuuudź!
Pora już wstawać , będzie boleć cuuuuż!
Matrix się wali, system właśnie paaadł
A Ty mój malutki wstań już szybko wstań..

[Buziek_LG]

http://www.youtube.com/watch?v=mZUcAZx4w7Q

boom

Ostatni lekki rok, ale co tam ważne jest tu i teraz(bo niedługo wybory)

http://www.youtube.com/watch?v=ORaTPH21q8I&feature=related

[Z.]

A w rządzie wszystko działa bez zarzutu :

http://www.rp.pl/artykul/16,588623_Tusk-musi-szukac-nastepcow.html

Jeśli okaże się to prawdą to mamy HIT.

Ciekawe. Nie wierzę by Tusk dymisje przyjał, bo prowadzi świetną politykę kadrową. Nie w sensie nazwisk tylko w sensie PR. Porównajcie sobie roszady w rządach lewicy i PiS z praktycznym brakiem roszad w rządzie PO. Zadziwia mnie, że dopiero Tusk pierwszy wymyślił, że zmiany ministrów są bez sensu, bo to wzięcie odpowiedzialności za daną wtopę na rząd, a tak to można zwalać na pogodę, poprzedników, cokolwiek innego. Raz tak zrobił, ministrem zrobił Czumę i odnoszę wrażenie, że na maksa tego żałował. Teraz nawet cyberskompromitowanego Grabarczyka zostawił.

Inna rzecz, że media 'jakoś' mniej oczekują krwi ministrów niż kiedyś, ale to nie zmienia faktu, że taktyka genialna

Z czasem grono dyskutantów się wykruszyło, ale "beton" trwa przy swoim. I jak sądzę, trwać będzie, bo moim zdaniem, że pozwolę sobie na taki wtręcik , mamy rację.

Jeżeli pod słowem 'mamy' kryją się idee i światopogląd to owszem macie. Jeżeli pod tym kryje się strategia realizacji w polityce krajowej tych idei i światopoglądu to, moim zdaniem(!), już nie. Zazwyczaj nie neguję spraw dotyczących poglądów, najczęściej formę jej wyrażania, która moim zdaniem jest nie do przyjęcia dla szerszej niż 4-5 milionowej grupie wyborców. A forma powoduje mobilizacje konkurencji i 4-5 mln to za mało na resztę świata i impas od... lat.

Zresztą jestem przekonany, że Ty z czasem też wrócisz do swoich preferencji wyborczych z powodu braku alternatywy ( czytaj: PJN zniknie ze sceny politycznej jak grupa Palikota i Kutza).

1. Nie wykluczam tego, aczkolwiek w aktualnym stanie rzeczy sobie tego nie wyobrażam. Zawsze albo można wrócić do Jurka albo oddać nieważny głos. Dla mnie aktualnie głosowanie na PiS jest równoznaczne z utrzymywaniem.... obecnej sytuacji politycznej.
2. Zgadzam się, że PJN pewnie przepadnie, chociaż mniej spektakularnie od Palikota. Aczkolwiek może i bardziej, bo media bardziej nakręcą PJN, a o RPP już dawno zapomniały.

Aha, moim zdaniem Sarkozy nie wygra kolejnych wyborów.

Nawet jeżeli Bruni będzie wtedy w 9 miesiącu ciąży?

[karakan]

cyberskompromitowanego Grabarczyka

Eee tam.Ja tam uważam ,że wszystko co związane z PKP to szopka na zamówienie.Temat zastępczy.
Świadczy o tym to co zrobili w Święta Bożego Narodzenia, po i tak już wielkim syfie przy wcześniejszych opadach śniegu.

[Peace]

2. Zgadzam się, że PJN pewnie przepadnie, chociaż mniej spektakularnie od Palikota. Aczkolwiek może i bardziej, bo media bardziej nakręcą PJN, a o RPP już dawno zapomniały.

Palikota to bym jeszcze nie przekreślał. Wróci, rześki i z nowymi pomysłami jako jedynka w SLD

[KBK]

Co konkretnie mnie "poniosło"?

Wiesz co, przepraszam. Na szybko czytałem, po łebkach, i źle zrozumiałem wymowę twojego posta, głupia pomyłka z mojej strony.



---------------

ciekawa sprawa...

http://wpolityce.pl/view/5798/Czy__Wprost__Lisa_oszukuje_podajac_dane_o_sprzedazy__Tak_sugeruja_jego_konkurenci___Newsweek__i__Polityka__.html

- Konkurenci tygodnika "Wprost" chcą skontrolować sprzedaż tygodnika - informuje strona internetowa miesięcznika "Press". O co chodzi? Otóż wydawcy "Polityki" i "Newsweek Polska" chcą nadzwyczajnego audytu, który ma ustalić, czy w deklaracjach o sprzedaży tygodnika "Wprost" za ubiegły rok "nie ma błędów".

To oczywiście eufemizm, bo w kuluarach rynku prasowego mówi się o podejrzeniu oszustwa. Na www.press.pl czytamy:

Najpierw Spółdzielnia Pracy "Polityka", a potem Ringier Axel Springer Polska złożyły pod koniec ub.r. do zarządu Związku Kontroli Dystrybucji Prasy wnioski o przeprowadzenie nadzwyczajnej kontroli w AWR "Wprost". Chcą, aby audytorzy ZKDP, poza normalnym trybem kontroli, zbadali, czy to, co wykazuje wydawca "Wprost" w comiesięcznych deklaracjach składanych do ZKDP, ma pokrycie w faktycznych wynikach sprzedaży tygodnika.

[Z.]

Eee tam.Ja tam uważam ,że wszystko co związane z PKP to szopka na zamówienie.Temat zastępczy.
Świadczy o tym to co zrobili w Święta Bożego Narodzenia, po i tak już wielkim syfie przy wcześniejszych opadach śniegu.

Nawet nie o to chodzi. Ale motyw z kwiatami i specjalnymi przeprosinami dla Pawlaka za to, ze sa utrudnienia na kolei to skandal. Poza tym słyszałem, że w ministerstwie panuje totalny chaos strukturalno-organizacyjny. No, a zresztą Grabarczyk z jakiegoś powodu dymisję złożył.

Palikota to bym jeszcze nie przekreślał. Wróci, rześki i z nowymi pomysłami jako jedynka w SLD

Może tak być, o ile zdał już sobie sprawę, że nie wejdzie do Sejmu w zespole z anarchistami, ultralewakami i starymi betonami antykościelnymi. W każdym razie - sam jako Palikot z SLD, a nie jako Ruch Poparcia. Kto wie czy jak z PJN nie bedzie dramatycznie to czy przypadkiem nie będzie wsród części polityków PJN i PiS 'historycznej potrzeby zjednoczenia prawicy'

[Peace]

Nie podejrzewam o takiej chęci ze strony PiSu, ale domyślam się, że ze strony części członków PJN takie podchody będą.

Mam nadzieje, że pocałują klamkę

[Z.]

Nie podejrzewam o takiej chęci ze strony PiSu, ale domyślam się, że ze strony części członków PJN takie podchody będą.

Mam nadzieje, że pocałują klamkę

Ty nie podejrzewasz, ale niektórzy pamiętają krwiste awantury między PiS a Dornem, a potem wielkie come backi Dorna

[Jaco]

Nawet jeżeli Bruni będzie wtedy w 9 miesiącu ciąży?

Zależy z kim będzie w tej ciąży.

[Noris]

Ciekawe. Nie wierzę by Tusk dymisje przyjał, bo prowadzi świetną politykę kadrową. Nie w sensie nazwisk tylko w sensie PR. Zadziwia mnie, że dopiero Tusk pierwszy wymyślił, że zmiany ministrów są bez sensu, bo to wzięcie odpowiedzialności za daną wtopę na rząd, a tak to można zwalać na pogodę, poprzedników, cokolwiek innego. Raz tak zrobił, ministrem zrobił Czumę i odnoszę wrażenie, że na maksa tego żałował. Teraz nawet cyberskompromitowanego Grabarczyka zostawił.

Akurat zostawienie Grabarczyka to nie jest żaden PR, tylko kwestia rozgrywek wewnątrz PO. Przecież to nie jest tajemnica. Partyjne plecy to najlepsze zabezpieczenie przed dymisją. Stronnicy Grabarczyka to tzw. spółdzielnia – pierwsza od lat grupa w PO, która rzuciła wyzwanie Schetynie.
Ćwiąkalski nie miał pleców i poleciał w trzy sekundy. To, czy Tusk dymisji Ćwiąkalskiego żałował(bo strasznie go zjechał za to salon)to sprawa drugorzędna.

[Peace]

Choć łączna sprzedaż pięciu największych gazet w kraju spadła w listopadzie rok do roku o 6,5 proc., sprzedaż "Rz", jako jedynej gazety z tej grupy, oparła się spadkom.

W listopadzie pięć największych gazet ogólnopolskich ("Fakt", "Gazeta Wyborcza", "Super Express", "Rzeczpospolita" i "Dziennik Gazeta Prawna") łącznie sprzedawało codziennie 1,16 miliona egzemplarzy gazet, o 6,5 proc. mniej niż rok wcześniej - wynika z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy pokazujących tzw. rozpowszechnianie płatne razem.

Grupę pism pociągnęły w dół głównie słabe wyniki "Faktu" (spadek sprzedaży o 11,6 proc. do 410,7 tys. egz.) i "Dziennika Gazety Prawnej" (93,1 tys. egz., wynik niższy od tego z przed roku o 10,5 proc.). "Rz" jako jedyna oparła się spadkom sprzedaży - jej wynik poprawił się rok do roku o 1,4 proc., a sprzedaż wynosiła 140,7 tys. egz.

Sprzedaż "gazety Wyborczej" spadła rok do roku o 5 proc. do 334,1 tys. egz., a "Super Expressu" - o 0,2 proc. do 184 tys. egz. Dobrze wypadły w listopadzie dzienniki biznesowe. Sprzedaż "Pulsu Biznesu" wzrosła rok do roku o 5,2 proc. (do 18,6 tys. egz.), a "Parkietu" - o 4,9 proc., do 8,3 tys. egz.

Wydawcy nadrabiają spadki sprzedaży i rosnące ceny papieru podwyżkami cen. Od stycznia więcej trzeba zapłacić za "Rz" ( zdrożała o 10 groszy i kosztuje 3,50 zł), „Dziennik Gazetę Prawną” (teraz kosztuje 2,90 zł, o 30 groszy więcej) i "Fakt" (o 10 groszy droższe wydanie w poniedziałki, wtorki, środy i soboty kosztuje teraz 1,50 zł, a w czwartek i piątek za gazetę trzeba zapłacić 1,80 zł).

Trafnie przewidywał to jeszcze pod koniec ubiegłego roku na łamach "Rz" Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy. - Przychody wydawców nie wzrosną o tyle, ile by chcieli, a kondycja na rynku prasowym się pogorszy w związku np. ze wzrostem cen papieru. To i spadek sprzedaży może zaskutkować wzrostem cen prasy, nie tylko tej specjalistycznej - mówił w grudniu.

http://www.rp.pl/artykul/589471_Sprz...cym-rynku.html

Optymistyczna tendencja