Polityka

[TNTP]

nic dziwnego, tvn jest w ostrej dupie finansowej, a zagraniczna kadra na wysokich stanowiskach to wbrew pozorom ważki argument podczas negocjacji z zagranicznymi bankami. zresztą poziom/fachowość polskich graczy na rynku medialnym woła o pomstę do nieba, szczególnie jeśli porównamy je z ich wymaganiami finansowymi (dotyczy przede wszystkim TVN, potem TVP, a na końcu POLSAT)

co do postu Piknika, to co to piszesz to jedna strona medalu i duże uproszczenia/przekłamania "bycie stolicą kultury w 2016" masz zdolności profetyczne
więcej napisze jutro bo mnie czas gonipzdr

[Piknik z Poludniowej]

Cytacik można prosić?

wiem wiem to nie Gazeta Polska a GW ale zawsze cos:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1...odmiejska.html

[arczi]

Oglądałem dzisiejszą debatę na TVN Warszawa. Chyba sensowniejszego ruchu niż ten z Bieleckim PiS nie mógł poczynić. Klasa człowiek. Mnie przekonuje. Taki Olejniczak to przy nim w najlepszym wypadku niekompetentny chłystek (głowny agrument Olejniczaka w debacie brzmiał mnie więcej: "zróbmy wszystko, zeby PiS i agenci CBA nie wrócili do władzy").

Widać było dziś wyraźnie, że Bielecki nie jest politykiem z krwi i kości. Gubił się trochę w tych gierkach na słówka i kąsanie po kostkach, w których pewny Olejniczak wydawał się brylować. Wojtuś podszedł do tej debaty najbardziej emocjonalnie. Widać że postawił wszystko na jedną kartę, jakby ta walka była o jego polityczne być albo nie być (i faktycznie tak chyba jest). Przegrał w moich oczach właśnie poprzez swoją agresję, kąśliwe uwagi i wręcz batalistyczne kwestie "godne" Sejmu, a nie Ratusza.

Według mnie debatę wygrała (niestety) nieznacznie, ale jednak, Hanka. Aktualnej Prezydent było zdecydowanie najłatwiej. Przynajmniej jeśli chodzi o argumenty i wyczucie. Żyje sprawami miasta od lat. Umiała się odnieść do każdego zarzutu i tematu. No i przede wszystkim robiła to ze spokojem.

Bardzo ciekawy Bielecki, przede wszystkim pod kątem charyzmy i mentalności, jako bezpartyjny architekt z namaszczenia PiS, ma ten problem, że w oczach wyborców... jest właśnie z PiS. Jeśli górą wezmą (a wezmą na bank) ogólnopolityczne naleciałości i poglądy polskiego społeczeństwa na aktualną scenę polityczną w kraju, to PiS kogo by nie wystawił, i tak przegra. Chyba że... chyba że frekwencja będzie wyjątkowo niska. Tu jedyna szansa dla Bieleckiego. I będę mu kibicował. Bo co mi zostało...

Osobiście przewiduję zdecydowane zwycięstwo Hanki już w pierwszej turze.

[casual]

Debaty całej nie oglądałem (tylko drugą część, początek przegapiłem), ale w końcówce moim zdaniem nieznacznie wygrał Bielecki. A na prymitywne odzywki Olejniczaka reagował w miarę spokojnie i z żartem. Takie wrażenie odniosłem i nie mówię tego jako osoba jakoś tam utożsamiająca się tak z Bieleckim jak i ze środowiskiem, które go poparło.

Bardzo ciekawy Bielecki, przede wszystkim pod kątem charyzmy i mentalności, jako bezpartyjny architekt z namaszczenia PiS, ma ten problem, że w oczach wyborców... jest właśnie z PiS. Jeśli górą wezmą (a wezmą na bank) ogólnopolityczne naleciałości i poglądy polskiego społeczeństwa na aktualną scenę polityczną w kraju, to PiS kogo by nie wystawił, i tak przegra. Chyba że... chyba że frekwencja będzie wyjątkowo niska. Tu jedyna szansa dla Bieleckiego. I będę mu kibicował. Bo co mi zostało...

Pełna zgoda. Niestety taka jest rzeczywistość.

[Raffi]

ja widzialem tylko krzykacza w Bieleckim co nie odpowiedzial na zadne pytanie na temat, zawsze cos znalazl innego na jezyku. Napieralski dno telewizyjne, niech zrobi sobie reality show tak sie slini do kamery. Hanka stonowana i rzeczowa jak zawsze. realna.

Mam wrażenie, że nie oglądałeś dzisiejszej debaty

Faktycznie, nie będę oryginalny jeżeli powiem, że najsłabiej wypadł Olejniczak, ze swoją agresją na pograniczu chamstwa... Hanki nie udało się nikomu poważnie przycisnąć ani wyprowadzić z równowagi, zyskać pewnie nie zyskała, ale też i raczej i nic nie straciła, a o to w końcu jej chodziło.

[Piknik z Poludniowej]

Mam wrażenie, że nie oglądałeś dzisiejszej debaty

Faktycznie, nie będę oryginalny jeżeli powiem, że najsłabiej wypadł Olejniczak, ze swoją agresją na pograniczu chamstwa... Hanki nie udało się nikomu poważnie przycisnąć ani wyprowadzić z równowagi, zyskać pewnie nie zyskała, ale też i raczej i nic nie straciła, a o to w końcu jej chodziło.

moj blad, sorry

[Citlivu]

wiem wiem to nie Gazeta Polska a GW ale zawsze cos:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1...odmiejska.html

Piknik, ale podważasz koszt? tempo? czy budowę w ramach PPP?

Najłatwiej powiedzieć się nie da i wyśmiać i dalej kisić się. Skoro łyknąłeś propozycję Cudu Tuska, czemu tak trudno Ci uwierzyć, że można zbudować parę wezłów drogowych w dwa lata?

Link przedstawia przebudowę wypasionej krzyżowki od podstaw. Pracę rozpoczeły się w lutym 2009, samochody korzytały z niej już w lipcu 2009

http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=39501808

Da się z punktu widzenia technologii ? Da się. Owszem w Polsce jest opór administracji. Można albo przyjąć postawę PO (nie da się) i stworzyć zakład pracy chronionej z administracji miasta (mój poprzedni wpis) lub też spróbować to zmienić.

[Z.]

Znów gdybologia. Pożyjemy - zobaczymy. I sami się przekonamy, kto był / jest lepszy. W polityce jak w piłce - jesteś tak dobry jak Twój ostatni występ

Sranie w banie. Można porównywać osiągi Pęka, Kurskiego i Kowala, ale nie można Pęka i Ołdakowskiego. Wszyscy umrzemy, a Muzeum będzie stało. Nawet jeżeli Ołdakowski przejdzie do PO czy Bóg wie gdzie (wykluczam SLD) to nie zmieni to faktu, że był szefem największej perełki ostatniego 20lecia.

Powtarzając się - jego odejścia nie można rozpatrywać w kategoriach parcia na szkło, kariery, celebryki.

Schadzka pod kinem Moskwa

To się teraz dowiemy o nich wszystkich prawdy. Lepiej późno niż wcale, więc cieszyć się wypada.

Po tym, jak dla secesjonistów skończył się tydzień darmowych wizyt na kozetkach w TVN i w przychodni ogólnej przy ul. Czerskiej, za diagnozowanie wzięli się medycy bardziej doświadczeni, wychowani w starej szkole, hołdujący zasadzie, że lekarstwo nie może być smaczne i w ogóle musi boleć.

Najpierw jednak głos zabrał Pierwszy Lekarz, który oznajmił, że Kluzik-Rostkowska i Jakubiak w zasadzie nie są już nawet ładnymi buziami. Zapewne kiedy to mówił, był na silnych lekach, bo teraz mu się obie panie nie z twarzami, ale z obuwiem kojarzą. W każdym razie skojarzenie zostało zakonotowane i do pracy zabrali się chirurdzy z galanterią szewca. Ale nie pora na delikatność, gdy mamy do czynienia z ludźmi z nizin społecznych wychowanymi na podwórkach. Czegóż to my się teraz o nich dowiadujemy!

Wiemy już, że Kowal z Kamińskim zjedli kolację z jakimś Ukraińcem, który sprzedał Ukrainę Ruskim, bo jest kagiebistą. Nie jest jasne, czy Kowal z Kamińskim mu w tej transakcji pomagali, czy też obrotny kagiebista ma teraz zamiar ich z kolei opchnąć Kremlowi, ale odpowiednie służby już się tym zajmują. Nie chcemy ich wyręczać, ale czy przypadkiem kilka dni temu widziano Kowala kilkaset metrów od redakcji “Nie”? Czy prawdą jest, że odbierał stamtąd instrukcje od Urbana i człowieka, którego nazwisko w tym felietonie nigdy nie padnie? Tłumaczenia Kowala, że mieszka nieopodal, są kompletnie niewiarygodne i tylko go pogrążają, bo teraz już wiemy, czemu zamieszkał koło kina Moskwa.

Lada dzień okaże się, że ci wszyscy muzealnicy z Ołdakowskim na czele tak naprawdę zamierzali zbudować mauzoleum żołnierzy Armii Czerwonej i tylko interwencja Andrzeja Urbańskiego w ostatniej chwili zniweczyła te plany. Zresztą, wyobraźnia felietonisty i tak nie dorówna pomysłom dworzan prezesa.

Mogę tylko, zupełnie za friko, podrzucić im pomysł, jak ocieplić wizerunek Jarosława Kaczyńskiego skuteczniej niż czerstwymi spotami. Trzeba by go w tym całym PiS zawiesić. No, chłopaki, do dzieła! To działa.

Jeśli PIS powtórzy w sejmikach wynik z poprzednich wyborów będzie można mówić o sukcesie tej partii. Każdy gorszy wynik to porażka, co i tak nie zmienia faktu że porażka ta nie przesądza o tym że obecny kurs jest zły czy dobry bowiem miesiąc czasu to zbyt mało by kogokolwiek rozliczać z wyników

1. Nie miesiąc tylko praktycznie wszystko od 4 lipca.
2. Liczę, że beton będzie rozliczony równie sympatycznie jak autorzy najlepszej kampanii PiS od lat. Taki żarcik, wiadomo, że BMW nie zostanie tak rozliczone
3. Oby nie powtórzył.

Oglądałem dzisiejszą debatę na TVN Warszawa. Chyba sensowniejszego ruchu niż ten z Bieleckim PiS nie mógł poczynić. Klasa człowiek. Mnie przekonuje. Taki Olejniczak to przy nim w najlepszym wypadku niekompetentny chłystek (głowny agrument Olejniczaka w debacie brzmiał mnie więcej: "zróbmy wszystko, zeby PiS i agenci CBA nie wrócili do władzy").

Bielecki chce budować muzeum komunizmu/socjalizmu? Chociaż nie wątpie, że znajdą się tacy co będą przekonywać, że to dobry plan

[Foxx]

Nie wiem, czy dobry, ale jesteśmy chyba ostatnim krajem z dawnych demoludów, w którym podobnej placówki nie ma. Przykład:

http://www.muzeumkomunismu.cz/

Co do Ołdakowskiego zaś, powtórzę - zrobił zajebistą rzecz, co nie znaczy, że jego ruchy polityczne przestały podlegać ocenie.

[Nazgul]

Sranie w banie. Można porównywać osiągi Pęka, Kurskiego i Kowala, ale nie można Pęka i Ołdakowskiego. Wszyscy umrzemy, a Muzeum będzie stało.

Hehe Jak powiedział w Komandosach z Nawarony saper Miller jeszcze człowiek nie zbudował takiego mostu którego by drugi człowiek nie dał rady wysadzić. A poza tym patrz u Foxxa powyżej. Chcesz miać tak:

http://plfoto.com/zdjecie,szukaj,Zm%...a,1464460.html

??

[Piknik z Poludniowej]

Piknik, ale podważasz koszt? tempo? czy budowę w ramach PPP?

Najłatwiej powiedzieć się nie da i wyśmiać i dalej kisić się. Skoro łyknąłeś propozycję Cudu Tuska, czemu tak trudno Ci uwierzyć, że można zbudować parę wezłów drogowych w dwa lata?

z technologicznego jak najbardziej sie da. Ale nie za te pieniadze i nie w tym czasie z punktu administracyjnego. Pal licho pieniadze, trzeba usprawnic ruch w Wawie wiec mozna sypnac groszem (moze Bielecki znajdzie). Ale administracja jest nie do przejscia w 2 lata. Same wywlaszczenia zajma 2 lata, do tego srodowiskowe i inne. To jest po prostu nie realne i mi jako laikowo budowalnanemu tak sie wydaje co zreszta zostalo potwierdzone przez specjalistow, ktorzy delikatnie mowiac wysmiali pomysl.
Rzucac hasla mozna, ale niech one beda chociaz w czesci realne.

[midzi]

JKM liczy na głosy kibiców Legii
http://www.youtube.com/watch?v=P5xg22knekM&feature=sub

[Noris]

Bez autostrad nie będzie prosperity

Ograniczenie wydatków na budowę dróg da co prawda szybkie oszczędności w budżecie, ale jest też najlepszą metodą na powstrzymanie wzrostu gospodarczego

Rząd przewiduje zmniejszenie nakładów na budowę dróg i autostrad mniej więcej o jedną trzecią. Z planów wynika, że po 2012 roku strumyk finansujący te inwestycje prawie całkiem wyschnie. Tymczasem budowa nowoczesnych dróg była dotąd jedną z silnych stron rządu Donalda Tuska. W porównaniu z poprzednimi ekipami skala i tempo robót wydawały się imponujące. Była więc szansa na to, że w ciągu kilku lat uda się przyłączyć Polskę do Europy nie tylko geograficznie i politycznie.
Ale budowa nowoczesnych dróg to nie tylko symbol postępu cywilizacyjnego. To także tworzenie infrastruktury przyciągającej zagranicznych inwestorów, którzy zakładają tu przedsiębiorstwa i zatrudniają pracowników. Co ważne – te budowy dawały pracę wielu firmom i w dużej mierze były finansowane przez fundusze europejskie. Gdyby nie inwestycje opłacane z pieniędzy unijnych, Polska prawdopodobnie nie przeszłaby suchą nogą przez światowy kryzys ekonomiczny.
Teraz rząd chce z tego wszystkiego zrezygnować. Kolejny raz, zamiast przeprowadzać mniej lub bardziej bolesne reformy wydatków bieżących, rezygnuje z rozwiązań, które zdecydują o naszej przyszłości.
W 2007 roku rząd Tuska obejmował władzę w sprzyjających okolicznościach – wysoki wzrost gospodarczy, koniunktura, która pomogła przetrwać światowy kryzys, dobra sytuacja demograficzna. Dysponowaliśmy znacznym potencjałem. Teraz, gdy trudności zaczynają się piętrzyć, rząd chce korzystać z rezerw. Zużywa już Fundusz Rezerwy Demograficznej. Pożycza na potęgę, wykorzystując fakt stosunkowo niskiego dotychczasowego zadłużenia. Szczęśliwie odstąpił od pomysłu likwidacji funduszy emerytalnych.
To nie jest dobra droga. Rząd powinien zmienić filozofię – najpierw trzeba myśleć o gospodarce, aby dzięki jej rosnącej efektywności finansować wydatki socjalne. Odwrotna kolejność do niczego dobrego nie prowadzi.

http://blog.rp.pl/jablonski/2010/11/...ie-prosperity/

[Kawa]

http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?p=39501808

Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba niecały rok po oddaniu górna cześć spektakularnie się zawaliła.

[rey]

Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba niecały rok po oddaniu górna cześć spektakularnie się zawaliła.

Dokładnie: