Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polityka

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Zamieszczone przez TNTP Zobacz posta
    sądzę, że współczynnik idiotów w Polskim społeczeństwie przekracza te 58%
    czego doświadczamy nie jednokrotnie na tym forum
    Uważasz, że każdy kto jest przeciwny budowie pomnika Kaczyńskiego jest idiotą?
    Warszawa da się lubic, ja ją kocham to pewne i w ogóle i w szczególe i pod każdym innym względem.

    Komentarz


    • Biorąc racjonalnie pod uwagę przesłanki za i przeciw takiej decyzji, tacy ludzie niebezpiecznie zbliżają się do tego miana.

      Komentarz


      • Zamieszczone przez E Zobacz posta
        Uważasz, że każdy kto jest przeciwny budowie pomnika Kaczyńskiego jest idiotą?
        zależy jakie znaczenie słowa idiota bierzemy pod uwagę.
        Zresztą w zdaniu które popełniłem nie ma takiej tożsamości, odnosiło się ono bezpośrednio do postu który cytowałem "58% fałszywych Polaków"
        wiadomo, że w sensie medycznym przeciwnicy takiego pomnika to nie są idioci

        natomiast w sensie pierwotnym tego słowa to jak najbardziej są idioci, albo osoby które mają interes, żeby taki pomnik nie powstał

        Ja osobiście nie jestem w stanie znaleźć żadnego argumentu przeciwko budowie takiego pomnika (nawet patrząc na to z perspektywy osoby antyPiS)
        Lieber tot als rot!!

        Komentarz


        • Oleksy stwierdził, że Jarosław Kaczyński słusznie się oburzył za przypisanie mu przez TVN wypowiedzi, że nadejdą jeszcze czasy, kiedy prawdziwi Polacy dojdą do władzy. - Jeśli tego nie powiedział, to znaczy, że używa się wszystkich metod żeby go zohydzić – dodał Oleksy.
          Hehe, za dwa miesiące się okażę, że Oleksy był na prochach i żartował.

          Zamieszczone przez rhg Zobacz posta
          Co do ankiety to nie spodziewałem się, że będzie aż tak wysoki odsetek przeciwników i stosunkowo niewielu zwolenników. I to nie ze względów politycznych, bo Kaczyńskiego nie kochałem ( nie, platformy też nie kocham ), ale był Prezydentem Polski, Prezydentem Warszawy, a jednocześnie warszawiakiem z urodzenia i większość swojego życia właśnie w naszym mieście spędził. Chociażby z tego tytułu na pomnik w stolicy zasługuje, a pomijam już przecież jego działalność polityczną i tragiczną śmierć "na służbie". Za same pełnione stanowiska powinien pomnik mieć.

          Wierzę w to, że gdyby przeprowadzić taką ankietę wśród warszawiaków, to poparcie dla pomnika byłoby większe, że więcej osób podeszłoby do tego racjonalnie, a nie przez pryzmat sympatii politycznych.
          Wypada podziękować Jarosławowi. Wystarczy przypomnieć sobie klimat wokół Lecha powiedzmy gdzieś na początku maja (gdy wskaźniki oceny prezydentury jechały zdecydowanie w górę) i aktualny klimat, po tym jak Jarosław uparł się na sekciarską walkę o pamięć prezydenta. Nie jest chyba żadną niespodzianką, że wszystkie zagrania PiS w sprawie krzyża, pomnika, tablicy, owszem, mobilizowały beton, ale jednocześnie odrzucały elektorat racjonalny (a, co!) i mobilizowały beton lewacko, komunistyczno, III RPowsko, platformerski.

          Moim zdaniem niestety Jarek zrobił więcej złego niż dobrego w tej sprawie. To znaczy może intencje miał dobre, ale nie tędy droga.

          Zamieszczone przez TNTP Zobacz posta
          Ja osobiście nie jestem w stanie znaleźć żadnego argumentu przeciwko budowie takiego pomnika (nawet patrząc na to z perspektywy osoby antyPiS)
          A ja jestem, zapraszam więc do dyskusji. Po co taki pomnik? To się skończy jeszcze gorzej, bo sekciarze razem z PiS będą tam robić manify, a Palikot i dowcipnisie w stylu Wojewódzkiego będą rzucać błotem i robić reportaże z tego, że pomnik gołębie obsrały. To można zrobić za lat 10-20. Ewentualnie można by nadać jego imię Muzeum Powstania Warszawskiego, ale szczerze mówiac nie wiem czy się godzi.

          A w ogóle to dla mnie pomniki powinno się stawiać ludziom formatu Piłsudskiego. Chociaż z drugiej strony mam świadomość, że pewnie kiedyś zaleją nas pomniki Wałęsy... i wtedy na pomnik Kaczora patrze z większą sympatią.
          "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

          Komentarz


          • Oooo jak Wałęsa odwali kitę to dopiero będzie przestawienie...Kanonizacja co najmniej.

            Co do Jarka to zgadzam się z kolegą Z. Jaro mógł to zupełnie inaczej rozegrać, a zrobił tak źle, że trzeba by być naprawdę tęgim mózgiem, żeby spierdolić to bardziej. Ale to chyba dobrze - pseudoprawicowy PiS upadnie i elektorat prawicy zagłosuje inaczej, być może lepiej, bardziej zgodnie z własnymi poglądami chociaż.
            “lewicowość jest czymś w rodzaju fantazji masturbacyjnej, w której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia” - G. Orwell

            Komentarz


            • Zamieszczone przez Magik2501 Zobacz posta
              . Ale to chyba dobrze - pseudoprawicowy PiS upadnie i elektorat prawicy zagłosuje inaczej, być może lepiej, bardziej zgodnie z własnymi poglądami chociaż.
              Taa, na Giertycha.

              Mimo mojej niechęci dla obecnej linii PiSu, muszę stwierdzić że stwierdzenie "pseudoprawicowy" w odniesieniu do partii która jako jedyna w ostatnich latach spełniła po części swoje założenia programowe ( postulaty prawicowe ) będąc u władzy, jest dość dziwne..
              "Kiedyś chodziło o to, żeby czegoś dokonać, teraz o to, żeby być kimś"

              Komentarz


              • Zamieszczone przez TNTP Zobacz posta
                (...)wiadomo, że w sensie medycznym przeciwnicy takiego pomnika to nie są idioci natomiast w sensie pierwotnym tego słowa to jak najbardziej są idioci, albo osoby które mają interes, żeby taki pomnik nie powstał
                Jako przeciwnik pomnika coraz ciekawszych rzeczy się dowiaduję w tym temacie
                Gdziekolwiek bym nie był, zawsze jestem Legionistą.

                Komentarz


                • Zamieszczone przez Slyboots Zobacz posta
                  Taa, na Giertycha.

                  Mimo mojej niechęci dla obecnej linii PiSu, muszę stwierdzić że stwierdzenie "pseudoprawicowy" w odniesieniu do partii która jako jedyna w ostatnich latach spełniła po części swoje założenia programowe ( postulaty prawicowe ) będąc u władzy, jest dość dziwne..
                  Podejrzewam, że chodziło mu o taką prawicę, której nie mięknie pała i "nie zabiega o elektorat lewicowy" przed wyborami...Czy też o taką, która nie podpisze traktatu lizbońskiego.

                  Komentarz


                  • Również nie jestem zwolennikiem inicjatywy budowy pomnika w tym momencie - a nie uważam się za idiotę i nie mam w tym żadnego interesu.

                    Po prostu takie inicjatywy pogłębią w społeczeństwie podział który jest Platformie na rękę, wiedząc że ma w nim większość - beton PiSu kontra cała reszta ( a taki układ jest niestety zasługą takich a nie innych działaniach Jarka o czym pisał Z.)

                    lukasz l - o traktacie była już tutaj mowa, Foxx może Ci wrzuci kolejny raz swoje linki różnicujące podejście do niego PiSu i PO
                    Ostatnio edytowany przez Slyboots; 9286.
                    "Kiedyś chodziło o to, żeby czegoś dokonać, teraz o to, żeby być kimś"

                    Komentarz


                    • Zamieszczone przez Slyboots Zobacz posta
                      Po prostu takie inicjatywy pogłębią w społeczeństwie podział który jest Platformie na rękę, wiedząc że ma w nim większość - beton PiSu kontra cała reszta ( a taki układ jest niestety zasługą takich a nie innych działaniach Jarka o czym pisał Z.)
                      Podział jest immanentną cechą demokracji - ustroju brukowego. Im jest więcej ugrupowań politycznych na scenie tym bardziej elektorat jest podzielony - i jest to na rękę każdemu ugrupowaniu politycznemu - im podział głębszy tym swoja część elektoratu wierniejsza. W demokracji NIE MA MIEJSCA na zgodę - chyba, że jest to demokracja fasadowa...
                      From flood into the fire
                      One thousand voices sing
                      We're in this together
                      For whatever fate may bring

                      Komentarz


                      • Zamieszczone przez Nazgul Zobacz posta
                        Im jest więcej ugrupowań politycznych na scenie tym bardziej elektorat jest podzielony - i jest to na rękę każdemu ugrupowaniu politycznemu
                        A tu się nie zgodzę, bo PO i PiS ewidentnie są zadowolone z sytuacji politycznej i zdecydowanie nie jest im na rękę powstawanie kolejnych partii vide przyjęcie na nowo Polski Plus przez PiS i olanie (pewnie nawet słusznie) Prawicy RP oraz 'przypadkowe' działania różnych służb i 'akcja dopalacz' przeciwko tworowi Palikota.
                        "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

                        Komentarz


                        • Sly - litości
                          My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.

                          Komentarz


                          • http://politykier.pl/kat,122480,wid,...l?ticaid=5b0f1 komorowski vel ivan on to potrafi oszczędzać

                            WHY DUCK DONALD

                            W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca
                            http://www.youtube.com/watch?v=GtRA-...eature=related

                            Komentarz


                            • To akurat szczegół...

                              Info tylko z ostatnich dni - "Dziennik - Gazeta Prawna":

                              Nie będzie kredytów. Przez Rostowskiego

                              Kto chce wziąć kredyt musi się spieszyć. Eksperci ostrzegają bowiem, że banki zakręcają kurek z pożyczkami. Ucierpią nie tylko ci, którzy chcą kupić mieszkanie, ale także małe firmy. Wszystko przez plany ratowania budżetu, które wymyślił minister finansów, Jacek Rostowski.
                              (...)

                              Spadek wartości udzielanych kredytów będzie efektem proponowanych przez ministra finansów zmian w ustawie o finansach publicznych. Według nich z kont banków od 2011 r. mają zniknąć pieniądze, jakie lokowały tam instytucje państwowe oraz samorządy lokalne. Wszystkie wolne środki mają trafiać do depozytu Ministerstwa Finansów prowadzonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Ta zmiana ma przynieść budżetowi kilka miliardów złotych.
                              Kto chce wziąć kredyt musi się spieszyć. Eksperci ostrzegają bowiem, że banki zakręcają kurek z pożyczkami. Ucierpią nie tylko ci, którzy chcą kupić mieszkanie, ale także małe firmy. Wszystko przez plany ratowania budżetu, które wymyślił minister finansów, Jacek Rostowski.


                              Rząd nie wie, jak bardzo nowy VAT podniesie ceny

                              Jak bardzo podwyżka VAT spustoszy nasze portfele? Resort finansów rozbrajająco wyjaśnia, że nie wie, bo takich wyliczeń nikt nigdy nie prowadził. Urzędnicy dodają tylko, że firmy nie powinny mocno podnosić cen na swe towary, bo stracą klientów.
                              Jak bardzo podwyżka VAT spustoszy nasze portfele? Resort finansów rozbrajająco wyjaśnia, że nie wie, bo takich wyliczeń nikt nigdy nie prowadził. Urzędnicy dodają tylko, że firmy nie powinny mocno podnosić cen na swe towary, bo stracą klientów.


                              Ceny rosną. Wiemy o ile

                              Jeszcze rząd nie wprowadził podwyżki VAT, a ceny już zaczęły rosnąć. Z miesiąca na miesiąc płacimy więcej za żywność, ubrania i paliwa - twierdzi Główny Urząd Statystyczny
                              .

                              Ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu wzrosły o 2,5 proc. w stosunku do września 2009 roku, a w porównaniu z sierpniem wzrosły o 0,6 proc. - podał w środę Główny Urząd Statystyczny.

                              Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że w ujęciu dwunastomiesięcznym ceny towarów i usług wzrosły we wrześniu o 2,3 proc., natomiast w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc. Największy wpływ na wzrost cen we wrześniu miał wzrost cen żywności oraz obuwia i odzieży - podał GUS w komunikacie.

                              "W poszczególnych grupach towarów i usług konsumpcyjnych odnotowano zróżnicowaną dynamikę cen. Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie podwyżki cen żywności (o 2,0 proc.) oraz odzieży i obuwia (o 2,6 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,42 pkt proc. i o 0,12 pkt proc. Spadek opłat w zakresie rekreacji i kultury (o 0,5 proc.), a także transportu (o 0,2 proc.) obniżył ten wskaźnik odpowiednio o 0,04 pkt proc. i 0,02 pkt proc." - napisał GUS.
                              Jeszcze rząd nie wprowadził podwyżki VAT, a ceny już zaczęły rosnąć. Z miesiąca na miesiąc płacimy więcej za żywność, ubrania i paliwa - twierdzi Główny Urząd Statystyczny.


                              Kierowcy zapłacą za jazdę po obwodnicach

                              Resort infrastruktury chce zarobić na obwodnicach 1,2 mld złotych. Pieniądze mają uratować planowane inwestycje drogowe. Wprowadzenie opłat na obwodnicach będzie oznaczało, że Warszawa, Kraków czy Wrocław, które budują obwodnice, nie mogą liczyć na rozładowanie ruchu w miastach.
                              Resort infrastruktury chce zarobić na obwodnicach 1,2 mld złotych. Pieniądze mają uratować planowane inwestycje drogowe. Wprowadzenie opłat na obwodnicach będzie oznaczało, że Warszawa, Kraków czy Wrocław, które budują obwodnice, nie mogą liczyć na rozładowanie ruchu w miastach.


                              Ceny wzrosną. Koncerny straszą wycofaniem leków

                              Wycofamy leki z Polski - straszą zagraniczne koncerny farmaceutyczne. To ich odpowiedź na propozycję nowych regulacji w handlu medykamentami. Dziś rząd zajmie się projektem ustawy refundacyjnej Ministerstwa Zdrowia. Dokument wzbudza gigantyczne kontrowersje, bo uderza w interesy całej branży farmaceutycznej.


                              Jak dowiaduje się „DGP”, w sprawie ustawy zgody nie ma nawet w samym rządzie. Podczas konsultacji w ubiegłym tygodniu kilkanaście uwag zgłosiło Ministerstwo Finansów. Z projektem nie zgadza się także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

                              Ustawa oznacza dla branży rewolucję. Na czym ono polega? Ministerstwo Zdrowia będzie negocjowało z producentem stałą cenę leku refundowanego. Do tej pory decydowała o niej firma farmaceutyczna. Od ceny leku zostanie ustalona dla hurtowni stała urzędowa marża – jej w wysokość to 5 proc. Obecnie obowiązuje tylko maksymalny poziom wynoszący ponad 8 proc.

                              Do tego ministerstwo chce zobowiązać apteki do przestrzegania cen refundowanych leków. Aptekarze nie będą mogli sprzedawać ich za złotówkę, tak jak zdarzało się do tej pory. Za nieprzestrzeganie cen grożą drastyczne kary finansowe, które mogą doprowadzić aptekę do bankructwa. (...)
                              Wycofamy leki z Polski - straszą zagraniczne koncerny farmaceutyczne. To ich odpowiedź na propozycję nowych regulacji w handlu medykamentami. Dziś rząd zajmie się projektem ustawy refundacyjnej Ministerstwa Zdrowia. Dokument wzbudza gigantyczne kontrowersje, bo uderza w interesy całej branży farmaceutycznej.


                              Eksperci ostrzegają przed rządowymi planami

                              To miało być wielkie odpolitycznienie państwowych spółek. Okazuje się jednak, że plany doradców Tuska wyglądają zupełnie inaczej. Przedsiębiorcy ostrzegają, że firmy, należące do Skarbu Państwa, mogą jeszcze bardziej być uzależnione od rządowej kontroli
                              .

                              Pracodawcy krytykują dwa główne punkty Narodowego Programu Nadzoru Właścicielskiego, który przygotowała rada gospodarcza przy premierze. Przedstawiciele Business Centre Club uważają, że nowe rozwiązania jeszcze bardziej upolitycznią zarządy państwowych spółek oraz utrudnią zarządzanie nimi.

                              Rządowy projekt trafi do Sejmu pod koniec miesiąca. "Poprawiając nadzór nad państwowym majątkiem, chcemy zwiększyć jego wartość" - mówi "DGP" Jan Krzysztof Bielecki, szef rady. Dokument zakłada powołanie Rady Nominacyjnej, czyli ok. 10-osobowego gremium, decydującego o składzie rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Dziś ten wybór odbywa się w drodze konkursów.

                              Powołany zostanie też nowy departament nadzoru właścicielskiego w Ministerstwie Skarbu Państwa. Urzędnicy w porozumieniu z radami nadzorczymi mają formułować cele strategiczne oraz monitorować funkcjonowanie państwowych spółek. Eksperci chcą też znacznie ograniczyć liczbę państwowych firm i znieść ustawę kominową, która ogranicza uposażenia ich szefów.
                              To miało być wielkie odpolitycznienie państwowych spółek. Okazuje się jednak, że plany doradców Tuska wyglądają zupełnie inaczej. Przedsiębiorcy ostrzegają, że firmy, należące do Skarbu Państwa, mogą jeszcze bardziej być uzależnione od rządowej kontroli.



                              Krzysztof Rybiński ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Rybi%C5%84ski )

                              Wczoraj liberałowie, dziś - populiści

                              W Sejmie odbył się żenujący spektakl pod tytułem: pierwsza debata nad projektem budżetu na 2011 rok. Jacek Rostowski, mimo że już od trzech lat jest ministrem finansów, krzyczał na polityków PiS, żeby przeprosili, bo to przez nich musi przedstawiać taki zły budżet. Mogę sobie wyobrazić, że gdy najdalej za dwa lata dług publiczny przekroczy 55 proc. PKB, a potem 60 proc. PKB, minister Rostowski dalej będzie krzyczał w Sejmie, że wszystkiemu winne to paskudne PiS - ocenia Krzysztof Rybiński
                              .

                              Budżet na 2011 r. jest niebezpieczny dla Polski, bo prowadzi do dalszego szybkiego zadłużania się kraju. Udział wydatków publicznych w PKB dalej rośnie i przekroczy 48 proc. PKB, jak doda się te wydatki, które minister finansów pochował przed obywatelami, jak na przykład wydatki Krajowego Funduszu Drogowego. Można pogratulować PO, że w ciągu czterech lat doprowadziła do wzrostu udziału wydatków publicznych w PKB z 42 proc. do 48 proc. Mamy coraz większe państwo, którego utrzymanie coraz więcej kosztuje. Nic dziwnego, że PO podnosi podatki, a jej czołowi politycy z liberałów stali się populistami, których celem jest wyłącznie władza.

                              Rządy PO są groźne dla gospodarki, ponieważ prowadzą do dramatycznego wzrostu zadłużenia. Minister finansów i inni przedstawiciele rządu oszukują obywateli, próbują im wmówić, że Tusk nie zadłuża Polski tak szybko jak Gierek. Prawda jest inna. Na moim blogu przedstawiłem dokładne wyliczenia, z podaniem oficjalnych źródeł danych. W porównywalnym czasie i warunkach Gierek zadłużył Polskę na 24 proc. PKB, a Tusk zadłuży na ponad 21 proc. PKB, licząc tylko nowy dług. Natomiast Tusk zadłuży Polskę na 40 proc. PKB, uwzględniając fakt, że wyprzedaje majątek narodowy i przejada dotacje z Unii Europejskiej.

                              Minister finansów ma walczyć z deficytem, stosując regułę wydatkową. Kilka dni temu Rostowski przyznał, że w praktyce rząd stosuje regułę wydatkową od trzech lat, czyli że wzrost wydatków elastycznych jest mniejszy niż inflacja plus 1 proc. Niech zatem wyjaśni, jak to możliwe, że mimo iż reguła wydatkowa jest w użyciu od trzech lat, deficyt finansów publicznych w 2010 r. grubo przekroczy 100 mld zł.
                              W Sejmie odbył się żenujący spektakl pod tytułem: pierwsza debata nad projektem budżetu na 2011 rok. Jacek Rostowski, mimo że już od trzech lat jest ministrem finansów, krzyczał na polityków PiS, żeby przeprosili, bo to przez nich musi przedstawiać taki zły budżet. Mogę sobie wyobrazić, że gdy najdalej za dwa lata dług publiczny przekroczy 55 proc. PKB, a potem 60 proc. PKB, minister Rostowski dalej będzie krzyczał w Sejmie, że wszystkiemu winne to paskudne PiS - ocenia Krzysztof Rybiński.


                              Cóz, był koniec lutego 2009...

                              Jak informuje "Rzeczpospolita" , pod koniec lutego, zdaniem byłego ministra finansów M. Gronickiego, deficyt budżetowy najprawdopodobniej os...
                              My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.

                              Komentarz


                              • Zamieszczone przez Z. Zobacz posta
                                A ja jestem, zapraszam więc do dyskusji. Po co taki pomnik? To się skończy jeszcze gorzej, bo sekciarze razem z PiS będą tam robić manify, a Palikot i dowcipnisie w stylu Wojewódzkiego będą rzucać błotem i robić reportaże z tego, że pomnik gołębie obsrały. To można zrobić za lat 10-20. Ewentualnie można by nadać jego imię Muzeum Powstania Warszawskiego, ale szczerze mówiac nie wiem czy się godzi.

                                A w ogóle to dla mnie pomniki powinno się stawiać ludziom formatu Piłsudskiego. Chociaż z drugiej strony mam świadomość, że pewnie kiedyś zaleją nas pomniki Wałęsy... i wtedy na pomnik Kaczora patrze z większą sympatią.
                                Z, proszę Cię. Pomnik zapaskudzą gołębię to ma być argument za tym by go nie było ? Co z tego, że Wojewódzki sobie zrobi reportaż. Osoby, które takiemu reportażowi by przyklasnęły to i tak są z gatunku - "a Kaczor jest zły, bo jest kurduplem, a jest kurduplem bo jest zły". Jeżeli czynnikiem decydującym o tym czy dana osoba zagłosuje na PiS ma być kwestia tego, czy zobaczy usyfiony pomnik Lecha, czy też nie, to ja dziękuję za takiego wyborcę. Pomimo ciągłej, 5letniej napierdalanki przez establishment i wszelkich mniej lub bardziej żałosnych wpadek samego Jarkacza. PiS oscyluje w okolicach 30%. Uważam, że dobrze Kaczor zrobił, że zdecydował się na próbę przyciagnięcia osób nie głosujących wogóle, mających do tej pory wyjebane na kolesi z wiejskiej, niż na ciągnięcie strategii z wyborów prezydenckich (Mogę ponarzekać co do metod, jakimi chce to osiągnać, nie do samego zamysłu). Pomimo tego, że strategia wydawała się skuteczna, nie wygrał. Uważam, że wyglądało to dobrze, głównie zaskoczeniu. Z czasem dziennikarzole by się ogarneli i znalezli receptę na "grzecznego" Kaczyńskiego. W następnych wyborach już tak ładnie by to nie wyglądało. Zresztą, wystarczy by na dowolną osobę polować z kamerą parę godzin dziennie codziennie, a materiału do szkła kontaktowego będzie bez liku i fani Wojewódzkiego zapewnioną rozrywkę na długie godziny.

                                Zgodzisz się z jednym, pod obecnymi rządami i przy tempie zadłużenia 100 tysięcy na minutę zmierzamy w przepaść.... Jeżeli będzie trzeba, jestem gotowy poczekać i 13 lat. Nie będę rozpaczał, że PiS nie rządzi i nie bierze odpowiedzialności za ten meksyk, szkoda moich nerw. Przetrzymaliśmy 50 lat komunizmu, 123 lata rozbiorów to i z 20 lat PO, Państwo przetrzyma

                                Jeżeli ludzię wolą Maczo Picu, zamiast kurduplowatego Kaczora ich sprawa. Nie chcę by PiS zmieniał się w Platformę bis ze względów koniunkturalnych, po przejęciu władzy odbiło by mu się to czkawką.

                                PS. Jestem przeciwny pomnikowi dla Lecha Kaczyńskiego... obecnie
                                http://komandir.wrzuta.pl/audio/9lE2...zek_czajkowski

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X