Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Czy mógłbyś w "telegraficznym skrócie" wyświetlić motywy i polityczne znaczenie takiej operacji? Tzn. wprowadzenie w życie którego z punktów programu JKM, czy kiedyś UPR, dzięki czemuś takiemu będzie bliższe realizacji?
... to było pytanie retoryczne - jak od dwudziestu lat: żadnego.
Być może wyraziłem się mało komunikatywnie. Zakładam, że mój kandydat wejdzie do drugiej tury, wtedy z chęcią pójdę do urny drugi raz. Nie mam jednak zamiaru głosować na mniejsze zło, bo dla mnie PO i PiS różnią się tylko nazwą i pseodelbieralizmem / pseudokonserwatyzmem. Poza tym jestem człowiekiem myślącym i nikt mnie raczej nie zwabi do głosowania taktyką na przekór Kaczyńskiemu czy na odwrót. Nie odpowiada mi kandydat - nie głosuje. Proste jak but.
Czy mógłbyś w "telegraficznym skrócie" wyświetlić motywy i polityczne znaczenie takiej operacji? Tzn. wprowadzenie w życie którego z punktów programu JKM, czy kiedyś UPR, dzięki czemuś takiemu będzie bliższe realizacji?
... to było pytanie retoryczne - jak od dwudziestu lat: żadnego.
Drogi Foxxie.
Ma Jegomość rację, że żadnego. Żadnego albowiem ludzie boją się zmian i są przyzwyczajeni do status quo. Są nacechowani biernością i przeświadczeni w rozumowaniu "tak jest dobrze więc po zmiany...a i tak z tych zmian nic będzie". Brak ludziom cywilnej odwagi. I co gorsza określenia się i dążenia w zaparte za raz wypowiedzianym slowem/poglądem/myślą.
Cóż trafione wydaje się być do tych osób powiedzenie, że "tylko krowa nie zmienia poglądów".
Doskonałym casusem jest status urzędnikow państwowych. Który z nich chciałby redukcji administracji. Zdecydowana większość nie chciałaby- czemu? Bo nieumieliby sobie poradzić w życiu ! Nie wiedzieliby co zrobić z sobą. I to się nazywa ta mądrość społeczenstwa. Ale coż przecież niejeden z nich jest wielce oświecony i obyty w zaradności życiowej.
Tylko jakby ich zostawic na środku pustyni Sahara to te 90 % umarloby z pragnienia, 9 % znalazloby wodę, a 1% zostałoby przywodcami beduinow. I tyczy się to rownież wyborców (polskiego Narodu).
Jeszcze raz pragnąłbym życzyć, tym razem Tobie osobiście Foxxie wygranej w II turze (sądzę że się odbędzie) WCz. Jarosława Kaczyńskiego. Przede wszystkim za tą Polskę wolną od degrengolady tak obecnej od zgoła 70 lat.
A jeśli ta wygrana przyniesie rzeczywiście zmiany na skalę rewolucyjną to nic innego jak tylko chapeau bas!!
"...Szac chłopaki lwoskie dzieci kużdy ładny, aż si świeci....Ni ma to jak batiar lwoski, Lecz najlepszy łyczakoski...Chto si z naszy wiary śmieji, naj gu nagła krew zaleji...I kto Lwowa ni szanui, Naj nas w dupy pocałuji...Kto we Lwowi raz był bity, ten udwalić musi kity...A chto z nami trzyma sztamy, temu lepi jak u mamy...
Oj, diridiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uhaj, dana, oj, didiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uha!"
Sagitarius - czyli dla Ciebie wybory nie oznaczają wzmocnienia opcji, która w możliwym stopniu wprowadzi bliskie Ci rozwiązania, tylko... "manifestację"?
Gawriosz - widzę, że dialekt "Najwyższego Czasu!" opanowany perfect Mi chodzi o proste kwestie - polityka realna sprowadza się do takich działań, by w ściśle określonym realu doprowadzić do możliwie najpełniejszej realizacji własnych założeń w obowiązującym kontekście. JKM przez dwadzieścia lat nie zrealizował literalnie niczego. A plany - ho ho
My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.
Sagitarius - czyli dla Ciebie wybory nie oznaczają wzmocnienia opcji, która w możliwym stopniu wprowadzi bliskie Ci rozwiązania, tylko... "manifestację"?
Gdzie ja coś takiego napisałem? Czemu mam głosować na kandydatów, których programy polityczne zupełnie mi nie odpowiadają?
JKM przez dwadzieścia lat nie zrealizował literalnie niczego.
Jak myślisz, dlaczego? Czemu ktokolwiek ma wspierać pozytywne działania, które w większości uderzają po kieszeni polityków / urzędników itd? Resztę napisał Gawriosz, z którym się po części zgadzam.
widzę, że dialekt "Najwyższego Czasu!" opanowany perfect Mi chodzi o proste kwestie - polityka realna sprowadza się do takich działań, by w ściśle określonym realu doprowadzić do możliwie najpełniejszej realizacji własnych założeń w obowiązującym kontekście. JKM przez dwadzieścia lat nie zrealizował literalnie niczego. A plany - ho ho
Foxx, ale wytłumacz mi proszę jak można zrealizować coś bez poparcia. No wg mnie się nie da. A Korwina poglądy chce wdrożyc niewielki odsetek, wciąż tlamszony przez lewakow i innych pseudoliberałów.
Jedynym rozwiązaniem dla JKM jest chyba drugi przewrot majowy. Wtedy wreszcie by chyba mógł swoje wizje spróbować zrealizować. A w demokracji nie ma szans na ich realizację, bo wciąż jest torpedowany.
P.S. Moim celem nie było zdezawuowanie osoby Pana Kaczyńskiego.
"...Szac chłopaki lwoskie dzieci kużdy ładny, aż si świeci....Ni ma to jak batiar lwoski, Lecz najlepszy łyczakoski...Chto si z naszy wiary śmieji, naj gu nagła krew zaleji...I kto Lwowa ni szanui, Naj nas w dupy pocałuji...Kto we Lwowi raz był bity, ten udwalić musi kity...A chto z nami trzyma sztamy, temu lepi jak u mamy...
Oj, diridiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uhaj, dana, oj, didiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uha!"
Drogi Foxxie.
Ma Jegomość rację, że żadnego. Żadnego albowiem ludzie boją się zmian i są przyzwyczajeni do status quo. Są nacechowani biernością i przeświadczeni w rozumowaniu "tak jest dobrze więc po zmiany...a i tak z tych zmian nic będzie". Brak ludziom cywilnej odwagi. I co gorsza określenia się i dążenia w zaparte za raz wypowiedzianym slowem/poglądem/myślą.
Cóż trafione wydaje się być do tych osób powiedzenie, że "tylko krowa nie zmienia poglądów".
Doskonałym casusem jest status urzędnikow państwowych. Który z nich chciałby redukcji administracji. Zdecydowana większość nie chciałaby- czemu? Bo nieumieliby sobie poradzić w życiu ! Nie wiedzieliby co zrobić z sobą. I to się nazywa ta mądrość społeczenstwa. Ale coż przecież niejeden z nich jest wielce oświecony i obyty w zaradności życiowej.
Tylko jakby ich zostawic na środku pustyni Sahara to te 90 % umarloby z pragnienia, 9 % znalazloby wodę, a 1% zostałoby przywodcami beduinow. I tyczy się to rownież wyborców (polskiego Narodu).
Jeszcze raz pragnąłbym życzyć, tym razem Tobie osobiście Foxxie wygranej w II turze (sądzę że się odbędzie) WCz. Jarosława Kaczyńskiego. Przede wszystkim za tą Polskę wolną od degrengolady tak obecnej od zgoła 70 lat.
A jeśli ta wygrana przyniesie rzeczywiście zmiany na skalę rewolucyjną to nic innego jak tylko chapeau bas!!
proszę ja Cię, to ma być argumentacja za oddaniem głosu na JKM?? dla mnie to brzmi jak urywek z dział Lenina
pomijając fakt, iż życie jest sztuką kompromisów, czego najwidoczniej Twój kandydat nie rozumie/nie chce przyjąć do wiadomości, to program proponowany przez JKM jest zupełną abstrakcją i zbitką wolnorynkowych frazesów, które nie mają żadnego przełożenia na to co dzieje się wokół.
Zresztą sam fakt, iż roztacza takie, a nie inne wizje swojej prezydentury świadczy o jego oderwaniu od rzeczywistości - realnie Prezydent bez zaplecza politycznego, nie ma ŻADNYCH możliwości na "zmiany na skalę rewolucyjną", a może co najwyżej torpedować możliwości zmian.
proszę ja Cię, to ma być argumentacja za oddaniem głosu na JKM?? dla mnie to brzmi jak urywek z dział Lenina
pomijając fakt, iż życie jest sztuką kompromisów, czego najwidoczniej Twój kandydat nie rozumie/nie chce przyjąć do wiadomości, to program proponowany przez JKM jest zupełną abstrakcją i zbitką wolnorynkowych frazesów, które nie mają żadnego przełożenia na to co dzieje się wokół.
Zresztą sam fakt, iż roztacza takie, a nie inne wizje swojej prezydentury świadczy o jego oderwaniu od rzeczywistości - realnie Prezydent bez zaplecza politycznego, nie ma ŻADNYCH możliwości na "zmiany na skalę rewolucyjną", a może co najwyżej torpedować możliwości zmian.
Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia, i swojego zdania nie zmienia od kilkunastu lat, a Ty mu przyklejasz metkę człowieka oderwanego od rzeczywistości to winszuję. Zamiast za przeproszeniem pier**** lić o tym skąd pochodzi, ile dzieci spłodził itd itp, mówi prosto z mostu co jest nie tak, jakie ma poglądy, i przede wszystkim co w ramach prezydentury może zrobić. Dziwi mnie fakt mdłości całej tej kampanii wyborczej. Same pusta hasła, a praktycznie zero rzeczowej dyskusji nad faktycznym stanem naszego państwa.
Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia, i swojego zdania nie zmienia od kilkunastu lat, a Ty mu przyklejasz metkę człowieka oderwanego od rzeczywistości to winszuję. Zamiast za przeproszeniem pier**** lić o tym skąd pochodzi, ile dzieci spłodził itd itp, mówi prosto z mostu co jest nie tak, jakie ma poglądy, i przede wszystkim co w ramach prezydentury może zrobić. Dziwi mnie fakt mdłości całej tej kampanii wyborczej. Same pusta hasła, a praktycznie zero rzecowej dyskusji nad faktycznym stanem naszego państwa.
OK to teraz konkretnie 21/06/2010 budzimy się w nowej rzeczywistości, nowym prezydentem jest JKM do jego pierwszych decyzji należą:
-
-
-
-
przypomnę tylko, że Polska jest republiką PARLAMENTARNĄ, a o tym jak wygląda budowanie własnej formacji politycznej przez JKM, świadczą najlepiej kariery jego najbliższych współpracowników (którzy częstokroć całkiem dobrze radzą sobie w tych "socjalistycznych realiach")
żebym został dobrze zrozumiany moje zarzuty odnośnie JKM nie dotyczą bezpośrednio jego programu-tylko jego skuteczności jako polityka (wbrew pozorom w polityce chodzi nie o to, żeby mówić to samo od x lat, tylko o to, żeby rządzić). Skoro JKM ma problem ze zdobyciem jakiegokolwiek wpływu na rzeczywistość, to tym bardziej miałby problem z realizacją swoich zamierzeń.
- wpływy razwiedki raczej ograniczane, czy niekonieczne?
... itp.
Jak dotąd Korwin miał na te kwestie wpływ zerowy (z własnego wyboru). W przeciwieństwie do Kaczora.
Foxx
na powyższe miał wpływ zerowy....bo NiE rządzil (w przeciwieństwie do JE Kaczynskiego, ktory byl Premierem!!!!!) i nie byl w obecny od dłuższego czasu w Parlamencie. Ostatni raz w 1993. A ten kogo tam nie ma to może sobie co najwyżej popisać na blogu a i tak go nikt będzie czytal/słuchał.
Jak mówił o nocnej zmianie i agentach nikt go nie chcial słuchać bo na sali sejmowej roiło się od agentów.
TNTP:
Korwin - Mikke jest zwolennikime monarchii (w końcu Jego Krolewska Mość) więc dla demokratow od rzeczywistości oderwany będzie zawsze.
Pełna zgoda za to, że znieść demokracji i wprowadzić autorytarnych rządówi Królestwa się nie da. Z racji rzecz jasna członkostwa w umiłowanej przez tylu Unii Europejskiej.
"...Szac chłopaki lwoskie dzieci kużdy ładny, aż si świeci....Ni ma to jak batiar lwoski, Lecz najlepszy łyczakoski...Chto si z naszy wiary śmieji, naj gu nagła krew zaleji...I kto Lwowa ni szanui, Naj nas w dupy pocałuji...Kto we Lwowi raz był bity, ten udwalić musi kity...A chto z nami trzyma sztamy, temu lepi jak u mamy...
Oj, diridiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uhaj, dana, oj, didiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uha!"
Zastanawiałem się, co Ci odpowiedzieć w czasie "ciszy", ale ponieważ z jednej strony rozmawiamy o historii najnowszej, a z drugiej nigdy tu nie agitowałem, odpowiem możliwie najpełniej, właśnie wyłącznie w kategoriach historycznych. Zwłaszcza, że "Gazietka" odpaliła rano swój klasyczny numer:
Wiadomosci WP z Polski i ze Świata - Wszystko co ważne. Prasa. Ciekawostki. Kultura. Gospodarka. Polityka. Nauka. Religia
Po piątej rano wrzuciła to u siebie, agencje i portale powieliły, po czym rzecz ze strony głównej "G.W." zniknęła...
Ad Rem. Przede wszystkim, zdaje się podobnie jak Korwin, mylisz przyczyny ze skutkami. Oczywiście, że JKM nie rządził - i tu pojawia się pytanie: "dlaczego?". Ano dlatego, że przez dwadzieścia lat nie potrafił wokół swojej koncepcji zbudować większości - ani w elektoracie, ani w parlamencie. No i zrealizował ze swojego "słusznego" programu okrągłe zero.
Kaczyński dysponując umiarkowanie stabilną większością przez dwa lata obniżył PIT i stawkę rentową. Jeżeli chodzi o rządy III RP, obniżył podatki jako jedyny obok Millera. O realizacji innych punktów programu było już wcześniej i faktycznie nie chcę tu uskuteczniać agitki. Chodzi o ten jeden prosty przykład.
Twoja odpowiedź do TNTP zdradza identyczny błąd w rozumowaniu. W Polsce nie ma oświeconej dyktatury nie dlatego, że jesteśmy w UE. Znaleźliśmy się tam z woli większości Polaków, w sytuacji, gdy bezwarunkowi przeciwnicy akcesji uzyskali wynik ok. 25%. Okoliczności wprowadzania nas w błąd - w chwili przyjęcia Nicea, a "na zapleczu" krojenie "eurokonstytucji" znacznie nas osłabiającej, itp. to już zupełnie inne historie. Napiszę tylko, że po katastrofie smoleńskiej nie mam specjalnych wątpliwości, że gdybyśmy tam się nie znaleźli, dzisiaj bylibyśmy mniej-więcej tam, gdzie Ukraina.
Druga rzecz, to powrót do sprawy podstawowej - dyktatury konkretnie JKM nie ma, bo nie zorganizował on partii atrakcyjnej zarówno dla osób mających wpływy w strategicznych miejscach państwa, jak i dla tzw. "przeciętnego wyborcy". Demokracji za pomocą felietonu, czy aforyzmu obalić się nie da, psze Pana
My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.
Foox cały czas wracasz do punktu wyjścia. Demokracja to wzajemnie lizanie sobie d***, zwłaszcza przed wyborami. Ja już więcej agitować nie będę bo mamy ciszę wyborczą.
poniekąd to co piszesz jest prawdą. Sposob uprawiania polityki przez Jego Królewską Mość nie pasuje do obecnych czasów. Ten rodzaj politykowania odszedl w zapomnienie.
Jednak konstatacja Sagitariusa jest tu na miejscu i w moim odczuciu jest bezsporna.
Jeszcze raz posłużę się wcześniej wspomnianym przykładem pustyni Sahary.
Te 90%, które zginęłoby z powodu nieporadzenia sobie w warunkach pustynnych pelni rolę decydentów. A te 9 %, które wodę by znalazło i przeżyło jest spychana na trzeci plan. Ten 1 % to wogole nie istnieje. Tak to się ma w demokracji (tfu!!!!). W monarchii z kolei te rolę się nam ładnie odwracają.
Jest zachowana logika, otóż jest.
"...Szac chłopaki lwoskie dzieci kużdy ładny, aż si świeci....Ni ma to jak batiar lwoski, Lecz najlepszy łyczakoski...Chto si z naszy wiary śmieji, naj gu nagła krew zaleji...I kto Lwowa ni szanui, Naj nas w dupy pocałuji...Kto we Lwowi raz był bity, ten udwalić musi kity...A chto z nami trzyma sztamy, temu lepi jak u mamy...
Oj, diridiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uhaj, dana, oj, didiri, rach, ciach, ciach, ruchaj, ruchaj, uha!"
Komentarz