Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Polityka

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • To i ja dorzucę swoje trzy grosze. JKM nie przystaje zupełnie do współczesnego stylu prowadzenia polityki, nie przystaje do rzeczywistości. Jest to jego najwięsza zaleta i największa wada zarazem. Cenię go bardzo za poglądy, za logikę, za pewną stałość wyrażanych opinii. Nie podoba mi się natomiast coś co wydaje mi się wynika z wiecznego bycia na przegranej pozycji. Widać gorycz porażki w postępowaniu Korwina w ostatnich latach. To sprawia, że JKM stara się być "przystępny". Wychodzi mi to średnio, a objawia się w rzucaniu bzdurnych opinii. Szkoda...
    Jest jednak jedna ważna kwestia - JKM swoją osobą przyciąga do konserwatywnego liberalizmu (lub później podobnych ideologii) masy młodych ludzi. Uwodzi ich prostota, logika i szczerość. I ta wartość jest nie do przecenienia. I choć pewnie usłyszę, że drugie tyle ludzi JKM odstrasza od prawicy, to jednak trudno jest znaleźć w tej części sceny osobę równie przyciągającą uwagę.
    Podobnie jak Nazgul - chyba pierwszy raz zdaży mi się nie zagłosować już na Pana Janusza, tymniemniej wdzięczny mu jestem za każdy artykuł, każde wystąpienie, które przyczyniło się do kształtowania moich poglądów na sprawy obyczajowe, ekonomię etc.

    Komentarz


    • Nóż się w kieszeni otwiera. Czytajcie!

      List wysłany przez gen. Sławomira Petelickiego do premiera Donalda Tuska w związku z katastrofą Tu-154M w Smoleńsku.
      From flood into the fire
      One thousand voices sing
      We're in this together
      For whatever fate may bring

      Komentarz


      • min. Klich (...)wodował uroczyście kadłub Korwety Gawron (który kosztował ponad mi-liard sto milionów złotych), komunikując zdumionym uczestnikom uroczystości, że na tym kończy się program budowy tak potrzebnego Marynarce Wojennej okrętu, gdyż nie ma środków na jego dokończenie.
        "No pasaran!" ???

        HEMOS PASADO !!!

        Komentarz


        • Wy nie zagłosujecie już na Janusza, a ja jako osoba o poglądach bardzo zbieżnych z UPR czy WiP, nie zagłosuję nigdy więcej na PiS. Zawsze sądziłem, że to prawicowa, eurosceptyczna partia, ale po tym w jaki sposób przeszedł Traktat Lizboński, utwierdziłem się w przekonaniu, że nie warto. A JKM i UPR/WiP to jedyna alternatywa dla wolnorynkowej gospodarki, której jestem zwolennikiem, która jest obecnie kaleczona w Polsce, mówiąc że jest tu kapitalizm. Przykre to, że ludzie mylą fakty. Moim zdaniem w epoce ataków lewackich z każdej strony, poglądy prezentowane przez JKM dowiadują, że są ludzi, którzy nie boją się być nazwani faszystami, konsekwentnie realizując swoją misję.
          Drwi sobie z nas pyszny nieprzyjaciel i odważny jest, bo za rzeką stoi. Przeszedł morze, żeby Polskę uciemiężyć, pokażę mu więc, że i Polakom rzeki nie przeszkadzają wypędzić najeźdźcy. Bracia! Dla odważnych droga na drugi brzeg taka sama jest przez most, co przez wodę. Komu Ojczyzna miła, za mną!

          Komentarz


          • Nie rozumiem krytyki (w tym kontekscie jaki pojawił się 'na górze' strony) Wałęsy. Sto razy bardziej wole sytuacje, gdy ktoś ma identyczne zdanie 9 kwietnia i 19 niz gdy 9 kwietnia sie po L.K. jechało, a 19 uważa za patriote, propaństwowca i się go opłakuje. Dodać trzeba, ze ta druga postawa, nazwijmy ja 'utratą twarzy', byla tutaj szeroko krytykowana (tvn, olejnik, mainsteram).

            Owszem, mozna oczekiwać milczenia - zwłaszcza w sprawie katastrofy (gdy nie ma sie nic sensownego do powiedzenia, a z linku wrzuconego przez L Mo BeMoWo wynika, ze Wałesa nie ma), ale chyba lepiej gdy ktoś jedzie po prezydenturze równie mocno teraz i wtedy, a nie zmienia zdanie 'bo tak wypada'..
            "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

            Komentarz


            • Tak się robi porządek w panteonie III RP
              My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.

              Komentarz


              • Nie wiem czy nie bardziej by pasowało do innego tematu, ale tutaj zagląda najwięcej ludzi zainteresowanych, więc niech będzie. Dobry felieton Wildsteina z rzepy:

                Zamieszczone przez B. Wildstein
                “Prezydent Lech Kaczyński od 10 kwietnia nie żyje. Powoływanie się na jego wolę przez jakąkolwiek grupę wybrańców jest nieprzyzwoitością”.

                Czytam w “Gazecie Wyborczej” i oczom nie wierzę. Czyżby autor felietonu Paweł Wroński nie wytrzymał wreszcie i zdobył się na tak fundamentalną rozprawę z przedsięwzięciami swojej gazety? I wydrukowali mu to?

                Przecież tydzień temu na jej łamach korowód “autorytetów” wszelkiego autoramentu od artystów po polityków dowodził, jak bardzo Lechowi Kaczyńskiemu będzie na Wawelu niewygodnie, jak bardzo mijałoby się to z jego wolą i jak bardzo sam by przeciw temu protestował. Wspomniani autorzy występowali w imieniu Lecha Kaczyńskiego, przeciw niecnym knowaniom jego brata, który zmusił kardynała Dziwisza do podjęcia decyzji o pochowaniu pary prezydenckiej w katedrze wawelskiej.

                Nie pierwszy to raz. Podobni im na tych samych łamach występowali w imieniu nieżyjącego Jana Pawła II, nawołując do hurtowego odpuszczenia niewyznanych grzechów w myśl głównego przykazania ich nowej ewangelii, które brzmi: idź i grzesz nadal, wszystko i tak będzie ci odpuszczone.

                Zaraz jednak sprawa się wyjaśniła. Nie chodzi o niezwykły przypływ nonkonformizmu Wrońskiego. Wręcz przeciwnie. Wspomnianymi uzurpacjami autor “Wyborczej” się nie zajmuje, natomiast potępia naukowców apelujących do marszałka Komorowskiego o niepodpisywanie ustawy o IPN, przeciw której był prezydent Kaczyński. Zostawmy Wrońskiego – przecież nie poświęcałbym mu felietonu – i jego argument, że w samolocie zginął również zwolennik ustawy Adam Rybicki, jakby cokolwiek miało to do rzeczy.

                Uzasadnienie naukowców jest oczywiste. Jeśli tragiczny wypadek oddał całą władzę w ręce partii rządzącej, to demokratyczna przyzwoitość, a nie litera prawa, która wszystkiego nie może ująć, nakazywałaby umiar. Wybory prezydenckie za dwa miesiące. Jeśli Komorowski zostanie prezydentem, może podpisać ustawę bez zmrużenia oka. Widać jednak, że ci, którzy z IPN cały czas walczyli, uznają, że każda okazja jest dobra, aby spacyfikować tę instytucję. Bardzo się muszą bać.
                ...zmartwychwstałe miasto rodzi ludzi nieśmiertelnych...

                Komentarz


                • dobry artykuł Ziemkiewicza o naszych pozal się Boże elitach

                  Komentarz


                  • Dziś w w jakimś radiu Wnet(?) była dyskusja na którą przełączyłem pod jej koniec i ostro było jechane po Klichu właśnie.Jeśli to prawda co tam nieśmiało mówiono , to powinien wypie..ć na zbity pysk.Głównie chodzi o korupcje.

                    Komentarz


                    • Karakan, to pewnie chodziło też o ten list Petelickiego.
                      Warszawa 19 kwietnia 2010

                      Panie Premierze!
                      Zakończyła się Żałoba Narodowa po największej Tragedii w historii powojennej Polski. W wyniku karygodnych zaniedbań, niekompetencji i arogancji staliśmy się jedynym na świecie krajem, który w jednym momencie stracił całe Dowództwo Wojska, ze Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na czele. Apeluję do Pana o podjęcie radykalnych kroków mających na celu ratowanie Polskich Sił Zbrojnych i systemu antykryzysowego Państwa.


                      W trybie pilnym należy:

                      1. Rozwiązać Wojskową Prokuraturę i powierzyć prowadzone przez nią sprawy Prokuraturze Cywilnej. Będzie to zgodne z wcześniejszymi wnioskami Prawa i Sprawiedliwości popartymi przez Platformę Obywatelską, których orędownikami byli między innymi Świętej Pamięci Poseł Zbigniew Wassermann i Generał Franciszek Gągor.

                      2. Ustanowić pełnomocnika Rządu d/s ratowania naszych Sił Zbrojnych i powołać na to stanowisko generała dywizji Waldemara Skrzypczaka (byłego dowódcę Wojsk Lądowych, który miał odwagę głośno mówić o zaniedbaniach w MON), cieszącego się ogromnym autorytetem w Wojsku Polskim.

                      3. Odwołać Ministra Obrony Narodowej i do czasu wybrania Prezydenta powierzyć kierowanie Resortem przewodniczącemu Ko-misji Obrony Senatu Maciejowi Grubskiemu z Platformy Obywatelskiej, który broniąc żołnierzy z Nangar Khel wykazał się zaangażowaniem i dobrą znajomością problematyki wojskowej. Ministerstwem Obrony może skutecznie kierować tylko osoba nie związana z panującymi tam od lat „betonowymi układami".

                      4. Przywrócić na stanowisko Szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego doktora Przemysława Gułę.


                      Ponad rok temu w obecności byłego wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego, profesora Krzysztofa Rybińskiego, przekazałem ministrowi Michałowi Boniemu notatkę na temat karygodnych zaniedbań w Ministerstwie Obrony Narodowej. Zdecydowałem się na to, gdyż Bogdan Klich wysłuchiwał moich rad popartych ekspertyzami specjalistów polskich i amerykańskich, a następnie postępował wbrew logice!

                      Wszyscy Polacy widzieli tragiczną katastrofę wojskowego samo-lotu CASA C-295M, w której zginęło dwudziestu znakomitych lotników. Tłumaczyłem Ministrowi Klichowi, dlaczego tak się stało, prezentując mu procedury NATO. Minister zapewniał, że wyciągnie z tego wnioski. Nie wyciągnął! Nastąpiła katastrofa wojskowego samolotu BRYZA, w której zginęła cała załoga. Była jeszcze katastrofa wojskowego śmigłowca Mi-24. Pytałem publicznie B. Klicha, ilu jeszcze dzielnych żołnierzy musi zginąć, żeby zaczął konieczne reformy w Wojsku? W sierpniu 2009 roku bohaterską śmiercią zginał kapitan Daniel Ambroziński, którego patrol w Afganistanie Talibowie ostrzeliwali przez sześć godzin, a nasze Lotnictwo nie mogło tam dole-cieć, bo miało za słabe silniki (MI24). Co więcej, jak już doleciało – było nieuzbrojone (Mi-17). Minister Klich zapewniał wtedy publicznie, że w trybie nadzwyczajnym dostarczy do Afganistanu odpowiedni sprzęt. Nie zrealizował tych obietnic, za to wodował uroczyście kadłub Korwety Gawron (który kosztował ponad mi-liard sto milionów złotych), komunikując zdumionym uczestnikom uroczystości, że na tym kończy się program budowy tak potrzebnego Marynarce Wojennej okrętu, gdyż nie ma środków na jego dokończenie.

                      W ubiegłym roku Bogdan Klich mówił, że robi coś, co nikomu dotąd się nie udało – leasinguje od LOT-u nowoczesne samoloty dla VIP, w miejsce awaryjnego sprzętu z poprzedniej epoki. Teraz twierdzi, że to się nie udało, bo przeszkadzali posłowie.

                      Gdy Bogdan Klich leciał dwukrotnie do Afganistanu, w niepotrzebną PR-owską podróż, wyleasingował dla siebie Boeinga Rumuńskich Linii Lotniczych za 150 tys. zł. Dodać należy, że za boeingiem leciał wojskowy samolot CASA, który dla Ministra Klicha była za mało wygodny. Dlaczego Minister Obrony Narodowej nie zdecydował się na leasing nowoczesnego samolotu dla tak ważnej delegacji państwowej, do składu której zatwierdził podsekretarza stanu w MON, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowódców wszystkich rodzajów wojsk. Jak można było umieścić kluczowe dla bezpieczeństwa Państwa osoby w jednym samolocie z poprzedniej epoki i wysłać ten samolot w czasie mgły na polowe lotnisko, bez wyznaczenia z góry zapasowego wariantu lądowania i scenariusza pozwalającego na przesuniecie terminu uroczystości.

                      Tłumaczyłem B. Klichowi kilkakrotnie, co to jest nowoczesne zarządzanie ryzykiem, którego od 1990 roku uczyli nas Amerykanie. Przekonywałem, że nowoczesne samoloty pasażerskie są niezbędne nie tylko do przewozu VIP, ale dla ratowania Obywateli Polskich, gdy znajdą się na zagrożonych terenach. Teraz Minister Obrony twierdzi, że nie było pieniędzy na te samoloty, a jednocześnie wydawał dużo więcej na sprzęt, który okazał się nieprzydatny, że wspomnę tylko bezzałogowe Orbitery za 110 mln USD.

                      W maju 2009 roku Sejm RP powołał podkomisję do zbadania za-niedbań w Lotnictwie Wojskowym RP. Jej ekspert, znakomity pilot Major Arkadiusz Szczęsny napisał: „ Świadome narażanie przez MON naszych Żołnierzy na niebezpieczeństwo utraty życia jest niedopuszczalnym łamaniem prawa"!
                      Gdy Major Szczęsny poprosił podkomisję o przekazanie sprawy Prokuraturze, został odwołany z funkcji eksperta.

                      Jeden z najdzielniejszych komandosów GROMU, ranny w walce z terrorystami i odznaczony Krzyżem Zasługi za dzielność, napi-sał do mnie po katastrofie: „Czymże jest narażenie bezpieczeństwa Państwa, jak nie sabotażem. A kto tego nie rozumie, popełnia grzech zdrady!".

                      Reakcja Ministra Obrony Narodowej na tragiczną katastrofę, polegająca na chwaleniu się wzorowymi procedurami w Wojsku, którymi może on się podzielić z innymi resortami, wywołała zapytania ze strony moich wojskowych kolegów ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, którzy nie zrozumieli o co ministrowi chodzi.

                      Mijają się z prawdą zapewnienia, że w Wojsku jest wszystko w porządku bo zastępcy płynnie przejęli dowodzenie. Podobnie jest w Centrum Antykryzysowym Rządu. W nawale obowiązków mógł Pan nie zauważyć, że po odwołaniu doktora Przemysława Guły ze stanowiska Szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego, na znak protestu odeszło dziesięciu najlepszych specjalistów od zarządzania Państwem w sytuacjach nadzwyczajnych.

                      Jestem Panu bardzo wdzięczny, za uratowanie Narodowej Jednostki Operacji Specjalnych GROM, która przez trzy miesiące pozostawała bez dowódcy i miała być „wdeptana w ziemię" przez „MON-owski beton”. Proszę, aby postąpił Pan podobnie w obec-nej tragicznej sytuacji Lotnictwa Wojskowego, Marynarki Wojennej i Wojsk Lądowych.
                      Sugerowane na początku listu rozwiązania inicjujące niezbędne reformy konsultowałem z wybitnymi polskimi i amerykańskimi specjalistami od zarządzania ryzykiem i ochrony infrastruktury krytycznej Państwa.

                      Jestem Naszą Tragedią tak przybity, że mimo licznych zaproszeń, nie będę na razie występował w mediach. Życzę, żeby nie zmarnował Pan Premier szansy zbudowania na wzór GROMU nowoczesnego Polskiego Wojska i systemu antykryzysowego Naszego Kraju.


                      Czołem,
                      generał Sławomir Petelicki


                      Do wiadomości:
                      Posłowie i Senatorowie RP

                      Komentarz


                      • Służby już zaczynają podział stołków.
                        "Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
                        Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
                        Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
                        Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle.
                        "
                        Janusz Waluś - czekaMY!

                        Komentarz


                        • Zamieszczone przez karakan Zobacz posta
                          Dziś w w jakimś radiu Wnet(?) była dyskusja na którą przełączyłem pod jej koniec i ostro było jechane po Klichu właśnie.Jeśli to prawda co tam nieśmiało mówiono , to powinien wypie..ć na zbity pysk.Głównie chodzi o korupcje.
                          Klich wpasuje się tylko i wyłącznie w tragiczną tradycję niekompetentnych Ministrów ON, która sięga początku lat 90. Tak patrząc na to, z szerszej perspektywy, to zasadniczo wszyscy (lub prawie wszyscy) ministrowie czy to Ministerstwa Spraw Wojskowych (II RP), czy to Ministerstwa Obrony Narodowej (PRL/III RP) cechowali się wybitną wręcz nieudolnością.
                          Dla mnie, to osoby odpowiedzialne za rozmontowanie polskiej Armii-pseudo uzwodowienie, winny zostać oddane pod Trybunał Stanu. Dobrym przykładem na taką działalność, jest sam program typu 621-korwety Gawron, początkowo koszt jednostkowy miał wynosić 200-300mln PLN, dzisiaj po wydaniu przeszło 200mln PLN (co wystarczyło ledwo na zwodowanie samego kadłuba+siłownia), okazuje się, że koszty jednej jednostki skoczyły do 1,5mld PLN!! Co w połączeniu z decyzją MON o "zawieszeniu" programu oznacza, iż istnieje realne prawdopodobieństwo, że te 200mln PLN zostały wyrzucone w błoto.

                          Co do samej korupcji, to Armia, jest chyba najbardziej podatną na takie sytuacje, dziedziną działania Państwa.
                          Zaczynając od tajności wielu procedur, przetargów, poprzez szegółowość samej specyfikacji. a kończąc na niewymierności cenowo/operacyjnej, poszczególnych systemów broni, to wszystko to powoduje, że duże pieniądze ładowane w polską obronność, są praktycznie przesrywane, przez poszczxególne szczeble administracji (z małżeństwem państwa Klichów włącznie)
                          Lieber tot als rot!!

                          Komentarz


                          • Zamieszczone przez karakan Zobacz posta
                            Dziś w w jakimś radiu Wnet(?) była dyskusja na którą przełączyłem pod jej koniec i ostro było jechane po Klichu właśnie.Jeśli to prawda co tam nieśmiało mówiono , to powinien wypie..ć na zbity pysk.Głównie chodzi o korupcje.
                            Radio Wnet to radio internetowe (?) założone przez Skowrońskiego - tego wywalonego z trójki za pisizm.
                            "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

                            Komentarz


                            • Zamieszczone przez Z. Zobacz posta
                              Radio Wnet to radio internetowe (?) założone przez Skowrońskiego - tego wywalonego z trójki za pisizm.
                              I tak był lepszy od Sobali... . Ten to jest dopiero aparat w teczce przyniesiony.


                              UB, SB, FB - co następne?

                              Komentarz


                              • Zamieszczone przez TNTP Zobacz posta
                                mam nadzieję, że nie dostane bana za tą fotkę, w tym temacie, ale kto wie, czy tak nie będzie wyglądała przyszła para prezydencka

                                po prostu krejzole
                                To mi przypomina nabijanie się przez prosty lud z wyglądu Kaczyńskiego. Gówno mnie obchodzi jak wyglądają, ale co robią - a Komorowski jak narazie nic godnego zapamiętania nie zrobił...

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X