Polityka

[daimler]

tak było jeszcze 80 innych osób, tylko jak sam tytuł wskazuje autorka skupia się na stracie jaką poniosła jedna z opcji politycznych,

to przeczytaj raz jeszcze, czy tylko o jednej. czy może tylko jedną całkowicie pomija?
Zresztą, EOT z mojej strony.


Foxx - nie czepiam się tekstu, bo zgoda że jest on wyważony. Moja uwaga dotyczyła tego, że owa pani podkreśla że zginęli ludzie PiS, zginęli ludzie SLD i... tyle.
Żeby nie było wątpliwości - ja z postawioną przez Autorkę tezą się zgadzam. Choć nigdy nie byłem i pewnie nie będę prędko ani za PiS ani za SLD. Stoję po stronie pluralizmu i z jej tezą się zgadzam. Ale forma zostawiła nieco niesmaku, bo zginęli tam ludzie. Z prawa, środka, lewa i spoza tego całego bałaganu.

[Pan Artysta]

jedno jest smutne-jeszcze do piątku polityk (ten z lewa i z prawa) był nierobem, oszołomem czy poprostu zwykła k.
dziś wszyscy przescigają się w elitowaniu i szacunkach.
Jaka musiała stać się tragedia aby ludzi (polityków) zaczęto szanować ???
Przykre ale prawdziwe.

[Flip]

Żyła znowu mnie uprzedził.

Ja też już do tego tematu nie zaglądam,jad i stronniczość się tu sączą a jak bardzo chcielibyśmy się od tego odciąć.

[daimler]

jedno jest smutne-jeszcze do piątku polityk (ten z lewa i z prawa) był nierobem, oszołomem czy poprostu zwykła k.
dziś wszyscy przescigają się w elitowaniu i szacunkach.
Jaka musiała stać się tragedia aby ludzi (polityków) zaczęto szanować ???
Przykre ale prawdziwe.

a nie jest tak, że zadziałała tu zasada "o zmarłych dobrze albo wcale"? Media musiały relacjonować, musiały mówić. Więc zostało "dobrze". To jest chyba powód w mojej ocenie.
Z drugiej strony - czy politycy nie zasłużyli sobie sumiennie na to, aby tak o nich do niedawna mówić? czy te skrajne oceny nie miały podstaw? według mnie miały. My od soboty nie mówimy lepiej o POLITYKACH. Mówimy o ludziach.

ps. czy ma ktoś tę wypowiedź Gowina z RMF? nigdzie nie mogę znaleźć...

[jasin]

mi brakuje tylko Palikota krzyczącego aby zbadać ciało bo może śp.Prezydent był pijany
pewnie i taki głos się pojawi jak nie dziś to za10-14 dni

i może w końcu Lis zamilknie na wieki po odgryzieniu sobie 1/3 języka. Wszak zobowiązał się na piśmie...

[rolnik]

Ludzie nie mnóżcie tych samych notek w różnych blogów w 2 tematach. Snopek, to co wrzuciłeś już wcześniej się pojawiło.

[daimler]

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1023301,...wiadomosc.html

We wtorek chcę powołać gen. Stanisława Kozieja na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego - powiedział pełniący obowiązki głowy państwa marszałek sejmu Bronisław Komorowski.

Pierwszym zadaniem, jakie dostanie nowy szef BBN gen. Koziej będzie zbadanie pod względem prawnym wszystkich procedur bezpieczeństwa, dotyczących latania jednym samolotem najważniejszych zwierzchników państwowych.

Generał Stanisław Koziej zajmie miejsce szefa BBN Aleksandra Szczygły, który zginął 10 kwietnia w katastrofie samolotowej w Smoleńsku.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,101874,felietony.html - tutaj kilka jego felietonów.
Decyzja wydaje mi się trafna - odpowiedni człowiek. Oby kolejne decyzje Komorowskiego były równie trafne. Mam jednak wątpliwości :/

[karakan]

Żyła znowu mnie uprzedził.

Ja też już do tego tematu nie zaglądam,jad i stronniczość się tu sączą a jak bardzo chcielibyśmy się od tego odciąć.

Szkoda ,że na codzień w mediach(przed Smleńskiem) wam to nie przeszkadzało.

Widzę ,że parę osób strasznie się nagle wrażliwa zrobiła.

Ludziska nie przeginajmy w żadną ze stron.

[żyła]

PRZESZKADZAŁO. i nie spłycaj tematu.

1- nie czytałem tego tematu przed Smoleńskiem, bo rzygam polityką i większością tych, którzy politykują.

2- widzę, że się nie pomyliłem

3- bawcie się dalej w swoje teorie, literki, nazwiska i życie w swoim świecie i nie zapomnijcie przy tym post wcześniej napisać o powadze i uszanowaniu chwili.

Z resztą o czym my mowimy jak na 1 miejscu w obliczu takich wydarzeń dla Kraju i Narodu już gada się o partiach. 2 dni. "jacy Wy tacy politycy, jacy politycy tacy Wy. "

więcej się tutaj nie wpisuję, dziękuję dobranoc

[SPQR]

Żyła znowu mnie uprzedził.

Ja też już do tego tematu nie zaglądam,jad i stronniczość się tu sączą a jak bardzo chcielibyśmy się od tego odciąć.

Mam identyczne odczucia co Filip.

Foxx, bardzo szanuję twoją pracę, działalność blogerską, ale czy nie uważasz że granica między wojną nad grobem, a ujawnianiem faktów jest na tyle cienka że praktycznie niezauważalna? Tym bardziej, że fakty mogą być bardzo różnie interpretowane.

[daimler]

Poza tym odnoszę wrażenie Foxx (czytając te wszystkie blogi a od soboty sporo ich przeczytałem - serio) że wielu ludzi spośród wyborców Lecha Kaczyńskiego i PiS uważa, że tylko oni mają moralne prawo go opłakiwać. Cała reszta na niego nie głosowała, krytykowała go, to wara! Spadać na drzewo!

Nie zgadzam się z taką retoryką. To nie jest żadna tajemnica - Lech Kaczyński nie był moim prezydentem. Ale był prezydentem mojego kraju.

Nie widzę więc obłudy w tym, że zapaliłem znicz pod Pałacem Prezydenckim. A czytając niektóre komentarze odnoszę wrażenie, że nie miałem wręcz prawa tego zrobić. Nie zgadzam się z taką retoryką.

[Foxx]

Cóż, najwyraźniej inaczej postrzegamy te sprawy. Co jest "stronniczego" w ujawnianiu pierwszych działań Komorowskiego, zanim jeszcze samolot ostygł? Informacje okazały się prawdziwe? Owszem. Czy o czymś świadczą? Oczywiście, pewnie można jakoś inaczej tłumaczyć skok na raport z likwidacji WSI będący w gestii Kancelarii Prezydenta dokonywany przez człowieka, który rok temu negocjował jego nielegalny zakup m.in. z człowiekiem, o którym wiedział, że pracuje dla ruskiego wywiadu, co zataił przed prokuraturą i później musiał zmieniać zeznania. Nie jest też tajemnicą, że treść raportu obciąża go, jako szefa MON w rządzie Buzka. Pomijam już fakt, że przy tej tragicznej okazji prowadzona jest kampania prezydencka.

Czytając niektóre reakcje, mam wrażenie, że alternatywa przed którą stoimy żywcem przypomina moment wyboru pigułki w "Matrixie". Lepsza ułuda dobrze znanego (z kreacji mediów), uporządkowanego świata, którego system wydaje się do ogarnięcia, niż nieco bardziej mroczna rzeczywistość.

Jak widać, nie piszę już w temacie o katastrofie, tylko tu - o tym, co w tej chwili dzieje się w polskiej polityce i najzwyczajniej się nie zgadzam z opinią, że "wojną na grobie" jest nie ona sama, lecz informowanie o tym, co się dzieje. Ja swojej perspektywy będę bronił, bo dzisiaj jak nigdy bieżące info o tym, co się dzieje "na zapleczu" ma znaczenie o wiele większe, niż polemiczne klikanko. A tak się składa, że mam dobre źródła.


EDIT: Daimos - może dlatego tak to widzą, bo pamiętają wszystkie medialne świństwa, puszczane w eter przez osoby dzisiaj zmieniające front opinii o 180%. Ja swój pogląd na ten temat wrzuciłem w pierwszym wpisie w temacie o katastrofie.

[eLdorado]

Prezydentowi dorobiono "medialną gębę" na którą wielu dało się nabrać. Jaki był naprawdę widać teraz. Wmawiano nam że jest pośmiewiskiem za granicą, że był nie lubiany, śmiano się z każdej wpadki. Okazało się że na świecie budził szacunek za prezentowane wartości takie jak patriotyzm, nieugiętość i pracę dla dobra Polski. Teraz widać jak wiele zrobił - szkoda że teraz. Okazało się że mieliśmy Bardzo Dobrego Prezydenta na którego większość z nas nie zasłużyła. Media w dzisiejszy czasach potrafią wiele (kibice Legii powinni o tym coś wiedzieć) ale bezmyślność naszego narodu jest niestety powalająca. Dlatego z żalem i z obawą o Polskę napiszę, nasz naród zasługuję na prezydenta w postaci: Rudego, Radka-zdradka lub Palikota niech sobie sami wybiorą.

PS. A ruskom nie wierzę, tak zostałem wychowany.

A ja się nie zgadzam z Twoim zdaniem, to że po śmierci go chwalą to nie znaczy, że tak myślą.

Na tym polega dyplomacja i polityka. Kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa. Rozumiem, że może ubolewać może prezydent Gruzji (który z Kaczyńskim miał wiele wspólnego) i część PIS'u, ale np. w rozpacz Brazylijczyków ciężko mi uwierzyć.

Nie wypada teraz nikomu mówić prawdy, to wszyscy chwalą na prawo i lewo ofiary.

[daimler]

EDIT: Daimos - może dlatego tak to widzą, bo pamiętają wszystkie medialne świństwa, puszczane w eter przez osoby dzisiaj zmieniające front opinii o 180%. Ja swój pogląd na ten temat wrzuciłem w pierwszym wpisie w temacie o katastrofie.

Potrafię to zrozumieć, ale uważam, że takie postawienie sprawy jest błędne. Nie tylko wyborcy PiS i L.K. mają prawo w te dni cokolwiek czuć, cokolwiek okazywać. Oczywiście zgoda, że wielka rozpacz Olejnik wieje lekką groteską, ale z drugiej strony spójrz: co ci ludzie mieli mówić jak ich pytali o zdanie? Palikota nikt o nic nie pytał, to nic nie mówił. A ci których pytano o zdanie - musieli coś powiedzieć. Więc mówili dobrze, w myśl zasady że o zmarłych "dobrze albo wcale". Wiec zachowali się poprawnie.

A ludzie na ulicach? wolałbyś żeby mieli na to wszystko wyjebane i siedzieli w domu, bo przecież nie głosowali na Kaczyńskich więc nie powinni teraz niczego okazywać? Dla mnie to jest nieco niepoważne, uważam że reakcja Narodu była bardzo budująca i dająca mimo wszystko nadzieję na przyszłość.

[Pan Artysta]

PRZESZKADZAŁO. i nie spłycaj tematu.

1- nie czytałem tego tematu przed Smoleńskiem, bo rzygam polityką i większością tych, którzy politykują.

2- widzę, że się nie pomyliłem

3- bawcie się dalej w swoje teorie, literki, nazwiska i życie w swoim świecie i nie zapomnijcie przy tym post wcześniej napisać o powadze i uszanowaniu chwili.

Z resztą o czym my mowimy jak na 1 miejscu w obliczu takich wydarzeń dla Kraju i Narodu już gada się o partiach. 2 dni. "jacy Wy tacy politycy, jacy politycy tacy Wy. "

więcej się tutaj nie wpisuję, dziękuję dobranoc

bo to jest realny świat kolego Żyła
i tu (w polityce) nikt w załoby się nie bawi tylko myśli jak tu dalej z tego żyć
tacy są ludzie i tego nikt nie zmieni
nawet jak nam ktoś wmawia ze jest tzw.pojednanie