koronawirus – nowa grupa chuligańska z Kielc czy faktyczne zagrożenie?

[księciuniu]

Problem jest taki, że wysiłek fizyczny w masce nie jest zbyt zdrowy dla organizmu, a rodzice zamiast pójść z dzieciakiem na spacer albo pojeździć po lesie lub po ścieżkach wolą, ze strachu albo z wygody, puścić go na kilkanaście minut na dwór.

Ok, rozumiem, choć te kilka kółek na rowerze to chyba taki wysiłek, że i w masce (szczególnie takiej lepszej) da radę przeżyć.
O rodzicach się nie wypowiem, bo nie znam ich sytuacji (czy daleko do lasu, czy maja rowery etc.).

[księciuniu]

A tak w ogóle, to skoro piszesz, że sytuacja trwa od kilku miesięcy, to biorac pod uwagę jak wyglądała tegoroczna zima, to w sumie chłopak i tak nie jest trzymany pod kloszem jak na rowerku zasuwał A to, że dziesięciolatek nie jeżdzi w mrozy na rowerze po lesie jestem w stanie przeboleć

[Mrugs]

A to, że dziesięciolatek nie jeżdzi w mrozy na rowerze po lesie jestem w stanie przeboleć

Miękka faja i tyle!

[Citlivu]

A tak w ogóle, to skoro piszesz, że sytuacja trwa od kilku miesięcy, to biorac pod uwagę jak wyglądała tegoroczna zima, to w sumie chłopak i tak nie jest trzymany pod kloszem jak na rowerku zasuwał A to, że dziesięciolatek nie jeżdzi w mrozy na rowerze po lesie jestem w stanie przeboleć

Ech gdzie te czasy, gdy przy -10, bez kurtek biegało się za piłką po 2 godziny. Beztroska to jest mega sprawa w dzieciństwie, pozwala góry przenosić Kiedyś rodzice nie mieli czasu "zajmować" się dziećmi... teraz same dzieci tego czasu nie mają aby się sobą odpowiednio zająć. Ot, przewrotność losu

[Runi]

Ech gdzie te czasy, gdy przy -10, bez kurtek biegało się za piłką po 2 godziny.

I dla energii marchewka z ogródka babci. oczywiście nie myta a od piasku z kamieniami tylko zęby trzeszczały

[księciuniu]

Szanowni Przedmówcy!
Ja też miałem inne dzieciństwo, ale na opisaną sytuację patrzę przez pryzmat "dzisiejszej mlodzieży". To se ne vrati.

[Citlivu]

Szanowni Przedmówcy!
Ja też miałem inne dzieciństwo, ale na opisaną sytuację patrzę przez pryzmat "dzisiejszej mlodzieży". To se ne vrati.

Szybko możemy to naprawić

Ochrona sprzętu elektronicznego przed kierowaną energią promieniowania elektromagnetycznego | Elektronika B2B

"Niepokojące jest też to, że w Internecie możemy znaleźć informacje o możliwości skonstruowania urządzenia generującego pole elektromagnetyczne wielkiej energii. Zapewnia się przy tym, że można je skompletować "domowym sposobem" z dostępnych powszechnie elementów.

Innym przykładem urządzenia wytworzonego domowym sposobem jest urządzenie mikrofalowe dużej mocy bazujące na typowej kuchence mikrofalowej (fot. 4). Ich zdolność do niszczenia infrastruktury teleinformatycznej na odległość jest ogromna."

[berserk]

Tak w ogóle w temacie starych czasów to nie wiem czy pamiętacie, ale mecze na stadionach były rozgrywane Z PUBLICZNOŚCIĄ, wtedy to dopiero było!
Co więcej, chodziło się DO BARÓW, na siłownię mógł wejść każdy, a nie tylko członkowie kadry narodowej warcabów, eh...dla pocieszenia powiem tylko, że w takim stanie posiedzimy (dosłownie) jeszcze pewnie trochę ponad 2 lata...

[Duch]

i co gorsza jak sie na zajecia sportowe chodzilo to dalo sie swobodnie poruszac, bo teraz to z kazdym dniem co raz wiekszy scisk jest na wszelkich halach i obiektach

[księciuniu]

Szybko możemy to naprawić

Rewolucję zacznij od siebie ;-)

[Alek]

Ech gdzie te czasy, gdy przy -10, bez kurtek biegało się za piłką po 2 godziny. Beztroska to jest mega sprawa w dzieciństwie, pozwala góry przenosić Kiedyś rodzice nie mieli czasu "zajmować" się dziećmi... teraz same dzieci tego czasu nie mają aby się sobą odpowiednio zająć. Ot, przewrotność losu

Jeśli chodzi o to jak teraz rodzice ubierają dzieciaki to woła o pomstę do nieba.
słońce 20 stopni a dzieci na placu zabaw w czapce i kurtce, dla mnie to patologia.

[Raczej]

Jeśli chodzi o to jak teraz rodzice ubierają dzieciaki to woła o pomstę do nieba.
słońce 20 stopni a dzieci na placu zabaw w czapce i kurtce, dla mnie to patologia.

O to to to, do tego okna w chałupach pozamykane, brak wietrzenia, kaloryfery odpalone, duszno jak w saunie i strach uwagę zwrócić bo co ja tam wiem. Później się dziwią, że dziecko co 2 tygodnie przeziębione bo gdzieś lekko powiało ale to przecież nie od tego tylko od innych dzieci w przedszkolu(które oczywiście tak samo są chowane). "Szkoda strzępić ryja".

[Foxx]

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Szw...a-8085408.html

[Mrugs]

Jeśli chodzi o to jak teraz rodzice ubierają dzieciaki to woła o pomstę do nieba.
słońce 20 stopni a dzieci na placu zabaw w czapce i kurtce, dla mnie to patologia.

Ja swoje dziś też puściłem na ogród w kurtce wiosennej i lekkiej czapce, jednak po 5 minutach zreflektowałem się że przesadziłem
Do teraz latają w bluzie i mam nadzieję nie mieć problemów w nocy. A propo innych rodziców, to nie zapomnę jak mi mama powtarzała że taka pogoda jest najbardziej zdradliwa i najłatwiej się przeziębić
A dziś również mama powiedziała mi, ze gdzieś wyczytała, ze nie zarazisz się COVIDem jeśli jesteś przeziębiony, podobno jacyś naukowcy doszli do takich wniosków.

[Moriarty]

Ciepło się zrobiło, wiosennie i korona zniknęła. Tabuny matołków bez maseczek śmigają.