koronawirus – nowa grupa chuligańska z Kielc czy faktyczne zagrożenie?

[alfa]

Główny Inspektorat Sanitarny wydał specjalny komunikat, w którym odradza wycieczki do Azji. „Z dniem 23 stycznia 2020 r. wszystkie loty z Wuhan zostały odwołane. Został również wstrzymany cały transport publiczny oraz dalekobieżny. Podobne środki ostrożności zostały również wdrożone w innych regionach Chin. Miejsca spotkań publicznych zostały zamknięte do odwołania, a władze miast zalecają unikanie uczestnictwa w różnego rodzaju spotkaniach grupowych. Główny Inspektor Sanitarny nie zaleca podróżowania do rejonów Azji Południowo-Wschodniej” – podkreślono.

Ten sam GIS odradzał wyjazdu do Wietnamu, gdy tam wszyscy chorzy zostali wyleczeni, a nie wspomniał ani słowem o Niemczech, w których liczba chorych dochodziła do 500 osób. W Birmie i Laosie do tej pory nie ma żadnych zachorowań.
Wietnam na przełomie stycznia/lutego zamknął granicę lądową z Chinami i anulował wszystkie połączenia lotnicze. Podobnie Tajlandia i Filipiny. Zresztą aktualny wzrost zachorowań w Azji jest ściśle powiązany z rozwojem epidemii w Europie i właśnie turystyką. Z pierwszym rzutem w Chnach poradzili sobie.

[Ivan Drugi]

Ilość potwierdzonych przypadków na milion populacji ;
Włochy 777
Szwajcaria 714
Hiszpania 533
Norwegia 368
Austria 301
Niemcy 268
Korea Płd 171
Chiny 56
Japonia 8

[ra4319]

Trump wprowadza stan katastrofy w Nowym Jorku, w szpitalach brakuje już miejsc i sprzętu dla ludzi zarażonych wirusem, do NY wpadnie US Army by pomoc przekształcać hotele, hale sportowe i inne budynki na tymczasowe szpitale

[uziek]

Jak widać przepisy można zmieniać, sytuacja jest nadzwyczajna i bez precedensu. Kwarantanne powinno się odbywać w miejscu przekroczenia granicy (stan zagrożenia epidemiologicznego daję możliwość zajęcia budynków do walki z epidemią, zająć hotele, hale sportowe w celu kwarantanny wracających, władze francuskie po wprowadzeniu ostatnich obostrzeń zajmują hotele by umieścić w nich bezdomnych, u nas nie jest to aż tak duży problem), co z tego że wypełniasz świstek skoro masz do przejechania jeszcze 500km do domu.

Czyli de facto zamknąłbyś tych ludzi w bardziej luksusowym areszcie. Nie oczekujesz chyba, że siedzieliby na tyłku, jeśli nie byli w stanie w sposób odpowiedzialny (poprzez rodzinę itp) ogarnąć transportu do własnego domu? Twój pomysł sprowadza się do stworzenia kilku parotysięcznych obozów zakaźnych pilnowanych przez policję/wojsko/inne służby. Świetny pomysł - co może pójść nie tak..?

Edycja: Myślę, że taniej wyszłoby z taksówką dla każdego..

Edycja 2: I to wszystko w społeczeństwie, w którym młodzież organizuje korona-party, przesiaduje z browarkiem nad Wisłą, supermarkety są oblegane, a wskazówki dotyczące zachowania odstępu między ludźmi są nic nie znaczącym niuansem. Msze nadal gromadzą spore grupy wiernych, a pacjenci uciekają ze szpitali zakaźnych. Poważnie - co może pójść nie tak?
Przerysowuję Ci sytuację, abyś zobaczył gdzie jesteśmy, a czego Ty wymagasz. Jest to (taką mam nadzieję) mniejszość społeczeństwa, ale tyle wystarczy, aby Twój pomysł "wybuchł", a w(y)jazd z bramą nabrał nowego znaczenia.

[marius1974]

wlasciwie napisze tu,,,może wszyscy związani z Legia,,,zastanowmy się w obecnej sytuacji gdzie wszystkie wartości się przeszacowują i dewaluują w jakim my swiecie pilki zyjemy,,co my sami pompujemy i czym się podniecamy?pilkarzami,kontraktami sponsorzy,bukmacherka można tak wymieniac.moze czas przedefiniować? ta sytuacja dziś jest ogromnym plusem dla wszystkich normalnych zwykłych ludzi.czy to jest normalne ze grajek zarabia np. 15 mln rocznie a kibic który go oglada 10 tys?czy to jest normalne ze Legia majaca budżet 20 mln euro(najbogatyszy klub w Polsce) może rywalizować z klubem o budzecie 800 mln e?gdzie tu jest sport?rywalizacja.zacznijmy wymagac ..kapitalizm niszczy wszystko..rowniez nasza ukochana pilke.ja się wychowałem na Legii z lat 80 tych gdzie rywalizacja w pucharach miała sens.to była rywalizacja sportowa a nie kapitalowa.WLASNIE teraz może nadejść czas ze zwykle wartości jakie kiedyś obowiazywaly w społeczeństwach mogą mieć sens.

[Tomi]

Hiszpania zaraz wyprzedzi Włochy. Tylko chyba tam jeszcze nie ma takiego dramatu w szpitalach jak np. w Lombardii.

Hiszpania COVID-19:

- zakażonych: 24926 (+4946 od raportu sprzed 24h)
- zmarłych: 1326 (+324)
- wyzdrowiałych: 2125 (+537)
- na OIOM: 1612 (+471)

Ponoć w Madrycie jest to samo co w Lombardii.

https://twitter.com/acosta_re_nata/s...702607873?s=19

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Mrugs]

Tak uważam że sytuacje nadzwyczajne wymagają nadzwyczajnych środków.
Wg mnie to oni nie powinni w ogóle wracać, tak jak ktoś tu pisał że pewnie wrócić do kraju to miało zamiar kilka % z tych tysięcy, reszta wbiła się do akcji bo święta się zbliżają. Jeśli już to pewien odsiew możnaby robić poprzez zabieranie na pokład tylko tych którzy mieli kupione loty a zostały im anulowane.
Jeśli GIS odradzał podróży zagranicę już od dawna to skoro tam pojechali to niech sobie teraz tam przekomarują do czasu uspokojenia sytuacji.

Zamordyzm w tej sytuacji jest jedynym wyjściem jeśli nie chcemy mieć drugiej Lombardii. Skoro są te korona-party, brak odstępów, spacery itp. to jak chcesz inaczej ogarnąć tych delikwentów? Nie mówię, że wszyscy wracający to nieogary rozsiewający chorobę, ale wystarczy kilka sztuk.
W przywołanym już wcześniej Tajwanie od połowy stycznia czyli przed pierwszym przypadkiem na wyspie przylatujący z Wuhan a kilka dni później z całych Chin byli eskortowani do miejsca kwarantanny, która odbywała się pod nadzorem służb. U nas nikt nawet nie sprawdza i nie weryfikuję czy dana osoba dotrze do wskazanego miejsca przy wjeździe.

[Huxley]

Tak dla Twojej wiadomości - to wszystkie podane przez Ciebie przykłady miały również miejsce PRZED WPROWADZANIEM TEJ AKCJI, więc nie wiem po **** o nich piszesz.

Ale PO WPROWADZENIU TEJ AKCJI, nie wyciągnięto żadnych wniosków i dalej tak było i jest vide fotki z 17.08,18.03, 19.03 i cała masa relacji po tych terminach, więc nie wiem po ***** się czepiasz.

[uziek]

Tak uważam że sytuacje nadzwyczajne wymagają nadzwyczajnych środków.
Wg mnie to oni nie powinni w ogóle wracać, tak jak ktoś tu pisał że pewnie wrócić do kraju to miało zamiar kilka % z tych tysięcy, reszta wbiła się do akcji bo święta się zbliżają. Jeśli już to pewien odsiew możnaby robić poprzez zabieranie na pokład tylko tych którzy mieli kupione loty a zostały im anulowane.
Jeśli GIS odradzał podróży zagranicę już od dawna to skoro tam pojechali to niech sobie teraz tam przekomarują do czasu uspokojenia sytuacji.

Zamordyzm w tej sytuacji jest jedynym wyjściem jeśli nie chcemy mieć drugiej Lombardii. Skoro są te korona-party, brak odstępów, spacery itp. to jak chcesz inaczej ogarnąć tych delikwentów? Nie mówię, że wszyscy wracający to nieogary rozsiewający chorobę, ale wystarczy kilka sztuk.
W przywołanym już wcześniej Tajwanie od połowy stycznia czyli przed pierwszym przypadkiem na wyspie przylatujący z Wuhan a kilka dni później z całych Chin byli eskortowani do miejsca kwarantanny, która odbywała się pod nadzorem służb. U nas nikt nawet nie sprawdza i nie weryfikuję czy dana osoba dotrze do wskazanego miejsca przy wjeździe.

To mój ostatni post w tej mini-dyskusji, aby nie zaśmiecać wątku.
To jak w końcu - wracają i koczują w bardziej luksusowych obozach czy zostawiasz ich na pastwę losu za granicą? Zmieniasz zdanie w każdym poście na tyle, że mam wrażenie, że sam nie wiesz co chcesz tak naprawdę zarzucić Morawieckiemu. Krytyka dla krytyki. Weź pod uwagę realia, oceń co zrobiono (i jak szybko to zrobiono) i przemyśl czy rzeczywiście masz podstawy do takich zarzutów czy też okazaliśmy się być jednookim wśród ślepców.

to jak chcesz inaczej ogarnąć tych delikwentów?

Całościowo tego nie ogarniesz - nie mamy środków, ani systemu politycznego (na szczęście) Chin. Społeczeństwo jest zróżnicowane pod kątem odczuwania współodpowiedzialności za innych, więc - jak słusznie napisałeś - nie można też liczyć na to, że plany zakreślone przez rząd będą wykonywane idealnie. Trzeba rozsądnie balansować i wybierać działania, które są realne. Koronawirusa jako takiego się nie pozbędziesz, możemy jedynie spłaszczać krzywą zachorowań i to PiS, póki co, robi bardzo dobrze.

Gdy wyobrażę sobie, że z jednej strony u sterów mielibyśmy PO (w uproszczeniu: instrukcje z Berlina, a więc wszelkie decyzje kilka dni później), a z drugiej konfederację (czyli polepszenie puli genetycznej narodu u Korwina, czy też niższa szkodliwość koronawirusa w stosunku do grypy u Brauna), to naprawdę doceniam to, co zrobiliśmy i cieszę się, że tego rodzaju doświadczenia zdobywamy z aktualną ekipą rządzącą.

[sephrioth1916]

W Hiszpanii będzie niedługo rzeź większa niż we Włoszech. Kara za manifę z 8 marca. Mała relacja z Madrytu:

[TNTP]

To na **** piszesz o akcji skoro chodzi Ci ogólnie o warunki przyjęcia pasażerów na polskich lotniskach to raz.
Dwa jedyną grupą osób które się czepiają jest liczne grono internetowych epidemiologów, które najczęściej post factum doskonale wie co trzeba było zrobić. Najśmieszniejsze jest to, że gdyby faktycznie rząd te 2 miesiące temu zamknąłby granice - to wtedy pierwsi pisalibyście o - nadgorliwości/paranoi strachu/prawach obywatelskich/gospodarce, czy tam o **** wie czy.
Jeśli nie to wskaż chodź jedną osobę która o tym pisała chociażby w tym temacie wcześniej (może oprócz mnie )
Trzy to co piszesz-piszecie jest o tyle czcze i znamienne, że w REALNYM ŻYCIU (a nie w modzie do Plague) Polska jest krajem który (załóżmy, że dla uproszczenia ograniczę się do naszego kręgu kulturowego) zrobił NAJWIĘCEJ, dla ograniczenia ROZPRZESTRZENIANIA się zarazy. (Jeśli nie to czekam na kontrargumenty).
Oczywiście, że przy okazji nie uniknięto NATURALNYCH w obliczu skali problemu błędów.
Ale tak jak już to pisałem łatwo o tym pisać postfactum, natomiast w realnym życiu (nie wliczam w to kanapy przed TV...przy której również sam siedzę) najważniejsze jest wyciągać z niego zarówno naukę, jak i konsekwencje (vide ucięcie łba Turka)

Ogólnie najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że oprócz takiego pierdu, pierdu to nie bardzo widzę konkretnych propozycji (czy to w sferze wsparcia, dla przedsiębiorców, czy to kwarantanny, czy też w jakiejś innej dziedzinie co rząd powinien robić).

Mądrości w stylu
- Polska drugim Tajwanem
- nie wpuszczamy żadnego Polaka do Polski
- każdy z zagranicy na 2 tygodnie zjeżdża do ośrodka odosobnienia nie liczę
bo to są mrzonki.
A realnym problemem są
- chlejusy znad Wisły
- Brajanek który tydzień w temu ćpał nosy na Kudamie, a teraz z gorączką śmiga do tyrki
- Dżesika która spierdoliła z oddziału zakaźnego
- Pani od plecaczka która sra na jakieś podstawowe przepisy higieny i zdrowego rozsądku
to wszystko ma jeden wspólny mianownik - to wina rzondu.

[sarinosoman]

Tajwan po epidemii SARS ma działający 24/7 centralny ośrodek decyzyjny - ergo ludzi, procedury, środki i stosowne rezerwy. W przypadku koronawirusa ten ośrodek mógł od razu zacząć działać na full skalę. Na Tajwanie wpierdalają wysokie kary za samo zatajenie objawów choroby i narażanie innych. A mimo to po paru tygodniach walki z koronawirusem w kilku ostatnich dniach notują coraz większe przyrosty zachorowań.
Chiny to jeszcze inna bajka. W Wuhan i całym Hubei sytuacja wymknęła się spod kontroli, ale wszędzie indziej natychmiast pojawili się "wolontariusze", którzy w setkach tysięcy pilnowali ruchu ludności - zarażonej i nie-zarażonej, na dworcach i w domach. Osoby poddane kwarantannie były nadzorowane przez zmieniających się ludzi (wyznaczano do pilnowania kilkuosobowe grupki). Kablowanie na sąsiada łamiącego przepisy jest cnotą. Osoby bez stałego zameldowania w danej aglomeracji nie miały do niej wjazdu. Kontrola temperatury przy wejściu do metra. Itedetepe. Przypadki Marianów, Bożenek, Sebixów i Dżesik były tam kasowane z punktu. Zachód (np. w relacjach na stronach BBC, które śledziłem) płakał nad tym "pogłębianiem inwigilacji" i "ograniczaniem praw". Teraz już nie płacze. A raczej płacze, ale z zupełnie innego powodu.

[Mrugs]

Rozwiązania są dwa i nie wskazuję które z nich jest lepsze które gorsze, ważne że skutek jest identyczny.

Nie możemy mieć systemu takiego jak Tajwan, bo jest on nam de facto zbędny, ale można w ciągu dwóch-trzech miesięcy podpatrzeć model działania, choćby jeśli chodzi o kwarantanne i w jakiś sposób przemyśleć temat, a nie eksperymentować, wiadomo że nie od razu Rzym zbudowano,ale mówienie że lepiej się nie dało jest mrzonką.

Ale przecież pisałem, że generalnie popieram działania rządu, czepiam się szczegółów, jak np. lotdodomu szkoda tylko że tak późno.

[EyeQueue]

Jeszcze słowo w kwestii testów, których polski rząd robi za mało, nie to co oświecone rządy naszych zachodnich sąsiadów, nie wspominając o rządach azjatyckich tygrysów.

Dwie kwestie:

Aktualnie nie ma wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ani Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), które nakazywałyby objęcie nadzorem osoby powracające z krajów azjatyckich, jeżeli nie spełniają one kryteriów kwalifikacji do dalszego postępowania.

Postępowaniu podlega osoba, która spełnia kryteria kliniczne ORAZ kryteria epidemiologiczne:

Kryteria kliniczne
Każda osoba, u której wystąpił co najmniej jeden z wymienionych objawów ostrej infekcji układu oddechowego:

gorączka
kaszel
duszność

Kryteria epidemiologiczne
Każda osoba, która w okresie 14 dni przed wystąpieniem objawów spełniała
co najmniej jedno z następujących kryteriów:

podróżowała/przebywała w regionie, w którym podejrzewa się utrzymującą się transmisję SARS-CoV-2[1]
miała bliski kontakt[2] z osobą, u której stwierdzono zakażenie SARS-CoV-2 (kontakt z przypadkiem potwierdzonym[3] lub przypadkiem prawdopodobnym[4])
pracowała lub przebywała jako odwiedzający[5] w jednostce opieki zdrowotnej, w której leczono pacjentów zakażonych SARS-CoV-2

Zatem i testy wykonywane powinny być tylko u osób zakwalifikowanych do grupy najwyższego ryzyka spośród wszystkich objętych nadzorem. Ale przeca w Korei zrobili już 240 tys. testów! (Piszę z pamięci, bo przegrzebanie całego wątku przekracza moją cierpliwość)
Pomijając ich większą majętność i lepsze przygotowanie z powodu wcześniejszych doświadczeń z chińskimi wirusami, to gdyby w lutym nastąpił przewrót pałacowy i nastał lepszy rząd (wiadomo, jaki), i ten lepszy, bo obywatelski, rząd podjął decyzję, że robimy testy wszystkim, którzy mają jakiekolwiek symptomy, to:

w tygodniu 1-7 marca dodatkowo trzeba byłoby przetestować 211 572 osób,
w tygodniu 8-15 marca dodatkowo trzeba byłoby przetestować 158 677 osób,

bo tyle było zachorowań (lub ich podejrzeń) na grypę, której objawy, jak wiadomo, są w dużej mierze zbieżna z objawami COVID-19.

Na koniec "truskawka na torcie".

Donald Tursk poinformował, że od 12 marca przebywa na kwarantannie w Brukseli. - Wcześniej miałem publiczne spotkania w Belgii, Niemczech, Rumunii, Luksemburgu. Po powrocie zacząłem kaszleć, ale gorączka na szczęście nie była duża. Pani doktor zdecydowała bez testu, że na minimum 14 dni muszę zostać w domu - wyjaśnił szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL).

Podkreślenie moje. Komentarz chyba zbędny.

[R.]

Prawie 550 zgonów w samej Lombardii dzisiaj...