Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Angielska gra.
Jestem po 3 odcinku i jak dla mnie świetny, miłe zaskoczenie(mało powiedziane). To nie serial gangsterski ale dzieje się, żadnej nudy nie ma i wciąga(gdybym nie musiał rano wstawać to to bym go dzisiaj połknął całego w nocy). Robotnicy walczą o swoje, walczą o godniejsze życie i w to wszystko wplątana jest rodząca się piłka(zasady, przepisy, zawodowstwo, rodząca się taktyka itd, itd), klasa robotnicza vs elity, XIX wieczna Anglia i Szkocja. Czuję, że po tych 6 odcinkach będę miał niedosyt, że serial taki krótki.
e:
Zapomniałem dodać, że serial oparty na faktach i główne postaci piłkarzy, czy drużyny można wygooglać
Taka sytuacja z 4 odcinka jest nawet w wikipedii(łącznie z wjazdem na murawę hehe): " W roku 1880 przeszedł z Darwen F.C. do Blackburn Rovers. Wkrótce po przejściu zawodnika, 27 listopada 1880 roku, został rozegrany mecz towarzyski pomiędzy Blackburn a Darwen, który został przerwany z powodu zamieszek[4][6]. Przejście Sutera do Blackburn mogło być pierwszym gotówkowym transferem w historii piłki nożnej. Nowy klub miał zapłacić za przejście zawodnika 100 funtów, choć nie ma na to dowodów"
Jedyny plus korony to jest możliwość nadrobienia seriali po Narcos przyszedł czas na Gomorrę i sam nie wiem, który serial lepszy. 2 sezony Gomorry w 3 dni... a to dopiero połowa izolacji.
O "Królu" żadnych opinii? Widzę, że z duchem czasu wzorem Netflixa czy innego HBO musiał pojawić się wątek LGTB. Co ciekawe w powieści jest wątek pedalski więc nie musieli na siłę dodawać tej damy która w niej nie występuje. Zaczynam mieć podejrzenia, że jej wątek jest po to by wybielić czy wręcz pominąć ostatnią "fuchę" Szapiro w Warszawie Niemniej ogląda się dobrze, oddaje to co napisał Twardoch.
O "Królu" żadnych opinii? Widzę, że z duchem czasu wzorem Netflixa czy innego HBO musiał pojawić się wątek LGTB. Co ciekawe w powieści jest wątek pedalski więc nie musieli na siłę dodawać tej damy która w niej nie występuje. Zaczynam mieć podejrzenia, że jej wątek jest po to by wybielić czy wręcz pominąć ostatnią "fuchę" Szapiro w Warszawie Niemniej ogląda się dobrze, oddaje to co napisał Twardoch.
Ta lesbijka w „Królu” to żywcem przeniesiona z ostatnich sezonów „Prawa ulicy” (The Wire), tylko wybielona po drodze
A sam serial…
- na plus gra Jakubika i Szyca (o dziwo). W sumie Szapiro też nieźle, chociaż zdziwiłem się, bo w mojej głowie on był bez wąsa (ale może niedokładnie czytałem). No i sama historia, ale to zasługa Twardocha, a nie twórców serialu.
- na minus… liczyłem na serial, a nie teatr telewizji. Fajnie nakręcony i nieźle zagrany, ale teatr telewizji. Wszystko to takie sztuczne, umowne i czyste. Spotkanie i walka pochodów w pierwszym odcinku to była (chyba niezamierzona) parodia. OK, może człowiek trochę się rozbestwił na Peaky Blinders, ale kurde mol, nie oczekuję takiego rozmachu jak tam, tylko trochę realizmu. Szczególnie, że tam większość scen była kręcona w plenerach, tu jest ich raptem kilka, więc można było się postarać i w to zainwestować. A nie kurde szkolny teatrzyk: a teraz drogi widzu wyobraź sobie, że to jest prawdziwa walka uliczna (w książce była niezła rozpierducha). No chyba, ze takie było założenie, że ważna jest fabuła, przekaz, gra, a nie wciągnięcie widza w tamten świat i historię, ale jeżeli tak, to ja liczyłem na coś innego. I żeby nie było, że „cudze chwalicie…” – przedwczoraj oglądałem polskie „Boże ciało” i tam się dało w miarę porządnie mordobicie nakręcić (fakt, ze dużo bardziej kameralne, ale chodzi o sam fakt).
Albo sceny na Kercelaku w pierwszym odcinku: fajnie, że wiernie odtworzyli pierdyliard tabliczek reklamowych z epoki, ale co z tego, skoro przyczepili je na tak nowiutkich, czystych i wychuchanych straganach, że to chyba bardziej przypomina obecną Halę Koszyki niż przedwojenny Kercelak (w sumie ani w jednym ani w drugim nie byłem ). Czysto, porządnie, wszyscy grzecznie stoją…
I ta praca kamery – nie znam się dlaczego tak jest, ale cały czas mam nieodparte skojarzenia z teatrem telewizji; fakt, że nowatorsko zmontowanym i z różnymi bajerami, ale jednak teatrem, a nie filmem.
Poza tym strasznie to wszystko ugrzecznione: książka jest pełna brudu, przemocy, seksu i wulgarności; sztuka na jej podstawie w Teatrze Polskim aż tym ociekała. A serial – popłuczyny. No ale to tłumaczą pewnie wymogi/rygory telewizji, jeżeli chcieli to puszczać w dobrym czasie antenowym, to trzeba było ugrzecznić.
Będę dalej oglądał, choćby „z szacunku” dla oryginału (nie mylić z szacunkiem dla autora), a jak na produkcję C+ to jest w ogóle super, ale potencjał na Peaky Blinders nad Wisłą był dużo większy, szczególnie, że i sama historia lepsza niż ta o Angolach.
Lubię sobie jebnąć posta.
„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno”
Na HBO wystartował izraelski serial "Dolina łez" o konflikcie arabsko-żydowskim zwanej jako wojna Yom Kippur. Na tę chwilę 2 odcinki. Pono oparty na faktach i na razie główne
wątki to potwierdzają, ale nie wiem co dalej.
Ta lesbijka w „Królu” to żywcem przeniesiona z ostatnich sezonów „Prawa ulicy” (The Wire), tylko wybielona po drodze
A sam serial…
- na plus gra Jakubika i Szyca (o dziwo). W sumie Szapiro też nieźle, chociaż zdziwiłem się, bo w mojej głowie on był bez wąsa (ale może niedokładnie czytałem). No i sama historia, ale to zasługa Twardocha, a nie twórców serialu.
- na minus… liczyłem na serial, a nie teatr telewizji. Fajnie nakręcony i nieźle zagrany, ale teatr telewizji. Wszystko to takie sztuczne, umowne i czyste. Spotkanie i walka pochodów w pierwszym odcinku to była (chyba niezamierzona) parodia. OK, może człowiek trochę się rozbestwił na Peaky Blinders, ale kurde mol, nie oczekuję takiego rozmachu jak tam, tylko trochę realizmu. Szczególnie, że tam większość scen była kręcona w plenerach, tu jest ich raptem kilka, więc można było się postarać i w to zainwestować. A nie kurde szkolny teatrzyk: a teraz drogi widzu wyobraź sobie, że to jest prawdziwa walka uliczna (w książce była niezła rozpierducha). No chyba, ze takie było założenie, że ważna jest fabuła, przekaz, gra, a nie wciągnięcie widza w tamten świat i historię, ale jeżeli tak, to ja liczyłem na coś innego. I żeby nie było, że „cudze chwalicie…” – przedwczoraj oglądałem polskie „Boże ciało” i tam się dało w miarę porządnie mordobicie nakręcić (fakt, ze dużo bardziej kameralne, ale chodzi o sam fakt).
Albo sceny na Kercelaku w pierwszym odcinku: fajnie, że wiernie odtworzyli pierdyliard tabliczek reklamowych z epoki, ale co z tego, skoro przyczepili je na tak nowiutkich, czystych i wychuchanych straganach, że to chyba bardziej przypomina obecną Halę Koszyki niż przedwojenny Kercelak (w sumie ani w jednym ani w drugim nie byłem ). Czysto, porządnie, wszyscy grzecznie stoją…
I ta praca kamery – nie znam się dlaczego tak jest, ale cały czas mam nieodparte skojarzenia z teatrem telewizji; fakt, że nowatorsko zmontowanym i z różnymi bajerami, ale jednak teatrem, a nie filmem.
Poza tym strasznie to wszystko ugrzecznione: książka jest pełna brudu, przemocy, seksu i wulgarności; sztuka na jej podstawie w Teatrze Polskim aż tym ociekała. A serial – popłuczyny. No ale to tłumaczą pewnie wymogi/rygory telewizji, jeżeli chcieli to puszczać w dobrym czasie antenowym, to trzeba było ugrzecznić.
Będę dalej oglądał, choćby „z szacunku” dla oryginału (nie mylić z szacunkiem dla autora), a jak na produkcję C+ to jest w ogóle super, ale potencjał na Peaky Blinders nad Wisłą był dużo większy, szczególnie, że i sama historia lepsza niż ta o Angolach.
Księciuniu pełna zgoda, tylko spójrz kto obsadzał ten serial, tam nie mogło być realizmu sprzed IIw,ś bo dziś mielibyśmy zamieszki na ulicach. Przecież wtedy wojna uliczna była codziennością a dziś co ? KOD, KOS, Lampart, Frasyniuk czy inna k...wa ? Osobiście się ciesze, że serial powstał i tej k...wie szycowi na plus rola, bo zacna. Jakubik zawsze na propsie, to jest kocur. Fajnie, bo młodzież się czegoś douczy.
„Na gruzach starego świata powstał nowy, znacznie gorszy, skażony anglosaskim cynizmem, zakłamaniem i podłością. Bez porównania więcej zła wyrządzili na świecie anglosascy mężowie stanu niż Hitler i Stalin razem wzięci. Tamci zabili ciała, ci zabili dusze milionów.” Zbigniew Blichewicz "Szczerba".
Nie wiem czemu ale nie dawno obejrzałem po raz pierwszy Kompanię Braci na HBO.
Czy ktoś zna podobne wojenne seriale ?
Ps. Czterech pancernych widziałem
Nie wiem czemu ale nie dawno obejrzałem po raz pierwszy Kompanię Braci na HBO.
Czy ktoś zna podobne wojenne seriale ?
Ps. Czterech pancernych widziałem
Komentarz