Jagiellonia Białystok - Legia [33. kol. Ekstraklasy 2021/22, 13.05.2022, godz. 20:30]

[AGZI]

Mioduski przed każdym meczem ustala skład, dlatego nie potrafią się zgrać A trener to tylko dla niepoznaki jest w szatni i na ławce.

Kto wybiera trenera?

[Runi]

Wieteska powiedział po meczu, że to jest spowodowane brakiem zgrania linii obrony ponieważ w każdym praktycznie meczu grają w tej formacji inni zawodnicy.

Dałoby się to zrozumieć gdyby bramki padały z gry i powodem byłoby nietrzymanie linii czy złe odległości.
Ale nie rozumiem aby nieprawidłowo stanąć w strefie czy kryjąc indywidualnie gdy jest to „statyczna” sytuacja. Wystarczy poświęcić kawałek treningu przedmeczowego. Ale w sumie od kogo tego wymagam.

[Peer]

Kto wybiera trenera?

To w końcu trener dobry czy nie dobry? Zdecydujcie się. Bo widzę, że tworzone jest nowe równanie:
Legia wygrywa= zasługa Vuko
Legia przegrywa= wina Mioduskiego
A jak jest już niepodważalny błąd Vuko= i tak wina Mioduskiego, bo go wybrał. 😳

[Runi]

Bo to idealny "temat" do udowadniania swojej racji. Zero jedynkowej racji. I tak. Każdy ma swoje argumenty. Sensowne argumenty.

Czy winny jest Pudel?
Oczywiście, że tak, bo to on jako "zwierzchnik" odpowiada za wszystko.
Oczywiście, że nie całkowicie, bo to nie on gra i to nie on trenuje.

Czy winny jest Vukovic?
Oczywiście, że tak, bo to on trenuje/desygnuje skład, to on ma wystarczających umiejętnościami zawodników aby ograć Stal Mielec.
Oczywiście, że nie, bo to nie jego wina, że klei skład z tego co zostało i lewa strona boiska (Hołownia/Rosołek) to dobrzy piłkarze na poziom Puszczy Niepołomnice.

Czy winni są piłkarze?
Oczywiście, że tak, bo to oni grają.
Oczywiście, że nie, bo to de facto nie wina Hołowni, że ma takie umiejętności jakie ma.

Teraz wybierasz sobie stronę "konfliktu", argument z listy i tłuczesz w klawiaturę, że masz rację.

A nic nie jest zero-jedynkowe, bo w tym klubie:
a) nie powinno być tego szkodnika u góry
b) nie powinno być tego "trenera"
c) nie powinno być dużej części tych "piłkarzy"

Kudłaty spie**lił klub w każdej jego części, pozatrudniał amatorów od dołu do góry ale w dalszym ciągu ma zawodników aby w lidze polskiej być wyżej niż aktualnie.
Vukovic ma spokojnie spokojnie powinien ogrywać większość tej ligi. Ale to nie jego wina, że kadra ma "gołą" jedenastkę do grania, a w zimę klub szorował na dole tabeli. Gdyby nie to dziś byśmy pewnie z Lechią i Piastem grali o 4 miejsce.
A piłkarze? Czy to wina Wieteski/Jędrzejczyka, że w ofensywie niesamowita mizeria? Ale czy to wina Pekharta, że wszystko co leci w bramkę do gol dla rywali.
Każdy dokłada cegiełkę do tegorocznego osiągnięcia. Jedni większą, drudzy mniejszą.

Oczywiście, dalej można się przerzucać z Pudla na Vukovica. Można iść też dalej. Winna jest matka Pudla, bo go urodziła, a nawet dalej , że jego babcia, bo gdyby nie babcia, nie byłoby matki i nie byłoby Darka. Albo naród amerykański. Bo gdyby nie wybrał Obamy na prezydenta to jego losy z Dariuszem potoczyłyby się inaczej.
Albo winna jest dostawca jedzenia z Żabki, bo gdyby nie stara maślanka w sklepowej lodówce to jeden z drugim odżywiałby się lepszymi jakościowo produktami. Więc może Rosja ? Bo wojna, bo zboże, bo inflacja.

[Pan Kracy]

Dobrze, że ten sezon się kończy. Człowiek nie ma 20 lat i wątroba nie wytrzyma resetu co mecz...

[Peer]

Runi 100% racji. Ciekawy jestem, którą tezę zweryfikuje przyszły sezon, chociaż zapewne kościółki zostaną niezmienione i ktoś będzie klęczał.

[TNTP]

Ale problemem (forumowym) nie jest to czyja jest wina za dane zdarzenie. Tylko to, że są tu osoby które z uporem maniaka, niezależnie od okoliczności, będą całą winę zrzucały na x, broniąc przy okazji porównywalnego nieudacznika jakim jest y.

[Budyń_70]

Moim zdaniem najbardziej winni są sami piłkarze, bo z założenia są zawodowcami, gra w piłkę nożną to ich zawód wyuczony, oczywiście na różnym poziomie, tak jak w normalnym życiu mamy na różnym poziomie specjalistów w swoich zawodach, niemniej ów zawodowcy powinni swoje obowiązki służbowe traktować jak najbardziej poważnie i do każdego meczu (dnia roboczego) podchodzić na 100% gotowym do zapjerdalania.
Jak zwykły Kowalski odpjerdoli coś w robocie, to: albo dostanie zjebę, albo naganę, albo szef pojedzie mu po premii, a w najgorszym wypadku wypjerdoli na zbity pysk.
Natomiast piłkarzyki są niczym święte krowy, których w ramach kontraktu właściciel firmy nie ma prawa ruszyć, gdy ten czy tamten ewidentnie miga się od roboty.
I tak to w ten sposób robią co chcą, czyli udają, że się przykładają/grają, bo wiedzą, że kasa na koncie i tak będzie się zgadzać.

[r9robins]

Statystyki po tym meczu nie są najgorsze.
Mogliśmy to nawet wygrać gdyby sędzia nie wyciągnął sobie z łysej dupy tego karnego.

[Lord of the Depths]

Runi
Generalnie zgoda,tylko jedno ''ALE'' - tu nie chodzi o umiejętności Hołowni czy kogoś innego.
Chodzi o podejście,czyli mówiąc wprost,że piłkarzyki mają wyjebane na Legię i grają wtedy,kiedy im się chce.
W tym sezonie skończyło się to jak widać,ale we wcześniejszych latach było podobnie.

[Kijek]

Wzruszające. No ale skoro Fan Club PanaDarka ciągle mocno żyjący na forum w postaci Chmiela i jego mafii będzie mieć rację (w końcu pierwszy raz wypadało by mieć rację) to wynika z tego, że w przyszłym sezonie na luzaku zdobywamy mistrzostwo.

Jak pisałem w lipcu, że Darek robi wszystko aby podarować mistrzostwo Lechowi to te same osoby stawiały jemu pomnik bo sprowadził "najlepszego obronce ligi greckiej". Zaskakujące, że rację jak zwykle miałem ja a nie fc panadarka.

Efekt tego jest taki, że oni się rozwijają a my (osoby w klubie) co najwyżej marza o to aby ściągnąć do siebie 33letniego rezerwowego Lecha.

No nic. Darek ok, wina Vukovica. Będzie zdziwienie w maju za rok. Ciekawe czyja wtedy wina będzie ? Pewnie Runjaica, o ile podpisze z nami umowę a potem o ile dotrwa do tego maja. Wtedy klasycznie będzie palenie Jana, że "nie no ja nic o najsłodszym obroncy ligi greckiej to nie pisałem".

[Peer]

Kijek, poczytaj sobie posty wyżej, Runiego i TNTP.

[Kijek]

No przeczytałem. Stąd właśnie mój post.

[AGZI]

Dobrze, że ten sezon się kończy. Człowiek nie ma 20 lat i wątroba nie wytrzyma resetu co mecz...

Najgorsze jednak jest to, że nie ma absolutnie żadnych przesłanek, by sądzić, że następny będzie lepszy. Chyba, że ktoś jeszcze wierzy, że kolejna zmiana trenera tym razem cokolwiek zmieni...

[Peer]

Tak jakby naszą liga kierowała jakakolwiek logika.
Po LM mieliśmy odjechać wszystkim na lata świetlne.
Z zeszłym sezonie Lech był 11.
Z tym sezonie my grupa LE, zajebiste mecze w pucharach i kicha w lidze.
Na prawdę, nie należy tu się kierować jakakolwiek logiką.