Mioduski i Kucharski WON

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • zukoju
    Legionista
    • 10.2016
    • 111

    Zamieszczone przez księciuniu

    Ja znam Johna Rambo, a ten Jonny to może jego nieślubny syn z czasów jakiejś misji za żelazną kurtyną

    Ale generalnie nie podzielam głosów krytyki - może jak Mioduski zajmie się takimi rzeczami to nie będzie się wtrącał do piłki nożnej. Gdyby tak było to przebolałbym nawet jakiś marnowany na to budżet.
    Niech się Mioduski bawi i inwestuje w co chce, ale jako osoba prywatna, nie jako Legia.

    Komentarz

    • Raczej
      Lubelak
      • 02.2009
      • 4929

      Coraz częstsze mam wrażenie, że ten Pudel to agent Rutkowskich, taka świnia podłożona wam przez nich, he. A może tak naprawdę on jest z Rutkowskich, Żydzi też pozmieniali nazwiska na "polskobrzmiące" i pod taką przykrywką psują Polskę od środka.


      Komentarz

      • Lord of the Depths
        Legionista
        • 07.2017
        • 992

        To pewnie nowe transfery
        JonnyRambo to,jak rozumiem,nowy napastnik?
        Ostatnio edytowany przez Lord of the Depths; 148953.

        Komentarz

        • snorri
          Legionista
          • 10.2016
          • 868

          Zamieszczone przez mOFMC
          Wszystkich tych pajaców od gej mingu, projektów modowych i całego tego gimbo gówna powinno sie na kopach wypierdolic z budynku klubowego. To jest jebamy wstyd, że coś takiego się przykleiło do Legii.
          Mam nadzieję, że jak każdy projekt Mioduskiego - wyjebje sie to na ryj.
          A ja tam uważam że jest ok, mam nadzieję że to pierwszy sygnał tego że Mioduski faktycznie postanowił się odsunąć od pionu sportowego i pozwoli zając się tym Zielińskiemu, a zajmie się projekatami czysto biznesowymi związanymi z Legią. A prawda jest taka że duża rzesza młodych ludzi właśnie takimi "indywiduami" jest zafascynowana i tym żyje. Więc jeśli Pan Darek widzi w tym pomysł na propagowanie Legii i zarabianie pieniędzy dla klubu to ok. Taka jest rzeczywistość, mam kontakt z młodymi ludźmi i widzę że Mata, Young Leosia czy kilku innych dziwnych ludzi których my uważamy za wybryk natury, dla pewnej grupy młodzieży, dość licznej to są idole. Taka jest rzeczywistość. Możemy się z tego śmiać lub nie, ale to jest też pole na którym można zarobić pieniądze dla Legii. Ważne by Mioduski, nie zaszufladkował się i obejmował swoim zainteresowaniem, możliwi szeroki przekrój współczesnej młodzieży.
          Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to że być może to jest pierwszy sygnał że Mioduski zajmie się zarabianiem kasy dla klubu i siebie, a pionem sportowym pozwoli się zająć ludziom którzy mają zdecydowanie większe pojęcie od niego. I za to należy trzymać kciuki, aby sobie robił fotki z takimi jegomościami jak najczęściej a przez to trzymał się od sprawa sportowych w klubie jak najdalej.

          Komentarz

          • dc.
            Legionista
            • 01.2011
            • 561

            Zamieszczone przez snorri
            A ja tam uważam że jest ok, mam nadzieję że to pierwszy sygnał tego że Mioduski faktycznie postanowił się odsunąć od pionu sportowego i pozwoli zając się tym Zielińskiemu, a zajmie się projekatami czysto biznesowymi związanymi z Legią. A prawda jest taka że duża rzesza młodych ludzi właśnie takimi "indywiduami" jest zafascynowana i tym żyje. Więc jeśli Pan Darek widzi w tym pomysł na propagowanie Legii i zarabianie pieniędzy dla klubu to ok. Taka jest rzeczywistość, mam kontakt z młodymi ludźmi i widzę że Mata, Young Leosia czy kilku innych dziwnych ludzi których my uważamy za wybryk natury, dla pewnej grupy młodzieży, dość licznej to są idole. Taka jest rzeczywistość. Możemy się z tego śmiać lub nie, ale to jest też pole na którym można zarobić pieniądze dla Legii. Ważne by Mioduski, nie zaszufladkował się i obejmował swoim zainteresowaniem, możliwi szeroki przekrój współczesnej młodzieży.
            Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to że być może to jest pierwszy sygnał że Mioduski zajmie się zarabianiem kasy dla klubu i siebie, a pionem sportowym pozwoli się zająć ludziom którzy mają zdecydowanie większe pojęcie od niego. I za to należy trzymać kciuki, aby sobie robił fotki z takimi jegomościami jak najczęściej a przez to trzymał się od sprawa sportowych w klubie jak najdalej.

            A ja tam uważam, że won z tym! Oprócz zarabiania pieniędzy, są w życiu wyższe cele i wartości, także, a może szczególnie, na Legii. Nikt nie oczekuje, że klub będzie wydawał komunikaty o potępianiu lpg+ i innego paskudztwa (chociaż właściwie to mogli by to robić ), ale za promowanie jakiegoś dziwactwa kolejny kop w dupę się należy.
            Wszystko co mamy to te trybuny szare - nie odejdziemy stąd chociaż nieraz są koszmarem

            Kuchy King!

            Komentarz

            • Kijek
              Taksówkarz
              • 06.2004
              • 12347

              Na Łazienkowskiej najpewniej nastał czas powrotów. Aleksandar Vuković wytyczył drogę, którą możliwie podąży kolejna osoba mocno związana z Legią Warszawa. To byłby kolejny element przebudowy personalnej w strukturach klubu ze stolicy.Legia Warszawa ponownie mocno zaskoczy ...



              Wśród tych co na kolanach, iść wyprostowanym.

              Komentarz

              • IX14
                Legionista
                • 12.2009
                • 3024

                To tylko pokazuje jaki tam korpochlew jest.
                Mioduski ,Vukovic OUT !

                Komentarz

                • Budyń_70
                  Legionista
                  • 07.2016
                  • 9233

                  Jeżeli Dareksuperprezes skupi swoją działalność na:
                  Mioduski ma się bardziej zaangażować w realizowane projekty komercyjne, infrastrukturalne i rozwojowe, które w 2022 r. będą wymagały większego wsparcia zarządczego i właścicielskiego.
                  Na czym zapewne ma pojęcie, bo jednak w normalnym biznesie do jakichś tam sukcesów jak i pieniędzy doszedł, to bardzo dobrze.
                  Tym samym nieco odsunie się od newralgicznych decyzji sportowych, w których delikatnie rzecz ujmując, po prostu mu nie idzie.

                  Komentarz

                  • Kijek
                    Taksówkarz
                    • 06.2004
                    • 12347

                    Zamieszczone przez Budyń_70

                    Jeżeli Dareksuperprezes skupi swoją działalność na:


                    Na czym zapewne ma pojęcie, bo jednak w normalnym biznesie do jakichś tam sukcesów jak i pieniędzy doszedł, to bardzo dobrze.
                    Tym samym nieco odsunie się od newralgicznych decyzji sportowych, w których delikatnie rzecz ujmując, po prostu mu nie idzie.
                    Jeśli te "projekty komercyjne, infrastrukturalne i rozwojowe" to ma być malowanie jakiś gimbusów po ścianach takie jak przy skyboxie i wspólne zdjęcia z jakimiś wynalazkami to najlepiej żeby po prostu stąd spierdalal.

                    Gość może i się na tym zna (albo udaje, że tak jest) ale kompletnie nie czai i nie rozumie piłki nożnej i zarządzania nią.

                    Jak już koniecznie musi spełniać swoje ambicje i nadal udowadniać całemu światu, że jemu się uda to niech po prostu będzie w radzie nadzorczej klubu a jakiekolwiek codzienne zarządzanie we wszelakich aspektach odda innym.

                    każdy dzień dłużej tego człowieka w klubie to kolejne dni stracone i pogłębianie tego syfu a jakim się znaleźliśmy.

                    On tak się zna na projektach komercyjnych, że od ilu lat szuka sponsora tytularnego dla stadionu ? Od 1.5 roku szuka tego samego dla LTC i też efektów brak.

                    Nie żeby mi szczególnie zależało na kolejnej "Pepsi arenie" ale podejrzewam, że jednak i jemu i księgowej i wszystkim forumowym wielbicielom księgowości już tak. Gdyby to była taka ninja w komercjalizacji wszystkiego czego się da to jednak by kogoś znalazł...
                    ​​​​​​
                    Ostatnio edytowany przez Kijek; 2370.
                    Wśród tych co na kolanach, iść wyprostowanym.

                    Komentarz

                    • marol6
                      Legionista
                      • 04.2007
                      • 570

                      Ja się tam generalnie nie znam, ale interesuję mnie jedno jeżeli chodzi o tą całą czeską firmę analityczną. Czy to był błąd, że korzystaliśmy z takich rzeczy? Czy może ktoś nie potrafił wyciągnąć wniosków z tych danych ? Czy po prostu płaciliśmy im zbyt mnogo dziengów? Ktoś coś ?

                      Komentarz

                      • blaise101
                        Legionista
                        • 11.2011
                        • 3405

                        Zamieszczone przez marol6
                        Ja się tam generalnie nie znam, ale interesuję mnie jedno jeżeli chodzi o tą całą czeską firmę analityczną. Czy to był błąd, że korzystaliśmy z takich rzeczy? Czy może ktoś nie potrafił wyciągnąć wniosków z tych danych ? Czy po prostu płaciliśmy im zbyt mnogo dziengów? Ktoś coś ?
                        To jest ciekawa sprawa, bo dalej mocno niejednoznaczna. Z jednej strony wcześniej się słyszało, że Zahorski ich przyprowadził i był wielkim zwolennikiem, tym samym rola i decyzyjność Kucharskiego spadała, ale dziś Qbas w swoim artykule na meczykach przedstawia właśnie RK jako wielkiego zwolennika 11Hacks. Przez co kolei była marginalizowana rola naszego klubowego scoutingu i z tego powodu niby zrezygnował Kiełbik, który dziś już chce wrócić.
                        Szczerze mówiąc to jest to dosyć zaskakujące w obliczu tego, ze Kucharski wywodzi się ze scoutingu, więc jak mało kto powinien doceniać ten kierunek.

                        Qbas pisze też, że współpraca z 11Hacks była kosztowna, chociaż coś mi się kojarzy z wcześniejszych tekstów, że płaci im się prowizję tylko w przypadku podpisania proponowanego zawodnika.

                        Komentarz

                        • tre_zoliborz
                          Legionista
                          • 05.2014
                          • 1168

                          Was nie przeraża to, ze dwa tygodnie temu mieliśmy długoterminowa wizję w której Papszun będzie stał na czele całego klubu i tego to już Mioduski na pewno nie zmieni po czym zmienił ja zanim nawet rozpoczął wdrażanie? Rozumiem, że teraz Vuko jest tym słynnym trenerem "na lata"?
                          Czy ktoś w ogóle słyszał o klubie na świecie, który zatrudnił tego samego trenera drugi raz podczas trwania jego kontraktu?
                          Przyznam, myślałem, że Mioduski wytrwa teraz nieco dłużej w swoim postanowieniu...
                          To jest zwyczajnie niesamowite co się tu wyprawia. Nie wiem czy nie jesteśmy naprawdę "unikalni w skali świata" z zarządzaniem klubem.

                          Mam już przed oczami scenariusz w którym w czerwcu pan Darek przedłuża Vuko kontrakt o dwa lata po czym zwalnia go w październiku. To też byłoby unikalne zagranie.

                          Komentarz

                          • blaise101
                            Legionista
                            • 11.2011
                            • 3405

                            To jest niezwykłe, ale nie rozumiem co mamy z tym robić?
                            Ja tam się cieszę, że metodą prób i błędów doszliśmy wreszcie do sytuacji pozornie zdrowej - ludzie nie mający pojęcia o piłce, trzymają łapki daleko od sportu, a pełną władzę ma człowiek, który zna piłkę od podszewki, z wielu perspektyw.

                            Już się pojawiają głosy - skoro Darek zmienia wizję co 2 tyg to skąd pewność, że nie zmieni jej znowu zaraz? Ja swój "optymizm" buduję na tym, że jednak to trochę co innego tak sobie gadać, że chce się zatrudnić Papszuna, a co innego oficjalne sygnowanie JZ do obecnej roli i poinformowanie opinii publicznej, że wycofujesz się z kwestii sportowych.

                            Czy Miodek tak czy siak nie zacznie zaraz wpieprzac się Zielowi?
                            Myślę, że tu sytuacja jest dosyć prosta. Jeżeli wszystko będzie szło w dobrą stronę, będzie widać efekty pracy Jacka to wierzę, że DM nie ma aż tak autodestrukcyjnej osobowości, żeby to zniszczyć. Jeżeli jednak będzie źle, to pewnie zaraz się to odwróci i Prezio wróci na białym koniu do nadzorowania sportu.

                            Nam pozostaje więc tylko trzymać kciuki za Jacka, Tomczyka, bo podchodzenie do tego na zasadzie, że nawet jeżeli w końcu Mioduski zrobił coś (w teorii przynajmniej) pozytywnego, to i tak zaraz się z tego wycofa, jest zwyczajnie bezsensowne.

                            Nawoływania Mioduskiego do odejścia i sprzedaży klubu w ogóle nie komentuję, ale jestem ciekaw konstruktywnych propozycji kto w zamian, bo chyba niektórzy za szybko zapomnieli o historiach sprzedaży klubów w Polsce.

                            Komentarz

                            • Benek
                              Legionista
                              • 09.2011
                              • 16124

                              Zamieszczone przez marol6
                              Ja się tam generalnie nie znam, ale interesuję mnie jedno jeżeli chodzi o tą całą czeską firmę analityczną. Czy to był błąd, że korzystaliśmy z takich rzeczy? Czy może ktoś nie potrafił wyciągnąć wniosków z tych danych ? Czy po prostu płaciliśmy im zbyt mnogo dziengów? Ktoś coś ?
                              Błąd na pewno nie. Bo taka firma analityczna to przyszlość. Tylko trzeba umieć z niej korzystac. U nas w klubie jak Czesi dali jakiś pomysł to nikt tego głębiej nie weryfikowal. Zakładali że liczby nie kłamią i juz a przecież po za liczbami trzeba też poznać człowiek , jego zachowania itp.
                              Problem pojawial sie też kiedy jedna strona czyli Czesi nalegali na danego zawodnika a druga skauting (według mojej wiedzy Kucharski też) raczej nie.
                              349meczów*
                              71 goli*
                              58 asyst*

                              jest tylko jeden King!!!!

                              *dane mam nadzieję ulegną jeszcze kiedyś zmianie

                              Komentarz

                              • tre_zoliborz
                                Legionista
                                • 05.2014
                                • 1168

                                Zamieszczone przez blaise101
                                Już się pojawiają głosy - skoro Darek zmienia wizję co 2 tyg to skąd pewność, że nie zmieni jej znowu zaraz? Ja swój "optymizm" buduję na tym, że jednak to trochę co innego tak sobie gadać, że chce się zatrudnić Papszuna, a co innego oficjalne sygnowanie JZ do obecnej roli i poinformowanie opinii publicznej, że wycofujesz się z kwestii sportowych.
                                To chyba, że słusznie że się pojawiają? Bo tak to dokładnie wygląda.

                                I co to znaczy tak sobie gadać? Mioduski tak sobie nie gadał tylko napisał to na oficjalnej stronie klubu. Powiedział, że to jest jego długofalowa wizja. I szczerze mówiąc to to jest właśnie jakaś wizja. Zatrudnić Papszuna, dać mu 3 letni kontrakt nie do rozwiązania i niech ma decydujący głos przy transferach. Wszystko ma być dostosowane do jego wizji gry, bo to jest gość, który w przeciwieństwie do Mioduskiego, Zachorskiego, Kucharskiego, Zielińskiego i wszystkich innych asów coś jako trener zbudował i można domniemywać, że na budowaniu drużyny pod sukces zna się najlepiej z całego tego grona. Nie mówie, że byłby z tego sukces, ale miałoby to ręce i nogi i jakiś sens.Po trzech latach można usiąść i zastanowić się czy ten trener jest ok, czy nasz schemat zarządzania działem sportowym jest ok i co dalej.
                                A tutaj? Na czym to wycofanie się z kwestii sportowych ma polegać, skoro już po chwili piszesz:

                                Zamieszczone przez blaise101
                                Czy Miodek tak czy siak nie zacznie zaraz wpieprzac się Zielowi?
                                Myślę, że tu sytuacja jest dosyć prosta. Jeżeli wszystko będzie szło w dobrą stronę, będzie widać efekty pracy Jacka to wierzę, że DM nie ma aż tak autodestrukcyjnej osobowości, żeby to zniszczyć. Jeżeli jednak będzie źle, to pewnie zaraz się to odwróci i Prezio wróci na białym koniu do nadzorowania sportu.
                                Co to w ogóle znaczy, że będzie szło w dobrą stronę? Chodzi o utrzymanie? Jak za rok w grudniu Legia będzie 3 w tabeli to idziemy w dobrą stronę czy w złą? Jak ma być widać efekty pracy Jacka? O jakim okresie w ogóle rozmawiamy? Kiedy mamy go oceniać? Za pół roku, rok, trzy?
                                A co jak w maju ledwo się utrzymamy jakimś fartem? Dalej w to idziemy? Jeszcze niedawno Vuko był trenerem na poziomie 1 ligi, a teraz już nagle będzie ok? TO BYŁO PÓŁTORA ROKU TEMU.
                                Nawet gdyby Vuko okazał się jednak tym trenerskim geniuszem, a Zielińskim świetnym dyrektorem to przecież jakieś porażki się pojawią. I wtedy Zieliński wylatuje czy nie? Czy trener? Przecież w takim wypadku z miejsca ujawnią się wszyscy ci doradcy z Zahorskim na czele.

                                Tu się totalnie nic nie zmienia. Wręcz przeciwnie, Mioduski ogłasza, że dalej będziemy się bawić w tą samą prowizorke. Tylko ludziom musi stanowiska pozmieniać i już będzie ok.
                                Według mnie to zadziała, ale na naprawdę bardzo krótką chwile i niedługo wrócimy do dobrze znanych nam schematów.

                                Zamieszczone przez blaise101
                                Nawoływania Mioduskiego do odejścia i sprzedaży klubu w ogóle nie komentuję, ale jestem ciekaw konstruktywnych propozycji kto w zamian, bo chyba niektórzy za szybko zapomnieli o historiach sprzedaży klubów w Polsce.
                                Mam wymienić wszystkich bogatych ludzi w Polsce? Jak Mioduski zacznie wyceniać klub realnie, czyli po znacznie niższej cenie niż ta po której go kupił to myślę, że chętni się znajdą. A jak potrzebujesz konkretnego nazwiska to odpowiem: Leśnodorski.
                                Zresztą o czym my tu rozmawiamy? Gdyby nie Michniewicz i jego wciągnięcie tego zespołu do LE to właśnie w tym momencie rozmawialibyśmy o możliwym bankructwie, a pełna wyprzedaż zespołu byłaby właśnie tematem nr 1. Widziałeś sprawozdania finansowe? I ty straszysz, że za Mioduskiego może przyjść ktoś gorszy?
                                W jednym masz racje. Za chwilę dług będzie już tak duży, że nikt normalny nie zapłaci za klub ani grosza, bo musiałby z miejsca wpakować ze 100 mln w ratowanie go.

                                Komentarz

                                Pracuję...