Mioduski i Kucharski WON
Zwiń
X
-
Coraz częstsze mam wrażenie, że ten Pudel to agent Rutkowskich, taka świnia podłożona wam przez nich, he. A może tak naprawdę on jest z Rutkowskich, Żydzi też pozmieniali nazwiska na "polskobrzmiące" i pod taką przykrywką psują Polskę od środka.
Komentarz
-
To pewnie nowe transfery
JonnyRambo to,jak rozumiem,nowy napastnik?Ostatnio edytowany przez Lord of the Depths; 148953.Komentarz
-
Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to że być może to jest pierwszy sygnał że Mioduski zajmie się zarabianiem kasy dla klubu i siebie, a pionem sportowym pozwoli się zająć ludziom którzy mają zdecydowanie większe pojęcie od niego. I za to należy trzymać kciuki, aby sobie robił fotki z takimi jegomościami jak najczęściej a przez to trzymał się od sprawa sportowych w klubie jak najdalej.
Komentarz
-
A ja tam uważam że jest ok, mam nadzieję że to pierwszy sygnał tego że Mioduski faktycznie postanowił się odsunąć od pionu sportowego i pozwoli zając się tym Zielińskiemu, a zajmie się projekatami czysto biznesowymi związanymi z Legią. A prawda jest taka że duża rzesza młodych ludzi właśnie takimi "indywiduami" jest zafascynowana i tym żyje. Więc jeśli Pan Darek widzi w tym pomysł na propagowanie Legii i zarabianie pieniędzy dla klubu to ok. Taka jest rzeczywistość, mam kontakt z młodymi ludźmi i widzę że Mata, Young Leosia czy kilku innych dziwnych ludzi których my uważamy za wybryk natury, dla pewnej grupy młodzieży, dość licznej to są idole. Taka jest rzeczywistość. Możemy się z tego śmiać lub nie, ale to jest też pole na którym można zarobić pieniądze dla Legii. Ważne by Mioduski, nie zaszufladkował się i obejmował swoim zainteresowaniem, możliwi szeroki przekrój współczesnej młodzieży.
Ale najważniejsze w tym wszystkim jest to że być może to jest pierwszy sygnał że Mioduski zajmie się zarabianiem kasy dla klubu i siebie, a pionem sportowym pozwoli się zająć ludziom którzy mają zdecydowanie większe pojęcie od niego. I za to należy trzymać kciuki, aby sobie robił fotki z takimi jegomościami jak najczęściej a przez to trzymał się od sprawa sportowych w klubie jak najdalej.
A ja tam uważam, że won z tym! Oprócz zarabiania pieniędzy, są w życiu wyższe cele i wartości, także, a może szczególnie, na Legii. Nikt nie oczekuje, że klub będzie wydawał komunikaty o potępianiu lpg+ i innego paskudztwa (chociaż właściwie to mogli by to robić ), ale za promowanie jakiegoś dziwactwa kolejny kop w dupę się należy.Wszystko co mamy to te trybuny szare - nie odejdziemy stąd chociaż nieraz są koszmarem
Kuchy King!Komentarz
-
Wśród tych co na kolanach, iść wyprostowanym.Komentarz
-
Mioduski ma się bardziej zaangażować w realizowane projekty komercyjne, infrastrukturalne i rozwojowe, które w 2022 r. będą wymagały większego wsparcia zarządczego i właścicielskiego.
Tym samym nieco odsunie się od newralgicznych decyzji sportowych, w których delikatnie rzecz ujmując, po prostu mu nie idzie.Komentarz
-
Jeżeli Dareksuperprezes skupi swoją działalność na:
Na czym zapewne ma pojęcie, bo jednak w normalnym biznesie do jakichś tam sukcesów jak i pieniędzy doszedł, to bardzo dobrze.
Tym samym nieco odsunie się od newralgicznych decyzji sportowych, w których delikatnie rzecz ujmując, po prostu mu nie idzie.
Gość może i się na tym zna (albo udaje, że tak jest) ale kompletnie nie czai i nie rozumie piłki nożnej i zarządzania nią.
Jak już koniecznie musi spełniać swoje ambicje i nadal udowadniać całemu światu, że jemu się uda to niech po prostu będzie w radzie nadzorczej klubu a jakiekolwiek codzienne zarządzanie we wszelakich aspektach odda innym.
każdy dzień dłużej tego człowieka w klubie to kolejne dni stracone i pogłębianie tego syfu a jakim się znaleźliśmy.
On tak się zna na projektach komercyjnych, że od ilu lat szuka sponsora tytularnego dla stadionu ? Od 1.5 roku szuka tego samego dla LTC i też efektów brak.
Nie żeby mi szczególnie zależało na kolejnej "Pepsi arenie" ale podejrzewam, że jednak i jemu i księgowej i wszystkim forumowym wielbicielom księgowości już tak. Gdyby to była taka ninja w komercjalizacji wszystkiego czego się da to jednak by kogoś znalazł...
Ostatnio edytowany przez Kijek; 2370.Wśród tych co na kolanach, iść wyprostowanym.Komentarz
-
Ja się tam generalnie nie znam, ale interesuję mnie jedno jeżeli chodzi o tą całą czeską firmę analityczną. Czy to był błąd, że korzystaliśmy z takich rzeczy? Czy może ktoś nie potrafił wyciągnąć wniosków z tych danych ? Czy po prostu płaciliśmy im zbyt mnogo dziengów? Ktoś coś ?Komentarz
-
Ja się tam generalnie nie znam, ale interesuję mnie jedno jeżeli chodzi o tą całą czeską firmę analityczną. Czy to był błąd, że korzystaliśmy z takich rzeczy? Czy może ktoś nie potrafił wyciągnąć wniosków z tych danych ? Czy po prostu płaciliśmy im zbyt mnogo dziengów? Ktoś coś ?
Szczerze mówiąc to jest to dosyć zaskakujące w obliczu tego, ze Kucharski wywodzi się ze scoutingu, więc jak mało kto powinien doceniać ten kierunek.
Qbas pisze też, że współpraca z 11Hacks była kosztowna, chociaż coś mi się kojarzy z wcześniejszych tekstów, że płaci im się prowizję tylko w przypadku podpisania proponowanego zawodnika.Komentarz
-
Was nie przeraża to, ze dwa tygodnie temu mieliśmy długoterminowa wizję w której Papszun będzie stał na czele całego klubu i tego to już Mioduski na pewno nie zmieni po czym zmienił ja zanim nawet rozpoczął wdrażanie? Rozumiem, że teraz Vuko jest tym słynnym trenerem "na lata"?
Czy ktoś w ogóle słyszał o klubie na świecie, który zatrudnił tego samego trenera drugi raz podczas trwania jego kontraktu?
Przyznam, myślałem, że Mioduski wytrwa teraz nieco dłużej w swoim postanowieniu...
To jest zwyczajnie niesamowite co się tu wyprawia. Nie wiem czy nie jesteśmy naprawdę "unikalni w skali świata" z zarządzaniem klubem.
Mam już przed oczami scenariusz w którym w czerwcu pan Darek przedłuża Vuko kontrakt o dwa lata po czym zwalnia go w październiku. To też byłoby unikalne zagranie.Komentarz
-
To jest niezwykłe, ale nie rozumiem co mamy z tym robić?
Ja tam się cieszę, że metodą prób i błędów doszliśmy wreszcie do sytuacji pozornie zdrowej - ludzie nie mający pojęcia o piłce, trzymają łapki daleko od sportu, a pełną władzę ma człowiek, który zna piłkę od podszewki, z wielu perspektyw.
Już się pojawiają głosy - skoro Darek zmienia wizję co 2 tyg to skąd pewność, że nie zmieni jej znowu zaraz? Ja swój "optymizm" buduję na tym, że jednak to trochę co innego tak sobie gadać, że chce się zatrudnić Papszuna, a co innego oficjalne sygnowanie JZ do obecnej roli i poinformowanie opinii publicznej, że wycofujesz się z kwestii sportowych.
Czy Miodek tak czy siak nie zacznie zaraz wpieprzac się Zielowi?
Myślę, że tu sytuacja jest dosyć prosta. Jeżeli wszystko będzie szło w dobrą stronę, będzie widać efekty pracy Jacka to wierzę, że DM nie ma aż tak autodestrukcyjnej osobowości, żeby to zniszczyć. Jeżeli jednak będzie źle, to pewnie zaraz się to odwróci i Prezio wróci na białym koniu do nadzorowania sportu.
Nam pozostaje więc tylko trzymać kciuki za Jacka, Tomczyka, bo podchodzenie do tego na zasadzie, że nawet jeżeli w końcu Mioduski zrobił coś (w teorii przynajmniej) pozytywnego, to i tak zaraz się z tego wycofa, jest zwyczajnie bezsensowne.
Nawoływania Mioduskiego do odejścia i sprzedaży klubu w ogóle nie komentuję, ale jestem ciekaw konstruktywnych propozycji kto w zamian, bo chyba niektórzy za szybko zapomnieli o historiach sprzedaży klubów w Polsce.Komentarz
-
Ja się tam generalnie nie znam, ale interesuję mnie jedno jeżeli chodzi o tą całą czeską firmę analityczną. Czy to był błąd, że korzystaliśmy z takich rzeczy? Czy może ktoś nie potrafił wyciągnąć wniosków z tych danych ? Czy po prostu płaciliśmy im zbyt mnogo dziengów? Ktoś coś ?
Problem pojawial sie też kiedy jedna strona czyli Czesi nalegali na danego zawodnika a druga skauting (według mojej wiedzy Kucharski też) raczej nie.
349meczów*
71 goli*
58 asyst*
jest tylko jeden King!!!!
*dane mam nadzieję ulegną jeszcze kiedyś zmianieKomentarz
-
Już się pojawiają głosy - skoro Darek zmienia wizję co 2 tyg to skąd pewność, że nie zmieni jej znowu zaraz? Ja swój "optymizm" buduję na tym, że jednak to trochę co innego tak sobie gadać, że chce się zatrudnić Papszuna, a co innego oficjalne sygnowanie JZ do obecnej roli i poinformowanie opinii publicznej, że wycofujesz się z kwestii sportowych.
I co to znaczy tak sobie gadać? Mioduski tak sobie nie gadał tylko napisał to na oficjalnej stronie klubu. Powiedział, że to jest jego długofalowa wizja. I szczerze mówiąc to to jest właśnie jakaś wizja. Zatrudnić Papszuna, dać mu 3 letni kontrakt nie do rozwiązania i niech ma decydujący głos przy transferach. Wszystko ma być dostosowane do jego wizji gry, bo to jest gość, który w przeciwieństwie do Mioduskiego, Zachorskiego, Kucharskiego, Zielińskiego i wszystkich innych asów coś jako trener zbudował i można domniemywać, że na budowaniu drużyny pod sukces zna się najlepiej z całego tego grona. Nie mówie, że byłby z tego sukces, ale miałoby to ręce i nogi i jakiś sens.Po trzech latach można usiąść i zastanowić się czy ten trener jest ok, czy nasz schemat zarządzania działem sportowym jest ok i co dalej.
A tutaj? Na czym to wycofanie się z kwestii sportowych ma polegać, skoro już po chwili piszesz:
Czy Miodek tak czy siak nie zacznie zaraz wpieprzac się Zielowi?
Myślę, że tu sytuacja jest dosyć prosta. Jeżeli wszystko będzie szło w dobrą stronę, będzie widać efekty pracy Jacka to wierzę, że DM nie ma aż tak autodestrukcyjnej osobowości, żeby to zniszczyć. Jeżeli jednak będzie źle, to pewnie zaraz się to odwróci i Prezio wróci na białym koniu do nadzorowania sportu.
A co jak w maju ledwo się utrzymamy jakimś fartem? Dalej w to idziemy? Jeszcze niedawno Vuko był trenerem na poziomie 1 ligi, a teraz już nagle będzie ok? TO BYŁO PÓŁTORA ROKU TEMU.
Nawet gdyby Vuko okazał się jednak tym trenerskim geniuszem, a Zielińskim świetnym dyrektorem to przecież jakieś porażki się pojawią. I wtedy Zieliński wylatuje czy nie? Czy trener? Przecież w takim wypadku z miejsca ujawnią się wszyscy ci doradcy z Zahorskim na czele.
Tu się totalnie nic nie zmienia. Wręcz przeciwnie, Mioduski ogłasza, że dalej będziemy się bawić w tą samą prowizorke. Tylko ludziom musi stanowiska pozmieniać i już będzie ok.
Według mnie to zadziała, ale na naprawdę bardzo krótką chwile i niedługo wrócimy do dobrze znanych nam schematów.
Zresztą o czym my tu rozmawiamy? Gdyby nie Michniewicz i jego wciągnięcie tego zespołu do LE to właśnie w tym momencie rozmawialibyśmy o możliwym bankructwie, a pełna wyprzedaż zespołu byłaby właśnie tematem nr 1. Widziałeś sprawozdania finansowe? I ty straszysz, że za Mioduskiego może przyjść ktoś gorszy?
W jednym masz racje. Za chwilę dług będzie już tak duży, że nikt normalny nie zapłaci za klub ani grosza, bo musiałby z miejsca wpakować ze 100 mln w ratowanie go.Komentarz
Komentarz