Co sądzicie o kibicach Legii z innych miast którzy aby pojawić się na meczu Legii muszą pokonać niekiedy setki kilometrów (my z Łukowa mamy ok 120 lecz to nam nie przeszkadza i na kazdym meczu jest ktoś z naszego miasta).Napiszcie swoją 5 najlepszych fan clubów (kolejnosc przypadkowa). Według mnie są to kibice Legiuni z :
Sulejówka , Wyszkowa, Łukowa, Siedlce, Radomsko.
Jesli możecie przedstawcie sytuacje w swoim miescie . Oto i opis kibiców Legii z Łukowa.
Łuków to blisko 40-sto tysięczne miasto położone w woj. Lubelskim. Kibice
Warszawskiej Legii pojawili się tutaj w latach 90-tych, kiedy to większa
część kibicowskiego miasta sympatyzowała z łódzkim Widzewem, którego było
tu zdecydowanie więcej! Z biegiem czasu to się zmieniło i to my jesteśmy
teraz samotnymi ”władcami” Łukowa. W chwili obecnej
przechodzimy wymianę pokoleń- jest nas ok.80, ciężko jest nam jednak
określić ilu Łukowian jest na poszczególnym meczu, ponieważ nie jeździmy w
zorganizowanych grupach, ale jedno jest pewne: na każdym meczu ktoś z
naszego f-c jest obecny! Najwięcej osób z Łukowa na stadionie przy
Łazienkowskiej było na finałowym meczu PP z GKS-em Katowice (sezon 95/96)-
ok.70 osób, a na wyjeździe 20 w Olsztynie na Stomilu (sezon 96/97).
Ostatni byliśmy obecni na meczu rezerw Pogoń Siedlce-Legia II w 7 osób,
sparingu z Cresovią Siemiatycze (mecz w Białej Podlaskiej) 5 osób, a już 3
dni później w Łukowie odbył się długo przez nas oczekiwany mecz Orlęta-
Legia, jednak my balujemy już dzień wcześniej z okazji tego spotkania
(przygotowaliśmy specjalna imprezę) z kilkoma kibicami z Warszawy. Na
samym meczu było nas spooro, jednak ciężko określić ile bo byliśmy
porozsypywani po całym stadionie, jednak ustaliliśmy, że było nas ok. 70
głów! Właśnie wielu z nas uczeszcza na mecze Orląt... W naszej grupie
znajduje się kilkunastu fanatyków od mocniejszych wrażeń, lecz w razie
zagrożenia działamy wszyscy- chociażby tak jak na Łukowskim podwórku i to
przynosi skutki, bo już po pierwszej akcji (1 skrojony szal) żaden z 7-miu
(tylko tylu ich zostało) widzewiaków nie chodzi w barwach!! Strasznie nas
straszą w internecie, co to z nami nie zrobią lecz kiedy dzwonimy z
propozycją ustawki twierdzą, że są zwykłymi kibicami i nie chcą się bić!!
Bardzo często przechadzamy się po ”ich” osiedlu, ale ich ni
widu ni słychu- nie wiem czy już się boja wychodzi z domów czy może już
ich po prostu nie ma?? Tylko raz zaliczyliśmy porażkę (nawet nie wiem czy
to tak można nazwać), jakiś rok temu, kiedy to w kilka osób poszliśmy na
dyskotekę w której to oni przebywali w celu ustawienia się z nimi, jednak
zaraz z budy wyskakuje się ok. 30 osób z czego 7 to kibice widzewa, reszta
to zbieranina (!!!) i przegania nas. W rewanżu zbieramy się w ok. 30 osób
i wbijamy się pod miejsce imprezy przeganiając ich z czego jeden łapie się
na oklep... Po prostu chłopaki muszą wiedzieć, że do póki my- Legioniści
będziemy w Łukowie nie będzie im łatwo! Posiadaliśmy również flagę
”ŁUKÓW”(była wieszana na kilku wyjazdach) którą planowaliśmy
przerobić na bardziej Legijną, jednak zmieniła właściciela. Jej nowymi
posiadaczami zostali... ”Legioniści” z Puław, którzy to
jeszcze grozili nam, że na meczach w Warszawie możemy się nie pokazywać i,
że dostaniemy w stolicy jeszcze od innych kiboli Legii!!! Nasuwa się
pytanie: Czy to kibice z Puław wyznaczają kto będzie jeździł na mecze
Legii?? O tym gdzie mamy ich ”zakazy” pokazaliśmy będąc na
wszystkich od momentu skrojenia nam flagi meczach wojskowych!! W chwili
obecnej szyjemy nową lepsza flagę Łukowskich Legionistów...
PS:Wielkie pozdrowienia i dziękówy dla Ryza z Grochowa za wczorajszą impreze dzieki zioma(L).
Sulejówka , Wyszkowa, Łukowa, Siedlce, Radomsko.
Jesli możecie przedstawcie sytuacje w swoim miescie . Oto i opis kibiców Legii z Łukowa.
Łuków to blisko 40-sto tysięczne miasto położone w woj. Lubelskim. Kibice
Warszawskiej Legii pojawili się tutaj w latach 90-tych, kiedy to większa
część kibicowskiego miasta sympatyzowała z łódzkim Widzewem, którego było
tu zdecydowanie więcej! Z biegiem czasu to się zmieniło i to my jesteśmy
teraz samotnymi ”władcami” Łukowa. W chwili obecnej
przechodzimy wymianę pokoleń- jest nas ok.80, ciężko jest nam jednak
określić ilu Łukowian jest na poszczególnym meczu, ponieważ nie jeździmy w
zorganizowanych grupach, ale jedno jest pewne: na każdym meczu ktoś z
naszego f-c jest obecny! Najwięcej osób z Łukowa na stadionie przy
Łazienkowskiej było na finałowym meczu PP z GKS-em Katowice (sezon 95/96)-
ok.70 osób, a na wyjeździe 20 w Olsztynie na Stomilu (sezon 96/97).
Ostatni byliśmy obecni na meczu rezerw Pogoń Siedlce-Legia II w 7 osób,
sparingu z Cresovią Siemiatycze (mecz w Białej Podlaskiej) 5 osób, a już 3
dni później w Łukowie odbył się długo przez nas oczekiwany mecz Orlęta-
Legia, jednak my balujemy już dzień wcześniej z okazji tego spotkania
(przygotowaliśmy specjalna imprezę) z kilkoma kibicami z Warszawy. Na
samym meczu było nas spooro, jednak ciężko określić ile bo byliśmy
porozsypywani po całym stadionie, jednak ustaliliśmy, że było nas ok. 70
głów! Właśnie wielu z nas uczeszcza na mecze Orląt... W naszej grupie
znajduje się kilkunastu fanatyków od mocniejszych wrażeń, lecz w razie
zagrożenia działamy wszyscy- chociażby tak jak na Łukowskim podwórku i to
przynosi skutki, bo już po pierwszej akcji (1 skrojony szal) żaden z 7-miu
(tylko tylu ich zostało) widzewiaków nie chodzi w barwach!! Strasznie nas
straszą w internecie, co to z nami nie zrobią lecz kiedy dzwonimy z
propozycją ustawki twierdzą, że są zwykłymi kibicami i nie chcą się bić!!
Bardzo często przechadzamy się po ”ich” osiedlu, ale ich ni
widu ni słychu- nie wiem czy już się boja wychodzi z domów czy może już
ich po prostu nie ma?? Tylko raz zaliczyliśmy porażkę (nawet nie wiem czy
to tak można nazwać), jakiś rok temu, kiedy to w kilka osób poszliśmy na
dyskotekę w której to oni przebywali w celu ustawienia się z nimi, jednak
zaraz z budy wyskakuje się ok. 30 osób z czego 7 to kibice widzewa, reszta
to zbieranina (!!!) i przegania nas. W rewanżu zbieramy się w ok. 30 osób
i wbijamy się pod miejsce imprezy przeganiając ich z czego jeden łapie się
na oklep... Po prostu chłopaki muszą wiedzieć, że do póki my- Legioniści
będziemy w Łukowie nie będzie im łatwo! Posiadaliśmy również flagę
”ŁUKÓW”(była wieszana na kilku wyjazdach) którą planowaliśmy
przerobić na bardziej Legijną, jednak zmieniła właściciela. Jej nowymi
posiadaczami zostali... ”Legioniści” z Puław, którzy to
jeszcze grozili nam, że na meczach w Warszawie możemy się nie pokazywać i,
że dostaniemy w stolicy jeszcze od innych kiboli Legii!!! Nasuwa się
pytanie: Czy to kibice z Puław wyznaczają kto będzie jeździł na mecze
Legii?? O tym gdzie mamy ich ”zakazy” pokazaliśmy będąc na
wszystkich od momentu skrojenia nam flagi meczach wojskowych!! W chwili
obecnej szyjemy nową lepsza flagę Łukowskich Legionistów...
PS:Wielkie pozdrowienia i dziękówy dla Ryza z Grochowa za wczorajszą impreze dzieki zioma(L).
Komentarz