Transfery z TT czyli fantazje, marzenia, koszmary i typy

[księciuniu]

Jeszcze odwiedź odpowiedni temat i wyjaśnij czy poprawne jest "nad Zegrze" czy "do Zegrza"
)

To już ktoś tam trafnie (moim skromnym zdaniem) wyjaśnił przykładem z Soliną. Chociaż oczywiście uczucia/odczucia Zegrzan też należy brać pod uwagę.
A z ew. dalszą dyskusją zapraszam do tematu http://forum.legionisci.com/showthread.php?t=13933

[Kolodont]

Skąd masz takie info?

Liczby, ogranie w ekstraklasie, wiek, wzrost, uniwersalność. Wiadomo, nie za miliony, ale jeśli by się udało go wyrwać to jak dla mnie nie ma się co zastanawiać. Z Płockiem mamy dobre układy, więc kto wie.

Prezes Wisły w jakimś wywiadzie wspomniał, że negocjacje sprzedaży Recy, Szymańskiego i Furmana zaczynają od bańki euro.

[pchorseba]

Prezes Wisły w jakimś wywiadzie wspomniał, że negocjacje sprzedaży Recy, Szymańskiego i Furmana zaczynają od bańki euro.

i słusznie ... ojebią ich do jakiejść 2 Bundesliga gdzie tyle się wydaje na żel do włosów dla trampkarzy miesięcznie i chłopak ukształtowany i zahartowany w bojach o miejsce w składzie przepadnie z kretesem i za 2 lata Lechia Gdańsk się ucieszy ... szkoda tych chłopaków co od razu na zachód spierdzielają ...

[Peer]

i słusznie ... ojebią ich do jakiejść 2 Bundesliga gdzie tyle się wydaje na żel do włosów dla trampkarzy miesięcznie i chłopak ukształtowany i zahartowany w bojach o miejsce w składzie przepadnie z kretesem i za 2 lata Lechia Gdańsk się ucieszy ... szkoda tych chłopaków co od razu na zachód spierdzielają ...

Ale że co, zatem kluby mają oddawać swoich piłkarzy za pół darmo, bo jest większa szansa, że się rozwiną? Niestety, póki polskie czołowe kluby nie zaczną wyjmować takich piłkarzy wcześniej, albo nie przestaną się mylić, jak Jaga w przypadku tego Szymańskiego, to potem już jest po jabłkach.

[MarioWOLF]

i słusznie ... ojebią ich do jakiejść 2 Bundesliga gdzie tyle się wydaje na żel do włosów dla trampkarzy miesięcznie i chłopak ukształtowany i zahartowany w bojach o miejsce w składzie przepadnie z kretesem i za 2 lata Lechia Gdańsk się ucieszy ... szkoda tych chłopaków co od razu na zachód spierdzielają ...

Legia wydała na miernych obcokrajowców następujące kwoty (za transfermarkt.pl):

Pasquato 1 mln euro
Antolić 750 tys euro
Sadiku 750 tys euro
Nagy 1 mln euro
Langil 500 tys euro

Pięciu darmozjadów za łączną kwotę 4 mln euro. Plus pensje łącznie ok. 2,5 mln euro rocznie.

Stąd nie rozumiem, dlaczego kwota np. 1 mln euro za Recę jest wygórowana? Pewnie negocjując 750 tys euro plus bonusy zadowoliłoby Wisłę Płock. A tyle wydaliśmy na przeciętnych obcokrajowców lekką ręką. Za Żurkowskiego Górnik chce 2 mln euro? Lepszy jeden Żurkowski niż dwójka Pasquato-Nagy. A pensja pewnie 3 razy niższa by go zadowoliła (~150 tys euro).

[Beziooo]

Legia wydała na miernych obcokrajowców następujące kwoty (za transfermarkt.pl):

Pasquato 1 mln euro
Antolić 750 tys euro
Sadiku 750 tys euro
Nagy 1 mln euro
Langil 500 tys euro

Pięciu darmozjadów za łączną kwotę 4 mln euro. Plus pensje łącznie ok. 2,5 mln euro rocznie.

Stąd nie rozumiem, dlaczego kwota np. 1 mln euro za Recę jest wygórowana? Pewnie negocjując 750 tys euro plus bonusy zadowoliłoby Wisłę Płock. A tyle wydaliśmy na przeciętnych obcokrajowców lekką ręką. Za Żurkowskiego Górnik chce 2 mln euro? Lepszy jeden Żurkowski niż dwójka Pasquato-Nagy. A pensja pewnie 3 razy niższa by go zadowoliła (~150 tys euro).

Antolić i Pasquato aż tak wielkimi darmozjadami jak pozostali wymienieni nie są.

[alfa]

A Sadiku się spłacił

[felixxx]

No i gdyby nie bramki wyjazdowe Nagy'a w Krakowie,Kielcach i Szczecinie to o mistrza byłoby ciężko

[Adamus85]

A co jeśli Żurkowski okaże się drugim Masłowskim ??

[MarioWOLF]

A co jeśli Żurkowski okaże się drugim Masłowskim ??

Żurkowski, o ile będzie dobrze prowadzony, zrobi niezłą karierę. W porównaniu do Masłowskiego, ma bardzo dobrą wydolność, która jest niezbędna do gry na wysokim poziomie. Ale ryzyko jest zawsze, tylko tutaj mniejsze. A perspektywa znacznego zarobku większa.

Natomiast Damian Kądzior idzie do Lecha za 400 tys euro.

W tym sezonie ma już 11 bramek i 9 asyst, w zeszłym (Wigry, I liga) zanotował 16 trafień i 17 asyst. Jak na skrzydłowego bardzo dobre liczby. Lepiej byłoby wydać 400 tys euro na niego niż 500 tys euro na kolejnego Langila.

[Tibo]

Nagy to bardzo dobry zawodnik, liczę, że wróci do nas ogarnięty, pomoże wygrać mistrzostwo, Puchar, dobrze zagra w europie i go opylimy za dobre pieniądze. IMO potencjał ma większy niż np. Ondrej Duda.


Co do chłopaków z Płocka, to moim zdaniem ceny i tak okazyjne(nie licząc Króla i Trenera Furmana), chętnie bym widział dwóch Szymańskich w naszym składzie.

[Zegarek]

Mam wrażenie, że Nagy przepierdolił swoją karierę. A szkoda, świetnie się zapowiadał.

[blaise101]

Żurkowski, o ile będzie dobrze prowadzony, zrobi niezłą karierę. W porównaniu do Masłowskiego, ma bardzo dobrą wydolność, która jest niezbędna do gry na wysokim poziomie. Ale ryzyko jest zawsze, tylko tutaj mniejsze. A perspektywa znacznego zarobku większa.

Natomiast Damian Kądzior idzie do Lecha za 400 tys euro.

W tym sezonie ma już 11 bramek i 9 asyst, w zeszłym (Wigry, I liga) zanotował 16 trafień i 17 asyst. Jak na skrzydłowego bardzo dobre liczby. Lepiej byłoby wydać 400 tys euro na niego niż 500 tys euro na kolejnego Langila.

Weź już skończ zawodzić wilczku, bo denerwujące się to robi. Jeżeli Lech chce budować skład na Kądziorach i walczyć z nimi o mistrza, to proszę bardzo - wesprzyj ich w tym projekcie z Bułgarskiej.
Legia po prostu ryzykuje i zamiast co najwyżej solidnego , sprawdzonego ligowca, szuka graczy z potencjałem na gwiazdy ligi poza granicami. Czasem nie wychodzi owszem, ale akceptujemy to ryzyko, a gablota z pucharami jasno pokazuje, która droga jest właściwsza, jeśli chce się coś wygrać. Ale ty tego nie zrozumiesz - będziesz siedział i gderał "zamiast ściągać zagraniczny szrot, kupujmy młodych zdolnych Polaków!"

Każdy z nas chce, żeby grało jak najwięcej młodych rodaków, najlepiej stąd, z Warszawy, identyfikujących się z miastem, ale widzę, że nie każdy już rozumie, że to nie takie proste.

[Runi]

Żurkowski, o ile będzie dobrze prowadzony, zrobi niezłą karierę. W porównaniu do Masłowskiego, ma bardzo dobrą wydolność, która jest niezbędna do gry na wysokim poziomie. Ale ryzyko jest zawsze, tylko tutaj mniejsze. A perspektywa znacznego zarobku większa

Po pierwsze na takiego Żurkowskiego nas nie stać. Baa , nie stać nas nawet Szymańskiego z Płocka czy Piotrowskiego ze Szczecina ( który ląduje w Belgii z 2 mln euro).
Po drugie ryzyko jest znacznie większe . Ściąganie wagonu zawodników wiąże się z dosyć sporym prawdopodobieństwem, że któryś z nich jednak wypali. Inwestowanie podobnych pieniędzy w jednego zawodnika byłoby kretyństwem i szczytem nieodpowiedzialności. Pomijając fakt , że bawimy się w rzut monetą 50/50 to inna sprawa że kadra składa się z około 20-23 zawodników. Jeżeli odejdzie kilku , również kilku musi przyjść.
Po trzecie my mamy mieć sukcesy na już , a nie za jakiś czas.

[MarioWOLF]

Weź już skończ zawodzić wilczku, bo denerwujące się to robi. Jeżeli Lech chce budować skład na Kądziorach i walczyć z nimi o mistrza, to proszę bardzo - wesprzyj ich w tym projekcie z Bułgarskiej.
Legia po prostu ryzykuje i zamiast co najwyżej solidnego , sprawdzonego ligowca, szuka graczy z potencjałem na gwiazdy ligi poza granicami. Czasem nie wychodzi owszem, ale akceptujemy to ryzyko, a gablota z pucharami jasno pokazuje, która droga jest właściwsza, jeśli chce się coś wygrać. Ale ty tego nie zrozumiesz - będziesz siedział i gderał "zamiast ściągać zagraniczny szrot, kupujmy młodych zdolnych Polaków!"

Każdy z nas chce, żeby grało jak najwięcej młodych rodaków, najlepiej stąd, z Warszawy, identyfikujących się z miastem, ale widzę, że nie każdy już rozumie, że to nie takie proste.

Trochę lodu na głowę i czytaj ze zrozumieniem.

Nie mam nic przeciwko przemyślanym transferom zagranicznym, gdy dany zawodnik przychodzi po dłuższej obserwacji, wywiadzie środowiskowym i zgodnie z koncepcją trenera/wizją klubu. Jednak, gdy zawodnicy przychodzą na chybił-trafił z polecenia "znajomych" menedżerów lub w związku z chwilowym pomysłem - mamy trenera Chorwata to bierzemy Chorwatów, to jestem temu przeciwny.

Czemu? A no dlatego, że potem o sile Legii muszą decydować zawodnicy będący od dawna w klubie, bo nowe nabytki potrzebują czasu na aklimatyzację (oby zdążyli do końca kontraktu), dostosowanie się do "wymagań ligi" lub są nieprzygotowani kondycyjnie.

Ostatnie trzy okienka transferowe to jedna wielka porażka. O sile Legii stanowią gracze będący od dawna w klubie lub byli zawodnicy ściągnięci z powrotem. Malarz, Broź, Astiz, Pazdan, Hlousek, Jędrzejczyk, Kucharczyk, Radović, Szymański, Niezgoda, Hamalainen ... to oni zapewniają stabilizację w drużynie.

Langil, Mauricio, Eduardo, Sadiku, Iloski, Hildeberto, Sanogo, Necid, Chukwu, a nawet Remy, Antolić, Pasquato czy Philipps nie są ponadprzeciętnymi zawodnikami. A kosztowali wieeele.

Owszem, trzeba szukać za granicą, ale wyróżniający się gracze ligowi z potencjałem powinni również trafiać do Legii.