Idzie wojna...

[1916TaFu]

Nie mam karnetu - jestem niebezpieczny
Mam karnet - jestem spoko koko!
Czyżby "truskawkowa" reklama posiadania karnetu na "PEPSI ARENA"

Co kolejne? Żyleta otwarta tylko dla blondynów/blondynek?

Cyrk! Jeszcze klub przyklaśnie i nic tylko wybierać się na "PEPSI ARENĘ"!



I tak dziwię się, że bojkot przy tym cyrku tylko na mecz z Wisłą (jak dotąd). Pół roku - rok braku wpływów z biletów i zaczną myśleć racjonalnie..

[daimler]

Po Wiśle otworzą...

...a my powinniśmy dalej bojkotować. Teraz ten "bojkot" mają wpisany i rozliczony. Na serio może ich zaboleć dopiero, gdy nie sprzedadzą się bilety które mogłyby się sprzedać.
Musimy być konsekwentni. Do skutku. Niech się pierdolą

[Mistarz]

Przez chwilę na poważnie:

Ten mecz będzie dla "Żylety" testem. Chyba najpoważniejszym w ostatnich latach. Zobaczymy, ilu ludzi z tych ~3000 przyjdzie i będzie się delektować sportowymi emocjami, zagryzając pizzę i popijając colę...

Każda ilość większa niż 1 to porażka... choć może tajniaków będzie łatwiej rozkminić.

[tkatchuck]

To jest nowa definicja stwierdzenia: "Jedzmy łyżką, a nie chochlą"

[Benek]

A może oni myślą tak...Pozwolimy wejść tylko karneciarzom więc ludzie zaczną kupować karnety To jest ich akcja marketingowa

A ciekawe co by zrobili jak do piątku znalazło się 4 tysięcy chętnych na karnet na Żyletę.

[Dzihadowiec]

pozwole sobie zacytowac siebie

Bojkot,bojkot,bojkot! Nic innego jak odciecie wplywow do kasy KP nie zmusi ITI do zrobienia niczego. Ani przesmiewcze piosenki,ironizujace transparenty czy miliard rac. I nie przemawiaja do mnie teksty typu: "nie odejdziemy bo przyjda inni" albo "my bylismy,jestesmy,bedziemy".
Pewnie,ze bedziemy,tylko pozamykani, albo w domu bo zakaz za zbyt glosne klaskanie. Bylismy,jestesmy i bedziemy-tylko mam wrazanie,ze Ł3 to nie jest miejsce,w ktorym powinnismy byc. Pod Ł3,pod ratuszem-juz predzej.

[voytek]

...a my powinniśmy dalej bojkotować. Teraz ten "bojkot" mają wpisany i rozliczony. Na serio może ich zaboleć dopiero, gdy nie sprzedadzą się bilety które mogłyby się sprzedać.
Musimy być konsekwentni. Do skutku. Niech się pierdolą

Dokładnie. To nie oni będą decydować kiedy będzie doping, a kiedy pół sektora.

[Ytong]

...a my powinniśmy dalej bojkotować. Teraz ten "bojkot" mają wpisany i rozliczony. Na serio może ich zaboleć dopiero, gdy nie sprzedadzą się bilety które mogłyby się sprzedać.
Musimy być konsekwentni. Do skutku. Niech się pierdolą

Dokładnie trzeba być konsekwentnym do końca ! Nie może być tak, że oni będą mówi co mamy robić, jak śpiewać i tyle. Może zamiast płacić co mecz 50zł, lepiej przekazać te pieniądze ( składki co miesięczne) na jakaś sekcję typu kosz czy hokej, gdzie ajtijajowe pizdy nie sięgają.

[detoxizer]

Decyzja i osoba Wojewody idealnie pasuje do:

- Panie Kapitanie, ale jak wylądujemy na słońcu to się spalimy!
- Ty tępy chuju! Masz mnie za idiotę? Wylądujemy w nocy!
- O *****! To już wiem, dlaczego jest Pan kapitanem!

Tak więc tak, p. Kozłowski, już wiem czemu jest Pan wojewodą.

[jednostrzałowiec]

Ciekawe ile osób przyjdzie na mecz, jedno jest pewne każdy kto to zrobi pomimo, że ma karnet na Żyletę to nie ma z nią absolutnie nic wspólnego!

[księciuniu]

Przez chwilę na poważnie:

Ten mecz będzie dla "Żylety" testem. Chyba najpoważniejszym w ostatnich latach. Zobaczymy, ilu ludzi z tych ~3000 przyjdzie i będzie się delektować sportowymi emocjami, zagryzając pizzę i popijając colę...

Co by o baranach nie mówić, to z jednej strony sprytnie to rozegrali - wiadomo, że na mecz z Wisłą iluśtam miłośników futbolu się znajdzie, a na takiej okrojonej trybunie (nie nazywajmy tego Żyletą !) łatwiej o uniknięcie widocznych pustek - powiedzą, że widzowie zapełnili co sie dało.

[triqas]

- Według klubu, to część kibiców chciała zrobić sztuczny tłok przed wejściem na Żyletę. Ludzie nie powinni czekać ponad 40 minut na wejście, ale to też zależy od fanów, którzy powinni przychodzić na mecz z wyprzedzeniem. Kontrole muszą być, policja udzieli Legii pomocy, aby odpowiednio ustawiać ludzi w kolejce.

[detoxizer]

Ja pierdolę.

[LOL3K]

No bojkot w końcu. Lepiej późno niż wcale.
I jak pisali poprzednicy musi to być nie na 1 mecz, a przynajmniej do końca sezonu. Stracą w chvj milionów to albo stąd spierdolą albo tak im zmięknie faja, że sami będą race odpalać (tak, ironia).

I nie ma, że za miesiąc będą chcieli rozmawiać, żeby ludzie wrócili na stadion / Żyletę.
Nie oni mają dyktować, co, jak, gdzie i kiedy.

[EviLmonkey]

Rzeczywiście ciekawe rozegranie celujące w jakąś formę "rozbicia" środowiska kibicowskiego na Żylecie. Oczywiście chyba nawet Alf czy klub nie wierzą, że coś wielkiego z tego będzie. Ale lepiej tak, niż zamknąć całą trybunę, co by skutkowało zwrotem wszystkich karnetów.

Ktokolwiek zasiądzie w piątek na Północnej (bo już nie Żylecie) oczywiście powinien się liczyć z ostracyzmem w późniejszym czasie. Bo udział choćby kilku setek kibiców będzie odpowiednio wykorzystany propagandowo przez klub.

Dla samego ruchu kibicowskiego to też jest forma sprawdzianu naszej karności i solidarności. I bardzo dobrze - trzeba od czasu do czasu przeczyścić szeregi.