Byłem w 2021. Niestety autem, bo mieszkałem w Szczyrku a w Wiśle jedynie zaczynałem szlak. Jedzenie było spoko, kilka piw wziąłem na wynos w butlach, jednak nic mi nie zapadło w pamięci jakoś mocniej. Zerknąłem sobie w swój profil na untappd i wynika z niego, że piłem takie oto klasyki (w nawiasie moje oceny, niestety bez notatek):
Wiślanin Ciemne - Dark Lager, 3/5;
Nowa Osada - Pale Ale, 3.5/5;
Biała Wisełka - Hefeweizen, 3.75/5.
Czyli jak widać niezły Weizen, spoko Pale Ale i bez szału Tmave. Ot, raczej taka ciekawostka, niż coś naprawdę godnego uwagi (już lepiej skoczyć kilka km do Wieprza i zwizytowac sklep Pinty
).
Ale jeśli lubisz takie klimaty, to coś w podobie ma Karpacz - jest tam Browar Restauracyjny Sowiduch (chyba ciutek lepsiejszy, acz też nic nadzwyczajnego).
W takim górskim klimacie, chyba nieco ciekawiej jest po słowackiej stronie - np. w Popradzie jest Minipivivar Tatras (z deską złożona z aż 8 piw) i ogólnie całkiem imponującą liczbą kranów (około 20!).
Wiślanin Ciemne - Dark Lager, 3/5;
Nowa Osada - Pale Ale, 3.5/5;
Biała Wisełka - Hefeweizen, 3.75/5.
Czyli jak widać niezły Weizen, spoko Pale Ale i bez szału Tmave. Ot, raczej taka ciekawostka, niż coś naprawdę godnego uwagi (już lepiej skoczyć kilka km do Wieprza i zwizytowac sklep Pinty

Ale jeśli lubisz takie klimaty, to coś w podobie ma Karpacz - jest tam Browar Restauracyjny Sowiduch (chyba ciutek lepsiejszy, acz też nic nadzwyczajnego).
W takim górskim klimacie, chyba nieco ciekawiej jest po słowackiej stronie - np. w Popradzie jest Minipivivar Tatras (z deską złożona z aż 8 piw) i ogólnie całkiem imponującą liczbą kranów (około 20!).
Komentarz