Formuła 1

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • R.
    Legionista
    • 02.2007
    • 9675

    Zamieszczone przez Stout
    Kasa,kasa,kasa.
    Szkoda Roberta.
    Niestety, za Sirotkinem stoi SMP, które dysponuje bardzo dużymi środkami. Nie dziwi więc, że po wywaleniu Kvyata z Toro Roso stanęli na głowie i zatrzymali rosjanina w stawce. Podejrzewam, że gdyby Kvyat został to i Kubica jeździłby w Williamsie. Szkoda.
    Chodzą słuchy, że Robert będzie jeździł w DTM w barwach Mercedesa.
    Lepiej być ciemniakiem niż pedałem i lewakiem!

    Komentarz

    • Seba.Kolos
      Legionista
      • 09.2012
      • 3071

      Jezcze raz Cezary Gutowski, jakies 4 godziny temu :

      "Moi mili
      Wiem, że nastroje - delikatnie mówiąc - siadły. Dopóki Williams nie ogłosi oficjalnego składu, zawsze jest nadzieja. Może ktoś po naszej stronie zagra jeszcze decydującą kartę, odwracając losy tej iście pokerowej rozgrywki, ale póki co - wygląda na to, że jednak pulę zgarnie ktoś z drugiej strony stołu. Ci, którzy zasiedli do niego w ostatniej chwili, ale z największym zasobem żetonów.

      Taka jest Formuła 1, takie jest życie. Niezależnie od tego, jak będzie przykro nam wszystkim, jeśli tym razem się nie uda, pozostaje cała radość z dążenia do celu. Z faktu, że Robert powstał po niesamowicie brutalnym upadku, odbudował siły i - zgodnie z obietnicą, złożoną jeszcze w szpitalnym łóżku i ciężkim powypadkowym szoku - wrócił silniejszy. Nie tylko jako kierowca, lecz przede wszystkim jako człowiek.
      Nigdy nie zapomnę stwierdzenia po testach z Renault: "Śpię spokojnie, bo znam odpowiedzi. Wiem, że jestem tym, kim byłem - kierowcą Formuły 1". I tylko dla tego jednego zdania - było warto! Jak cholera!

      Już pierwsze wejście do Formuły 1 chłopaka z Polski - wyścigowej głębokiej Afryki (po dziś dzień) - było wyczynem niesamowitym i zakrawało o mały cud. Fakt, że ta sztuka niemal powiodła się po raz drugi (kto wie, może jeszcze się powiedzie?), to tylko powód do wielkiej dumy i radości. Tak, jak mówił Robert. Krok po kroku, dzień po dniu. Teraz może z czystym sumieniem i otwartym sercem śmiało spojrzeć w lustro, prosto w oczy.
      Nie ulega wątpliwości, że i na tej drugiej drodze dał z siebie wszystko i nie wierzę, że jest na tym świecie jakikolwiek człowiek, który w jego sytuacji byłby w stanie zajść dalej. Ugrał maksimum tego, co dało się ugrać w tym rozdaniu, niestety wygląda na to, że do szlema może zabraknąć jednej, ostatniej lewy (karty się źle rozłożyły - że tak się gładko przerzucimy z pokerka na brydżyka ).

      Choć kwestie czasów okrążeń w tym rozstrzygnięciu nie są aż tak istotne - to zawsze była sprawa do sprawdzenia na torze - nie dajcie sobie wmawiać domorosłym "analytykom", że o ewentualnym niepowodzeniu misji zdecydował stoper. To bzdura. Preferowanym kierowcą ludzi Williamsa był właśnie Robert. Było to zarówno słychać w słowach i owacjach, jak i widać w reakcjach i szeregowych i kluczowych osób.
      Paddy Lowe nie mówiłby, że po pierwsze nie ma już żadnych wątpliwości, co do możliwości fizycznych RK i - po drugie - nie chwaliłby tak bardzo jego tempa po testach w Abu Zabi - jeszcze przed szczegółową analizą (co oznacza, że było wystarczająco dobrze). Niesiony namiastką euforii powiedział kilka słów za dużo. Kilka słów, które - jak się zdaje - wizerunkowo nie były w interesie Williamsa, skoro wciąż rozważali innego kandydata.
      Inna sprawa, że gdyby były problemy z prędkością RK, to skończyłoby się na pierwszym teście, góra drugim, a nie po sześciu. I choć analiza Hughesa - czołowego eksperta - wykazała, że pod względem tempa wyścigowego Robert był prawdopodobnie nawet szybszy od Massy w GP Abu Zabi (!!!), wciąż sam RK podkreślał, że ma jeszcze do odrobienia zaległości. Że to nie jest jeszcze wszystko, co da się zrobić. Że potrzebuje więcej doświadczenia, bo tak naprawdę w Formule 1 zaczyna niemal od zera. A już w punkcie wyjścia - jak na moje oko - było bardzo dobrze.
      Fakt, w symulacjach kwalifikacji zabrakło tego atomowego kółka, ale - znów - nie można oczekiwać od faceta z sześcioletnią wyrwą w wyścigowym życiorysie, że od razu będzie składał idealne okrążenia w nowym dla siebie bolidzie z nowym silnikiem i na nowych oponach z ustawieniami, które nie były optymalne. Na to trzeba odrobiny czasu i sprzyjających okoliczności.

      Nie ma też cienia wątpliwości, że szalę na stronę Siergieja przechylają obecnie kwestie finansowe. Nic nie ujmując Sirotkinowi, który spisał się bardzo dobrze - nie zmienia tego nawet fakt, że zespołowi ewidentnie zależało na tym, aby zabłysnął. Dlatego właśnie zmienili mu ustawienia na takie, jakie dzień wcześniej chciał, a nie dostał Robert. Sprzyjające okoliczności też trzeba umieć wykorzystać i Rosjanin z pewnością wykorzystał ostatnią szansę. Wykonał swoją część zadania.
      Fundamentem była naprawdę solidna jazda, choć moim zdaniem - jeśli to on ostatecznie wejdzie do składu - Williams tylko się pogrąży. Szybki chłopak z potencjałem sportowym i jeszcze większym finansowym, ale nie jest raczej zawodnikiem pokroju Alonso, Verstappena czy Hamiltona. To byłoby widać od dawna. A Kubica - bez cienia wątpliwości - zawsze był i wszystko wskazuje na to, że nadal jest. I to jest ta zasadnicza różnica.
      Nie każdy jednak ma wystarczająco duże jaja, aby iść drogą Force India. Szefostwu Williamsa - jak się zdaje - właśnie jaj brakuje, ale nie możemy mieć o to pretensji. Każdy ma prawo stanowienia o samym sobie. Każdy ma prawo do własnych wyborów. To nie wina Williamsa, że musi walczyć o przetrwanie oglądając się za dolarami. To błąd całej Formuły 1, który wykazuję Wam na tym forum od wielu, wielu lat.

      Tak bardzo, jak ostatecznie ogłoszenie składów przewidywanych - Stroll i Sirotkin - będzie ostatnim ciosem w serce (szczęśliwie już zaprawione w bojach), nie zagłębiałbym się szczególnie w lamentach, żałości i pomstowaniu. Możnaby zanucić smętne i pełne rozgoryczenia "I tried so hard, and got so far, but in the end id doesn't even matter". Szkoda życia. Nie ma to sensu. od świetnego skąd inąd utworu Linkin Park wolę coś w stylu: "Alaways look on the bright side of life". Niech przez życie prowadzi nas Monty Python!
      Najważniejsze, najbardziej pocieszające dla mnie - sam Robert ma tu wspaniałe nastawienie. Jak sam powiedział: owszem, będzie szkoda, bo zaszedł tak daleko i widzi, że jest w stanie wrócić, ale... wciąż - było warto! Nie zapominajcie też - Koniec jednego to nie musi być koniec świata. To może być początek czegoś nowego.
      Dopóki Robert sam nie powie, że odpuszcza F1, wciąż jeszcze będzie nadzieja. A jeśli uzna, że już nie ma ochoty dalej drążyć tematu, sport motorowy to nie tylko Formuła 1. Ponad wszystko - życie to nie tylko sport motorowy. Kryje w sobie jeszcze tak wiele nieprzebranej wspaniałości!
      Jeśli człowiek jest w stanie to dostrzec, jeśli dochodzi do takiego stanu świadomości, to - szczerze mówiąc - cała reszta to tylko dodatek. Choćby to była nawet Formuła 1."
      Jedno Miasto
      I Jeden Klub
      Legia Warszawa
      Legia az po Grob

      Komentarz

      • Raczej
        Lubelak
        • 02.2009
        • 4925

        Williams sryliams, bez łaski, damy radę

        Komentarz

        • bkt
          Legionista
          • 10.2007
          • 3366

          Jak to dziala w tej F1, ze kierowca musi wnieść kapitał wchodząc do zespołu Nikt z nas idąc do roboty nie musi za to placic Hmm?

          Lubisz pie.dolic? Pie.dol ITI.

          Komentarz

          • Seba.Kolos
            Legionista
            • 09.2012
            • 3071

            Morda, poczytaj troche Cezarego Gutowskiego, mysle ze to jeden z dziennikarzy, ktory bardzo przejrzyscie i fachowo opisuje swiat F1. Do tego Mikolaj Sokol i wszystko wiesz. Zadne wp ani onety
            Jedno Miasto
            I Jeden Klub
            Legia Warszawa
            Legia az po Grob

            Komentarz

            • Huxley
              Legionista
              • 09.2010
              • 3257

              No i Kubica został trzecim kierowcą Williamsa na ten sezon. Będzie jeździł autem Williamsa podczas przedsezonowych testów w Barcelonie, pojawi się też na testach w trakcie sezonu i dostanie możliwość jazdy w piątkowych treningach, gdzie będzie pracował nad ustawieniami samochodu i nowinkami konstrukcyjnymi. Mam nadzieję, że jak się oswoi z autem to zje Sirotkina i w końcu dadzą mu szansę w wyścigu. Kubica cały czas jest w grze
              Mamy Kezmana z Serbii Tarana

              Komentarz

              • Benek
                Legionista
                • 09.2011
                • 16123

                Nikomu źle nie życzę ale Ruski mógłby się gdzieś wy....
                349meczów*
                71 goli*
                58 asyst*

                jest tylko jeden King!!!!

                *dane mam nadzieję ulegną jeszcze kiedyś zmianie

                Komentarz

                • Seba.Kolos
                  Legionista
                  • 09.2012
                  • 3071

                  Cezary Gutowski:
                  Ten deal wygląda na jeszcze lepszy, niż się zapowiadało.
                  Kierowcy mają tylko osiem dni w testach zimowych na przygotowanie do sezonu. Jeśli faktycznie Williams przeznaczy część tego czasu na RK, będzie to przejaw poważnych planów - wręcz zaskakujący, biorąc pod uwagę, jak mało czasu jest na testy. Aż mi się wierzyć nie chce.
                  Potem mówi się o około ośmiu przejazdach w piątkowych treningach (to się może zmieniać - oby na plus!) oraz testach w trakcie sezonu. Przede wszystkim zaś obecności podczas Grand Prix na torach i - najważniejsze - pomoc inżynierom w pracach nad rozwojem bolidu. W ten sposób RK wniesie dokładnie to, czego nie mają Stroll i Sirotkin, ale nie będzie to "czarna robota".

                  Będzie to okazja do szlifowania prędkości. Znalezienie tych ostatnich części sekundy, które tak ciężko wycisnąć w jeden dzień w najnowszym bolidzie danej marki. Pamiętajcie - w autach starszej generacji RK z miejsca miał doskonałe tempo. A i w najnowszym bolidzie, tu cieszę się z poparcia Isoli, spisywał się lepiej niż dobrze, ale każdy kierowca potrzebuje czasu, aby znaleźć to optymalne tempo w tych "potworach". Nawet bez ponadsześcioletniej wyrwy w życiorysie.

                  Super ciekawa jest także informacja z Auto Motor i Sportu, że ten angaż nie wymagał udziału sponsorów. Jak na moje oko Williams podchodzi do sprawy bardzo poważnie. To nie będzie funkcja honorowa. To kolejny, duży krok w kierunku powrotu i kolejny powiew nadziei dla nas.

                  Wiem, że były większe apetyty, gdy zdawało się, że może być fotel w Renault, a potem przed GP Abu Zabi najpoważniejsze nazwiska i media przekonywały, że na 99% sprawa będzie dokonana. Jednak, jak by się tak na chłodno zastanowić, to, co już zaszło jest po prostu niesamowite. Wielki sukces, a kolejnym jest zaczepienie się na stałe w orbicie F1.

                  Ta historia jeszcze nie jest skończona. Wierzę, że jeszcze nadejdzie ten dzień, ale tak czy inaczej, zamierzam czerpać frajdę z tej przejażdżki

                  Forza RK i...
                  czapki z głów!
                  Jedno Miasto
                  I Jeden Klub
                  Legia Warszawa
                  Legia az po Grob

                  Komentarz

                  • Seba.Kolos
                    Legionista
                    • 09.2012
                    • 3071

                    I jeszcze pare slow od Mikolaja Sokola
                    Ostatnio edytowany przez Seba.Kolos; 60618.
                    Jedno Miasto
                    I Jeden Klub
                    Legia Warszawa
                    Legia az po Grob

                    Komentarz

                    • doktorek
                      Legionista
                      • 03.2018
                      • 10

                      jak wam się podobała postawa Sirotkina dzisiaj?

                      Komentarz

                      • Seba.Kolos
                        Legionista
                        • 09.2012
                        • 3071


                        Wrecz %$@%# wspaniala

                        A tu cos od SKY sport
                        Sky Sports F1’s Johnny Herbert speaks with Williams Test and Reserve driver Robert Kubica to discuss his return to F1.
                        Jedno Miasto
                        I Jeden Klub
                        Legia Warszawa
                        Legia az po Grob

                        Komentarz

                        • R.
                          Legionista
                          • 02.2007
                          • 9675

                          Najlepsza to była postawa mechaników Haasa, którzy pozbawili obu kierowców historycznego występu źle dokręcając koła.
                          Lepiej być ciemniakiem niż pedałem i lewakiem!

                          Komentarz

                          • bkt
                            Legionista
                            • 10.2007
                            • 3366

                            Moze mi ktos podpowiedziec, jak jest z karą za ścięcie zakretu? Co dokladniej oznacza sciecie zakretu - czy musza wyjechac poza tor dwa kola po jednej stronie, czy wszystkie - jak to wyglada oficjalnie definicja?

                            Jeszcze jendo pytanie - czy da sie gdzies obejrzec full video z poprzednich wyscigów? Bo jakos nie moge wygooglac nic oprocz skrótów?
                            Ostatnio edytowany przez bkt; 8938.

                            Lubisz pie.dolic? Pie.dol ITI.

                            Komentarz

                            • trzeci
                              Legionista
                              • 09.2011
                              • 1618

                              Sirotkin zaliczył dziś kolejny wspaniały wyścig.



                              Komentarz

                              • Stout
                                Legionista
                                • 04.2007
                                • 5671

                                Jak nam przykro.
                                "Lubię sobie jebnąć piwo"

                                Komentarz

                                Pracuję...