to się nie dzieje naprawdę
to się nie dzieje naprawdę
Lieber tot als rot!!
O włączyłem streama a tu walka ze Szpilką![]()
Aktorzynie się pojebało pod kopułą i Szpilkę wyzywa na pojedynek
Borys straszny wpierdol zaliczył...
hamalainen kurwo stara, wypi3rdalaj do Poznania!
Przeproś i Sperdalaj.
WON!
Z MMA nie miało to nic wspólnego , była to klasyczna solówa po lekcjach na górce za szkołą . Temat ten nosi nazwę : MMA, K-1, ADCC i inne . Przypuszczam więc że solówy po lekcjach zawierają się w kategorii inne .Muszę jednak przyznać że dawno się tak nie śmiałem jak w sobotę .
Za nami debiut kolejnego Polaka w UFC - Michał Oleksiejczuk pokonał Khalila Rountree. Walka przede wszystkim dobrze rozegrana taktycznie - Oleksiejczuk dał sie murzynowi wystrzelać na początku (było zagrożenie gilotyną) a ten od 3 min zaczął pływać, później w zasadzie pełna kontrola. Na plus też cardio, bardzo dobra praca na nogach i presja do przodu. Chłopak ma dopiero 22 lata i myślę, że przyszłość przed nim. Obok Oskara Piechoty chyba najlepszy debiut Polaka od dłuzszego czasu![]()
Ostatnio edytowane przez El Peyote Asesino ; 31-12-2017 o 14:51
Extreme Sports Channel kończy współpracę z UFC. Na rok 2018 stacja nie przewiduje transmisji gal UFC.
04/03/1922 - 21/03/2007 - Na zawsze w mojej pamięci - dziękuje za wszystko.
Eleven prowadzi już transmisje UFC zagranicą, także miło by było.
A Melanż Trwa...
JJ vs. Namajunas rewanż 7 kwietnia. Info z Facebooka JJ
Jeśli JJ wyciągnęła właściwe wnioski z porażki to na luzie wygra z Namajunas. Jeśli nie to może skończyć się podobnie jak w pierwszej walce.
Lepiej być ciemniakiem niż pedałem i lewakiem!
Miocic - Ngannou, z dużej chmury mały deszcz. Fantastycznie zneutralizował Stipe wszystkie atuty murzyna i pokazał komu należy się pas.Chyba było za wcześnie dla Ngannou na tą walkę.
"Pytałem później kolegów, skąd w ogóle wziął się ten Miklas. Podobno sprzedawał samochody w FSO. Może lepiej, żeby przy tym został..."
Stipe zawalczł jak profesor i pokazał, że MMA to przede wszystkim głowaGenialna praca na nogach (uniki pod ciosami Ngannou), bardzo dobry prawy prosty no i te obalenia - miód. Potwierdził to o czym mówiło wielu komentatorów, ze jak walka wyjdzie poza 1 rundę to murzyn będzie miał kłopoty. Ngannou póki co jest za bardzo jednowymiarowym zawodnikiem - słabe cardio i fatalne zapasy to jego pięta achillesowa, przyszłość jednak przed nim, tak sądzę.
W drugiej walce wieczoru Cormier nie dal najmniejszych szans Oezdemirowi, praktycznie zrobil z nim co chciał. Volkan postawił chyba wszytko na jedna kartę na początku 1 rundy , ale podobnie jak w przypadku Ngannou brak praktycznie jakichkolwiek zapasów na tym poziomie rywalizacji jest dyskwalifikujący.
Stipe kocur w kategorii ciężkiej. Dobra stójka, świetna praca nóg i zapasy, czyli zawodnik przekrojowy, który ma wszystko co powinien posiadać prawdziwy mistrz. Przereklamowany murzyn, o kurewsko mocnych łapach, nie miał w tej walce żadnych atutów. Zresztą w co-main evencie podobnie, jak DC zgasił Wulkana.![]()
A Melanż Trwa...
Czy ja wiem, czy przereklamowany. Na pewno jak ktoś wspomniał, jeśli walka wyjdzie poza 1 rundę Ngannou będzie miał kłopoty. Ciężko taką masę dotlenić i to było widać. Taktycznie Miocić rozegrał to koncertowo, nie dać się znokautować, a później prowadzić walkę w parterze, by dalej odcinać tlen.
Słabe zapasy Ngannou wynikają chyba raczej z tego, że nie miał już czym oddychać, powystrzelał się w pierwszej rundzie.
DC natomiast koncertowo, był bliski zakończenia walki na początku, ale gong uratował Szwajcara. Później świetna podcinka, zablokowanie przeciwnika i dobicie w parterze. Ogólnie gala, oprócz jednej walki na duży plus.
04/03/1922 - 21/03/2007 - Na zawsze w mojej pamięci - dziękuje za wszystko.
Dla mnie przereklamowany, bo UFC pompowało go jak Northcutta, VanZant, Garbrandta, Calvillo. Kawał bydlaka, moc w łapach, ale to nie ta liga co Miocic.
A Melanż Trwa...
Co do VanZant, Calvillo czy Northcutta pełna zgoda. Jednak różnica między nimi, a Ngonnou jest taka, że jest Kameruńczyk w drodze do walki o pas pokonał kilku znanych przeciwników bezdyskusyjnie. Arlovski, Overeem to nazwiska znane dla osób, które nie do końca sledzą UFC. A pokonał ich w imponujący sposób. Po prostu swoją postawą zasłużył na to, tam gdzie jest. Jeśli poprawi wydolność, a przy tej masie będzie to trudne, jest w stanie wywalczyć pas. No chyba, że trafi celnie jako pierwszy.
04/03/1922 - 21/03/2007 - Na zawsze w mojej pamięci - dziękuje za wszystko.
Tylko, że zarówno Arłowski, jak i Overeem to już są w wieku przedemerytalnym (dodatkowo ten pierwszy nic wielkiego nie pokazuje od kilku lat). Problemem HW jest to, że tam jest kilku zawodników wybijających się, oraz masa przeciętniaków (podobnie jak od wielu lat w boksie). Także to, że praktycznie każdy zawodnik który ma warunki tak jak Kameruńczyk jest na wagę złota i jest promowany to nic dziwnego.
To jaki reprezentuje poziom sportowy to do pewnego momentu sprawa drugorzędna (bo tak jak pisałem mało który zawodnik ma możliwość zweryfikowania tego poziomu), a liczy się bardziej potencjał.
O ile Miocic to zawodnik kompletny, to Ngonnou ma nad czym popracować. Tylko tu pojawia się wiele pytań (takich jak w większości sportów walki) - czy skupiając się na innych aspektach nie zatraci swoich atutów itp
Lieber tot als rot!!
Nie odważyłbym się zestawiać VanZant, Calvillo i Northcutta w jednej linii z Ngannou(podobnie jest z Garbrandtem) Murzyn owszem jest ostro promowany przez UFC, co wynika z ogólnej mizerii jaka panuje w królewskiej kategorii, ale w przeciwieństwie do tamtej trójki posiada już spore umiejętności (mimo wszytko niezła stójka, ogromna siła i duża jak na te gabaryty mobilność). Oczywiście ma też spore braki, przede wszystkim marniutkie cardio (jak napisał mój przedmówca - przy tej masie mięśniowej ciężko będzie to poprawić) i fatalne zapasy - nas tym elementem akurat można popracować (szczególnie nad obroną obaleń). Wydawało mi sie, że juz w walce z Overeemem Kameruńczyk może mieć problemy bo Holender jest dużo bardziej przekrojowym zawodnikiem, ale wtedy weszła mu bomba i było po wszytkim, Miocić zawałczył dużo mądrzej, poza tym jest mobilniejszy od Koniny. Ngannou cały czas się rozwija i ja bym go jeszcze nie skreślał.
Juras na KSW 42 zawalczy z Martinem Zawadą, z którym przegrał swojego czasu na KSW 6.
Jak sam napisał Czas na rewanż, który siedział we mnie przez lata
04/03/1922 - 21/03/2007 - Na zawsze w mojej pamięci - dziękuje za wszystko.
Stipe Miocic vs Daniel Cormier walką wieczoru UFC 226!![]()
A Melanż Trwa...
Szwed jest kontuzjowany. Cormier był czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej, a poszedł niżej, bo swego czasu rządzi w niej jego kolega z gymu Velasquez. Teraz ma szanse sprawdzić się z mistrzem. Jak nie lubię takich super fightów, tak ten obejrzę z przyjemnością. Obaj wyczyścili swoje dywizje, na horyzoncie nie widać godnych rywali, także nie ma mowy o blokowaniu poszczególnych kategorii vide rudy celebryta.
Oczywiście liczę, że Miocic to ogranie.![]()
A Melanż Trwa...
Ja wiem, ze DC dobrze radził sobie w HW i pewnie ogarnąłby na dziś sporą część czołówki, ale akurat Miocić będzie bardzo trudnym wyzwanie - zasięg, wzrost po stronie Stipe, waga pewnie taka sama. Ciekawe jaką taktykę obierze Cormier bo zapasy Miocića to zupełnie inny poziom niż choćby Oezdemira czy Johnsona, siła też na podobnym jak u DC, jeśli nie wyższym poziomie. Zgadzam, się, że akurat to zestawienie punktu widzenia czysto sportowego budzi emocje, jednak zdziwiłbym się gdyby Stipe tego nie wygrał (choć mam do DC duży szacunek).