Może po prostu ta cała liga jest ch..., bez względu na format rozgrywek bo zamiast wychowywać to ściąga zagraniczny szrot, który jest w dodatku przepłacany.
Zobaczmy jak sobie radzą np. Czesi. Sparta Praga doszła do ćwierćfinału LE i mimo, że przegrała z Villarreal to pokazała całkiem fajną grę. A w skłądzie mają 4 obcokrajowców, a reszta to Czesi już nie mówiąc o Viktorii Pilzno gdzie są sami Czechosłowacy, a dokładnie 4 Słowaków i reszta Czesi. Patrząc na inne zespoły z ligi czeskiej to w większości mają około 4 obcokrajowców, a reszta to Czechosłowacy gdzie większość z nich to Czesi.
Nie wiem jak wygląda czeska piłka ligowa, a oceniam ich tylko przez ich występy w europejskich pucharach, gdzie my nie możemy wejść do LM od 20 lat nie mówiąc o wygraniu dwumeczu na wiosnę.
A my ściągamy napastnika, który jest europejskim szrotem i zwiedził już chyba z 10 klubów. To jak ma to dobrze wyglądać. Mamy 8 obcokrajowców, a przecież do tego ciągle sprowadzamy jakiś szrot z Brazylii a to od Fluminense, a to jacyś Dyego.
Piast 12 obcokrajowców.
Cracovia 7.
Lechia 11.
Pogoń 5.
Zagłębie 7.
Lech 11.
Przychodzi do nas Hlousek, który nie radził sobie w zespole broniącym się przed spadkiem z Bundesligi i wymiata w tej lidze, zresztą jest chyba najlepszym obecnie naszym zawodnikiem obok Jodłowca. Po prostu jak ktoś jest średni to trafia do średniaków Bundesligi, a jak ktoś może być średni to trafi do Legii, a jak ktoś jest szrotem to się załapie do jakiegoś średniaka ekstraklasy, gdzie przytuli świetną pensyjkę, bo najczęściej ten zespół jest wspierany pośrednio przez skarb państwa. Czasem trafi się jakiś oszołom właściciel to potem jest zaciąg brazylijski po 10 chłopaczków z ulic Brazylii i albo klub ma farta i jakoś przetrwa takiego właściciela, albo idzie na dno i ląduje w IV lidze.
To jak zespoły z ekstraklasy mają cokolwiek osiągać w europejskich pucharach? Czasem są wyjątki potwierdzające regułę jak nasza gra w ostatnich latach w LE, albo jakieś cuda jak występy Lecha w LE, ale to i tak w europejskich rozgrywkach klasy B, gdzie nastawienie potentatów jest inne co widać po podejściu klubów angielskich do LE.
Ściągamy Dudę i myślimy, że będzie on nowym Deyną. Nie będzie. Miał dobrą pierwszą rundę i tyle, a teraz przepadł. Jakby był taki świetny to grałby dzisiaj w Slovanie, albo w Sparcie, która potem by go sprzedała za 8 mln na zachód.
Mieliśmy Wolskiego i widać jak potoczyła się jego kariera, wrócił i nagle gwiazda ligi. To tylko świadczy o tej lidze.
Kiedyś mówiono o słabych stadionach itd., a prawda jest taka że wszystko poszło do przodu tylko nie beznadziejny szrot biegający po boiskach ekstraklapy.
Polskich trenerów też nie ma? Tylko a to Berg, a to Czerczesow, a to wcześniej 3 razu Jasio Urban czy Maciek Skorża, który zaliczył już chyba wszystkie kluby ekstraklasy po kolei.
Skauting też świetny. Mogliśmy mieć Lewandowskiego nie było, bo był Arrubanera. Milika też nie kupili na czas. Teraz jest Stępiński co ma 20 lat i widać, że coś potrafi zagrać i na co oni czekają?
A zagranicznych piłkarzy, których wychwalamy to tacy, którzy u nas byli krótko i uciekli szybciutko na zachód. Zeigbo, Svitlica, Quatara itd. Czy oni coś osiągnęli za granicą? Nic. Bo wcale nie byli tacy super. Jakby byli u nas przez kolejne 3 lata to okazaliby się szrotem. Jak Nikolic zostanie na dłużej to nagle się okaże, że nie jest taki wspaniały, a jak odejdzie to go będziemy wspominać przez lata jakiego to mieliśmy niby napastnika co strzelał bramkę za bramką. Ljuboja był dobrym zagranicznym piłkarzem? To był człowiek na emeryturze, który się bawił piłką i to wystarczało na całą ekstraklapę, w nikt w Europie go nie chciał. U nas był wielką gwiazdą.
Zaraz mi napiszecie, że wszystko krytykuję, ale piszę to wszystko żeby pokazać przyczynę. Przyczyna jest jedna - brak szkolenia własnych piłkarzy. Brak szkolenia własnych piłkarzy. BRAK SZKOLENIA WŁASNYCH PIŁKARZY.
Zobaczmy jak sobie radzą np. Czesi. Sparta Praga doszła do ćwierćfinału LE i mimo, że przegrała z Villarreal to pokazała całkiem fajną grę. A w skłądzie mają 4 obcokrajowców, a reszta to Czesi już nie mówiąc o Viktorii Pilzno gdzie są sami Czechosłowacy, a dokładnie 4 Słowaków i reszta Czesi. Patrząc na inne zespoły z ligi czeskiej to w większości mają około 4 obcokrajowców, a reszta to Czechosłowacy gdzie większość z nich to Czesi.
Nie wiem jak wygląda czeska piłka ligowa, a oceniam ich tylko przez ich występy w europejskich pucharach, gdzie my nie możemy wejść do LM od 20 lat nie mówiąc o wygraniu dwumeczu na wiosnę.
A my ściągamy napastnika, który jest europejskim szrotem i zwiedził już chyba z 10 klubów. To jak ma to dobrze wyglądać. Mamy 8 obcokrajowców, a przecież do tego ciągle sprowadzamy jakiś szrot z Brazylii a to od Fluminense, a to jacyś Dyego.
Piast 12 obcokrajowców.
Cracovia 7.
Lechia 11.
Pogoń 5.
Zagłębie 7.
Lech 11.
Przychodzi do nas Hlousek, który nie radził sobie w zespole broniącym się przed spadkiem z Bundesligi i wymiata w tej lidze, zresztą jest chyba najlepszym obecnie naszym zawodnikiem obok Jodłowca. Po prostu jak ktoś jest średni to trafia do średniaków Bundesligi, a jak ktoś może być średni to trafi do Legii, a jak ktoś jest szrotem to się załapie do jakiegoś średniaka ekstraklasy, gdzie przytuli świetną pensyjkę, bo najczęściej ten zespół jest wspierany pośrednio przez skarb państwa. Czasem trafi się jakiś oszołom właściciel to potem jest zaciąg brazylijski po 10 chłopaczków z ulic Brazylii i albo klub ma farta i jakoś przetrwa takiego właściciela, albo idzie na dno i ląduje w IV lidze.
To jak zespoły z ekstraklasy mają cokolwiek osiągać w europejskich pucharach? Czasem są wyjątki potwierdzające regułę jak nasza gra w ostatnich latach w LE, albo jakieś cuda jak występy Lecha w LE, ale to i tak w europejskich rozgrywkach klasy B, gdzie nastawienie potentatów jest inne co widać po podejściu klubów angielskich do LE.
Ściągamy Dudę i myślimy, że będzie on nowym Deyną. Nie będzie. Miał dobrą pierwszą rundę i tyle, a teraz przepadł. Jakby był taki świetny to grałby dzisiaj w Slovanie, albo w Sparcie, która potem by go sprzedała za 8 mln na zachód.
Mieliśmy Wolskiego i widać jak potoczyła się jego kariera, wrócił i nagle gwiazda ligi. To tylko świadczy o tej lidze.
Kiedyś mówiono o słabych stadionach itd., a prawda jest taka że wszystko poszło do przodu tylko nie beznadziejny szrot biegający po boiskach ekstraklapy.
Polskich trenerów też nie ma? Tylko a to Berg, a to Czerczesow, a to wcześniej 3 razu Jasio Urban czy Maciek Skorża, który zaliczył już chyba wszystkie kluby ekstraklasy po kolei.
Skauting też świetny. Mogliśmy mieć Lewandowskiego nie było, bo był Arrubanera. Milika też nie kupili na czas. Teraz jest Stępiński co ma 20 lat i widać, że coś potrafi zagrać i na co oni czekają?
A zagranicznych piłkarzy, których wychwalamy to tacy, którzy u nas byli krótko i uciekli szybciutko na zachód. Zeigbo, Svitlica, Quatara itd. Czy oni coś osiągnęli za granicą? Nic. Bo wcale nie byli tacy super. Jakby byli u nas przez kolejne 3 lata to okazaliby się szrotem. Jak Nikolic zostanie na dłużej to nagle się okaże, że nie jest taki wspaniały, a jak odejdzie to go będziemy wspominać przez lata jakiego to mieliśmy niby napastnika co strzelał bramkę za bramką. Ljuboja był dobrym zagranicznym piłkarzem? To był człowiek na emeryturze, który się bawił piłką i to wystarczało na całą ekstraklapę, w nikt w Europie go nie chciał. U nas był wielką gwiazdą.
Zaraz mi napiszecie, że wszystko krytykuję, ale piszę to wszystko żeby pokazać przyczynę. Przyczyna jest jedna - brak szkolenia własnych piłkarzy. Brak szkolenia własnych piłkarzy. BRAK SZKOLENIA WŁASNYCH PIŁKARZY.
Komentarz