Gadżety produkowane przez KP Legia

[yusta]

Długo zastanawiałam się w którym dziale to umieścić, ale chyba bardziej pasuje tu niż w "Kibicach" (no bo który kibic coś takiego zakupi?).
Temat "Działania ITI" zostawiłabym już na sprawy cięższego kalibru, a tu skoncentrowała się na ocenie tego co proponują nam w sklepie KP.
Dzisiaj zobaczyłam coś takiego:



No kuźwa cudowne wprost...
I jeszcze ten prawilny herb... tylko nie wiem jaka drużyna biega z czarną elką na białej tarczy

Na szefa oficjalnej witryny wzieli syna Kurasa, a na projektanta gadżetów jego wnuczka?

[hatchet]

Ale symbol "władzy" jest

Czekam na limitowaną edycje z sierpem i młotem

Albo "Che też kibicuje KP ITI Legia"

[karakan]

O tym super wzorze na koszulce pisać nie ma co..

Mnie zastanawia podejście do herbu przez KP.

Już widziałem wersje "historycznego" : błękitno niebieską,biało czarną,czarno białą.Nie wiem czy nie ma jakiejś z różem (body albo śpiochy)

Czy oni nie kumają , że to jest dość istotna różnica?

[hatchet]

A kiedy koszulka z towarzyszem Walterem się ukaże, bo wypatruje z utęsknieniem

[yusta]

O tym super wzorze na koszulce pisać nie ma co..

Mnie zastanawia podejście do herbu przez KP.

Już widziałem wersje "historycznego" : błękitno niebieską,biało czarną,czarno białą.Nie wiem czy nie ma jakiejś z różem (body albo śpiochy)

Czy oni nie kumają , że to jest dość istotna różnica?

Spójrz jeszcze raz na tą koszulkę. Przyjrzyj się dokładnie i pomyśl, czy osoby dopuszczające takie gówno do sprzedaży w OFICJALNYM sklepie Legii mogą mieć jakiekolwiek pojęcie o tym czym jest herb?
Dla nich to jest znaczek... upragniony, wreszcie można coś rysować, nazywać to szumnie projektem i sprzedawać. No ale czasami trzeba kolor dopasować do podkładaka no i się dopasowuje. Ważne, żeby było... a kolor? Nieistotne.

Jakbym była szefem takiego Kornela, to do swojej pensji musiałby sam dopłacać żeby ją w ogóle mieć. *****... szumnie zapowiada tak wyczekiwane przez kibiców bawełniane koszulki i wypuszcza - jedną z granatem, drugą z potworkiem na piłce.
Dzieciaki które bawią się w domową produkcję vlepek sa mistrzami przy marketingu KP.

[hatchet]

Już widziałem wersje "historycznego" : błękitno niebieską,biało czarną,czarno białą.Nie wiem czy nie ma jakiejś z różem (body albo śpiochy)

tu masz dodatkowe łuki jakieś wewnątrz "herbu"

[karakan]

albo chociaż z jego worami , które wiszą mu pod oczami

Albo z Bożenką

Albo z Sandrą coco

To do posta hatcheta




Yusta:

Kornel to ta pała co kiedyś za marzył by zostać spikerem?

[yusta]

Yusta:

Kornel to ta pała co kiedyś za marzył by zostać spikerem?

Nie, spikerem chciał zostać szef oficjalnej strony

Mort, w normalnych warunkach płakałabym z rozpaczy, w obecnych płaczę ze śmiechu.
Zresztą w normalnych warunkach i zdrowej współpracy z kibicami, czegoś takiego by nie wyprodukowali.
A tak... nasze pomysły się w szufladzie skończyły, zresztą dotyczyły innych zagadnień marketingu niż produkcja gadżetów i Kornel z ekipą musieli pogłówkować sami.
Efekty właśnie oglądamy

[DobryChłopak]

koszulka "legalize" w moim odczuciu "mistrzowska"
Ale pragnę też zauważyć, że prawilnemu sklepikowi też zdarzają sie buble:
http://sklep.legialive.pl/product_in...roducts_id=113 - jak patrzę na ta koszulkę to aż mnie trzęsie, czy "The pride of the Żyleta"
Tyle tylko, że sytuacja gadżetowa w "naszym" a w ichnim sklepiku jest zgoła odmienna. Tam podoba mi się jedynie portfel, reszta to niezły kicz. A u nas podoba mi się większość rzeczy po za (razem?) paroma.

[karakan]

Yusta:

Kornel to ta pała co kiedyś za marzył by zostać spikerem?

Nie, spikerem chciał zostać szef oficjalnej strony

A fakt ten cipek z grona

Kornela już kojarzę..

[karakan]

Czyżby kogoś uraził?


Dobra zmieniam na ciotę..

[yusta]

nie ma jeszcze żadnej czerwonej, więc proszę




wystarczy wyprodukować, zrzekam się praw autorskich

[gem]

Koszulka z pałacem nawet na tle tej ze zbożem, albo granatem(btw ten sam motyw piłki) wypada kiepsko

Coś ode mnie dla marketingowców :

może skorzystają

[crolick]

Ad rem - myslę,że warto tu również wrzucić słynny granat, o który pytała mnie dzis koleżanka podając go jako przykład wyjątkowego badziewia i wyrażając nadzieję,ze ja nigdy czegos takiego bym nie ubrał

[Kempes]

No i do kompletu.






Ja pierdole , dopiero przed chwilką sie dowiedziałem.
Te koszulki kosztują po 59 zł