NFL

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • MSR
    Legionista
    • 01.2008
    • 41

    #46
    Zamieszczone przez Harcerz
    MSR napisał/a:
    Podziwiam was, że się tym interesujecie. Dla mnie to jeden z najnudniejszych sportów zespołowych. Co innego rugby.




    Tez tak myslalem jak nie znalem regul gry .
    Mniej więcej znam te zasady. Chodzi mi o te ciągłe przestoje w czasie meczu kiedy zawodnicy muszą się ustawiać. Moim zdaniem w rugby jest to lepiej rozwiązane przez co gra jest dynamiczniejsza. No ale już nie rozmywam...

    Komentarz

    • kaelowiec
      Wiślak
      • 01.2008
      • 337

      #47
      Najpierw mam pytanie czy ten temat jest oficjalnym tematem o FA na tym forum ?
      porady prv w sprawie suplementów diety

      Komentarz

      • daimler

        #48
        Tak.
        Szkoda, że mody tu nie zaglądają i nie chcę zmienić tytułu tematu

        Komentarz

        • kaelowiec
          Wiślak
          • 01.2008
          • 337

          #49
          OK , to polecam lekturke gazetki o nim mozna sie łatwo wbić w klimat


          Najnowszy numer gazetki już do ściągnięcia http://www.mocnyblog.pl/2008/01/13/157/

          A w nim pełne statystyki sezonu 2007 Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego,
          dużo info o NFL i wiele innych ciekawych rzeczy !
          porady prv w sprawie suplementów diety

          Komentarz

          • Skipper
            Wiślak
            • 06.2004
            • 559

            #50
            W sumie to ma Belichick kupę szczęścia, że to Giants awansowali do finału. Bo gdyby znaleźli się tam Packers z Brettem Favre, to media by zrobiły niesamowite ciśnienie na wygraną Green Bay, kibicował by im cały kraj, stadion, sędziowie pewnie też ,wszyscy by się tylko zastanawiali czy Favre da radę jeszcze raz. Na całe szczęście już nie dał... A po Giants nikt płakać nie będzie, jakichś 'charakterów' specjalnych do kibicowania to tam nie ma. I jeszcze ten mecz z sezonu zasadniczego....a Billa Belichicka zwyczajnie dwa razy okiwać się nie da

            Komentarz

            • daimler

              #51
              Zamieszczone przez Skipper
              I jeszcze ten mecz z sezonu zasadniczego
              ano właśnie, oto jego skrót: http://www.nfl.com/gamecenter?game_i...ter&week=REG17

              Generalnie Patsi w tym meczu pokazali chyba największą klasę. Przegrywali 12 punktami (największa strata w całym sezonie) a mimo to wyszli na prowadzenie dziesięcioma.
              Do tego dla mnie absolutne mistrzostwo świata, czyli to nieudane "hail marry" do Mossa, a w następnej akcji powtórka tym razem już udana. Niewielu zawodników w lidze poza Bradym byłoby na to stać, i nawet Harcerz musi to przyznać

              Komentarz

              • Harcerz
                Legionista
                • 05.2003
                • 1486

                #52
                Zamieszczone przez Skipper
                W sumie to ma Belichick kupę szczęścia, że to Giants awansowali do finału. Bo gdyby znaleźli się tam Packers z Brettem Favre, to media by zrobiły niesamowite ciśnienie na wygraną Green Bay, kibicował by im cały kraj, stadion, sędziowie pewnie też ,wszyscy by się tylko zastanawiali czy Favre da radę jeszcze raz. Na całe szczęście już nie dał... A po Giants nikt płakać nie będzie, jakichś 'charakterów' specjalnych do kibicowania to tam nie ma. I jeszcze ten mecz z sezonu zasadniczego....a Billa Belichicka zwyczajnie dwa razy okiwać się nie da
                Tylko ze dzieki temu ze do finalu awansowali Giants ktorzy nie maja specjalnych ' charakterow ' ale maja za to mnostwo kibicow w calym kraju , zainteresowanie meczem znacznie wzroslo . Poszly tez do gory ceny biletow na final bo prawda jest taka ze kilka tysiecy dolarow za bilet +hotel +samolot to jest spory wydatek dla wszystkich oprocz nowojorczykow . Do tego dochodzi olbrzymia niechec i wrecz wrogosc pomiedzy kibicami z NY i Bostonu .

                Komentarz

                • daimler

                  #53
                  Że tak z chamskiej ciekawości zapytam, Ty lecisz?

                  Komentarz

                  • kaelowiec
                    Wiślak
                    • 01.2008
                    • 337

                    #54
                    Jak dla mnie pewniakiem są Patriotsi

                    ps Obejrzyjcie filmik promujący drużyne Kraków Tigers - dużo fajnych scenek z meczy i wogle :

                    Cena domeny: 2500 PLN (do negocjacji). Możliwość kupna na raty od 156.25 PLN miesięcznie. Oferta sprzedaży znajduje się w serwisie AfterMarket.pl, największej giełdzie domen internetowych w Polsce.
                    porady prv w sprawie suplementów diety

                    Komentarz

                    • Z.
                      Legionista
                      • 08.2006
                      • 7771

                      #55
                      A ja mam pytanie praktyczne. Czy ten sport jest brutalniejszy od rugby? No, bo jak inaczej wytłumaczyc te zabawne uniformy?
                      "Kto już raz posiadł w swych granicach Kijów i tyle kroci prawosławnych, ten nie mógł pozwolić, aby za jej granicami tworzył się osobny ośrodek dla tychże i powinien był dotrzeć aż do Kremlu i tak problem rozwiązać."

                      Komentarz

                      • daimler

                        #56
                        Już tłumacze: nie nie jest brutalniejszy. A ochraniacze i kaski są niezbędne z powodu specyfiki gry opierającej się na blokowaniu.

                        W rugby atakować możesz tylko tego, który ma piłkę.
                        W FA mówiąc kolokwialnie rozpędzasz się i napierdalasz wszystko w zasięgu wzroku. oczywiście zgodnie z przepisami. To jest tzw. "tackle", dużo bardziej dynamiczny niż w rugby, bo i akcje są krótsze.

                        Komentarz

                        • Umaga
                          Legionista
                          • 01.2008
                          • 437

                          #57
                          tak jak pilka nozna to dzentelmenska gra dla chuliganow, rugby - chuliganska gra dla dzentelmentow, tak futbol to chyba chuliganska gra dla chuliganow

                          nie wiem, nie lubie. zwlaszcza w typowo amerykanskiej oprawie.
                          "- Ja spokojnie odniosłem się do tego już po walce i uważam dokładnie tak samo, że są to ch**e nie kibice tylko palanty siedzące przed komputerem ku***, zakręcone pedały, które nie mają pojęcia w ogóle (...)"

                          Komentarz

                          • Johny84
                            Jagiellończyk
                            • 11.2007
                            • 261

                            #58
                            Zamieszczone przez daimler
                            Jakie Giants, jakie Giants? :P
                            No właśnie, banda $%&* )(&( !!!


                            Zamieszczone przez daimler
                            Swoją drogą mieli fart trochę, ten przechwyt w dogrywce to ewidentnie błąd Favre'a. A przecież wystarczyło doprowadzić piłkę na 3o jardów i trafić między słupy. Szkoda, jeśli ktokowliek zasługiwał na awans do SB, to właśnie Favre.
                            Bo Brett się zagrzewa i musi jakieś długie podanie machnąć, niechybnie przechwycone w takim meczu Tak samo było z Dallas efffin Cowboys... Co nie zmienia faktu, że bardzo go lubię - sprawia wrażenie spoko wyluzowanego skromnego gościa... no i kto w wieku 130 lat ( no coś koło tego), jeszcze by grał w NFL? (Odp. Vinne Testeverde )

                            Zamieszczone przez daimler
                            Na uwagę zasługuje też finał AFC - 3 przechwyty, Moss całkowicie odcięty od gry, a mimo to dali radę na luzaku. Są najlepsi, nie ma dwóch zdań. A Laurence Maroney to jakiś terminator jest
                            Moss przez całe playoffs jest odcinany. Co nie zmienia faktu, że nawet z grającym nieźle a nie rewelacyjnie Brady'm Pats są po prostu za dobrzy. Moss, Welker, Faulk, Stallworth, Gaffney, Watson - żadne QB w NFL nie ma lepszego i bardziej wszechstronnego arsenału, zresztą uważam, że nie ma lepszego QB niż Brady. Jeśli będą dobrze chronić Bradyego, to Giants nie mają szans, bo mają takie sobie secondary. Zresztą - uważam, że Pats są lepsi pod każdym względem, może poza grą offensive line. Zarzutem było że Pats nie mają running game, bo w pierwszych 10 tygodniach Maroney miał 2TD's i mało jardów... polecam jego statystyki z ostatnich dwóch miesięcy

                            Tym niemniej, najważniejszym czynnikiem jest Belichick, który jest po prostu o dwie długości lepszy niż reszta trenerów w NFL, co widać po arsenale zagrań jakie mają Pats i po tym jak się szybko adaptują do warunków na boisku. Do tego sprawa mentalności - "humble pie" i tyle.

                            W sumie to ma Belichick kupę szczęścia, że to Giants awansowali do finału. Bo gdyby znaleźli się tam Packers z Brettem Favre, to media by zrobiły niesamowite ciśnienie na wygraną Green Bay, kibicował by im cały kraj, stadion, sędziowie pewnie też ,wszyscy by się tylko zastanawiali czy Favre da radę jeszcze raz.
                            Zupełnie się z Tobą nie zgadzam - myślę, że to nie odegrałoby żadnej różnicy.

                            Jeśli chodzi o SB, to oczywiście kibicuje Pats, bo ta drużyna po prostu zasługuje na 19-0 i przejście do historii.

                            Pzdr.
                            Per aspera ad astra.

                            BKS JAGIELLONIA

                            Komentarz

                            • Skipper
                              Wiślak
                              • 06.2004
                              • 559

                              #59
                              Zamieszczone przez Johny84

                              Moss przez całe playoffs jest odcinany. Co nie zmienia faktu, że nawet z grającym nieźle a nie rewelacyjnie Brady'm Pats są po prostu za dobrzy. Moss, Welker, Faulk, Stallworth, Gaffney, Watson - żadne QB w NFL nie ma lepszego i bardziej wszechstronnego arsenału, zresztą uważam, że nie ma lepszego QB niż Brady.(...)

                              Tym niemniej, najważniejszym czynnikiem jest Belichick, który jest po prostu o dwie długości lepszy niż reszta trenerów w NFL, co widać po arsenale zagrań jakie mają Pats i po tym jak się szybko adaptują do warunków na boisku. Do tego sprawa mentalności - "humble pie" i tyle.
                              Hehe chyba gość z Giants cie nie czyta (niemożliwe ), bo już popełnił błąd, tzn. nigdy nie 'wyzywaj' graczy Patriots i ich dodatkowo nie motywuj. Otóż jakiś Plaxico (NYG WR) stwiedził ż Giants nawet moga mieć lepszych wide-receiverów od Pats.
                              Niby nic, ale na wejście mały minus dla niego i jego drużyny.

                              LINK

                              Komentarz

                              • daimler

                                #60
                                Zamieszczone przez Johny84
                                Zarzutem było że Pats nie mają running game, bo w pierwszych 10 tygodniach Maroney miał 2TD's i mało jardów... polecam jego statystyki z ostatnich dwóch miesięcy
                                nie zgodzę się. nie chodzi o to, że Pats nie mają running game. Oni po prostu przez większą część sezonu nie musieli się aż tak męczyć. Ale udowodnili swoją wielkość w playoff, kiedy Moss został przez każdą drużynę odcięty. Wtedy okazało się, że Pats jednak potrafią biegać z piłką. Zobacz statystyki Maroney'a z ostatnich trzech meczów
                                A to co zrobił w drugiej połowie meczu z Chargers mówi samo za siebie
                                to tylko dowodzi, jak świetnie opanowali umiejętność dostosowywania się do warunków na boisku.

                                Komentarz

                                Pracuję...