Jeśli jest to Twoja pierwsza wizyta pamiętaj o:
sprawdzeniu FAQ klikając w powyższy link. Musisz się zarejestrować
zanim będziesz mógł dodawać posty: kliknij powyższy link, aby się zarejestrować. Aby rozpocząć przeglądanie wiadomości wybierz forum które chcesz odwiedzić.
Co do Pianisty to była też znana pod tytułem "Śmierć Miasta"...
To byl pierwotyn tytul "Pianisty"
No przeca On to juz napisał ale Ty roztrzepana jesteś
Ehh...On napisał ze "była tez znana pod tytułem" a to cos zupełnie innego niz "jej pierwotny tytuł".To tak jakbyś powiedziała "Ewa jest tez znana pod ksywką Nova" a z tego nie wynika ze teraz jestem Nova,juz nie Ewa.Teraz jest "Pianista" a kiedys byla "Śmierc Miasta".
Kumiesz?
Co do Pianisty to była też znana pod tytułem "Śmierć Miasta"...
To byl pierwotyn tytul "Pianisty"
No przeca On to juz napisał ale Ty roztrzepana jesteś
Ehh...On napisał ze "była tez znana pod tytułem" a to cos zupełnie innego niz "jej pierwotny tytuł".To tak jakbyś powiedziała "Ewa jest tez znana pod ksywką Nova" a z tego nie wynika ze teraz jestem Nova,juz nie Ewa.Teraz jest "Pianista" a kiedys byla "Śmierc Miasta".
Kumiesz?
Prosze Was, nie tutaj dobra?
Bo sie teraz seryjnie wkurze
Co do Pianisty to była też znana pod tytułem "Śmierć Miasta"...
To byl pierwotyn tytul "Pianisty"
No przeca On to juz napisał ale Ty roztrzepana jesteś
Ehh...On napisał ze "była tez znana pod tytułem" a to cos zupełnie innego niz "jej pierwotny tytuł".To tak jakbyś powiedziała "Ewa jest tez znana pod ksywką Nova" a z tego nie wynika ze teraz jestem Nova,juz nie Ewa.Teraz jest "Pianista" a kiedys byla "Śmierc Miasta".
Kumiesz?
Nie kłóćcie się Kobietki Najpierw napisałem że była też znana pod tytułem ŚM a później z wklejonego tekstu przeze mnie pisało poprawnie więc nie zmianiałem. Gdyby się uprzeć, to skoro książka została wydana pod takim tytułem to dobrze napisałem, że była pod nim znana bo skoro została... Ale jak dla mnie to "Śmierć miasta" jest lepszym tytułem, ponieważ więcej uwagi w książce było poświęcone miastu a pianista to tylko epizody takie jak na samym początku gdy było opisane, jak Szpilmann grał dla rozgłośni krótkie awertury dla rozgłośni radiowej i na końcu gdy zagrał dla Niemca. A tak poza tym początkiem i końcem głównie opis wydarzeń w mieście, opis jak z ponad połtora milionowego miasta nie zostało prawie nic. Fakt, że był pianistą ale ciekawe czy jakby był np ślusarzem to czy książka o takiej tematyce nazywała by się tak samo
to nieprawda że w Kolumbii rozlewa się hop colę!!!
Na mnie duze wrazenie zrobila ksiazka "Inny swiat" Herlinga-Grudzinskiego..
z zagranoicznych tytulow to chetnie przeczytalem "Wilka morskiego" Londona
sam bylem zdziwiony ,ze jakas ksiazke moglem przeczytac z wlasnej woli..bo podstawowka odstraszyla mnie od czytania przez takie tytuly jak "W pustyni czy w puszczy"
no i jeszcze Arturo Perez-Reverte : "Szachownica flamandzka
właśnie czytam
Zbyt wiele poświęciliśmy dla Legii, by ktokolwiek mógł nas złamać.
Ciągle wierzę w raj.
Ale teraz przynajmniej wiem, że to nie jest jakieś miejsce, którego możesz poszukać.
Ponieważ to nie jest to gdzie pojedziesz,
ale to, jak się czujesz na chwilę w swoim życiu, kiedy jesteś częścią czegoś.
A jeśli znajdziesz tę chwilę...
będzie ona trwała wiecznie.
Komentarz