Często czytając różne kibicowskie notki dana ekipa opisuje się, że ich najlepsza liczba wyjazdowa w historii to ... (ileś tam), a najdalszy wyjazd w historii na którym się pokazali to ... Skąd moje pytanko, czy ktoś w Legii też takie coś prowadzi. Również myślałem, że Kazachstan to będzie "w czubie".
Atmosfera na Legii w przeszłości
Zwiń
X
-
-
Lubię sobie jebnąć posta.
„Winowajcę znali wszyscy, ale każdy spowiadający się odpowiadał, że go nie zna, a na następny dzień z czystym sumieniem przystępował do komunii – bo spowiedź spowiedzią, ale charakter przede wszystkim i kapować nie wolno”
St.Grzesiuk, „Boso, ale w ostrogach”Komentarz
-
najlepsza atmosfera na Legii to moim skromnym zdaniem lata 1996-2004 potem wszystko się zjebało, zwłaszcza to z czego słynęliśmy najbardziej ZAJEBISTY DOPING, kiedyś jak się śpiewało to aż ciarki przechodziły po całym ciele, śpiewała cała odkryta bez momentu wytchnienia, a teraz co ?? gówno a nie doping, ludzie przychodzą nie wiadomo po co.....ja zdobylem liczby wyjazdowe Legii z nastepujacych sezonów:
Sezon 94/95
1200-Widzew, 700 LKS, 700 Petrochemia, 500 Ruch Chorzow (P), 400 Gornik Zabrze, 360 Hutnik Krakow, 300 GKS Katowice, 300 Ruch Chorzow, 250 Pogoń Sz., 250 Stomil,
Sezon 95/96
1200 Widzew, 1000 IFK Goeteborg, 750 GKS Katowice, 500 Spartak Moskwa, 500 Panathinainaikos, 350 GKS Tychy, 350 Rakow, 300 Blackburn, 300 Pogoń 300 GKS Bełchatow,
wieczorem dopisze 96-01kiedys pamiętam ( tzn. połowa lat 90 ) to mieliśmy łuk pod zegarem , a trybuna przyjezdnych była od strony Łazienkowskiej , fajnie wtedy sie działo , na tamtejszym zakolu siadali sami skini ( w tym ja ) , a żyleta była wypełniona po brzegi i ten.... niski zielony płot :P
Atmosfera była superowa , bo był cały czas doping !!!Temat adresowany glownie do starszej czesci uzytkownikow tego forum.Mecze Legii z lat 70/80-tych,poczatku 90-tych, ktore utkwily Wam w pamieci,atmosfera jaka panowala w tym czasie na trybunach,jakies ciekawe historie,ta cala otoczka....Na forum w ogromnej przewadze sa mlodzi kibice ktorzy nie pamietaja tych czasow(ja rowniez sie do nich zaliczam) i chetnie poczytliby pewnie jak to dawniej bywalo. Mam nadzieje,ze sa wsrod nas tacy,ktorzy pamietaja tamte czasy i zechca chociaz w kilku zdaniach podzilic sie z nami tym co pamietaja z tego okresu....
Wawy wspierać mecz Pogoni Szczecin?!
Wiem że ten mecz był przekładany i w siłę 80-90 kiboli podjechaliśmy pod kasy Widzewa tramwajem narobić szumu. Byłem wtedy ale nie mogę skojarzyć daty dzięki za info. Z tego co pamiętam jeszcze to pogoń wygrała ten mecz.... może ktoś ma foty z tego wyjazdu?!Komentarz
-
Potwierdzam Twoje zdanie Byłem do 1998 aktywny wyjazdowo a później prison i koniec wyjazdów. Najpiękniejsze moje wspomnienia to lata 1993-1998.
Sosnowiec balety. Szczecin- dni morza! Częstochowa poznań łódź i wsparcie dla Pogoni i zagłębia. Awantura w Katowicach i nie miła przygoda kiedy będąc w szczecinie na zgodzie z knajpy wyleciał gość i kufel piwa rozbił (kafarowi) na głowie ale starzy załatwili sprawe pozytywnie. Niesmak został.
Chciało by się powiedzieć niech te czasy wrócą.... pozdroKomentarz
-
najlepsza atmosfera na Legii to moim skromnym zdaniem lata 1996-2004 potem wszystko się zjebało, zwłaszcza to z czego słynęliśmy najbardziej ZAJEBISTY DOPING, kiedyś jak się śpiewało to aż ciarki przechodziły po całym ciele, śpiewała cała odkryta bez momentu wytchnienia, a teraz co ?? gówno a nie doping, ludzie przychodzą nie wiadomo po co.....ja zdobylem liczby wyjazdowe Legii z nastepujacych sezonów:
Sezon 94/95
1200-Widzew, 700 LKS, 700 Petrochemia, 500 Ruch Chorzow (P), 400 Gornik Zabrze, 360 Hutnik Krakow, 300 GKS Katowice, 300 Ruch Chorzow, 250 Pogoń Sz., 250 Stomil,
Sezon 95/96
1200 Widzew, 1000 IFK Goeteborg, 750 GKS Katowice, 500 Spartak Moskwa, 500 Panathinainaikos, 350 GKS Tychy, 350 Rakow, 300 Blackburn, 300 Pogoń 300 GKS Bełchatow,
wieczorem dopisze 96-01kiedys pamiętam ( tzn. połowa lat 90 ) to mieliśmy łuk pod zegarem , a trybuna przyjezdnych była od strony Łazienkowskiej , fajnie wtedy sie działo , na tamtejszym zakolu siadali sami skini ( w tym ja ) , a żyleta była wypełniona po brzegi i ten.... niski zielony płot :P
Atmosfera była superowa , bo był cały czas doping !!!Temat adresowany glownie do starszej czesci uzytkownikow tego forum.Mecze Legii z lat 70/80-tych,poczatku 90-tych, ktore utkwily Wam w pamieci,atmosfera jaka panowala w tym czasie na trybunach,jakies ciekawe historie,ta cala otoczka....Na forum w ogromnej przewadze sa mlodzi kibice ktorzy nie pamietaja tych czasow(ja rowniez sie do nich zaliczam) i chetnie poczytliby pewnie jak to dawniej bywalo. Mam nadzieje,ze sa wsrod nas tacy,ktorzy pamietaja tamte czasy i zechca chociaz w kilku zdaniach podzilic sie z nami tym co pamietaja z tego okresu....Siema czy ktoś pamięta może wyjazd do Łodzi na widzew kiedy jechaliśmy z
Wawy wspierać mecz Pogoni Szczecin?!
Wiem że ten mecz był przekładany i w siłę 80-90 kiboli podjechaliśmy pod kasy Widzewa tramwajem narobić szumu. Byłem wtedy ale nie mogę skojarzyć daty dzięki za info. Z tego co pamiętam jeszcze to pogoń wygrała ten mecz.... może ktoś ma foty z tego wyjazdu?!Komentarz
-
-
Najgorzej chyba było w sezonie 91/92 - potrafiło przyjść na mecz kilkaset osób.
Najlepiej było chyba w sezonie 93/94."Jak się wyrosło w komunizmie, to nie można było nie mieć antykomunistycznego nastawienia"
WOLNOŚĆ dla JANUSZA WALUSIA!Komentarz
-
Komentarz