Piast Gliwice - Legia [19. kol. Ekstraklasy 2016/17, 11.12.2016, godz. 18:00]

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • b.
    Legionista
    • 03.2009
    • 6840

    Super mecz w naszym wykonaniu. Spodziewałem się pewnego zwycięstwa ze względu na naszą ofensywę, która gwarantuje bramki i wynik by na to wskazywał, ale z przebiegu meczu nie było lekko, łatwo i przyjemnie.


    Brawa należą się dla wszystkich piłkarzoli, bo biorąc pod uwagę okoliczności, każdy zagrał dobrze lub bardzo dobrze. Pewny w bramce Malarz, kilka świetnych interwencji. Pazdan popełnił jeden poważny błąd, ale oprócz tego czyścił elegancko. Boczni obrońcy trochę elektryczni (szczególnie Hlousek), ale trzeba pamiętać, że Adam jest po kontuzji, a do tego poobijany po meczu ze Sportingiem, a Broź mało gra i nie jest w rytmie meczowym, a to ważne dla obrońcy. Dlatego jak dla mnie występ w obydwu przypadkach na +, solidnie. Kopczyński jak zwykle świetnie realizował zadania def. pomocnika. A o grze zaw. ofensywnych świadczą liczby - 5 zdobytych bramek, wszyscy z bramką, asystą czy kluczowym podaniem. Brawo Moulin, Vadis, Hama, Rado i Niko!


    Trzeba pamiętać, że nasi mają w nogach długą rundę, był to już 33 mecz tej jesieni, a niektórzy jeszcze grali w kadrze. No i najważniejsze - piłkarze w tygodniu zostawili naprawdę sporo zdrowia w meczu ze Sportingiem. Było widać, że naszym brakuje pary, ale byli do bólu skuteczni, przetrwali okres naporu Piasta, a w końcówce go dobili jak się otworzył. Klasa

    -----------------

    Jeszcze parę szczerych zdań na temat Rzeźniczaka.

    Nigdy go nie lubiłem. Nie chcę używać mocniejszych słów, więc napiszę, że jak przychodził do Legii to wydawał mi się taką "beksą". Nie bez znaczenia był fakt, że jest wychowankiem Widzewa i stamtąd przychodził. Później doszedł jego słynny wywiad, po czym miał pociśnięte "chuuj ci na imię, Rzeźniczak chuuj ci na imię!", co prawda za klika dni w Zabrzu przepraszał ze łzami w oczach, ale mało kto to widział, bo wszyscy odwrócili się plecami. Do tego akcja jak zasłużenie wyłapał liścia. No i jego kontrowersyjna aktywność w i internecie i kreowanie się na legendę. Ciężko było go polubić.

    Czysto sportowo - zawsze uważałem, że jest za słaby na Legię. Gra obrońcy jest specyficzna - można grać cały mecz bardzo dobrze, ale wystarczy jeden błąd, zawalenie bramki i wszystko poszło się jebac, całe dobre wrażenie znika i pamięta się głównie zawalonego gola. To nie jest gra napastnika, że można przestać cały mecz, dołożyć nogę w 90' na 1:0 i jest się bohaterem. Na stoperze trzeba być przede wszystkim solidnym. Zawsze miałem wrażenie, że Rzeźniczak to taka tykająca bomba i nigdy nie wiadomo, kiedy wybuchnie. Na ogromny plus u niego to, co dla mnie osobiście jest bardzo ważne i powinno cechować każdego piłkarze Legii - ciężko pracuje, a na meczach jest waleczny i daje z siebie maksa. Tutaj niczego mu nie można zarzucić, a przeciwnie - inni powinni brać przykład.

    I do sedna - wczoraj w Gliwicach moim zdaniem Rzeźniczak był piłkarzem meczu. To, że nie straciliśmy gola to głównie jego zasługa. Ile on piłek zablokował, przejął, wybił głową. Był zawsze tam, gdzie powinien, praktycznie wszystkie pojedynki wygrywał. Nie wiem co z nim zrobił trener Magiera, ale z totalnej lebiegi na początku sezonu, stał się w ostatnich tygodniach kozakiem.

    Jeszcze dwa miesiące temu kamień z serca by mi spadł, jakby Boguś kupił mu bilet w jedną stronę i wsadził w pierwszą klasę do Łodzi. Ale teraz nie wiem już co o nim myśleć. Nie zaufam mu na tyle, że napiszę: "od tej pory Rzeźniczak będzie grał zawsze już tak, jak w ostatnich meczach", bo nie wiem czy nie wróci do "tykającej bomby". Jakby jednak ustabilizował się na takim poziomie, to mielibyśmy zajebistego stopera

    Myślę, że te grzechy i błędy młodości już odkupił. Jestem bardzo ciekawy jego postawy na wiosnę i życzę i nam i Rzeźnikowi, żeby grał tak jak w ostatnich dwóch miesiącach
    Ostatnio edytowany przez b.; 12257.

    Komentarz

    • Muppet_Show
      Czerwona kartka
      • 10.2016
      • 610

      Zamieszczone przez b.


      Jeszcze parę szczerych zdań na temat Rzeźniczaka.

      Jakby jednak ustabilizował się na takim poziomie, to mielibyśmy zajebistego stopera
      Rzeźnik za Łysego był graczem rundy, zapierdalał i czyścił wszystko. Wtedy to był Pan piłkarz, pewny w tym co robi. Ostatnią rundę miał tragiczną, stracił pewność, robił proste błędy. Generalnie był zesrany jak wchodził na murawę. Obecnie znów się ogarnął i zaczyna grać.

      Legendą to on nigdy nie będzie, chyba że dla gimbazy co się jara liczbą meczy i tytułami - ale dobrym legijnym wyrobnikiem już jest.

      Komentarz

      • BlackAdder
        Legionista
        • 07.2011
        • 3611

        Z chęcią bym napisał, że po wczorajszym meczu znowu wierzę w mistrzostwo. Mamy wszystko, łącznie z fartem, który jest niebagatelnym składnikiem futbolu

        Ale jednak poczekam na zimowe transfery

        P.S. Rzeźniczaka też nie lubiłem (Widzew, lansowanie się w mediach społecznościowych tchnące gównażerią) do czasu afery z p. Staruchowiczem. Kiedy to mimo przyjęcia plaskacza w toku postępowania karnego zachowywał się super w porządku i gdyby nie przepis pozwalający prokuratorowi na wtrynianie się w sprawy z oskarżenia prywatnego, żadnej sprawy w sądzie by nie było. Wówczas tłiterka i fejsbunia złozyłem na karb znaku czasu - taka jest dzisiejsza młodzież.

        Czym innym jest zaś jego mocno nierówny poziom sportowy. Koleś ma ciężką psychikę, co widać po jego reakcjach na boisku. Stąd potrzeba trenera, który do niego trafi, jak np. Magiera. Dał mu opaskę kapitana, zwiększając odpowiedzialność za drużynę i to widać na boisku. Bo tak dobrze jak w parze z Pazdanem na stoperze nie grał chyba nigdy. Nota bene wygląda na to, że Arczi miał rację pisząc swego czasu, że trener nie musi mieć charyzmy, wystarczy, że będzie dobrym psychologiem. Ja w to nie wierzyłem, ale być może wiosna dobitnie pokaże, że nie miałem racji
        Ostatnio edytowany przez BlackAdder; 51375.
        "Jak się wyrosło w komunizmie, to nie można było nie mieć antykomunistycznego nastawienia"

        WOLNOŚĆ dla JANUSZA WALUSIA!

        Komentarz

        • Chmielo
          Legionista
          • 08.2010
          • 10087

          Zamieszczone przez Klusek
          To jest fakt. A Twoje zdanie na ten temat?
          Moje zdanie jest takie, że jesteśmy w stanie funkcjonować jak Celtic, Basel, Olympiakos, czy kluby portugalskie, gdzie przy każdym okienku nie trzeba sprzedawać pół kadry oraz każdego utalentowanego małolata. Oczywiście jako mniejszy klub zawsze będziemy się musieli liczyć z odejściem kilku zawodników, jednak większą renomę i pieniądze będą mieli piłkarze regularnie grający w rozgrywkach LM, a inną występujący w drugiej lidze europejskiej.

          Dzięki zarobionej kasie będziemy w stanie systematycznie podnosić pulę wydatków na wynagrodzenia, co automatycznie przełoży się na jakoś naszych ruchów transferowych. Łatwiej będzie skusić kogoś dobrego perspektywą gry w elitarnych rozgrywkach, niż Ligą Europy.

          LE, to powinno być nasze minimum i coś naturalnego. To, że klub X tę kasę skonsumował w dany sposób wcale nie oznacza, że my musimy pójść tę samą ścieżką.

          Zamieszczone przez szymek283
          Powiedzmy sobie jasno, bez mocnej ligi nie będzie mocnej drużyny. Bardzo ważne jest żeby Lech i Lechia zagrała coś w pucharach. I się rozwijała (wolniej niż my ale jednak ). Mocna liga->lepsi piłkarze->lepszy klub
          A Grecja, Szwajcaria, Szkocja?
          Ostatnio edytowany przez Chmielo; 28436.
          A Melanż Trwa...

          Komentarz

          • Jestem
            Legionista
            • 12.2016
            • 3755

            Ekstraklasa powinna liczyć max 12-10 drużyn. Strejlau proponował to już lata temu ale go wyśmiali i myślą o dołożeniu jeszcze dwóch ogórasów
            Z końmi się nie kopię bo przegram, z idiotami staram się nie dyskutować bo sprowadzają dyskusję do swojego poziomu, na argumenty ad personam staram się nie reagować, patrz wcześniejsze punkty - no i tylko krowa nie zmienia zdania ...

            Komentarz

            • Chmielo
              Legionista
              • 08.2010
              • 10087

              12 drużyn to może mieć Szkocja z populacją na poziomie 5 mln, a nie 40 mln kraj centrum Europy.
              A Melanż Trwa...

              Komentarz

              • alfa
                Legionista
                • 08.2009
                • 2776

                Zamieszczone przez Chmielo
                A Grecja, Szwajcaria, Szkocja?
                Akurat Grecja trochę się zwija. Pierwszy raz od dawna bez klubu w LM, w LE Olympiakos i PAOK bez szału, a Panathinaikos nie dojechał. Kryzys gospodarczy przenosi się na piłkę. O ile jeszcze Olympiakos jakoś sobie radził to uważam, że brak solidnego konkurenta w lidze mocno im zaszkodził i odzwyczaił od grania na wysokim poziomie.

                Celtic ma ten bonus, że jest blisko Premiership i stamtąd może wypożyczyć ciekawych zawodników, a i piłkarze chętniej tam pójdą, bo jednak blisko Anglii i można się wybić.

                Natomiast Szwajcaria to jest droga, którą nasza liga powinna podążać. Zdecydowany lider Basel, ale również stale podnoszące poziom drużyny z drugiego szeregu, czyli Young Boys, Zurich (teraz jako drugoligowiec do końca bił się o awans), rok temu Sion.

                Podobnie jest w Czechach. Do Victorii i Sparta dochodzą kolejne drużyny. Bardzo dobry występ w LE w ubiegłym roku Slovana, w tym roku także faza grupowa. Coraz lepsza Slavia Praga.

                Komentarz

                • 171torwar
                  Legionista
                  • 06.2013
                  • 293

                  Brawa za wysokie zwyciestwo, w dodatku majac na uwadze zmeczenie. Ale Trener musi uczulic pilkarzy na momenty przestoju jak z Plockiem i teraz w drugiej polowie.

                  Zamieszczone przez Jestem
                  Ekstraklasa powinna liczyć max 12-10 drużyn. Strejlau proponował to już lata temu ale go wyśmiali i myślą o dołożeniu jeszcze dwóch ogórasów
                  Pozwole sobie przeciagnac off-top, ja akurat uwazam na opak, ze powinnismy miec 18 zespolow jak kiedys. Wtedy nie trzeba kombinowac z runda mistrzowska bo liczba meczow sie zgadza (nie za malo / nie za duzo). Moim zdaniem roznica poziomu ostatnich dwoch ekip Ekstraklasy i dwoch pierwszych I Ligi nie jest tak duza by to zdecydowanie zanizalo poziom. Ale oczywiscie temat formatu rozgrywek to temat na oddzielna rozmowe.
                  Królu Zygmuncie! Powiedz nam, czyś
                  widział Warszawę tak piękną jak dziś?

                  Komentarz

                  • beka
                    Legionista
                    • 07.2011
                    • 3644

                    Pozwole sobie przeciagnac off-top, ja akurat uwazam na opak, ze powinnismy miec 18 zespolow jak kiedys.
                    póki co to w Ekstraklasie nie ma 16 zespołów, które organizacyjnie nadają się na ten poziom

                    Komentarz

                    • Grabo
                      Legionista
                      • 08.2003
                      • 1270

                      Zamieszczone przez beka
                      póki co to w Ekstraklasie nie ma 16 zespołów, które organizacyjnie nadają się na ten poziom
                      Bo obowiązuje pseudoprofesjonalizm i byle amator zarabia fure siana, a powinien dostawać tyle co Kowalski w normalnej pracy.

                      Komentarz

                      • szymek283
                        Legionista
                        • 03.2011
                        • 798

                        Zamieszczone przez Chmielo
                        A Grecja, Szwajcaria, Szkocja?
                        Podpisuje się pod tym co kolega alfa napisał. Mocna liga ciągnie za uszy do góry wszystkich. Dodatkowo do mocniejszej ligi łatwiej o lepszych piłkarzy.
                        Dziękuje Dobranoc.

                        Komentarz

                        • Chmielo
                          Legionista
                          • 08.2010
                          • 10087

                          Zamieszczone przez szymek283
                          Podpisuje się pod tym co kolega alfa napisał. Mocna liga ciągnie za uszy do góry wszystkich. Dodatkowo do mocniejszej ligi łatwiej o lepszych piłkarzy.
                          Tylko, że my na silną ligę chwilowo nie mamy co liczyć. Wystarczy zobaczyć co robią polskie kluby w eliminacjach europejskich pucharów. Żebyśmy mogli mówić o jakimkolwiek rozwoju, to jeszcze z 2 miasta powinny regularnie łapać się do fazy grupowej Ligi Europy. Bez tego nie ma szans, że coś się tu ruszy.
                          A Melanż Trwa...

                          Komentarz

                          • mski
                            Legionista
                            • 07.2013
                            • 833

                            Widać że spiryt w drużynie jest na wsyokim poziomie, co cieszy

                            Komentarz

                            • jjjzaw
                              Legionista
                              • 01.2013
                              • 306

                              No i ostatnio widać tego efekty. Mentalność jest bardzo ważna.

                              Komentarz

                              Pracuję...