Nie dla islamizacji Polski

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Buziek_LG
    Lechista
    • 07.2009
    • 5445

    #16
    Zamieszczone przez jednopostowiec
    Jordania to jakoś bardziej ogarnięty kraj tamtych rejonów? Taka zapowiedź co może oznaczać? Że będą tropić 'wrogów' u siebie, czy mogą się władować do Syrii czy Libanu?
    Jordania to kraj przede wszystkim sunnicki - w związku z czym jeśli właduje się do Syrii to raczej po to by zabijać Szyitów nie bojowników Państwa Islamskiego

    Zaś jeśli chodzi o politykę zagraniczną to od dwudziestu lat prowadzą politykę zbliżenia z zachodem. Mają podpisany pokój z Izraelem, są stowarzyszeni z UE i mają umowę o wolnym handlu z USA. Nieoficjalnie wiadomo również że na terenie królestwa znajduje się jedna z większych baz lotniczych USA
    Podstawą materialną narodu jest ziemia, przemysł i handel. Kto ziemię, przemysł i handel oddaje w ręce cudzoziemców, ten sprzedaje narodowość swoją, ten zdradza swój naród.

    Komentarz

    • knut larsen
      Legionista
      • 01.2015
      • 160

      #17
      Jeśli Jordania się straci w te wojny to to oznacza prawdziwe kłopoty dla tych zwierząt a to dlatego że mają jeden z lepszych wywiadów w regionie co oznacza że armia Jordanii będzie miała świetne rozeznanie co do miejsc lokacji zgrupowań terrorystów jak i juz zapewne mają nie jednego kreta w szeregach lub bliskim otoczeniu tych kanali.Musze tu też powiedzieć ze armia Jordanii to nie jakaś zbierania z postsowieckim uzbrojeniem a świetnie wyszkolona armia z nowoczesną bronią .

      Komentarz

      • wLd
        Legionista
        • 05.2012
        • 1081

        #18
        Jak widać nie wszyscy rządzący to miękkie fujary.

        Król Jordanii Abdullah II wziął udział w bombardowaniach wymierzonych w Państwo Islamskie. Abdullah II jest pilotem wojskowym i nie chciał siedzieć z założonymi rękami. Strona jordańska oficjalnie potwierdziła już jego udział w akcji przeciwko terrorystom.
        Król podjął decyzję o osobistym zaangażowaniu w walki przeciwko dżihadystom z IS po tym, jak spalili oni żywcem jordańskiego pilota Maatha al-Kassasbę - podaje portal BeforeItsNews.com. - Problem? Tylko, jeśli zabraknie nam paliwa i kul - miał powiedzieć Abdullah II.




        Abdullah II już uczestniczył w nalocie. Zginął w nim "Książę Niniwy"

        - Walczymy w tej wojnie, aby chronić naszą wiarę, wartości oraz podstawowe zasady humanitaryzmu. Wojna przeciwko IS się nie kończy. Będziemy nieugięci. Będziemy bombardować pozycje terrorystów. Zastaniemy ich w ich domach - powiedział król Abdullah. Jego słowa cytuje Shoebat.com.

        Media informują, że król uczestniczył w nalocie, w którym zginęło 55 dżihadystów, w tym jeden z ich głównodowodzących, znany jako "książę Niniwy".

        Egzekucja jordańskiego pilota

        Wcześniej, w poniedziałek nad ranem, kilka godzin po upublicznieniu materiału wideo z zamordowaniem jordańskiego pilota, w Jordanii powieszono dwie osoby skazane na śmierć za działalność terrorystyczną. Byli to schwytana przy nieudanej próbie dokonania samobójczego zamachu bombowego Irakijka Sadżida al-Riszawi i wyższy funkcjonariusz Al-Kaidy Zijad Karboli. Państwo Islamskie domagało się początkowo uwolnienia Riszawi w zamian za darowanie życia japońskiemu dziennikarzowi Kenji Goto, ale w sobotę umieściło w internecie materiał wideo ukazujący ucięcie mu głowy.

        24 grudnia jordański pilot Maatha al-Kasaesbeh katapultował się ze swego myśliwca F-16, który rozbił się w trakcie ataku na pozycje dżihadystów w sąsiadującej z Turcją syryjskiej prowincji Rakka. Był to pierwszy przypadek wzięcia do niewoli pilota uczestniczącego w prowadzonej na terenie Iraku i Syrii pod kierownictwem USA koalicyjnej kampanii lotniczej przeciwko Państwu Islamskiemu.

        koszerna.pl
        Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
        Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy

        Komentarz

        • OLIUSTKA
          Legionista
          • 12.2011
          • 1469

          #19

          Komentarz

          • OLIUSTKA
            Legionista
            • 12.2011
            • 1469

            #20
            Jordańskie myśliwce zaatakowały cele Państwa Islamskiego (centra szkoleniowe,magazyny z bronią) na terytorium Iraku i Syrii.
            Państwo Islamskie kontroluje ok 1/3 terenu Syrii i tyle samo terenu Iraku.
            Jordańscy żołnierze na bombach i pociskach piszą kredą "Dla was, wrogowie islamu".

            Jordański pilot (Kasaesbeh), był pierwszym pilotem koalicji który dostał się w ręce wroga.

            Komentarz

            • wLd
              Legionista
              • 05.2012
              • 1081

              #21
              Imam Choudary: prawo szariatu zostanie wprowadzone także w Polsce

              W Syrii i Iraku po stronie bojowników z Państwa Islamskiego walczy co najmniej kilkuset Europejczyków. Pojawiają się doniesienia, że wśród nich są także Polacy, którzy zwerbowani zostali propagandowymi filmami publikowanymi w internecie. Miesiąc po masakrze w Paryżu i atakach na redakcję tygodnika „Charlie Hebdo” Maciej Woroch rozmawiał z muzułmańskim aktywistą, który zasłynął żądaniem wprowadzenia w Wielkiej Brytanii prawa szariatu. „Jednego dnia prawo szariatu zostanie wprowadzone także w Polsce, bo wierzymy, że należy usunąć wszystkie opresyjne reżimy. Jeśli rządzi wami ktoś inny niż Allah, to jest to forma ucisku. Dzięki naszej polityce i ten wasz reżim zostanie usunięty, a ludzie będą szczęśliwsi” – mówi imam Anjem Choudary. Według brytyjskich władz jest on nie tylko jednym z najbardziej kontrowersyjnych i radykalnych, ale także niebezpiecznych imamów na Wyspach Brytyjskich.

              Nagrany wywiad z tym ujem jest na wsi 24 więc z wiadomych względów nie linkuje.
              Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
              Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy

              Komentarz

              • wLd
                Legionista
                • 05.2012
                • 1081

                #22
                Według wyników sondażu przeprowadzonego przez organizację „Berlin Social Science Center”, aż 73,2 % respondentów we Francji oraz 69,6 % w Belgii uważa, że reguły i zasady religijne są ważniejsze niż prawo krajów, w których mieszkają. 50% przepytywanych muzułmanów uważa się za fundamentalistów. Dalej będziemy mówić o mniejszości?
                Organizacja przeprowadziła sondaż wśród 9 tysięcy muzułmanów oraz Chrześcijan w 6 krajach Unii Europejskiej (Belgii, Holandii, Niemczech, Francji, Szwecji i Austrii). 1200 osób głównie pochodzenia tureckiego i marokańskiego uważających się za muzułmanów odpowiadała na pytania ankieterów. Wyniki, opublikowane przez „Journal of Ethnic and Migration Studies”, przedrukowane przez dziennik holenderski “De Morgen” pokazują, że połowa przepytywanych muzułmanów uważa się za fundamentalistów.
                Żeby postawić taką diagnozę, przedstawiono im 3 stwierdzenia, na które ankietowani musieli odpowiedzieć „tak” lub „nie” :
                1.Muzułmanie muszą wrócić do korzeni swojej wiary
                2.Jest tylko jedna interpretacja Koranu, każdy muzułmanin powinien się jej trzymać.
                3.Zasady religijne są ważniejsze, niż (lokalne) prawo.
                W Belgii na pierwsze stwierdzenie aż 66% odpowiedziało pozytywnie, na drugie 82,2%, a na trzecie 69,6%. Niemalże połowa ankietowanych Muzułmanów odpowiedziało „tak” na wszystkie z trzech powyższych kwestii. Można uważać ich więc za fundamentalistów. Jedynie w Austrii wynik był większy – 52,2% ankietowanych odpowiedziało „tak” na wszystkie stwierdzenia.
                Dla ułatwienia, podajemy tłumaczenia francuskich stwierdzeń umieszczonych na infografikach dostępnych w materiale źródłowym.

                Les musulmans doivent retourner vers les racines de la foi – Muzułmanie powinni wrócić do korzeni (swojej) wiary
                Il n’y a qu’une seule interprétation du Coran. Chaque musulman doit s’y tenir – Jest tylko jedna interpretacja Koranu. Każdy muzułmanin powinien się jej trzymać.
                Les règles religieuses sont plus importantes que les lois. – Reguły religijne są ważniejsze, niż prawa (lokalne).
                źródło: fdesouche.com
                Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
                Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy

                Komentarz

                • OLIUSTKA
                  Legionista
                  • 12.2011
                  • 1469

                  #23
                  Terroryści z Państwa Islamskiego opublikowali film przedstawiający ścięcie 21 chrześcijan egipskiego pochodzenia. Zapowiedzieli również, że przeniosą walki do Rzymu.

                  Komentarz

                  • Kawa
                    Legionista
                    • 05.2003
                    • 8265

                    #24
                    Zamieszczone przez OLIUSTKA
                    T że przeniosą walki do Rzymu.
                    I bardzo dobrze, im szybciej tolerancyjny zachód odczuje na własnej skórze działania muslimów tym szybciej przejrzy na oczy i może nie będzie za późno dla Europy.
                    "To trzeba przeżyć, żeby to zrozumieć, żeby w to uwierzyć!"


                    Bynajmniej to nie przynajmniej!

                    Komentarz

                    • OLIUSTKA
                      Legionista
                      • 12.2011
                      • 1469

                      #25
                      Miejmy nadzieje, że Europa również wlaczy sie do wojny z tymi arabusami ....
                      Wczesniej jakas szwedzka poslanka (jesli sie nie mjyle) czy parlamentarzystka stwierdzila ze ci terrortysci sa...ofiarami przemocy w dziecinstwie.Ze nie mozna ich potepiac tylko nalezy im pomoc....

                      Parodia...

                      Komentarz

                      • wLd
                        Legionista
                        • 05.2012
                        • 1081

                        #26
                        Zamieszczone przez OLIUSTKA
                        Miejmy nadzieje, że Europa również wlaczy sie do wojny z tymi arabusami ....
                        Wczesniej jakas szwedzka poslanka (jesli sie nie mjyle) czy parlamentarzystka stwierdzila ze ci terrortysci sa...ofiarami przemocy w dziecinstwie.Ze nie mozna ich potepiac tylko nalezy im pomoc....

                        Parodia...
                        Szwecja bije kolejne rekordy politycznej poprawności. Szwedzka posłanka, przewodnicząca Umiarkowanej Partii Koalicyjnej Anna Kinberg Batra powiedziała, że bojownicy Państwa Islamskiego są... ofiarami przemocy i należy im udzielić pomocy.
                        Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
                        Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy

                        Komentarz

                        • Latler
                          Legionista
                          • 10.2014
                          • 31

                          #27
                          W mojej ocenie nasz kraj powinien postąpić tak jak Japonia. 0 "zero" tolerancji dla wszelkich nurtów religijnych i kulturowych przybyszów z zewnątrz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wolno w Japonii afiszować się wszelkimi obcymi symbolami wiary i budować tam obcych świątyń. Ten kraj powinien być dla nas wzorem.

                          Komentarz

                          • wLd
                            Legionista
                            • 05.2012
                            • 1081

                            #28
                            Zachodnie szkoły: przegrana integracji

                            Muzułmańscy uczniowie solidarni z zamachowcami
                            Coraz mniej Europejczyków w europejskich szkołach
                            Ministerstwo bardziej muzułmańskie od Mahometa
                            Koń trojański: w Londynie jeszcze gorzej

                            Grzegorz Lindenberg

                            Mówiąc językiem sportowym, Francja zainkasowała dwa potężne ciosy, ale nie została znokautowana. Przeciwnie, wydaje się, że przełamała dziesięciolecia słabości i przeszła do ataku. A może nawet lepiej – przeszła do aktywnej obrony świeckiego państwa.

                            3

                            Pierwszym ciosem było 15 zabitych w morderczych zamachach na redakcję „Charlie Hebdo” i na koszerne delikatesy w Paryżu. Szokiem dla Francuzów było nie tylko uderzenie w symbol wolności słowa, w redakcję wyśmiewającą wszystkich i wszystko, ale i to, że zamachowcami były osoby urodzone i wychowane we Francji, które chodziły do francuskich szkół, rzekomo przekazujących wartości społeczeństwa laickiego i demokratycznego.

                            Drugi cios, chociaż nie zabił ani nie zranił nikogo, okazał się być wstrząsem równie silnym dla francuskiego społeczeństwa – okazało się, że tysiące muzułmańskich uczniów solidaryzują się z mordercami, odmawiając wzięcia udziału w zarządzonej przez Ministerstwo Edukacji minucie ciszy dla upamiętnienia ofiar zamachów. Zszokowani nauczyciele nie wiedzieli, jak mają sobie radzić z uczniami, którzy mówili, że ofiary same były sobie winne a obrażających Mahometa powinno się zabijać, z uczniami, którzy w mediach społecznościowych chwalili terrorystów i rozpowszechniali plotki, iż za zamachami stoją agenci rządowi i/lub syjonistyczni.

                            Według minister edukacji do odmowy udziału w minucie ciszy doszło przynajmniej w dwustu szkołach. System szkolny nie spełnia swojego zadania integracji mniejszości – zawodzi nie w pojedynczych przypadkach, ale na masową skalę.

                            Trzeba przyznać, że władze zareagowały od razu. Pani minister edukacji, sama zresztą urodzona w Maroko, ogłosiła rozpoczęcie programu, który będzie przejściem od postawy „nie róbmy sobie kłopotów” do „nie ma zgody na wykroczenia przeciw zasadom”. Szkoły mają położyć zdecydowanie większy nacisk na uczenie wartości demokratycznych i świeckich, zwalczać rasizm i antysemityzm. Edukacji obywatelskiej ma być więcej w programie szkolnym i w programie dla przyszłych nauczycieli. Co roku obchodzony ma być „dzień laickości”, rozszerzone nauczanie historii religii, większy nacisk położony na naukę poprawnego rozumowania oraz języka francuskiego (również dla rodziców uczniów), wprowadzone zajęcia z krytycznego przyjmowania informacji z Internetu itd. Na program przeznaczone będzie w ciągu trzech lat 250 milionów euro.

                            Szkoda, że środków tych nie wprowadzono dziesięć lat temu. Francuskie Ministerstwo Edukacji wraz z ogłoszeniem nowego programu ujawniło po 11 latach raport Odina, nazwany tak od nazwiska atuora. Raport został wówczas utajniony; a według jego twórcy oficjalnym powodem było ówczesne porwanie dwóch francuskich dziennikarzy w Iraku i chodziło o to, żeby nie komplikować sytuacji; jednak nawet po zwolnieniu dziennikarzy raport pozostał tajny. Sporządzono go, ponieważ francuskich nauczycieli zaszokowały masowe odmowy wzięcia udziału w minucie pamięci przez muzułmańskich uczniów po zamachach z 11 września 2001 w Nowym Jorku i w Madrycie w 2004.

                            W raporcie, opartym na wizytach w 60 szkołach w imigranckich dzielnicach, inspektor Odin stwierdził, że w wielu szkołach doszło do systematycznego wymuszania zachowań przez jednych uczniów na innych. „Patrole starszych braci” sprawdzały ubrania dziewczynek, a jeśli uznawały je za nieodpowiednie, dziewczynki były bite pięściami i pasami. W wielu szkołach nie mogły się pojawić sukienki i spódnice, dotyczyło to również nauczycielek! W czasie Ramadanu prześladowani byli uczniowie jedzący, niektóre dzieci jadły w ubikacjach. Uczniowie i rodzice mieli obsesję „czystości”, żądając podziału płci na pływalniach albo odmawiając udziału w wycieczkach szkolnych, jeśli były wspólne dla chłopców i dziewcząt. A na wycieczkach niektórzy uczniowie odmawiali wchodzenia do zabytkowych kościołów. Niektórzy ojcowie odmawiali podawania ręki nauczycielkom i nie pozwalali żonom na rozmowy bez nadzoru z nauczycielami mężczyznami.

                            Do tego dochodziły odmowy udziału w zajęciach z muzyki, tańca i gry na instrumentach, a także wf. Odmawiano czytania niektórych lektur: Rousseau, Moliera, „Madame Bovary”. Nie można było z uczniami poruszać tematów związanych z Holocaustem, edukacją seksualną i teorią ewolucji. Niektórzy odmawiali nawet używania znaku dodawania na matematyce (przypomina krzyż).

                            Uczniowie pochodzenia żydowskiego byli prześladowani i atakowani fizycznie, często zmuszani byli do przeniesienia się do innych szkół. Już w 1996 roku dyrektor szkoły w Lyonie przeniósł dwóch żydowskich uczniów do innej szkoły, ponieważ nie był w stanie zapewnić im bezpieczeństwa.

                            Raport napisany został 11 lat temu. Możemy przypuszczać, że od tego czasu sytuacja w szkołach francuskich tylko się pogorszyła. Wyszły z nich setki tysięcy muzułmańskich chłopców przekonanych, że to nie oni mają się dostosować do reguł społeczeństwa, ale społeczeństwo powinno się dopasować do ich zasad; przekonanych, że bezkarnie mogą ograniczać wolność innych i wymuszać na nich dyktowane religią zachowania, że państwo jest bezsilne w obliczu zdecydowanego działania naruszającego jego wartości.

                            Również w innych krajach Europy Zachodniej szkoły mają problemy z edukacją muzułmańskiej młodzieży. W ubiegłym roku wybuchł skandal w Wielkiej Brytanii, kiedy okazało się, że w Birmigham, gdzie muzułmanie stanowią ok. 20% mieszkańców, grupa muzułmanów systematycznie i skutecznie zmieniała charakter kolejnych szkół (nazwano to operacją „Koń trojański”), które z placówek publicznych stawały się de facto placówkami wychowującymi fanatycznych muzułmanów, a nie młodych Brytyjczyków.

                            Po kilku raportach w tej sprawie inspektorat oświaty przejął na wiosnę kontrolę nad pięcioma szkołami. Na jesieni skontrolował siedem szkół w Londynie i okazało się, że podobne problemy występują również tam: separacja chłopców i dziewcząt na gimnastyce i przerwach, uczenie tradycyjnych ról mężczyzn i kobiet („powinny siedzieć w domu i wychowywać dzieci”), brak nauczania wartości demokratycznego społeczeństwa, brak reakcji szkół na linkowanie muzułmańskich stron radykalnych przez uczniów na ich profilach.

                            Już od XIX wieku szkoły, a potem zasadnicza służba wojskowa i media, tworzyły współczesne społeczeństwa zachodnie. Media dziś takiej funkcji nie pełnią, bo każda grupa ma swoje własne, w przypadku imigrantów często związane z krajem przodków, a nie aktualnego pobytu. Obowiązkowa służba wojskowa została zastąpiona wszędzie armią zawodową. A szkoły stały się, po raz pierwszy od ponad stu lat, instrumentami dezintegracji społecznej a nie integracji, instytucjami, które umożliwiają grupom muzułmanów zdobywanie własnej tożsamości – grupowej i religijnej, a nie ogólnonarodowej i obywatelskiej.

                            Czy działania francuskich władz wystarczą, żeby zapobiec pojawianiu się terrorystów? Nie wiemy. Może zmniejszą liczbę chętnych do udziału w wojnach religijnych – do Państwa Islamskiego wyjechało ponad 400 osób z Francji. Może uczynią życie łatwiejszym dla tych, którzy (a raczej – które) nie chcą żyć tak, jak dyktują im „starsi bracia”. Może przynajmniej część muzułmańskich społeczności przestanie lekceważyć zasady społeczeństwa, w którym żyją i gardzić nim.

                            Wiemy jedno – dopuszczanie do przejmowania szkół przez muzułmańskich ekstremistów nie służy dobrze ani edukacji muzułmańskich dzieci, ani demokracji, w której oni i my żyjemy.
                            Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
                            Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy

                            Komentarz

                            • wLd
                              Legionista
                              • 05.2012
                              • 1081

                              #29
                              Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
                              Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy

                              Komentarz

                              • wLd
                                Legionista
                                • 05.2012
                                • 1081

                                #30
                                Forty years after the Swedish parliament unanimously decided to change the formerly homogenous Sweden into a multicultural country, violent crime has increased by 300% and rapes by 1,472%. Sweden is now number two on the list of rape countries, surpassed
                                Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
                                Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy

                                Komentarz

                                Pracuję...