Tutaj macie najnowsze info https://twitter.com/EuromaidanPR
tutaj macie stream ( nie po angielsku ) https://www.youtube.com/watch?v=Y_LFrMcoEm4
Więcej nie trzeba.
Jest coraz gorzej, w kilku miejscach Berkut używał ostrej amunicji.
Tutaj macie najnowsze info https://twitter.com/EuromaidanPR
tutaj macie stream ( nie po angielsku ) https://www.youtube.com/watch?v=Y_LFrMcoEm4
Więcej nie trzeba.
Jest coraz gorzej, w kilku miejscach Berkut używał ostrej amunicji.
Ostatnio edytowane przez nst ; 19-02-2014 o 00:34
Ostrej amunicji powiadasz? Zobacz co Berkut robił podczas protestów pod parlamentem.
https://www.facebook.com/photo.php?v...=vb.1414642146
"bycie narzędziem Rosji nam się opłaca" - Bartłomiej Sienkiewicz, grudzień 2010
"Jeśli Andrzej Duda wraz z PiS-em pójdą w stronę ostrego rozliczenia Smoleńska, będziemy mieli w Polsce wojnę domową. Kaczyński zmieni retorykę albo zostanie zmieniony." - Lech Wałęsa, maj 2015
Kolejna nieudana próba sforsowania barykady.
https://www.youtube.com/watch?featur...&v=SoMUxGkBlf0
niezbyt dużo ludzi na Majdanie, pytanie czy np u nas nie skończyło by się podobnie jakby do czegoś doszło - bierne społeczeństwo i ostra pacyfikacja grupy kibiców/nacjonalistów
http://www.youtube.com/watch?v=Y_LFrMcoEm4 tu live jakby komuś nie chciało się szukać po postach
Witold Jurasz wczoraj ok 20 wieczorem na FB:
Można go obserwować.Polecam.W Kijowie doszło już do rozlewu krwi. Zapewne będą kolejni zabici. Postaram się poniżej zaproponować P.T. Czytelnikom pisaną na gorąco, ale zarazem i chłodną analizę tego, co się dzieje. Nie będę więc pisał o ofiarach, choć oczywiście żal mi tych, którzy zginęli.
Pisałem już dawno temu, że opozycja winna była doprowadzić do rozpuszczenie Majdanu. Nie dlatego, iżbym mu nie kibicował, ale dlatego, że był i jest on zbyt słaby aby przejąć władzę. Na konfrontację z władzami za Bugiem można iść, ale trzeba mieć pół miliona ludzi na ulicach. Majdan takiej siły od dawna nie ma. Przywódcy opozycji nie "tnąc po skrzydłach" dowiedli, że nie dorośli do swej roli.
Scenariusz pacyfikacji Majdanu jest na rękę Rosji. Dla radykałów w opozycji (Prawego Sektora etc.) w istocie też jest opłacalny, bowiem daje szansę trwałego zajęcia miejsca w politycznej układance. Rozlew krwi opłaca sie również Julii Tymoszenko, bowiem oznacza on kompromitację przywódców opozycji, którzy okazali się niezdolni do ułożenia się z władzami z jednej strony i zapanowania nad Majdanem - z drugiej. Rozlew krwi opłaca się nawet Zachodowi, który - wbrew temu, co tak długo powtarzaliśmy, że aż sami uwierzyliśmy - nigdy ws. Ukrainy nie zamierzał "wchodzić w szkodę" Rosji. Dla Janukowycza scenariusz siłowy wydaje się może niekoniecznie korzystny (pewnie dotknie go zakaz wjazdu do UE), ale na pewno jawi się on mu jako konieczność. Tak naprawdę to, co się dzieje w Kijowie nie opłaca się nieomal tylko Polsce. Nie opłaca się też tym, którzy zostaną zamordowani, pobici i aresztowani. Ciekawe, co powiedzą ci w Polsce, którzy zagrzewali Ukraińców do walki oferując im, niczym Wolna Europa Węgrom w 1956 r. li tylko słowa. Może się przydać cytat z Marszałka Piłsudskiego, który w 1921 r. zwrócił się do ukraińskich oficerów słowami: "Ja was przepraszam, panowie. Ja was bardzo przepraszam, tak nie miało być".
Ofiary śmiertelne w polityce w XXI wieku nieomal w środku Europy to oczywiście dramat. Ale polityka rządzi się swoimi prawami i te ofiary w istocie nie są czymś nieoczekiwanym ani też - niestety - szokującym. Żal ludzi, którzy nie wrócą do swych domów i nie przytulą swych żon i dzieci, ale praw polityki krew, która spłynęła po Majdanie nie zmieni, tak jak nie zmieniła ich krew, którą spływa Syria, krew ofiar walk w Kairze, czy też krew którą spływa również dzisiaj Bangkok. Obawiam się wszakże, że jutro obudzę się w kraju tak roztrzęsionym od emocji, że niezdolnym do analizy. Ta zaś podpowiada, że ofiary na Majdanie mogą być dla Polski tylko pierwszą z szeregu złych wiadomości.
Jeśli bowiem dojdzie do dialogu z Moskwą (np prowadzonego przez ministra s.z. RFN F-W Steinmeiera) nt przyszłości Ukrainy, który oznaczać będzie faktyczne uznanie, że oto Kijów jest tylko połowicznie suwerenny i że po to, aby zapanował w nim pokój konieczny jest dialog nad głową Ukrainy to wówczas Moskwa osiągnie, to, co zawsze było jej celem, czyli osłabienie ukraińskiej państwowości. Co gorsza w reakcji na pacyfikację Majdanu UE może wprowadzić sankcje, czyli ową pół-suwerenną Ukrainę jeszcze głębiej wepchnąć w ramiona Moskwy. Te dwa scenariusze oznaczałby jedno. To, że ofiara tych, którzy dziś zginęli na Majdanie poszłaby na marne.
Sorry karakan, ale co ciekawego jest w tym wpisie pana Witolda. (Napisz może kto zaś?)
Może to?
"Tak naprawdę to, co się dzieje w Kijowie nie opłaca się nieomal tylko Polsce. Nie opłaca się też tym, którzy zostaną zamordowani, pobici i aresztowani. Ciekawe, co powiedzą ci w Polsce, którzy zagrzewali Ukraińców do walki oferując im, niczym Wolna Europa Węgrom w 1956 r. li tylko słowa"
No i mamy wreszcie winnego - oczywiście opozycja w Polsce - no bo przecież nie nasz twitterowy rząd, nie UE, nie władze poszczególnych państw, pod bokiem których leje się krew.
A może to?
"Ofiary śmiertelne w polityce w XXI wieku nieomal w środku Europy to oczywiście dramat. Ale polityka rządzi się swoimi prawami i te ofiary w istocie nie są czymś nieoczekiwanym ani też - niestety - szokującym"
No tak, europejska "wrażliwość" na cierpienie. Żyrafa w duńskim zoo jest wstanie poruszyć do granic europejską wrażliwość a śmierć 25 osób nie jest niczym szokującym.
A wszystko to w imię nienaruszalności strefy wpływów Moskwy.
Piotr Tymochowicz
"I powiedzmy sobie szczerze, bez emocji powiedzmy. Chujowe jest to społeczeństwo, przepraszam za szczerość, po prostu Polacy mają wszystko w dupie. Ludzie w całej masie są debilowaci, no należy powiedzieć sobie prawdę i należy, jeśli chcemy oddziaływać na masy, musimy dokładnie znać psychikę debila. Pamiętajmy, że żadna ideologia tego społeczeństwa nie ruszy. Mam nadzieję, że teraz jakby widzicie, że żeby być skutecznym, nie można nie być cynicznym."
gizo :
Generalnie to w czym jest problem?Nie rozumiesz tego co napisał czy jak? Rozumiem, że się nie zgadzasz?Ok - Twoje prawo. Tylko co ja mam z tym fantem zrobić?Mam usunąć wpis?
Poczytaj sobie jego bloga czy profil na FB. Uważam, że ciekawie pisze o tym co na wschodzie.Bez emocji i nie pod publiczkę.W przciewieństwie do wielu z pierwszych stron gazet - wie co mówi w tych tematach.
łukasz_l : A ja polecam. To, że się w jednej kwestii z kimś nie zgadzasz, to nie znaczy, że od razy inni mają nie czytać. Ludzie błagam.
Ostatnio edytowane przez karakan ; 19-02-2014 o 10:01
Ja polecam facebooka młodego Wildsteina, gość jest w samym środku zdarzeń i nie ukrywa po czyjej jest stronie.
Bóg z Nami, choj z Nimi.
Kocham Polskę, Pierdolę 3rp.
Chodzi o to, że w necie takich wpisów są setki jak nie tysiące. Ani to szczególnie odkrywcze, ani nie do końca logiczne, by tego typu wynurzeniami zaśmiecać forum.
Piotr Tymochowicz
"I powiedzmy sobie szczerze, bez emocji powiedzmy. Chujowe jest to społeczeństwo, przepraszam za szczerość, po prostu Polacy mają wszystko w dupie. Ludzie w całej masie są debilowaci, no należy powiedzieć sobie prawdę i należy, jeśli chcemy oddziaływać na masy, musimy dokładnie znać psychikę debila. Pamiętajmy, że żadna ideologia tego społeczeństwa nie ruszy. Mam nadzieję, że teraz jakby widzicie, że żeby być skutecznym, nie można nie być cynicznym."
U Wildsteina trzeba odpuszczać komentarze.Strasznie go trollują i mnie osobiście to męczy. Także polecam.
Dowiedz się kim jest Witold Jurasz,a potem sugeruj mi czy zaśmiecam forum czy nie? Kim Ty jesteś, żeby tu pisać co ktoś ma robić?
Skoro gorąco komentowane są tu wypociny z Kresy.pl, to korona nikomu nie spadnie jak się zapozna ze zdaniem Witolda Jurasza.
Ostatnio edytowane przez karakan ; 19-02-2014 o 10:08
Jestem tym, kim i Ty jesteś na tym forum. Proponuję się nie unosić. Jeśli Jurasz dla pewnych środowisk z racji swojej kariery zawodowej jest autorytetem, nie znaczy, że musi być moim. Mam do niego stosunek ambiwalentny. Z mojej strony EOT.
Piotr Tymochowicz
"I powiedzmy sobie szczerze, bez emocji powiedzmy. Chujowe jest to społeczeństwo, przepraszam za szczerość, po prostu Polacy mają wszystko w dupie. Ludzie w całej masie są debilowaci, no należy powiedzieć sobie prawdę i należy, jeśli chcemy oddziaływać na masy, musimy dokładnie znać psychikę debila. Pamiętajmy, że żadna ideologia tego społeczeństwa nie ruszy. Mam nadzieję, że teraz jakby widzicie, że żeby być skutecznym, nie można nie być cynicznym."
Tusk wczoraj:
Tusk dzisiaj:Niepokojące jest "negatywne przyśpieszenie" na Ukrainie, czyli gwałtowny wzrost radykalizacji nastrojów i działań - oświadczył we wtorek premier Donald Tusk. Ocenił też, że odpowiedzialność za obecną sytuację rozkłada się na obie strony sporu.
Szybko się przepoczwarzył (Andrea zadzwoniła?)- Dla Polski najgorszym scenariuszem jest postępujący rozpad Ukrainy. Mamy do czynienia z postępującą destrukcją państwa. Musimy mówić jednym głosem. Jeśli chodzi o odpowiedzialność za tragedię w Kijowie to jest ona jednoznaczna. Jeśli w trakcie demonstracji padają zabici i ranni, jeśli na oczach całego świata siły porządkowe katują ludzi, a władza nie podejmuje działań dla powstrzymania przemocy, to ocena moralna jest czarno-biała. Za przemoc w Kijowie odpowiada władza. Tu nie może być żadnej wątpliwości - zaznaczył Tusk.
- Nawet jeśli dochodziło do niekontrolowanych zachowań demonstrantów to w takiej sytuacji odpowiedzialność zawsze spada na władzę - dodał.![]()
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle."
Janusz Waluś - czekaMY!
a do Kijowa ściągane jest wojsko z Dniepropetrowska i Mikołajewa - 500 żołnierzy
Można zaznaczyć "obserwowanie" na profilu P.Bobołowicza z radia WNET, który co jakiś czas zamieszcza posta co się dzieje :
https://www.facebook.com/pawel.bobolowicz
Młody Wildstein : https://www.facebook.com/david.wildsteinDeputowany A.Sinczenko: dwa pułki wojsk desantowych są przebierane w mundury milicyjne i będą użyte do rozbicia Majdanu
https://www.facebook.com/pmoniczka
Ostatnio edytowane przez Abu Musab az-Zarkawi ; 19-02-2014 o 12:19
Nie zauważyłem,ze to wideo które wrzuciłem już wcześniej ktoś wkleił...pardon![]()
Wildstein na fb.Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) właśnie uchwaliła rozpoczęcie szerokiej akcji "antyterrorystycznej". Czytałem uchwałę - de facto stan wyjątkowy. Prezydent zaakceptował. Zaraz ma być szturm na Majdan.
"Lubię sobie jebnąć piwo"
A nie pomyliliście Witoldów Juraszów przypadkiem?:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Jurasz
"Lecz przyjdą czasy, że te kutasy będą przed nami na baczność stać,
Ręka nie zadrży jak liść osiki, gdy będziem w głupie mordy prać.
Więc pijmy zdrowie szwoleżerowie niech smutki zginą w rozbitym szkle,
Gdy nas nie będzie nikt się nie dowie czy dobrze było nam czy źle."
Janusz Waluś - czekaMY!
Radosław Sikun niedawno twierdził że komuś takiemu jak on do opozycji na Majdan wyjść nie wypada. Teraz jednak, kiedy w zasadzie jest juz po wszystkim Radzisław na Majdan jednak jedzie, chyba po to by na żywo obejrzeć pacyfikację.
Kilka streamów bezpośrednio z Majdanu dla tych co nie jadą z Radosławem:
http://watcher.com.ua/euromaidan-online/
"bycie narzędziem Rosji nam się opłaca" - Bartłomiej Sienkiewicz, grudzień 2010
"Jeśli Andrzej Duda wraz z PiS-em pójdą w stronę ostrego rozliczenia Smoleńska, będziemy mieli w Polsce wojnę domową. Kaczyński zmieni retorykę albo zostanie zmieniony." - Lech Wałęsa, maj 2015
Janukowycz albo zaczyna mięknąć bądź znów gra na czas. Niepokoi mnie zmiana w sztabie generalnym. Zdymisjonowany szef był przeciwny ingerencji wojska w stłumienie opozycji. Druga sprawa przełożenie przelewu następnej transzy pieniędzy dla Ukrainy od Rosji na piątek. Oficjalnie problem techniczny ale chyba każdy widzi, że to wygląda na zasadzie ultimatum w stylu - Jak do piątku nie rozprawicie się z opozycją to żadnych pieniędzy nie będzie.
10 autokarów ze Lwowa przebiło się przez rogatki w Kijowie.
My ludzkie bydło, ludzki gnój, z suteren i poddaszy, my chcemy herb mieć swój, na zgubę wrogom naszym.
Tusk twierdzi że najgorszy dla Polski scenariusz to podział Ukrainy na dwa odrębne państwa, a mi się wydaje że właśnie najlepszy. Zbyt duża Ukraina z całą metalurgią na wschodzie, rudami żelaza, przemysłem elektro-maszynowym, chemicznym, no i wkońcu rolnictwem wielkoobszarowym, jest dla polski samobójem i pewną marginalizacją. Jak na moje oko Tusk reprezentuje wyłącznie stanowisko eurokołchozu (znaczy się Merkelowej), nie Polski. Z punktu widzenia UE rozpad Ukrainy byłby osłabieniem gospodarczym, ale z punktu widzenia Polski wzmocnieniem, a dla nas najważniejsze jest nie to co jest dobre dla unii, a dla naszego kraju.
A jeśli już poruszamy kwestie buforu, to w naszym interesie leży też odzyskanie Białorusi.
"bycie narzędziem Rosji nam się opłaca" - Bartłomiej Sienkiewicz, grudzień 2010
"Jeśli Andrzej Duda wraz z PiS-em pójdą w stronę ostrego rozliczenia Smoleńska, będziemy mieli w Polsce wojnę domową. Kaczyński zmieni retorykę albo zostanie zmieniony." - Lech Wałęsa, maj 2015
Koniec czy mydlenie oczu?21:56 Oczekiwanego w nocy szturmu Majdanu Niepodległości w Kijowie nie będzie. Władze i opozycja zawarły rozejm – oświadczył jeden z liderów opozycji Arsenij Jaceniuk po rozmowach z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. - Mamy pozytywną wiadomość. Szturm na Majdan, który był planowany, odwołano. Obecnie ogłosiliśmy rozejm i początek rozmów w celu ustabilizowania sytuacji - powiedział.
Niech się cisną, my i tak nic tam nie ugramy... "my jako unia" i tak jesteśmy słabi, jeżeli ktoś się martwi to na pewno Ukraina nie rozpadnie się na dwa odrębne państwa(polityka), ***** ich.
Mikroblog Bosaka:
Wczoraj
Zdaję sobie sprawę z faktu, że to trudne, a i być może mało komu potrzebne, ale spróbuję napisać kilka obiektywnych zdań o eskalacji przemocy w Kijowie.
Zgodnie z pojawiającymi się od kilku dni zapowiedziami dziś w Kijowie doszło do konfrontacji "rewolucjonistów" (piszę w cudzysłowie, bo na razie to jest ciągle potencjalna rewolucja w formie zinstytucjonalizowanego i dysponującego siłą, dużego antyrządowego protestu) i sił rządowych. Pretekstem była debata w Parlamencie nad powrotem do konstytucji z 2004 roku (mniejsze uprawnienia prezydenta).
Konfrontacja została sprowokowana poprzez marsz "rewolucjonistów" na Parlament (pojawiały się zapowiedzi blokady). "Rewolucjonistom" udało się cel osiągnąć tylko częściowo (nie doszli pod Parlament, ale sparaliżowali lub odcięli podobno znaczną część dzielnicy rządowej), jednak chyba pierwszy raz pokazali, że ich szkolone od kwartału bojówki (liczące przynajmniej kilka tys. zdeterminowanych i uzbrojonych w broń białą mężczyzn) są zdolne stawiać nie tylko bierny opór, ale także atakować i wygrywać potyczki (video z rządowymi autami na profilu Prawego Sektora: http://youtu.be/ddllS5Ow0hg).
Z obu stron pojawiają się informacje o incydentalnym użyciu ostrej amunicji, jest chyba kilkudziesięciu rannych i kilka ofiar śmiertelnych. Generalnie jednak mimo, że dziś doszło do najostrzejszych starć, to obie strony konfliktu pozostają przy wcześniej stosowanych, "umiarkowanych" metodach.
Co z tego wynika?
1. Żadnej ze stron nie opłaca się pełnowymiarowa eskalacja konfliktu. "Rewolucjoniści" kierują swe działania przeciw celom symbolicznym (instytucje polityczne, a nie dowództwa sił mundurowych), zaś władza (w przeciwieństwie do władz UK czy PRL w analogicznych sytuacjach w ostatnich kilkudziesięciu latach) nie otwiera ognia z ostrej amunicji do protestujących/atakujących.
2. Obu stronom opłaca się gra na czas i kontynuowanie próby sił. Oznacza to, że niepokoje na Ukrainie w takim kontrolowano-chaotycznym rozmiarze mogą trwać jeszcze nawet kolejnych kilka miesięcy (bo dlaczego nie?). Warto zauważyć, że protestujący przetrwali najtrudniejszy pogodowo, zimowy okres.
3. Konflikt polityczny mimo negocjacji z opozycją i pewnych ustępstw tylko się pogłębia. Legitymacja władzy słabnie, a determinacja "rewolucjonistów" rośnie.
4. Kolejne akty tego typu konfrontacji będą osłabiać pozycję władz Ukrainy na arenie międzynarodowej. Będą one poddawane coraz silniejszym naciskom Zachodu, a zarazem będą popadać w coraz większą zależność od Rosji (co od samego początku prognozowałem).
5. Gdybym miał spekulować to bym zaryzykował prognozę, że o ile "rewolucjonistom" nie zabraknie wsparcia i o ile nie popełnią jakichś poważnych błędów taktycznych (np. utrata fizycznej kontroli nad Majdanem albo otwarty siłowy konflikt o przywództwo wewnątrz protestu), to w ciągu kilku miesięcy jedynym wyjściem będą wymuszone przez porozumienie Rosja-UE przedterminowe wybory prezydenckie.
6. Z ostatniego punktu wynika, że głównym polem targów politycznych, które należy obserwować, nie jest pole Janukowycz-Kliczko, ale raczej (upraszczając...) Merkel-Putin. Jeśli ten drugi tandem dobije targu, to na Ukrainie wygra "rewolucja". W przypadku różnicy zdań w tym tandemie chaos będzie się pogłębiał.
A my powinniśmy zachować do tego wszystkiego pewien dystans, obserwować i wyciągać wnioski. Nie ma co sobie skakać do gardeł, na tle tak skomplikowanej sytuacji, na którą co więcej nie mamy - jako państwo - żadnego bezpośredniego czy nawet pośredniego wpływu.
************************************************** ******************************
22 godz. temu
Obserwuję komentarze do walk w Kijowie. 90% komentatorów wzywa wszystkich świętych do reakcji i kpi z jałowych dyplomatycznych oświadczeń. Rozumiem i nie krytykuję tego.
Ale na marginesie warto zauważyć dwie rzeczy:
1.
Obecna sytuacja pokazuje, to co zawsze podkreślaliśmy: UE nie ma i nie będzie mieć jednej wspólnej polityki zagranicznej. Nawet w sytuacji tak drastycznej konfrontacji, która od miesięcy wisiała w powietrzu, nie ma żadnych wyrazistych i zharmonizowanych działań. Pieniądze wydane na eurodyplomację okazały się niczym więcej, jak kosztownym kaprysem zachodnioeuropejskich elit. Gdyby tymi setkami milionów (miliardami?) euro napalić w piecu, byłby bardziej efektowny skutek.
2.
Polski rząd też nie ma tu nic do zrobienia, poza nadymaniem się przed Polakami. Brak mu narzędzi. Ponad 20 lat polskiej "polityki wschodniej", niestety głównie werbalnej, przyniosło takie efekty, że nie dysponujemy w Kijowie żadnymi strategicznymi "aktywami", które moglibyśmy uruchomić.
Nie mamy też prawdopodobnie żadnych nieoficjalnych kontaktów ze średnim szczeblem obecnej ukraińskiej elity władzy (średni szczebel jest kluczowy przy rewolucjach) ani z oligarchami, bo albo przez lata stawialiśmy na inną opcję polityczną, albo też - gdy chodzi o oligarchów - po prostu nie jesteśmy na ich ekonomicznym pułapie. Więc nie mamy jako państwo, ani pola, ani narzędzi do jakiejkolwiek realnej gry w Kijowie.
Czy ktoś jeszcze pamięta o Partnerstwie Wschodnim, w tym kontekście? Tego typu projekty (podobnie jak postulowany przez Pawła Kowala "uniwersytet partnerstwa wschodniego" czy nawet zniesienie wiz) w świecie twardej realnej polityki, okazują się soft-powerowym mirażem. Moskwa to zawsze dobrze rozumiała, Warszawa chciała wierzyć, że może być inaczej. No to teraz już wiemy, że nie może.
Tylko ile osób rozumie, że bez alokacji dużych pieniędzy (w perspektywie dekady liczonych w dziesiątkach miliardów a nie setkach milionów) nie prowadzi się skutecznej polityki międzynarodowej w regionie w którym leżymy? Obawiam się, że niewiele. Dużo łatwiej jest śnić sny o potędze i "cywilizowaniu" Ukrainy oraz psioczyć na zbyt umiarkowany ton oświadczeń polskiej dyplomacji.
https://www.facebook.com/events/1427...roblog?fref=ts
Podobno oddziały Berkutu z Tarnopola przeszły na stronę protestujących.
Ostatnio edytowane przez karakan ; 20-02-2014 o 08:00
http://www.youtube.com/watch?v=nth-_E2Zpdc
http://www.youtube.com/watch?v=lijS4NHedeQ
Poniżej wojewoda Wołyński złapany przez wolnościowców
http://www.youtube.com/watch?v=g-rWEbcsV9U
A tutaj najemne drechy w akcji ...
http://www.youtube.com/watch?v=GLLEaGMoHl4
EDYTA: no to chyba już po rozejmie:
W Kijowie znowu strzelanina. Na jednej z ulic, sąsiadujących z Placem Niepodległości, słychać palbę z broni gładkolufowej. Specjalny wysłannik Polskiego Radia donosi, że przedstawiciele opozycji szturmują pozycje Berkutu.
Na samym Majdanie - odgłosy licznych wybuchów i dym z płonących opon. Z zainstalowanych głośników słychać wezwania opozycjonistów do obrony demokracji. Portale internetowe przekazują migawki, na których widać manifestantów, rzucających kostkę brukową w kierunku funkcjonariuszy, osłoniętych tarczami.
Ostatnio edytowane przez wLd ; 20-02-2014 o 08:34
Prawdziwe zwyciestwo musieli odnieść komunisci ,nie tak jak wielu zakłada pomiędzy rokiem 1956 a 1970,ale w roku 1989,kiedy pod uniesionym w góre kloszem,wystrzelił produkt ich chowu.
Rafał Gan-Ganowicz – Kondotierzy