Działania Klubu

[felixxx]

Przecież 9 lipca mecz z Zawiszą. Pewne info co do pierwszego składu?

[alfa]

Fajny gest dla karnetowiczów, akurat się łapię, bo pierwszy karnet kupiłem na fali mistrza 05/06

Natomiast jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby tak, jak zrobił Lech. Czyli czym dłużej masz karnet, tym masz większe zniżki. Nie są to jakieś ogromne kwoty, ale przy karnecie przez ostatnie 20 rund (tyle maksymalnie) zniżka robiła się naprawdę pokaźna. A tak karneciarz jednorundowy jest na równi z tym od wielu lat.

[me(L)u]

Natomiast będzie widać, kto w czasach bojkotów i dyktatury ITI kupował karnet

Przypomnij mi może, kiedy był bojkot kupowania karnetów, bo jakoś mnie umknęło z pamięci

[Ryku]

Przypomnij mi może, kiedy był bojkot kupowania karnetów, bo jakoś mnie umknęło z pamięci

Było wyraźnie mówione o nabijaniu kabzy iti, także nie mędrkuj.

[Niko]

Przypomnij mi może, kiedy był bojkot kupowania karnetów, bo jakoś mnie umknęło z pamięci

Chyba naturalne, że cały sens bojkotu meczów na Łazienkowskiej opierał się na braku finansowania ITI czyli kupowania biletów, a przede wszystkim karnetów. Dziwna jest więc Twoja wątpliwość. Powiem więcej - nawet gdy "grupy kibicowskie" już zadecydowały o powrocie na trybuny to nadal wielu Legionistów, takich którzy na żywo oglądali Topolskiego, Pisza czy Szamotulskiego nadal prowadziło swój własny dżihad, bo klub nadal naznaczony był syfem ITI.

Mówiąc prościej: wiele osób - mimo długiego stażu na stadionie WP - ma przerwę w zakupie karnetu, bo walczyli o normalność w klubie. Uprzywilejowani będą więc ci, którzy w pewnym momencie zachowali się (przynajmniej wg moich standardów) nieprawilnie.

[MNM]

Przecież w tej akcji nie chodzi o to żeby tylko wynagradzać karnetowców z przeszłości, ale bardziej o to żeby zachęcać potencjalnych karnetowców na przyszłosć. Kupujcie karnety bez przerwy to się opłaca, bo możecie liczyć na bonusy. Dobry ruch ze strony Klubu.

[me(L)u]

Chyba naturalne, że cały sens bojkotu meczów na Łazienkowskiej opierał się na braku finansowania ITI czyli kupowania biletów, a przede wszystkim karnetów. Dziwna jest więc Twoja wątpliwość.

Napiszę więc jeszcze raz. Nie przypoominam sobie sytuacji, żeby w momencie sprzedaży karnetów była wiadomość o bojkocie. A jeśli uważasz, że osobym które miały karnety, ale do protestów i bojkotów się potem przyłączały i na mecze nie chodziły, to jest to Twoje zbójeckie prawo.

[b.]

W obecnej sytuacji zmuszeni jednak jesteśmy zwrócić się do Was z apelem o nie kupowanie karnetów na nowy sezon. Kwestia biletów to rzecz indywidualna, w końcu chodzi o Legię Warszawa, którą wszyscy mamy w sercu. Nie możemy jednak udawać, że wszystko jest w porządku, skoro ruszyła reklamowa kampania teoretycznie adresowana do fanów futbolu, a w rzeczywistości do konsumentów truskawek, gdy Zarząd KP w najmniejszym stopniu nie sygnalizuje woli kompromisu z kibicami własnego klubu w dwóch najważniejszych dla nas kwestiach – herbu z 1957 oraz racjonalnych cen biletów. Dzisiaj nie mamy też najmniejszych podstaw, by Zarządowi ufać

http://legionisci.com/news/34655_Kib...ow_i_piwa.html

[me(L)u]

2010 rok. Wtedy karnetu nie kupowałem, stąd tej sytuacji nie odnotowałem. Na myśli miałem bardziej rok 2005 i 2007

[Paw(L)ak]

Jeśli kogoś nie interesuje mecz Brazylii z Niemcami i ma karnet na nowy sezon, może iść pooglądać naszych herosów w sparingu z Żydami.

Od jutra (8 lipca, wtorek) zaproszenia na sparing z Hapoelem będą mogli odbierać wszyscy posiadacze karnetów na sezon 2014/2015. Wejściówki będzie można odebrać w kasach Klubu we wtorek od godziny 11:00 i będą rozdawane do momentu ich wyczerpania

http://legia.com/news,42369-sparing_z_hapoelem_dla_posiadaczy_karnetow.html

[Sgt.]

Jest nowy raport Deloitte na temat finansów klubów w TM-E:

http://legionisci.com/news/58749_Legia_liderem_pod_wzgledem_przychodow.html

http://www.deloitte.com/view/pl_PL/pl/dla-prasy/fc389a1553f17410VgnVCM2000003356f70aRCRD.htm

Tradycyjnie Legia na czele z gigantyczną i stale powiększającą się przewagą, przychody Legii stanowią 1/4 przychodów wszystkich pozostałych klubów łącznie. Cieszy w dodatku, że w zasadzie bez obniżania poziomu sportowego udało się zmniejszyć procentowy udział piłkarskich kontraktów w stosunku do wszystkich wydatków do 63%, co jest wynikiem bardzo zdrowym, wypadającym sporo poniżej polskiej średniej (78%). Legię w tym względzie wyprzedzają wyłącznie Lech Poznań (wynik niemal ten sam - 62%), Piast Gliwice (który część wynagrodzeń ma ujęte w innych pozycjach) oraz Lechia Gdańsk. Dla porównania, Wisła w 2013 r. na kontrakty wydała aż 147% swoich przychodów (!!!), zaraz za nią Ruch (130%), Korona Kielce (129%) oraz Górnik Zabrze (106%). Warto zwrócić uwagę też, że pomimo zachowywania zdrowego współczynnika kontraktów do przychodów, Legia ma bardzo szeroką kadrę, a - jak pokazał nieszczególnie szczęśliwy mecz Superpucharowy - jej "drugi" skład byłby nie bez szans w walce o TOP8 TME.

Kolejnym pozytywnym elementem jest stosunkowo zrównoważona struktura przychodów - ok 20% wpływów pochodzi z transmisji, ok 30% z dnia meczowego (duża poprawa!) a reszta ze źródeł komercyjnych (sponsorzy, gadżety klubowe etc.).

Z jednej strony wydaje się, że wywalczenie każdego kolejnego Mistrzostwa Polski z rzędu powinno być co raz mniej prawdopodobne (chociaż seryjne zdobywanie MP nie należy wcale do rzadkości - ponad 3 razy z rzędu MP zdobywały: Pogoń Lwów (1922-1926), 2x Ruch Chorzów (1933-1936, 1951-53), 2x Górnik Zabrze (1963-1967, 1985-1989) oraz Wisła Kraków (2003-2005)). Z drugiej strony - przy takiej przewadze finansowej i komforcie kadrowym obrona MP po raz trzeci wydaje się być wręcz obowiązkiem. Jak wskazuje raport Deloitte, awans do LM pozwoliłby na dokonanie gigantycznego skoku finansowego, który dodatkowo by zwiększył prawdopodobieństwo, że Legia pozostanie ligowym dominatorem na lata.

[midzi]

Niepokoi kolejny wzrost wynagrodzeń, tym razem już do poziomu blisko 60 mln zł...

Wynagrodzenia za 2011 rok to było ok. 39 mln zł

http://www.deloitte.com/view/pl_PL/pl/branze/sport/2d1302c7532e8310VgnVCM3000001c56f00aRCRD.htm

Wynagrodzenia za 2012 rok skoczyły do ok. 42 mln zł.

http://www.deloitte.com/view/pl_PL/pl/dla-prasy/Raporty/855843394b0ff310VgnVCM1000003256f70aRCRD.htm

Teraz jesteśmy na poziomie 59 mln zł za 2013 rok.

[C64]

ważne żeby stosunek wynagrodzeń do wszystkich wydatków był na rozsądnym poziomie.

[(L)ukasz]

Niepokoi kolejny wzrost wynagrodzeń, tym razem już do poziomu blisko 60 mln zł...

Wynagrodzenia za 2011 rok to było ok. 39 mln zł

http://www.deloitte.com/view/pl_PL/pl/branze/sport/2d1302c7532e8310VgnVCM3000001c56f00aRCRD.htm

Wynagrodzenia za 2012 rok skoczyły do ok. 42 mln zł.

http://www.deloitte.com/view/pl_PL/pl/dla-prasy/Raporty/855843394b0ff310VgnVCM1000003256f70aRCRD.htm

Teraz jesteśmy na poziomie 59 mln zł za 2013 rok.

Przeczytałem ten raport i ta liga dla mnie to wygląda na wielką patologię.
Połowa klubów ma wydatki na pensje wyższą niż budżet.
Piast z najmniejszym budżetem zajmuje 5 miejsce w lidze.
Najwięcej kasy (po Legii) kręci Zagłębie, które spadło z ligi

A wynagrodzenia w Legii biorą się z dwóch czynników:
inflacja i premie za mistrzostwo.

[midzi]

Wydaje się, że głównym problemem z wynagrodzeniami jest to, że płacimy ok. 20 zawodnikom pensje przekraczające grubo średnią ligową. Wcześniej były kontrakty gwiazdorskie (Ljubo), ale kadra była zdecydowanie węższa i nie mieliśmy sytuacji, że na ławce zasiada 5 panów, którzy dostają po 200 tys. euro rocznie nie licząc premii. Dodatkowo doszła jeszcze taka sytuacja, że w 2013 roku rozwiązano kontrakty z kilkoma darmozjadami z zaciągu Jóźwiaka i każdy wziął za to okrągłą sumkę. Za rok 2014 dojdą wynagrodzenia za odprawy dla Urbana i asystentów, więc też mamy burżuazję, bo dwa sztaby szkoleniowe funkcjonowały przez blisko pół roku i każdy z nich pobierał pensje za ważny kontrakt.

Jak spojrzymy na listę zawodników, którzy byli jeszcze w poprzednim roku na liście płac, a w tym roku już nie są to można zebrać konkretną ekipę: Antolovic, Jędrzejczyk, Suler, Wawrzyniak, Żewłakow, Choto, Gol, Furman, Łukasik, Salinas, Ljuboja.