Zobacz pełną wersję : Legia - Amica (kibicowsko)
Jak myślicie kibice dopiszą na Amice??
szczepan
30-09-2003, 23:51
Jak myślicie kibice dopiszą na Amice??
Nasi sadze ze zdecydowanie tak co do kibicow Amici? hmmm watpie...
Jak myślicie kibice dopiszą na Amice??
Nasi sadze ze zdecydowanie tak co do kibicow Amici? hmmm watpie...
Rywalizuja z Groklajnem,Groklajn ostatnio troche jezdzi wiec sadze ze i Amica bedzie sie chciala pokazac,a mecz z Nami jest doskonala okazja.Obstawiam ze jednak przyjada.
HOOLSHWDP
01-10-2003, 00:02
Jak myślicie kibice dopiszą na Amice??
Jeżeli chodzi o nas to wydaje mi się że 8 tys. przy dobrym wietrze to max.
Natomiast Amica według mnie mniej niż zero- oooooo :> . No bo przeciez może padać i będzie zimno :hmm:
qwerty1234
01-10-2003, 08:51
Jak myślicie kibice dopiszą na Amice??
Jeżeli chodzi o nas to wydaje mi się że 8 tys. przy dobrym wietrze to max.
Natomiast Amica według mnie mniej niż zero- oooooo :> . No bo przeciez może padać i będzie zimno :hmm:
No i Amika nie ma szans na zwycięstwo, wiec po co jechać? '8
Moim zdaniem z Wronek do was nikt nie przyjedzie bo oni praktycznie nie wybierają się nigdzie(chyba ze na Lecha) a poza tym mecz jest w piątek :/
Na pewno bedzie wiecej niz 8 tysięcy. Ja w srode rano kupowałem bilet na krytą o 10.00. zostało naprawdę niewiele, wiem bo przeglądałem wszystkie trybuny i zostały takie raczej kiepskie miejsca. Poza tym cały czas przychodzili ludzie, może dlatego że punkt 10.00 byłem ale myslę ,że bedzie dobra frekwencja.
Na pewno bedzie wiecej niz 8 tysięcy. Ja w srode rano kupowałem bilet na krytą o 10.00. zostało naprawdę niewiele, wiem bo przeglądałem wszystkie trybuny i zostały takie raczej kiepskie miejsca. Poza tym cały czas przychodzili ludzie, może dlatego że punkt 10.00 byłem ale myslę ,że bedzie dobra frekwencja.
A o odkrytej nic nie wiesz, bo ja jak zwykle jeszcze w proszku? :help:
Na pewno bedzie wiecej niz 8 tysięcy. Ja w srode rano kupowałem bilet na krytą o 10.00. zostało naprawdę niewiele, wiem bo przeglądałem wszystkie trybuny i zostały takie raczej kiepskie miejsca. Poza tym cały czas przychodzili ludzie, może dlatego że punkt 10.00 byłem ale myslę ,że bedzie dobra frekwencja.
A o odkrytej nic nie wiesz, bo ja jak zwykle jeszcze w proszku? :help:
Niestety nie pytałem o odkrytą, nie ma co ukrywać że na pewno tam schodzą słabiej (tak juz jest), ale w sumie jest dopiero środa rano.
HOOLSHWDP
01-10-2003, 11:07
Na pewno bedzie wiecej niz 8 tysięcy. Ja w srode rano kupowałem bilet na krytą o 10.00. zostało naprawdę niewiele, wiem bo przeglądałem wszystkie trybuny i zostały takie raczej kiepskie miejsca. Poza tym cały czas przychodzili ludzie, może dlatego że punkt 10.00 byłem ale myslę ,że bedzie dobra frekwencja.
No właśnie, ludzie boją się deszczu i walą na krytą. Jezeli bedzie padalo to na Zylecie beda pustki :hmm:
Chrzanisz. To ty lepiej też uciekaj na Krytą.
Chrzanisz. To ty lepiej też uciekaj na Krytą.
Święte słowa! Czekałem, aż ktoś to wrzuci, co by nie było, że to ja się czepiam! :oho:
Czemu bac sie deszczu, nie rozumiem, z cukru nie jesteśmy, nie roztopimy się. Poza tym kto powiedział ,że na pewno bedzie padać. Żyleta musi byc pełna, a ja w to wierzę.
HOOLSHWDP
01-10-2003, 12:07
Chrzanisz. To ty lepiej też uciekaj na Krytą.
Wyluzuj, wyraziłem tylko swoją opinie, jak bedzie padało to napewno na Zylecie nie bedzie tyle ludzi co normalnie. Ja na Kryta nie uciekne :zly: poniewaz mam karnet na Zylete.
ja stawiam ok.12 tyś ,amica rowne [b]0 znowu super atmosfera,swietna zabawa ,no i wynik 3-1 '8 . pozdro z SND
ostatnio we Wronkach ostro lało :) i chyba deszcz najlepiej na nas podzialal bo doping byl zajebisty
HOOLSHWDP
01-10-2003, 12:48
ostatnio we Wronkach ostro lało :) i chyba deszcz najlepiej na nas podzialal bo doping byl zajebisty
No właśnie we Wronkach :/ . A myślicie że pikniki przyjdą jak będzie padało :hmm: . Mi się wydaje że nie :/
Padać ma w sobotę , a nie w piątek
mi sie wydaje ze nie mamy co sie bac o ilosc kibicow na zylecie bo ta zawsze bedzie pelna! moze nie bedzie scisku takiego jak na Wisle ale bedzie pelna bez obaw! a jesli chodzi o deszcz to ma nie padac i nie ma co panikowac kto przyjedzie to pzryjdzie mniej niz 9 tys nas napewno nie bedzie! pozdrawiam!
*PRZEMO*
01-10-2003, 14:34
kurcze no ktos z Amiki musi byc ;) wkoncu nienajgorzej im idzie :)
u nas stawiam ze bedzie tak do 9 tys
a co do deszczu kogo to interesuje? przeciez kazdy ma kurtke :)
Ja nawet z jednej strony chcialbym zeby troche popadalo. Wtedy jest przewaznie duzo lepszy doping. Jest fajniejsza atmosfera... No ale jak nie bedzie padalo to tez sie nie obraze. Jesli chodzi o frekwencje to mysle ze Nas powinno byc ok.10 tys. Co do Amica to z calym szacunkiem dla Nich,ale nie sadze zeby przyjechali. Ale moze sie myle i Amica wiekszosc Nas mile zaskoczy...
Jeżeli frekwencjanie NIE dopisze to będzie to potwierdzenie tego, że wielu "kibiców" chodzi tylko na wybrane mecze a tak chyba byc nie powinno??Może się myle...w każdym bądź razie mam nadzieje że będzie dobrze!
Ja nawet z jednej strony chcialbym zeby troche popadalo. Wtedy jest przewaznie duzo lepszy doping. Jest fajniejsza atmosfera...
Przed ostatnim meczem z Polonią,jak zaczęło nieźle padać to się wszyscy rozśpiewali :)Wtedy było głośniej niż w czasie meczu. Deszcz jednak dodaje motywacji do śpiewu ;)
A co do frekwencji,to stawiam na 10 tysięcy. Stawiam też,że przyjedzie Amica :) W skromnej liczbie,ale będą.[/b]
Ktoś miał obawy o frekwencję? :look:
Za stroną główną:
15:57 - Bilety na Amikę
Bardzo dużą popularnością cieszą się bilety na mecz z Amiką. Już dzisiaj zabrakło wejściówek na trybunę krytą. Pozostało jeszcze ok. 2500 biletów na Żyletę, ale rozchodzą się one w tempie błyskawicznym. Pod kasami w tej chwili w kolejce stoi kilkadziesiąt osób. Jutro kasy zostaną otwarte o godz. 12. Wszystkim chętnym do obejrzenia spotkania radzimy się pospieszyć, bo najprawdopodobniej przed samym meczem wejściówek już nie będzie.
Autor: Mishka
HOOLSHWDP
02-10-2003, 16:29
Na szczęście moje czarne myśli na temat frekwencji nie sprawdziły sie :+:
W takim razie pozostaje sie tylko cieszyc ze najprawdopodobniej bedzie pelny stadion:) Lepszej wiadomosci nie moglo byc. To dobrze o Nas swiadczy. Jakby przyszlo malo kibicow to duzo osob mogloby pomyslec ze stac Nas na wysoka frekwencje tylko z lepszymi rywalami<kibicowsko> A tak udowodnimy ze po prostu w Wawie jest duze zapotrzebowanie na Legie:) i to niezalezne od pogody. Ludzie kupujcie te bilety ktore jeszcze zostaly ! jutro zrobmy wszyscy swietna atmosfera!!:) Wtedy Legii bedzie latwiej wygrac...
Teraz na C+ leci Legia -Amica z 1997. Niezłe puchy(jakieś 4500-5000), a na Żylecie wiszą do góry kołami 2 niebieskie flagi :>
Jajutro ide karnecik zakupi :) Oczywiscie wydadza mi od reki?? I jak mialem juz karnet w zeszlej rundzie to nie musze przynosic zdjec??
Jajutro ide karnecik zakupi :) Oczywiscie wydadza mi od reki?? I jak mialem juz karnet w zeszlej rundzie to nie musze przynosic zdjec??
Wydadzą, nie musisz :)
Jajutro ide karnecik zakupi :) Oczywiscie wydadza mi od reki?? I jak mialem juz karnet w zeszlej rundzie to nie musze przynosic zdjec??
Ja też mam to samo do zrobienia. Na szczęście lekcje wyjątkowo kończe o 11.30 i spokojnie na 12 zdążę. Jutro będę tłumy !!
*PRZEMO*
02-10-2003, 21:54
a ja przez moje gapiostwo a raczej brak kasy i czasu nie zakupiłem biletu :*:*:*:*:*:*:* :fu: mam nadzieje ze jeszcze jutro beda :/
No nie wiem panowie bo znajomy był i robili problemy z karnetami...a mianowice Pani w okienku powiedziała, że tworzą nową baze danych i chcą zdjęć!Nie wiem może wam się uda i dotrzecie na mecz!Pzdr
Nie no jesłi chodziło by o tylko o zdjecie to nie ma kłopotu ,bo biorę ( jestem po raz pierwszy "karneciarzem"). Oby tylko były bilety i karnety.
200 post
Nie no jesłi chodziło by o tylko o zdjecie to nie ma kłopotu ,bo biorę ( jestem po raz pierwszy "karneciarzem"). Oby tylko były bilety i karnety.
200 post
Podobno karnetów juz nie ma,poza tym nie sprzedaja w dniu meczu!! :zly: :fu:
Przez jebane lenistwo bede musial przeplacac na bilet!!!
Nie no jesłi chodziło by o tylko o zdjecie to nie ma kłopotu ,bo biorę ( jestem po raz pierwszy "karneciarzem"). Oby tylko były bilety i karnety.
200 post
Podobno karnetów juz nie ma,poza tym nie sprzedaja w dniu meczu!! :zly: :fu:
Przez je*** lenistwo bede musial przeplacac na bilet!!!
było wcześniej kupić :P nie no współczuje oczywiście
ale sadze ze karnecik to juz na zawsze bede kupowal na poczatku rundy :)
zapalniczke biore, i wkrecilem jeszcze kilka osób......
puźno już... :)
Ale super było!!! Reszte napisze jak ochłonę. Pozdro
Ale super było!!! Reszte napisze jak ochłonę. Pozdro
Ochloneles?? to opisuj!! bo nie kazdy mial mozliwosc widziec mecz!!! :)
Wróciłem !! Było świetnie ,ale tylko w końcówce. Doping taki sobie ( co z R. ??). Nie wiem jeszcze co było na kartonach. Tyle narazie potem coś dodam ,jak ochłone. Hardcore po meczu ,na moment zatrzymana Trasa Łazienkowska przez kibiców ,ale się prewencja włączyła.
Doping był średni, albo nawet słaby. Niestety goście na gnieździe sobie nie radzili. I tak jak pierwszy, S., jeszcze wiedział o co chodzi, to jego zmiennicy nie koniecznie. A już wogóle lipa była, jak na gnieżdzie było ich tam 5-6, i każdy swoje. Końcówka już git, z przebojem z Polkowic. Oprawa-na ropoczęcie hymn śpiewał jakiś Mietek czy Władek. :D My kartony + ognie. Nie wiem co to było i jak wyszło. Do tego sporo spontanicznych rac, sektrowka + race. I to chyba wszystko.
Ale ja lubię takie mecze...
pzdr
*JKL*
Aureliusz
03-10-2003, 22:15
Dla mnie hitem dnia były... butelki w przerwie meczu. Jaką ja miałem z tego polewkę. Do tej pory chce mi się śmiać. :rotfl:
To może ja troszke spróbuję. Na początek nowa choreografia. Kartony + zimne ognie. Z ogni napis Legia, otoczony kartonami w barwach. Super! Coś innego i coś świetnego :+: Doping taki sobie. Pierwsza połowa jako tako, druga cieniutko (nie licząc ostatnich 5 minut).
Btw, wie ktoś ilu było kibiców gości??? :buhaha:
ufff...
EXTRA, doping nawet, nawet; też nie wiem jaka była choreografia z kartonów
k :* gdzie byli ludzie z puchami ?? Przyszykowałem 10 zeta a tu wielka dupa
podobało mi sie jak browary strzelali :rotfl: :)
jeden sie ładnie wyje :* :buhaha:
jednak jest jeden minus - brak kibiców gości. a szkoda...
jak mi sie coś przypomni to dopisze :)
Dla mnie hitem dnia były... butelki w przerwie meczu. Jaką ja miałem z tego polewkę. Do tej pory chce mi się śmiać. :rotfl:
Hehe, butelki były zajebiste. Szczególnie gleba jednej z nich :rotfl:
Aaaaaa!!! Bylo zajebiscie! Jeszcze chyba nigdy nie skakalem tak po bramkach! Po prostu EUFORIA!!! Cos niesamowitego... moge powiedziec cos czego nie mowilem od bardzo dawna - JESTEM SZCZESLIWY!!! Z radosci po meczu wrzucilem całą, ostatnia moja kase do puchy Karpika :) Kocham To miasto, Kocham Ten klub!!!
No butelki rządziły ,świenty pomysł. :buhaha: :rotfl:
Aureliusz
03-10-2003, 22:20
To może ja troszke spróbuję. Na początek nowa choreografia. Kartony + zimne ognie. Z ogni napis Legia, otoczony kartonami w barwach. Super! Coś innego i coś świetnego :+: Doping taki sobie. Pierwsza połowa jako tako, druga cieniutko (nie licząc ostatnich 5 minut).
Btw, wie ktoś ilu było kibiców gości??? :buhaha:
Ja prowadze dokładną statystykę. Liczyłem ich ze sto razy, ale za każdym razem wychodziło mi coś innego. Tak na oko było ich, hmm, nie chcę strzelać :rotfl: A może jakieś biedronki tam były? :buhaha:
Przed meczem rozdawali jakieś koszulki Królewskie, ale się niestety nie załapałem ;(
No właśnie, puszek nie widziałem. Miałem naszykowane kilka złotych a tu takie rozczarowanie. To chyba jeden z tych meczów, który, jak to sie mówi, wygrali kibice... Dzięki dla Was i dla Piłkarzy! Legia jest Wielka!
pzdr
*JKL*
Przed meczem rozdawali jakieś koszulki Królewskie, ale się niestety nie załapałem ;(
A ja sie zalapalem :) Bloooogoooslawiooooneee Browaryy Warszaaaawskieee!!! :)
Kibicow gosci bylo... hm ja wiem moze z 10 osob
ufff...
EXTRA, doping nawet, nawet; też nie wiem jaka była choreografia z kartonów
k :* gdzie byli ludzie z puchami ?? Przyszykowałem 10 zeta a tu wielka dupa
podobało mi sie jak browary strzelali :rotfl: :)
jeden sie ładnie wyje :* :buhaha:
jednak jest jeden minus - brak kibiców gości. a szkoda...
jak mi sie coś przypomni to dopisze :)
Byli, ale bardzo mało osób wrzucało :/ . Heh, mecz był super. DOping trzeba powiedzieć szczerze nie zadowalał , ale to co sie działo po 2 i 3 bramce :+:
Przed meczem rozdawali jakieś koszulki Królewskie, ale się niestety nie załapałem ;(
A ja sie zalapalem :) Bloooogoooslawiooooneee Browaryy Warszaaaawskieee!!! :)
Kibicow gosci bylo... hm ja wiem moze z 10 osob
gdzie ?
kiedy?
No właśnie, puszek nie widziałem. Miałem naszykowane kilka złotych a tu takie rozczarowanie. To chyba jeden z tych meczów, który, jak to sie mówi, wygrali kibice... Dzięki dla Was i dla Piłkarzy! Legia jest Wielka!
pzdr
*JKL*
Ja widziałam jednego gościa z puchą. przed meczem. Musiałam go gonić, zeby mu coś wrzucić 8- Koleś obleciał ze trzy rzędy może, postał chwilkę, potem zapatrzyłam się na wspaniałą choreografię na Żylecie i gość znikł mi z pola widzenia. Potem go już nie namierzyłam, a sporo ludzi chciało też wrzucić, a juz nei mieli do czego :(
Coś z organizacją zbiórki dzisiaj, nie dokońca było OK.
kibice gosci byli??? :oho: ja nikogo osobiscie nie widzialem.
Z kartonow ulozone byly zapewne barwy plus napis Legia z zimnych ogni. :)
Przed meczem rozdawali jakieś koszulki Królewskie, ale się niestety nie załapałem ;(
A ja sie zalapalem :) Bloooogoooslawiooooneee Browaryy Warszaaaawskieee!!! :)
Kibicow gosci bylo... hm ja wiem moze z 10 osob
gdzie ?
kiedy?
W drugiej połowie pojawiło się jakiś kilku panów po 40 każdy, oczywiście bez szalików. 8-
Aureliusz
03-10-2003, 22:29
Przed meczem rozdawali jakieś koszulki Królewskie, ale się niestety nie załapałem ;(
A ja sie zalapalem :) Bloooogoooslawiooooneee Browaryy Warszaaaawskieee!!! :)
Kibicow gosci bylo... hm ja wiem moze z 10 osob
I kilka razy głośno krzyknęli, prawie się przebili przez nas śpiew. Szczególnie głośno byli po bramce Amiki :rotfl: I dobrze się zaprezentowali. mieli kartony, race, balony, szarfy, transparenty, 20 flag. To chyba jeden z ich najlepszych wyjazdów. :buhaha:
Nie mam koszulki, ale mam daszek :D
To może ja troszke spróbuję. Na początek nowa choreografia. Kartony + zimne ognie. Z ogni napis Legia, otoczony kartonami w barwach. Super! Coś innego i coś świetnego :+: Doping taki sobie. Pierwsza połowa jako tako, druga cieniutko (nie licząc ostatnich 5 minut).
Btw, wie ktoś ilu było kibiców gości??? :buhaha:
Doping taki sobie? W relacji telewizyjnej podobno calkiem dobry?
Alezajebiście po meczu było na przystanku . Podjechał autobus. i kierwca powiedział "Nie jade" a taki typek do niego - "Nie obrażaj sie *****" Jakie brechty mieliśmy z niego :buhaha: . ASlbo babcia w autobusie co powiedizła żebyśmy pzestal śpiewać , bo ona chce jechać :buhaha: Albo dzidek który jechał w otwartych drzwiach od przystanku marszłkowska :buhaha:
Doping taki sobie? W relacji telewizyjnej podobno calkiem dobry?
Moim skromnym zdaniem przy wyniku 0-1 to bardzo cienko. ;)
To może ja troszke spróbuję. Na początek nowa choreografia. Kartony + zimne ognie. Z ogni napis Legia, otoczony kartonami w barwach. Super! Coś innego i coś świetnego :+: Doping taki sobie. Pierwsza połowa jako tako, druga cieniutko (nie licząc ostatnich 5 minut).
Btw, wie ktoś ilu było kibiców gości??? :buhaha:
Doping taki sobie? W relacji telewizyjnej podobno calkiem dobry?
Doping byl ch... na maxa! dostawalem kur**cy na meczu... razem z Mrozikiem poszlismy rozkrecic dopiong na "L" ale k**** wiekszosc to same niedzielniaki i ch** zdzialalismy... Darlem sie ile moglem, mam taka chrype ze to glowa mala, tak sie zmeczylem i NIC! Ja krzycze "spiewac kur**" a na to mi jakis koles ze 45 lat mowi "nie mamy sily" ... no po prostu rece opadaja... :zly:
To może ja troszke spróbuję. Na początek nowa choreografia. Kartony + zimne ognie. Z ogni napis Legia, otoczony kartonami w barwach. Super! Coś innego i coś świetnego :+: Doping taki sobie. Pierwsza połowa jako tako, druga cieniutko (nie licząc ostatnich 5 minut).
Btw, wie ktoś ilu było kibiców gości??? :buhaha:
było ich około 4tyś incognito, bo by sie nie zmieścili pod zegarem...
a na serio jestem pod dużym wrazeniem ludzi na gnieździe!!!
bylo slychac bardzo dobrze ich na górze "G" przynajmniej... po prostu nie wszytskim sie chcialo, no bo jak to wyjasnic ze stoje na gorze "G" slysze pinknie pana w gnieździe (duże brawa jeszcze raz) a ludzie przedemna ogladaja mecza...!!! wiec to jest przyczyna slabego dopingu.
Co do R. to podobno CHWDP, i proponuje EOT
dalej jeszcze raz brawa dla czlowieka w gnieździe , duży szacunek ze sie podjął ciezkiego zadania, nie wydygal :rotfl:
oczywiscie konfetti NIE na gwizdek Małka-Pedałka
PRZEMO..... nikomu nie powiem :rotfl:
a ja wracam gdzieś tak pół godz. po meczu z Carefoura, wsiadłem, pare osób było w tramwaju, a na skrzyżowaniu jakiś koleś z samochodu wrzeszczał : "babciu, czy babcia zna wynik meczu ?!"
:buhaha: :rotfl:
To może ja troszke spróbuję. Na początek nowa choreografia. Kartony + zimne ognie. Z ogni napis Legia, otoczony kartonami w barwach. Super! Coś innego i coś świetnego :+: Doping taki sobie. Pierwsza połowa jako tako, druga cieniutko (nie licząc ostatnich 5 minut).
Btw, wie ktoś ilu było kibiców gości??? :buhaha:
Doping taki sobie? W relacji telewizyjnej podobno calkiem dobry?
Doping byl ch... na maxa! dostawalem kur**cy na meczu... razem z Mrozikiem poszlismy rozkrecic dopiong na "L" ale k**** wiekszosc to same niedzielniaki i ch** zdzialalismy... Darlem sie ile moglem, mam taka chrype ze to glowa mala, tak sie zmeczylem i NIC! Ja krzycze "spiewac kur**" a na to mi jakis koles ze 45 lat mowi "nie mamy sily" ... no po prostu rece opadaja... :zly:
I wszyscy sie na nas jak na debili patrzyli :fu: 3/4 osób nie zna nawet podstawowych piosenek. A jak próbowaliśmy śpiewać "LEgia gol, legia gol, LEGIA GOL AEAE" to juz wogóle :fu:
To może ja troszke spróbuję. Na początek nowa choreografia. Kartony + zimne ognie. Z ogni napis Legia, otoczony kartonami w barwach. Super! Coś innego i coś świetnego :+: Doping taki sobie. Pierwsza połowa jako tako, druga cieniutko (nie licząc ostatnich 5 minut).
Btw, wie ktoś ilu było kibiców gości??? :buhaha:
Doping taki sobie? W relacji telewizyjnej podobno calkiem dobry?
W TV głównie słyszalny jest doping z Krytej więc tam może było dobrze, bo na Żylecie kiepściutko niestety...
Na krytej w koncówce meksyk ... gdzie był ktoś z pchą bo latałem w przerwie po całej trybunie a miałem 50 zyla !! kartony + zimne ognie bomba frekwencja na moje oko ok. 13 500 tylko wkur*ło mnie 2 palantów z trybuny przed krytą B którzy mało co się nie pobili .. wie ktoś cos więcej na ten temat ?? w szcfzególności ostry bo to było niedlaeko jego flagi a więc sadzę ze byl w pobliżu :)
3/4 osób nie zna nawet podstawowych piosenek. A jak próbowaliśmy śpiewać "Legia gol, Legia gol, Legia GOL AEAE" to juz wogóle :fu:
U nas takiego probłemu nie ma ;) Trzeba ich zacząć uczyć albo zmobilizować ;)
HOOLSHWDP
03-10-2003, 22:45
. Doping taki sobie ( co z R. ??). .
Podobno pojechał ale już nie wyjechał z Białegostoku:wleb: . Jaga - Pogoń
HOOLSHWDP
03-10-2003, 22:46
3/4 osób nie zna nawet podstawowych piosenek. A jak próbowaliśmy śpiewać "Legia gol, Legia gol, Legia GOL AEAE" to juz wogóle :fu:
U nas takiego probłemu nie ma ;) Trzeba ich zacząć uczyć albo zmobilizować ;)
No własnie, piosenka ta była śpiewana na wyjazdach, dzisiaj na Łazienkowskiej była po raz 1
3/4 osób nie zna nawet podstawowych piosenek. A jak próbowaliśmy śpiewać "Legia gol, Legia gol, Legia GOL AEAE" to juz wogóle :fu:
U nas takiego probłemu nie ma ;) Trzeba ich zacząć uczyć albo zmobilizować ;)
No własnie, piosenka ta była śpiewana na wyjazdach, dzisiaj na Łazienkowskiej była po raz 1
ALe *****, czy ona ma takie trudne słowa?? :zly:
3/4 osób nie zna nawet podstawowych piosenek. A jak próbowaliśmy śpiewać "Legia gol, Legia gol, Legia GOL AEAE" to juz wogóle :fu:
U nas takiego probłemu nie ma ;) Trzeba ich zacząć uczyć albo zmobilizować ;)
No własnie, piosenka ta była śpiewana na wyjazdach, dzisiaj na Łazienkowskiej była po raz 1
ALe *cenzura*, czy ona ma takie trudne słowa?? :zly:
Ja za to widzę, że przyjęła się wreszcie na Żylecie piosenka "...Leeeegiaaaa Waaarszaaawaa aejaaejaaejaaeja Legia Warszawa!...". Teraz może być tylko lepiej. :+:
Tuzin...
03-10-2003, 22:56
Nie no doping byl naprawde marny :/ Ale moze to wina tej mglistej usypiajacej pogody :> i braku gosci?
Zauwazylem niestety coraz wieksza ilosc tych @#^@%$ trabek :/ :/ trzeba cos z tym zrobic jak najszybciej!
3/4 osób nie zna nawet podstawowych piosenek. A jak próbowaliśmy śpiewać "Legia gol, Legia gol, Legia GOL AEAE" to juz wogóle :fu:
U nas takiego probłemu nie ma ;) Trzeba ich zacząć uczyć albo zmobilizować ;)
No własnie, piosenka ta była śpiewana na wyjazdach, dzisiaj na Łazienkowskiej była po raz 1
ALe *cenzura*, czy ona ma takie trudne słowa?? :zly:
Ja za to widzę, że przyjęła się wreszcie na Żylecie piosenka "...Leeeegiaaaa Waaarszaaawaa aejaaejaaejaaeja Legia Warszawa!...". Teraz może być tylko lepiej. :+:
a debiut miala ostatnio w Lubinie i juz tam mi sie spodobała .
3/4 osób nie zna nawet podstawowych piosenek. A jak próbowaliśmy śpiewać "Legia gol, Legia gol, Legia GOL AEAE" to juz wogóle :fu:
U nas takiego probłemu nie ma ;) Trzeba ich zacząć uczyć albo zmobilizować ;)
No własnie, piosenka ta była śpiewana na wyjazdach, dzisiaj na Łazienkowskiej była po raz 1
ALe *cenzura*, czy ona ma takie trudne słowa?? :zly:
Ja za to widzę, że przyjęła się wreszcie na Żylecie piosenka "...Leeeegiaaaa Waaarszaaawaa aejaaejaaejaaeja Legia Warszawa!...". Teraz może być tylko lepiej. :+:
Piosenka zajebiście mi się podoba. trzeba tylko jeszcze zarzucić ją na krytej i będzie git. Szanse ma równie duże jak "Ja Kocham Legie" na przyjęcie się.
BTW na Krytej też bez rewelacji :/ Stac nas zdecydownie na więcej, tyle że dzisiaj to ja tez w pewnym momencie, siedziałam przybita i liczyłam uciekające minuty.
Ahaha, przypomniało mi się coś '8 Przede mną siedziała parka, tak na oko On jakieś 45 lat, Ona może z 10 mniej. Cały czas sie kłócili. Panna co chwilę waliła fochy, a to jej ktoś zasłania, a to musi wstawać tratata i gość nie wyrobił.... Wstali i wyszli przed 90 minutą :oho:
mecz zajebisty ale od dzisiaj jestem fanem butelek Krolewskie
no ***** zajebiscie mi sie te butelki podobaly , sympatyczne byly ogolnie , super by bylo jakby wyprowadzaly pilkarzy na boisko na poczatek meczu - w sumie maja szanse sie stac maskotkami Legiuni
ja chce miec taka robote!! ja chce byc butelka!!!
Jak mi ktos jeszcze przyniesie trąbkę na mecz to chyba zajebie. Ludzie nie róbicie wiochy.... lepiej zdzierajcie gardła. A jeden gość z trąbką na krytej to mnie wkurwił totalnie, ciagle mi do ucha piszczał przez to gówno. Co to za kurde jakiś mecz na wsi pod Krakowem.....
Ja widziałem 3 kibiców (?) Amiki (?) w pierwszej połowie . Gadali ze sobą i nawet gola nie zauważyli . Natomiasat jak zobaczyli ,ze piłkarze Amici się cieszą , jeden z nich uniósł ręce do góry . Po 10 min. nie było po nich śladu . :P .
Puch na początku nie widziałem ,ale całe szczescie po meczu stał Karpiko z puszką,więc wrzuciłem mu wszystko , co miałem ;] .
Ogólnie mecz dobry , chociaż doping był raczej bardzo kiepski :P . Ale tak to jest , jak się gra z drużyną bez kibiców ... niestety ,ale mobilizacja na taki mecz jest zupełnie inna . Chociaż jak Legia wyrównała , znowu się zrobił taki meksyk , jak powinien być ;) .
ja chce miec taka robote!! ja chce byc butelka!!!
:rotfl:
I bedziesz tak ślicznie skakał i sie przewracał? Jak tak to już piszę petycję by przyjeli Cie do roboty ;)
Buteleczki super. Już wolę te flaszki biegające po boisku niż jakies słoniki czy inne debilne maskotki!
Ale tak to jest , jak się gra z drużyną bez kibiców ...
Ja bez kibiców? przecież było 3 czy 4 :>
Zgadzam się z Wami , buteleczki to było mistrzostwo świata !!! :rotfl: :rotfl:
Takiej polewki nie miałem dawno . Ich wszystkie ruchy były przekomiczne . Mam nadzieję ,że będą nam towarzyszyć przez długi ,długi czas :) .
Jak dla mnie , to już są Naszą nieoficjalną maskotką :D .
Kto nie widział , niech żałuje ;].
Zamiast AEAE ta piosenka lepiej wychodzi z ALLE, ALLE! Czytelniej! A poza tym po francusku 'allez' (czyt.'ale') zanczy 'forza'.
Legia gol Alle,alle <-- tak śpiewaliśmy w Kilecach. A trąbki to jedna, wielka padaka. Trzeba je wyelimnować w zarodku, bo potem może być już za późno!
pzdr
*JKL*
Witam wszytskich :)
Mecz mnie sie podobal, mnie tylko zastanawia jak jest liczona ilosc ludzi:
LegiaLive podaje 14 tys
Ktos tam 12 tys (chyba telegazeta badz strona PZPN)
a sports.pl 9 tys, no tysiac to sie mozna pomylis, ale piec tysiecy to juz lekka przesada.
Wiec ile ludzi bylo na meczu??
Aureliusz
03-10-2003, 23:24
mecz zajebisty ale od dzisiaj jestem fanem butelek Krolewskie
no *cenzura* zajebiscie mi sie te butelki podobaly , sympatyczne byly ogolnie , super by bylo jakby wyprowadzaly pilkarzy na boisko na poczatek meczu - w sumie maja szanse sie stac maskotkami Legiuni
ja chce miec taka robote!! ja chce byc butelka!!!
Ja tam wole byc człowiekiem, choć niektórzy są samochodami. :rotfl:
A chciałbyś może byc nabitym w butelkę? ;)
A tak poważniej, to lepsze te butelki niż chirleaderki.
Witam wszytskich :)
Mecz mnie sie podobal, mnie tylko zastanawia jak jest liczona ilosc ludzi:
LegiaLive podaje 14 tys
Ktos tam 12 tys (chyba telegazeta badz strona PZPN)
a sports.pl 9 tys, no tysiac to sie mozna pomylis, ale piec tysiecy to juz lekka przesada.
Wiec ile ludzi bylo na meczu??
W legii tego oficjalnie nigdy sie nie podaje. Pozatym ilość sprzedanych biletów nie rowna sie ilosci kibiców na meczu.
W legii tego oficjalnie nigdy sie nie podaje. Pozatym ilość sprzedanych biletów nie rowna sie ilosci kibiców na meczu.
No tak ale roznica 5 tysiecy to tak jak by ktos napisal ze na Amice bylo 5000, a ktos inny ze mecz byl rozgrywany przy pustych trybunach. Wiem ze bilety to nie wszytsko, ale nie uwierze ze ludzi bez biletow bylo wiecej niz 1000.
W legii tego oficjalnie nigdy sie nie podaje. Pozatym ilość sprzedanych biletów nie rowna sie ilosci kibiców na meczu.
No tak ale roznica 5 tysiecy to tak jak by ktos napisal ze na Amice bylo 5000, a ktos inny ze mecz byl rozgrywany przy pustych trybunach. Wiem ze bilety to nie wszytsko, ale nie uwierze ze ludzi bez biletow bylo wiecej niz 1000.
Nie kumam czemu nie mozna podac ile bylo przekretow kolowrotkow na
wszystkich trybunach??? Czy to jakis problem. Pamietam, ze na jakims
stadionie (Ruchu???, Gornika???) podawana byla frekwencja wlasnie z kolowrotkow, a wiec co do osoby.
Ostatnie 30 minut było kotem!!Koszulke królewskiego mam-dawali na początku!Mógł być ciut lepszy doping ale ogólnie było adellante!! :)
Jak dla mnie to bylo SUPER!!! STANKO :+: debeściak!!! atmosfera jak na meczu z Amicą -spoko!!! Moge powiedziec tylko jedno -JESTESMY NAJLEPSI NA BOISKU I NA TRYBUNACH!!! STANKO -dziekuje!!!
Chciałem wyjaśnić sprawę puszek. Sam oblatywałem cały łuk i 3 sektory na żylecie. Taka puszka waży te swoje 8 czy 10 kilo pod koniec a widze ze malo komu chce sie podejsc i wrzucic. Naprawde łatwiej jest podejsc z 2 złotymi niż podchodzić z puszką ważącą swoje i ja wyciągać przed siebie. Oczywiście jak ktoś nie chciał podchodzić to sami podchodziliśmy, bo nie poto tam jesteśmy aby było wygodbnie. jednak można to sobie wzajemnie ułatwić. To tak na przyszłość.
Poza tym nie rozumiem - skoro ktoś miał np 50 złotych nie mógł zejść na dół - tam cały czas stała puszka. Mowie o zylecie.
Ale ogólnie mi sie podobało, choć dziś było strasznie dużo piknikostwa. Ale kazdy z nas przez pierwsze mecze był piknikiem.
Pzdr i serdeczne dzieki dla ofiarodawców.
Kolejne zbiórki jeszcze będą.
*PRZEMO*
04-10-2003, 00:02
doping jak na moj gust marny ale tylko w pierwszej połowie, brakowało zgrania, jeden sektor tamto drugi co innego ehh brakowało zgrania, druga połowa juz lepiej, a najlepiej to po bramce, druga i trzecia :+:
"co za szał co za szał" ;)
Mi sie podobalo!!!
I butelki byly super i wynik ;)
Doping dzisiaj był nie nadzwyczajny (na odkrytej), ale może to dlatego, że nie było za ciepło i z minuty na minutę drużynie ciężej się grało.
Nowa pieśń jest z :help: a, ale przekonałem się o tym dopiero wracając 171 do domu! :oho: Trzeba ją dalej próbować wdrażać, na pewno się przyjmie. Mam tylko taką uwagę: druga połowa, drużynie nie idzie, a my zamiast drzeć japy na maksa (choćby "Ja kocham Legię"), aby wspomóc piłkarzy, wprowadzamy nową pieśń, którą zna jeszcze niewiele osób (wyjazdowcy, forumowicze itp.), więc siłą rzeczy odrazu nie zaskoczy, szczególnie że pół trybyny śpiewa nie za głośno, a drugie pół słucha co też ci pierwsi śpiewają. Pieśń jest przekozacka, ale wprowadzajmy ją we właściwych momentach. Nie zawsze nowe songi załapią od początku jak " Hej Legia gol", czy "Goooooooool".
Mi sie podobalo!!!
I butelki byly super i wynik ;)
Zawsze na pierwszymmeczu się podoba :)
Doping to lipa straszna-dopuki ktos ze 'Starszych' nie stanie na gniezdzie to niestety lepiej nie bedzie.Po za tym mecz wporzadku.'S'-dobrze ze sie starales /szacunek/ ale wg mnie ktos 'Starszy' powinien to ogarnac.
Chciałem wyjaśnić sprawę puszek. Sam oblatywałem cały łuk i 3 sektory na żylecie. Taka puszka waży te swoje 8 czy 10 kilo pod koniec a widze ze malo komu chce sie podejsc i wrzucic. Naprawde łatwiej jest podejsc z 2 złotymi niż podchodzić z puszką ważącą swoje i ja wyciągać przed siebie. Oczywiście jak ktoś nie chciał podchodzić to sami podchodziliśmy, bo nie poto tam jesteśmy aby było wygodbnie. jednak można to sobie wzajemnie ułatwić. To tak na przyszłość.
Poza tym nie rozumiem - skoro ktoś miał np 50 złotych nie mógł zejść na dół - tam cały czas stała puszka. Mowie o zylecie.
Ale ogólnie mi sie podobało, choć dziś było strasznie dużo piknikostwa. Ale kazdy z nas przez pierwsze mecze był piknikiem.
Pzdr i serdeczne dzieki dla ofiarodawców.
Kolejne zbiórki jeszcze będą.
hmm... z tego co wiem, to dużo ludzi w ogóle nie widziało nikogo z puszką. Ja jak już pisałam widziałam jedną osobę, a zobaczyłam ją bo w pewnym momencie blisko przechodziła, inaczej tez pewnie bym nie zauważyła, więc nie jest idealnym pomysłem stanie i czekanie aż ludzie sami podejdą. W kościołach już dawno na to wpadli ;) Poza tym, podchodząc do ludzi mobilizujesz ich sąsiadów do wrzucania kasy :>
Na stadionie dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że przy takiej frekwencji jest na trybunach ścisk i raczej większość jest skupiona na pilnowaniu swojej miejscówki niż na lataniu i szukaniu gościa z puszką.
szczepan
04-10-2003, 01:09
w szoku... spiew mi sie podobal pierwsza polowa i koncowka w srodku gorzej... wielki respekt dla wszystkich ktorzy siedzieli na gniezdzie i kierowali dopingiem
ps
MARECKI OD DZISIAJ CHODZISZ ZE MNA DO STSU!!! :+: :+: :+:
pps
R. JESTESMY Z TOBA!
ppps
WOGOLE SZAL TO CO BYLO NA KONIEC!
szczepan
04-10-2003, 01:10
aha i duzy pozytyw to to ze luk prawie pelen kryta nabita na zylecie moze na poczatku bylo troche brakow ale z czasem odkryta tez sie nabila :D
el majoneze
04-10-2003, 01:53
Ej doping był w pierwszej własnie sredni..a w drugiej jak ten kolezka ktory zwykle na gniezdzie zastepuje R wszedł(ten taki łysy)to klimat włąsnie był zajebisty..szczegolnie hit Leeeeeeeeegia Waaarszawaa przez pare minut..naprawde przynajmniej u mnie na dole pod yorkiem w drugie jpołowie był kozacki doping..i te bramki w koncu musia,ly pisc..a to co oni zrobili...to jest nienormalne:)..WARIATY LEGIA WARSZAWA
:) :) :) :)
Blogoslawione browary Warszawskieeeee.....
http://www.krolewskie.pl/site_ie/do_pobrania/wallpapers/wall3_640.jpg
Ogolnie widac jak bardzo potrzeba nam nowego stadonu, 3 mecz pod rzad i ciezko o miejsce, szczerze powiedziawszy wolalem jak przychodzilo troche mniej ludzi :/
Mecz hmmmm...... Ci co krzycza ze R. prowadzi zly doping mieli sie okazje przekonac, ze moze i zly, ale prowadzi, dzisiaj slabiutki doping byl.
No to teraz Ja sie wypowiem co do wczorajszego dnia.
Po pierwsze chciałem poruszyć sprawe wejścia na stadion bo widze,ze tu wszystcy o tym ani słowa.JAKIM ***** PRAWEM O 17.00 ZOSTAŁA OTWORZONA TYLKO JEDNA BRAMKA WEJŚCIOWA NA ŻYLETE???Ja to moge zrozumieć ale moii znajomi(do których potem sie wbiłem 8) ) stali od 16.00 pod bramką nr 3 a na stadion weszli o 17.20 kiedy dawno "nasze" miejscówki były zajęte.Do osoby odpowiedzialnej za ten burdel : SERDECZNE CHCWD!
Z trąbkami to faktycznie mozna by coś zrobić bo mnie też już to dobija... :fu:
Co do dopingu to każdy mówi coś innego bo na każdym sektorze działo sie co innego.Ja osobiście gdzie nie zaczełem spiewać to zaraz było głośno w **** 8) Ale ogółem,niestety towarzystwo na gnieździe mimo najszczerszych chęci nie zdziałali za dużo.Czemu tylko w pierwszej połowie zarzuciliscie nową nute!?Tak w życiu nie wprowadzimy tego na dobre do repertuaru :hmm: ...CHWDP!R. jesteśmy z Tobą!
Kartoniada całkiem ładna,tylko ktoś kupił za długie zimne ognie ;)
Radość ogromna,ogółem mozna ten dzien zaliczyć do udanych...
Pzdr Brevery
Ja siedziedzialem pod barierka na"E" i caly mecz sie darlem......
w drugiej polowie doping byl slabszy...ale nam to nie przeszkadzalo ja wraz kilkoma kolesiami spiewalismy caly mecz...czasem nawet spiewalem sam.. :help:
ale dla Legii wszystko!!!
pozdro dla spiewakow z przodu dzieki za wsparcie!!!
aea ea ea ea Legia......
Z meczu na mecz będzie co raz lepiej!!!Widać troszkę było brak "R" ale buteleczki troszke nadrabiały!!!!!Pzdr :+: :rotfl:
ja byłem z dziewczyną na krytej na F ale o dziwo ktoś musiał drukując bilety się pomylić bo zakupiłem na miejsca których wogóle nie ma 8- heh ale jakoś sobie poradziliśmy '8
trąbki do bani
dużo pikników ale mimo wszystko doping był
a zdziwiło mnie to że od bardzo dawna widać było na żylecie że ludzie śpiewają jedną piosenke (widać to było np. wtedy gdy wszyscy podnoszą ręce do góry i na nzak zaczynają klaskać , nawet na skrajnych sektorach) !
butelki były extra
Ja siedziedzialem pod barierka na"E" i caly mecz sie darlem......
w drugiej polowie doping byl slabszy...ale nam to nie przeszkadzalo ja wraz kilkoma kolesiami spiewalismy caly mecz...czasem nawet spiewalem sam.. :help:
ale dla Legii wszystko!!!
pozdro dla spiewakow z przodu dzieki za wsparcie!!!
aea ea ea ea Legia......
Pozdrawiamy i Ciebie :D rzeczywiscie rozruszac towarzystwo tego dnia bylo chyba niemozliwe... :/ :* niedzielaniki... :help:
ja byłem z dziewczyną na krytej na F ale o dziwo ktoś musiał drukując bilety się pomylić bo zakupiłem na miejsca których wogóle nie ma 8- heh ale jakoś sobie poradziliśmy '8
trąbki do bani
dużo pikników ale mimo wszystko doping był
a zdziwiło mnie to że od bardzo dawna widać było na żylecie że ludzie śpiewają jedną piosenke (widać to było np. wtedy gdy wszyscy podnoszą ręce do góry i na nzak zaczynają klaskać , nawet na skrajnych sektorach) !
butelki były extra
ja byłam w szoku kiedy razem ze spida wbiłam sie na chwila na gniazdo i było machanie szalami oraz rece w góre :) nie widzialam tego nigdy z gory wrazenie jest nie-sa-mo-wi-te az spojrzelismy na siebie mówiąc SŁABO ????
generalnie r. tyle lat bawi sie w doping, ze ma juz wszystkie zachowania wycwiczone, ktos kto wchodzi po raz pierwszy nie zawsze wie jak sie zachowac ale poszło spidzie i p. całkiem niezle jak na moj gust- tzn moze tak : srodek spiewal , boki dolaczaly, ale czasami to co dzialo sie na boisku kompletnie psulo cala akcje wokalna : np trybuna cos zaczyna a za chwile jakis spalony i kicha :)
pozdrawiam
Ma ktoś moze jakies fotki, a może nawet filmik(i) z Królewskimi ? Bo w fotoreportarzu z meczu znalazłem tylko dwa fotoski... W ogóle coś mało tych zdjęć jest :hmm:
Byc moze moj znajomy zrobil fotki Krolewskiego, ale nie wiem bo nie przegladalem tych fotek, ktre zrobil.
...
Kartoniada całkiem ładna,tylko ktoś kupił za długie zimne ognie ;)
a widziałes w c+ powtórke ???
własnie zajebiscie to wygladało na pocztku tło a pozniej samnapis został ekstra sprawa
ogolnie doping był lipny ale nie byla to ani wina S. ani P. (szacunek ze sie podjeliscie wyzwania) tylko tego jaki był wynik, towrzystwo na Żylecie (masa pikników) i chceci stałych bywalców bo niektórym sie nie chciało 8-
Ogolnie trza wprowadzac nowe piosnki i naprawde wykorzystajmy do tego mecz z Iraklisem bo na zwykłym meczu zeczywiscie ciezko cos przebić
Legia Gol aleale
aejaejaeja Legia Warszawa
i trza sprowobowac z tym Legiunio Ma...
Naprawd S. i P. maja mozliwosci zeby prowadzic doping i z meczu na mecz moze byc lepiej (a na Iraklisie wałkujcie tylko te piosenki)
R. trzym sie
peabe(L)
04-10-2003, 13:40
Ja siedziedzialem pod barierka na"E" i caly mecz sie darlem......
w drugiej polowie doping byl slabszy...ale nam to nie przeszkadzalo ja wraz kilkoma kolesiami spiewalismy caly mecz...czasem nawet spiewalem sam.. :help:
ale dla Legii wszystko!!!
pozdro dla spiewakow z przodu dzieki za wsparcie!!!
aea ea ea ea Legia......
jesli dobrze mysle to w drugiej polowie stalem obok ciebie :)
pozdro :)
Może się znowu powtórze ale było elegancko i oby tak dalej!!!!Co raz więcej pań na meczach to też dało się zauważyć!!GROGRA
Chciałem wyjaśnić sprawę puszek. Sam oblatywałem cały łuk i 3 sektory na żylecie. Taka puszka waży te swoje 8 czy 10 kilo pod koniec a widze ze malo komu chce sie podejsc i wrzucic. Naprawde łatwiej jest podejsc z 2 złotymi niż podchodzić z puszką ważącą swoje i ja wyciągać przed siebie. Oczywiście jak ktoś nie chciał podchodzić to sami podchodziliśmy, bo nie poto tam jesteśmy aby było wygodbnie. jednak można to sobie wzajemnie ułatwić. To tak na przyszłość.
Poza tym nie rozumiem - skoro ktoś miał np 50 złotych nie mógł zejść na dół - tam cały czas stała puszka. Mowie o zylecie.
Ale ogólnie mi sie podobało, choć dziś było strasznie dużo piknikostwa. Ale kazdy z nas przez pierwsze mecze był piknikiem.
Pzdr i serdeczne dzieki dla ofiarodawców.
Kolejne zbiórki jeszcze będą.
hmm... z tego co wiem, to dużo ludzi w ogóle nie widziało nikogo z puszką. Ja jak już pisałam widziałam jedną osobę, a zobaczyłam ją bo w pewnym momencie blisko przechodziła, inaczej tez pewnie bym nie zauważyła, więc nie jest idealnym pomysłem stanie i czekanie aż ludzie sami podejdą. W kościołach już dawno na to wpadli ;) Poza tym, podchodząc do ludzi mobilizujesz ich sąsiadów do wrzucania kasy :>
Na stadionie dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że przy takiej frekwencji jest na trybunach ścisk i raczej większość jest skupiona na pilnowaniu swojej miejscówki niż na lataniu i szukaniu gościa z puszką.
Yusta, zauważ ze nic nie napisalem o tym ze staliśmy w miejscu i czekaliśmy zeby ludzie podchodzili. Cały czas chodziliśmy po trybunach i podsuwaliśmy puszkę do każdego. Napisałem tylko że byłoby łatwiej gdyby ludzie podchodzili do puszek te parę kroków. Nie pisz proszę o tym co wymyślono w kościele, bo doskonale to wiemy jak to powinno przebiegać i staraliśmy się na 100% zeby to wyszło najlepiej (tzn chodziliśmy - w przerwie pod kiełbaskami i toitoiami, w przerwie po sektorach,a w czsie meczu tylko tam gdzie udało się nam przecisnąc.
Dzięki za wysłuchanie.
pzdr
niestety jak będziemy mieli większy stadion za te 100 lat to i tak ogromną większosć będą stanowiły pikniki i żeby był niezły doping trzeba by zebrac wszystkich śpiewających w jedno miejsce.a tak się nei uda bo niektórzy przychodza na G żeby sobie popatrzć na gniazdo albo na to co ise dzieje a nic nie uczestniczą w dopingu.
ludzie siedzący na górze wogóle nie wiedzieli że mają koło siebie kartonik który mają podnieść.
kartony były podeptane i leżały wszędzie tam gdzie nie powinny czyli głównie w przejściach zamiast między krzesełkami.
ogólnie doping będzie coraz bardziej chujowy bo nikt nad tym nie zapanuje.
10-12 letnie dzieciaki nie są w stanie głośno spiewać i dlatego będzie coraz gorzej bo te dzieciaki mają czas zeby przyjść pod bramkę już 2,5 - 3 godziny przed meczem i usiąść na G :box:
Mini będzie dobrze zoabczysz,może pikniki docenią doping i nowy stadion za te"100 lat" i pcozują się do kibicowania takiego od serca!A czy na "G" było tak wiele dzieciaków?????
niestety jak będziemy mieli większy stadion za te 100 lat to i tak ogromną większosć będą stanowiły pikniki i żeby był niezły doping trzeba by zebrac wszystkich śpiewających w jedno miejsce.a tak się nei uda bo niektórzy przychodza na G żeby sobie popatrzć na gniazdo albo na to co ise dzieje a nic nie uczestniczą w dopingu.
ludzie siedzący na górze wogóle nie wiedzieli że mają koło siebie kartonik który mają podnieść.
kartony były podeptane i leżały wszędzie tam gdzie nie powinny czyli głównie w przejściach zamiast między krzesełkami.
ogólnie doping będzie coraz bardziej ch** bo nikt nad tym nie zapanuje.
10-12 letnie dzieciaki nie są w stanie głośno spiewać i dlatego będzie coraz gorzej bo te dzieciaki mają czas zeby przyjść pod bramkę już 2,5 - 3 godziny przed meczem i usiąść na G :box:
Trzeba bedzie w jakimś miejscu zebrać wszystkich dopingujacych, pewnie będzie to najmniej atrakcyjny łuk :/ bo tam nie będą przychodzić pikniki żeby obejrzec mecz!!!
TERAZ JA TROSZKE NAPISZE SIEDZIALEM NA ZYLECIE NA SEKTORZE "E" w drugim rzedzie od gory spiewalem ile moglem ale niestety nie ktorzy sa tylko po to zeby pooglodac mecz! pozdrodla kolesia ktory stal w pierwszym rzedzie na "e" i spiewal razem zemna czasem darlismy sie w e dwoch i nie ktorzy sie zaczynali do nas dolaczac ! chujnia jest jak jeden sektor spiewa tamta a drugi tamta i sie robi taki chujowy mlyn! sparwa z puszkami tez nikogo nie zauwazylem z puszka a milem pzrygotowane 5zl szkoda! doping byl sredni tylko po bramkach tak naparwde bylo zajebiscie i ten hit JA KOCHAM LEGIE NORMNIE COS NIE SamOWITEGO, musze tez cos napisac nie myslalem ze to napisze ale coz chyba kryta nas przebija z dopingiem moze zyleta robi oprawe ale niestety ludzie na zylecie coraz mniej spiewaja a na krytej sie ludzie zajebiscie bawia i spiewaja poprostu tam jest refelka! jesli chodzi o trobki to trzeba to zlikwidowac bo to jest taka chujnia ze szok! butelki sama refelacja oby wiecej ich nastepnym razem latalo w pzrerwie po boisku ehehe:) a pozatym wynik jest cool 3-1 dla LEGIUNII i noc spedzilem od polnocy po meczy Legii w Kameralnej w Puławach gdzie sie bawilem do 4 rano w barwach mojego ukochanego klubu i spiewajac z koleznkami piosenek o nim nauczylem ich troszke piesni hehe i piwko sie lalo za zwyciestwo Legii!
A moze przy kazdym sektorze postawic osobe badz dwie ktore beda pilnowac dopingu, zeby wszyscy spiewali i spiewali to co wodzirej zarzuca... bo mnie z Mrozikiem nikt sluchac nie chcial... bylo paru kolesi co zaczeli porzadnie spiewac, ale reszta dupa... no bo kto sie bedzie sluchal 15latkow... :/
A moze przy kazdym sektorze postawic osobe badz dwie ktore beda pilnowac dopingu, zeby wszyscy spiewali i spiewali to co wodzirej zarzuca... bo mnie z Mrozikiem nikt sluchac nie chcial... bylo paru kolesi co zaczeli porzadnie spiewac, ale reszta dupa... no bo kto sie bedzie sluchal 15latkow... :/
jak ktoś nie chce to nie będzie śpiewał ale chociaz zostawi w kasoe te 22zł tyle że niech sobie siedzi/stoi na skrajnych sektorach a nie w samym środku młynu.
E_L_K_T_R_Y_K
04-10-2003, 15:46
po mordach zlac tych wszystkich pikników to pujda w ........... :box:
zartowałem ;)
Chciałem wyjaśnić sprawę puszek. Sam oblatywałem cały łuk i 3 sektory na żylecie. Taka puszka waży te swoje 8 czy 10 kilo pod koniec a widze ze malo komu chce sie podejsc i wrzucic. Naprawde łatwiej jest podejsc z 2 złotymi niż podchodzić z puszką ważącą swoje i ja wyciągać przed siebie. Oczywiście jak ktoś nie chciał podchodzić to sami podchodziliśmy, bo nie poto tam jesteśmy aby było wygodbnie. jednak można to sobie wzajemnie ułatwić. To tak na przyszłość.
Poza tym nie rozumiem - skoro ktoś miał np 50 złotych nie mógł zejść na dół - tam cały czas stała puszka. Mowie o zylecie.
Ale ogólnie mi sie podobało, choć dziś było strasznie dużo piknikostwa. Ale kazdy z nas przez pierwsze mecze był piknikiem.
Pzdr i serdeczne dzieki dla ofiarodawców.
Kolejne zbiórki jeszcze będą.
hmm... z tego co wiem, to dużo ludzi w ogóle nie widziało nikogo z puszką. Ja jak już pisałam widziałam jedną osobę, a zobaczyłam ją bo w pewnym momencie blisko przechodziła, inaczej tez pewnie bym nie zauważyła, więc nie jest idealnym pomysłem stanie i czekanie aż ludzie sami podejdą. W kościołach już dawno na to wpadli ;) Poza tym, podchodząc do ludzi mobilizujesz ich sąsiadów do wrzucania kasy :>
Na stadionie dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że przy takiej frekwencji jest na trybunach ścisk i raczej większość jest skupiona na pilnowaniu swojej miejscówki niż na lataniu i szukaniu gościa z puszką.
Yusta, zauważ ze nic nie napisalem o tym ze staliśmy w miejscu i czekaliśmy zeby ludzie podchodzili. Cały czas chodziliśmy po trybunach i podsuwaliśmy puszkę do każdego. Napisałem tylko że byłoby łatwiej gdyby ludzie podchodzili do puszek te parę kroków. Nie pisz proszę o tym co wymyślono w kościele, bo doskonale to wiemy jak to powinno przebiegać i staraliśmy się na 100% zeby to wyszło najlepiej (tzn chodziliśmy - w przerwie pod kiełbaskami i toitoiami, w przerwie po sektorach,a w czsie meczu tylko tam gdzie udało się nam przecisnąc.
Dzięki za wysłuchanie.
pzdr
ja nadal myśle że najlepiej by było jakby stało kilka osób przed wejściami na sektory :look:
A moze przy kazdym sektorze postawic osobe badz dwie ktore beda pilnowac dopingu, zeby wszyscy spiewali i spiewali to co wodzirej zarzuca... bo mnie z Mrozikiem nikt sluchac nie chcial... bylo paru kolesi co zaczeli porzadnie spiewac, ale reszta dupa... no bo kto sie bedzie sluchal 15latkow... :/
hm ja tam bym bardziej sie przychylił do słów kogoś kto napisal o tym żeby zebrać wsio ludziska śpiewające w 1 msce!!! to jest najlepsze rozwiązanie, np. zająć CAŁĄ "G" i kropka, :)
oka tu przyjebałem... ale w tym kierunku wypada chyba iść, umawiajmy sie może jakoś or. sth.
co do next meczu to postaram sie wydrukować słowa piosenki "nie możesz poddać sie..." tak to chyba szło w ilości ok. 100 kopii... może starczy...
ew. zaniose je na Iraklis, bo to ma być też i nasz sparnig.... tak to sobie przed chwilą wyczaiłem
kiedyś mi też sie wydawało ze postawienie kilku ludzi pilnjacych z boku coś da... a tera wychodze z założenia że sami możemy komuś zwrócić uwage... "KULTURKA"
zauważyłem ze lepiej chwyta jak nie drzesz sie komuś do ucha, a po prostu głośno i wyraźnie nucisz
szczepan
04-10-2003, 16:04
hehehehe Zajacc znalazl gdzie pomiedzy trybuna paczke zimnych ogni... takich malych chyba jeszcze z Wisly... wiec postanowilismy ze bedzie na spontan :D no wiec odpalilismy je po pierwszej bramce :D i okazalo sie ze widac przez pewien czas w C+ :D
Jak zwykle Wielkie :+: dla ludzi od oprawy! Choero na początku wyszło ekstra, a połączenie kartonów, szarf i ogni to poraz kolejny coś nowego. :)
Ma ktos screeny z Canal + ? albo jakies zdjecia procz tych na Legialive.pl ???
Taa...odjebaliśmy dobry pokaz ULTRAS Szczepan :rotfl:
Pzdr Brevery
peabe(L) hmmmm z lewej strony????Jezeli tak to by sie zgadzalo....tez sie caly czas z nami darles..tzn spiewales... :+:
szacuneczek
A ja mam taki pomysla na przyszlosc na nowym stadionie mlyn musi byc na luku!!!
bo tam nie bewdzie piknikow!!!
na "E" przez caly mecz spiewalo ze 30 osob...przeciez to skandal.....ludzie nad nami w drugiej polowie jechali po pzpnie ,gwizdali itp.ale nikt nie spiewal piosenek o naszym kochanym klubie...Zaczeli dopiero po strzeleniu bramki...beznadzieja
Jak Legia strzeli braamke to moga sobie nie spiewac ..ale jak przegrywamy to to jest nasz obowiazek do jasnej cholery!!!
przeciez musimy wspierac nasz ukochany klub!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
piknikom mowie nie!!!
I jeszcze jedno co to za beznadziejny nawyk .spiewamy np. Ja kocham Legie...Amika przejmuje pilke a ludzie przerywaja piosenke i gwizdza!!!!!!!!
Przeciez to beznadzieja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przechodzisz na mecz dopingowac LEGIE a nie gwizdac albo obrazac inna druzyne!!!!!!
szczepan
04-10-2003, 16:38
Ma ktos screeny z Canal + ? albo jakies zdjecia procz tych na Legialive.pl ???
ja wiem kto moze miec :P wiec jak ta osoba ma to niech tak jak ostatnim razem walnie mi na maila :P '8 8)
Ma ktos screeny z Canal + ? albo jakies zdjecia procz tych na Legialive.pl ???
ja wiem kto moze miec :P wiec jak ta osoba ma to niech tak jak ostatnim razem walnie mi na maila :P '8 8)
A ty masz jakieś fotki? Widziałem, że coś cykałeś. :P
szczepan
04-10-2003, 16:55
Ma ktos screeny z Canal + ? albo jakies zdjecia procz tych na Legialive.pl ???
ja wiem kto moze miec :P wiec jak ta osoba ma to niech tak jak ostatnim razem walnie mi na maila :P '8 8)
A ty masz jakieś fotki? Widziałem, że coś cykałeś. :P
cos tam mam ale to prywata :P
pogadamy pozniej :P
Chciałem wyjaśnić sprawę puszek. Sam oblatywałem cały łuk i 3 sektory na żylecie. Taka puszka waży te swoje 8 czy 10 kilo pod koniec a widze ze malo komu chce sie podejsc i wrzucic. Naprawde łatwiej jest podejsc z 2 złotymi niż podchodzić z puszką ważącą swoje i ja wyciągać przed siebie. Oczywiście jak ktoś nie chciał podchodzić to sami podchodziliśmy, bo nie poto tam jesteśmy aby było wygodbnie. jednak można to sobie wzajemnie ułatwić. To tak na przyszłość.
Poza tym nie rozumiem - skoro ktoś miał np 50 złotych nie mógł zejść na dół - tam cały czas stała puszka. Mowie o zylecie.
Ale ogólnie mi sie podobało, choć dziś było strasznie dużo piknikostwa. Ale kazdy z nas przez pierwsze mecze był piknikiem.
Pzdr i serdeczne dzieki dla ofiarodawców.
Kolejne zbiórki jeszcze będą.
hmm... z tego co wiem, to dużo ludzi w ogóle nie widziało nikogo z puszką. Ja jak już pisałam widziałam jedną osobę, a zobaczyłam ją bo w pewnym momencie blisko przechodziła, inaczej tez pewnie bym nie zauważyła, więc nie jest idealnym pomysłem stanie i czekanie aż ludzie sami podejdą. W kościołach już dawno na to wpadli ;) Poza tym, podchodząc do ludzi mobilizujesz ich sąsiadów do wrzucania kasy :>
Na stadionie dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że przy takiej frekwencji jest na trybunach ścisk i raczej większość jest skupiona na pilnowaniu swojej miejscówki niż na lataniu i szukaniu gościa z puszką.
Yusta, zauważ ze nic nie napisalem o tym ze staliśmy w miejscu i czekaliśmy zeby ludzie podchodzili. Cały czas chodziliśmy po trybunach i podsuwaliśmy puszkę do każdego. Napisałem tylko że byłoby łatwiej gdyby ludzie podchodzili do puszek te parę kroków. Nie pisz proszę o tym co wymyślono w kościele, bo doskonale to wiemy jak to powinno przebiegać i staraliśmy się na 100% zeby to wyszło najlepiej (tzn chodziliśmy - w przerwie pod kiełbaskami i toitoiami, w przerwie po sektorach,a w czsie meczu tylko tam gdzie udało się nam przecisnąc.
Dzięki za wysłuchanie.
pzdr
Prawda jest taka, że i mi i Tobie zależy na jednym. Na tym, żeby tej kasiorki było jak najwięcej. Nie wątpię, że się staraliście i robiliście wszystko co się dało, tyle że sporo osób poszło do chaty z kasą, którą zamierzali do puszki wrzucić. Może za mało Was było..... Ja widziałam tylko jedną osobę. Nie odbieraj moich postów jako krytyki, ja po prostu przekazuję co widziałam.
...co do next meczu to postaram sie wydrukować słowa piosenki "nie możesz poddać sie..." tak to chyba szło w ilości ok. 100 kopii... może starczy...
Nie sądzę żeby wydrukowanie nawet 1000 kopii coś pomogło.
Jeszcze do nie dawna byłem przekonany że wszystko da się wprowadzić na stadion. Że wystarczy tylko systematycznie zarzucać hiciory na meczywkach. Teraz twierdzę że jedyny skuteczny pomysł na wprowadzenie jakiejś nowej piosenki to wyjazd, powrót po wygranym meczu autobusem :> , oraz balanga w Źródełku ;)
Prawda jest taka, że i mi i Tobie zależy na jednym. Na tym, żeby tej kasiorki było jak najwięcej. Nie wątpię, że się staraliście i robiliście wszystko co się dało, tyle że sporo osób poszło do chaty z kasą, którą zamierzali do puszki wrzucić. Może za mało Was było..... Ja widziałam tylko jedną osobę. Nie odbieraj moich postów jako krytyki, ja po prostu przekazuję co widziałam.
W przerwie na na krytej gorna C, szla skarbonka, ja siedzialem na dolnej i krzyknolem bo juz skarbona poszla a ja nie mialem jak zabardo jej gonic, ale gosc powiedzial ze zaraz zejda na dolna, ale nie zeszli. No coz w casie meczu faktycznie trudno jest zbierac na trybunach bo scisk.
Ale na krytej przed wejsciem na trybune mogl by stac ktos z skarbonka i juz kazdy kto chial by wrzucil. Ale wielki :+: ze komus sie chce chodzis i zbierac. A tak przy okazji wiadomo ile jest w sumie tej kasy?
Doping był wczoraj niestety słaby :/ W pierwszej połowie było jeszcze całkiem nieźle,ale w po przerwie przed strzeleniem gola przez Stanko było wręcz tragicznie.Na Krytej wyglądało to bardzo marnie,Żyleta też była raczej cicho.
Coraz bardziej denerwuje mnie to,jak po strzeleniu bramki wszyscy śpiewają i bawią się,a kilka minut wcześniej,jak potrzebny jest doping,to siedzą i tępo się patrzą na boisko.
Co do oprawy to byłem mile zaskoczony :) Kartony i zimne ognie wyszły bardzo fajnie,kolejna nowa kombinacja :+:
Slowa uznania dla wariatow, za ta karto-transpare-Ognionade. '8
:nir:
Ma ktos screeny z Canal + ? albo jakies zdjecia procz tych na Legialive.pl ???
ja wiem kto moze miec :P wiec jak ta osoba ma to niech tak jak ostatnim razem walnie mi na maila :P '8 8)
niestety tym razem nie robiłem gdyz miałem rano jechac na uczelnie na pierwsze zajecia ale zaspałem jak sie obudziłem to mecz juz leciał i nie miałem sxiły siedziec przy kompie wiec lezałem i ogladałem
w sumie nie było nic ciekawego do screenowania (kilka ujec)
moze we wtorek jak bedzie powtórka i bede w stanie to porobie
Prochu raczej nie wymysle, ale co do dopingu, to powinnismy przede wszystkim dluzej spiewac jedna piosenke - wczoraj czesto na Zylecie nie byla konczona nawet jedna zwrotka, tylko zaczynaly sie gwizdy czy bluzgi na sedziego.
Ogolnie doping wczoraj byl raczej slaby - momenty ciszy, brak zgrania etc. Nie bylo kibicow Amiki, a co za tym idzie motywacji, ale tak czy inaczej powinno to wygladac duzo lepiej...
...co do next meczu to postaram sie wydrukować słowa piosenki "nie możesz poddać sie..." tak to chyba szło w ilości ok. 100 kopii... może starczy...
Nie sądzę żeby wydrukowanie nawet 1000 kopii coś pomogło.
Jeszcze do nie dawna byłem przekonany że wszystko da się wprowadzić na stadion. Że wystarczy tylko systematycznie zarzucać hiciory na meczywkach. Teraz twierdzę że jedyny skuteczny pomysł na wprowadzenie jakiejś nowej piosenki to wyjazd, powrót po wygranym meczu autobusem :> , oraz balanga w Źródełku ;)
no oka, to sobie daruje...
mi jeszcze jedno utkwiło w pamięci... ta zajebiście grobowa minuta ciszy...
Oj nie!... próbuj! Jeśli choć jedna osoba dzięki temu nauczy się textu to imho już jest sukces.
Tyle tylko że sam text bez melodii jest jak lizanie loda przez szybę ;)
Oj nie!... próbuj! Jeśli choć jedna osoba dzięki temu nauczy się textu to imho już jest sukces.
Tyle tylko że sam text bez melodii jest jak lizanie loda przez szybę ;)
8- :rotfl: nie probowalem, chyba bede musial :))
nastepny mecz jest wyjazdowy, ale blisko... zbierzta sie ekypom i zarzuccie w wolnej chwili
A o jakiej piosence mowa? "Nie możesz poddać się..."? A cóż to takiego?
Debeściacka jest ta "Legia gol ale, ale". Jakby wszyscy to śpiewali równo, z rękami uniesionymi w górze, i w odpowiednim momencie klasneli klap, klap to wyglądałoby to przekozacko!!!
pzdr
*JKL*
http://www.legialive.pl/forum/viewtopic.php?t=1980
Osobiscie bylem na Zylecie na A ,gdzies tak po srodku.Zgadzam sie z wiekszoscia ze doping na Zylecie wczoraj byl niezbyt dobry,o ile jeszcze srodkowe sektory wszystko i wszyscy spiewali ,to tam gdzie bylem niezbyt to wychodzilo.Wiekszosc ludzi zna tylko kilka podstawowych piosenek,niewielu spiewalo nowy hit"Legia gol ale ale"
Pozytywem jest to ze poprawia sie naglosnienie,o ile Hadaja to wogle nie slychac,ale goscia z CF zarzucajacego piesni bylo slychac przez glosniki.Sek w tym ze niektorzy ludzie mieli go chyba w dupie i sami zarzucali jakies swoje melodie,przez co mozna bylo slyszec wiecej niz jedna piesn.
Jak pozniej ogladalem czesc powtorki w Canale + to az sie zdziwilem ze taki dobry doping,jednak TV i "real life" to rozne sprawy :>
Niektorzy nadal nie nauczyli sie rzucac konfetti na rozpoczecie meczu :/
Innym lepiej jak zwykle wychodza tylko bluzgi na PZPN ,inne druzyny lub
wlasnych zawodnikow niz normalny doping dla Legii.
Aha i jeszcze jedno,wedlug mnie radosc po wyrownaniu przez Stanko byla wieksza niz radosc w meczu z Wisla , po golach. ;)
szczepan
04-10-2003, 23:25
Niektorzy nadal nie nauczyli sie rzucac konfetti na rozpoczecie meczu :/
dokladnie :fu: :* :fu: :* ale najlepsze jest to ze zebralem na dole tak z 5 serpentyn jeszcze przed gwizdkiem bo oczywiscie czesc trafila w plot i nie rozwinela sie nawet do polowy...
A moze slyszał ktos na dole "A" jak spiewalismy pod melodie Scootera - Maria (refren) Legia Gol ! Legia Legia GOL! i tak w kółko :D smiesznie to wygladalo taki spontan :D i tak z 10-15minutek bez przerwy :D
A moze przy kazdym sektorze postawic osobe badz dwie ktore beda pilnowac dopingu, zeby wszyscy spiewali i spiewali to co wodzirej zarzuca... bo mnie z Mrozikiem nikt sluchac nie chcial... bylo paru kolesi co zaczeli porzadnie spiewac, ale reszta dupa... no bo kto sie bedzie sluchal 15latkow... :/
A gdzie siedziałeś, bo za mną siedzieli moi rówieśnicy i jak pamiętam coś tam też próbowali?
A moze slyszał ktos na dole "A" jak spiewalismy pod melodie Scootera - Maria (refren) Legia Gol ! Legia Legia GOL! i tak w kółko :D smiesznie to wygladalo taki spontan :D i tak z 10-15minutek bez przerwy :D
Heh,my przez chwile pojechaliśmy tą samą melodie tumtumtumtururumtumtum na G :D
A moze przy kazdym sektorze postawic osobe badz dwie ktore beda pilnowac dopingu, zeby wszyscy spiewali i spiewali to co wodzirej zarzuca... bo mnie z Mrozikiem nikt sluchac nie chcial... bylo paru kolesi co zaczeli porzadnie spiewac, ale reszta dupa... no bo kto sie bedzie sluchal 15latkow... :/
A gdzie siedziałeś, bo za mną siedzieli moi rówieśnicy i jak pamiętam coś tam też próbowali?
Ja albo biegalem gdzies na dole, albo stalem na samym dole "G" albo na samym dole "L" , tam probowalismy cos rozkrecic ale ch... z tego wyszedl
Osobiscie bylem na Zylecie na A ,gdzies tak po srodku.Zgadzam sie z wiekszoscia ze doping na Zylecie wczoraj byl niezbyt dobry,o ile jeszcze srodkowe sektory wszystko i wszyscy spiewali ,to tam gdzie bylem niezbyt to wychodzilo.Wiekszosc ludzi zna tylko kilka podstawowych piosenek,niewielu spiewalo nowy hit"Legia gol ale ale"
Pozytywem jest to ze poprawia sie naglosnienie,o ile Hadaja to wogle nie slychac,ale goscia z CF zarzucajacego piesni bylo slychac przez glosniki.Sek w tym ze niektorzy ludzie mieli go chyba w dupie i sami zarzucali jakies swoje melodie,przez co mozna bylo slyszec wiecej niz jedna piesn.
Jak pozniej ogladalem czesc powtorki w Canale + to az sie zdziwilem ze taki dobry doping,jednak TV i "real life" to rozne sprawy :>
Niektorzy nadal nie nauczyli sie rzucac konfetti na rozpoczecie meczu :/
Innym lepiej jak zwykle wychodza tylko bluzgi na PZPN ,inne druzyny lub
wlasnych zawodnikow niz normalny doping dla Legii.
Aha i jeszcze jedno,wedlug mnie radosc po wyrownaniu przez Stanko byla wieksza niz radosc w meczu z Wisła , po golach. ;)
ja tez stalem na A bo kolezanki zabarlem na mecz i faktycznie doping tam byl cieniutki... kazda grupka spiewala swoje a nawet jak juz cos zaczeli razem spiewac to konczyli po paru wersach bo woleli gwizdac itp.
Nir rozumiem po jakiego grzyba poszczególne osoby zaczynają zarzucać jakieś pieśni jeżeli jest do tego wyznaczona osoba. Przecież można zawsze podejść i powiedzieć że chcesz żeby zaśpiewano piosenkę X czy Y.
Ludzie czy Wy się naprawdę boicie śpiewać nowe piosenki, bo mi się wydaje że tak. Zostaje zarzucona prosta piosenka z tekstem Legia Warszawa i po kilku minutach jeszcze nie umie jej zaśpiewać cała trybuna i to pomimo głośników? Pomyślcie teraz jakie to wystawia świadectwo ludziom nieśpiewajacym.
Co do dopingu to wg mnie wielkim pozytywem był brak bluzgów. Tylko żeby jeszcze ludzie byli bardziej otwarci na nowe rzeczy to było by ekstra. Pamiętam jak kiedyś próbowaliśmy nauczyć ludzi piosenki śpiewanej na melodię Carlsberga. Na koszu lipa, na meczach też, ale na szczęscie podczas kolejnych wizyt pomeczowych w pubie ludzie zaczęli to załapywać, a teraz jest tp chyba jedna z najchętniej śpiewanych piosenek.
Ludzie zamiast śpiewać jakieś normalne nowe piosenki o Legii wolą wymyslone na poczekaniu idiotyzmy o innych zespołach. Zapamiętajcie raz na zawsze: najpierw jest Legia a później ... nie liczy się nic!
PS.
Często gęsto ludzie boją się zacząć śpiewać jeżeli wokół nich nikt nie śpiewa, a wtedy ktoś właśnie musi być pierwszy żeby inni za nim poszli.
nie głupio nawinąłeś, ja tam sie nie boje, i kłade lache na niespiewajachych opinie o mnie :) trza molestować kulturalnie i wkrecać...
ale nie zwalajmy na pikniki... bo ile ich mogło na Amice być...??!!
po prostu nawet tym ktorzy chodza sie zwyczajnie nie chce
bylem zajebiście dumny jak do konca z kilkoma osobami (pzdr. Przemo Radek) do konca darliśmy japska, po końcowym gwizdku sukces piłkarzy stał sie Naszym udziałem :D piekne uczucie!!! Przemo miał momenty zwatpienia ale śpiewał głośno :P
Nir rozumiem po jakiego grzyba poszczególne osoby zaczynają zarzucać jakieś pieśni jeżeli jest do tego wyznaczona osoba. Przecież można zawsze podejść i powiedzieć że chcesz żeby zaśpiewano piosenkę X czy Y.
Ludzie czy Wy się naprawdę boicie śpiewać nowe piosenki, bo mi się wydaje że tak. Zostaje zarzucona prosta piosenka z tekstem Legia Warszawa i po kilku minutach jeszcze nie umie jej zaśpiewać cała trybuna i to pomimo głośników? Pomyślcie teraz jakie to wystawia świadectwo ludziom nieśpiewajacym.
Co do dopingu to wg mnie wielkim pozytywem był brak bluzgów. Tylko żeby jeszcze ludzie byli bardziej otwarci na nowe rzeczy to było by ekstra. Pamiętam jak kiedyś próbowaliśmy nauczyć ludzi piosenki śpiewanej na melodię Carlsberga. Na koszu lipa, na meczach też, ale na szczęscie podczas kolejnych wizyt pomeczowych w pubie ludzie zaczęli to załapywać, a teraz jest tp chyba jedna z najchętniej śpiewanych piosenek.
Ludzie zamiast śpiewać jakieś normalne nowe piosenki o Legii wolą wymyslone na poczekaniu idiotyzmy o innych zespołach. Zapamiętajcie raz na zawsze: najpierw jest Legia a później ... nie liczy się nic!
PS.
Często gęsto ludzie boją się zacząć śpiewać jeżeli wokół nich nikt nie śpiewa, a wtedy ktoś właśnie musi być pierwszy żeby inni za nim poszli.
własnie dlatego na meczu z Iraklisem trzeba wstawic te głosniki i wałkowac do znudzenia nowe piesni
niech nauczy sie ich nawet 1000 osób a juz na meczu zwykłym bedzie miał kto spiewac
takze w Płocku trza je bedzie wprowadzac
. Doping taki sobie ( co z R. ??). .
Podobno pojechał ale już nie wyjechał z Białegostoku:wleb: . Jaga - Pogoń
Ale co dokładnie się z nim stało? Z różnych stron dochodzą mnie różne słuchy na ten temat :hmm: Bez owijania w bawełne - Czy to jemu była poświęcona ta minuta ciszy.......... ?
Nie jemu. Różyk jest cały i zdrowy. Tylko ma urlop. 8)
Serio ?? Ufff, a na prawde sie przestraszyłem... Najpierw patrze ze wszystkie flagi są z czarnymi szarfami, potem Hadaj mówi o jakimś baaardzo zasłużonym i wiernym kibici Legii który zmarł w wypadku no i potem ta minuta ciszy.... a Różyka na Żylecie nie ma i nie ma.... :hmm:
No ale jak mówisz ze z nim wszystko ok to spoko :)
Chyba minuta ciszy była hołdem dla śp K z TB ?Ale niech wypowie sie ktos kto wie
Chyba minuta ciszy była hołdem dla śp K z TB ?Ale niech wypowie sie ktos kto wie
Zgadza się.
E_L_K_T_R_Y_K
06-10-2003, 19:45
Różyk ma kłopoty za ten mecz ;)
Fajny meczyk fajna oprawa niesety jestem zmuszony wspominać to spotkanie z jak najgorszej strony po meczu wracając do domu miałem dość grożną stłuczkę w okolicach Łazienkowskiej . Na szczęście nikomu sie nic nie stało ale mój kochany "Peżotuś" bardzo to przeżył . Musimy sie rozstać na kilkanaście dni gdyż błotnik, podwozie i inne duperele nie pozwalają mi na poruszanie sie moim autkiem. Zdarzenie to wywarło dużą rysę na mojej psychice tym bardziej że mam prawo jazdy od niedawna a kolizja była z mojej winy . Koleżka który we mnie przywalił :fu: też nie był bez winy ( za szybko po kielichu itd ) .
bemowiak
06-10-2003, 20:54
Fajny meczyk fajna oprawa niesety jestem zmuszony wspominać to spotkanie z jak najgorszej strony po meczu wracając do domu miałem dość grożną stłuczkę w okolicach Łazienkowskiej . Na szczęście nikomu sie nic nie stało ale mój kochany "Peżotuś" bardzo to przeżył . Musimy sie rozstać na kilkanaście dni gdyż błotnik, podwozie i inne duperele nie pozwalają mi na poruszanie sie moim autkiem. Zdarzenie to wywarło dużą rysę na mojej psychice tym bardziej że mam prawo jazdy od niedawna a kolizja była z mojej winy . Koleżka który we mnie przywalił :fu: też nie był bez winy ( za szybko po kielichu itd ) .
Zdaje mi sie że to widziałem, czy jeden z samochodów uderzył w 3 ?
Chyba minuta ciszy była hołdem dla śp K z TB ?Ale niech wypowie sie ktos kto wie
Siedziałem na "I" na samej gorze i typek od puszki udzielił na ten temat informacji ,że to właśnie K z TB!R.I.P
Osobiscie bylem na Zylecie na A ,gdzies tak po srodku.Zgadzam sie z wiekszoscia ze doping na Zylecie wczoraj byl niezbyt dobry,o ile jeszcze srodkowe sektory wszystko i wszyscy spiewali ,to tam gdzie bylem niezbyt to wychodzilo.Wiekszosc ludzi zna tylko kilka podstawowych piosenek,niewielu spiewalo nowy hit"Legia gol ale ale"
Pozytywem jest to ze poprawia sie naglosnienie,o ile Hadaja to wogle nie slychac,ale goscia z CF zarzucajacego piesni bylo slychac przez glosniki.Sek w tym ze niektorzy ludzie mieli go chyba w dupie i sami zarzucali jakies swoje melodie,przez co mozna bylo slyszec wiecej niz jedna piesn.
Jak pozniej ogladalem czesc powtorki w Canale + to az sie zdziwilem ze taki dobry doping,jednak TV i "real life" to rozne sprawy :>
Niektorzy nadal nie nauczyli sie rzucac konfetti na rozpoczecie meczu :/
Innym lepiej jak zwykle wychodza tylko bluzgi na PZPN ,inne druzyny lub
wlasnych zawodnikow niz normalny doping dla Legii.
Aha i jeszcze jedno,wedlug mnie radosc po wyrownaniu przez Stanko byla wieksza niz radosc w meczu z Wisła , po golach. ;)
[quote="ofek"]
ja tez stalem na A bo kolezanki zabarlem na mecz i faktycznie doping tam byl cieniutki... kazda grupka spiewala swoje a nawet jak juz cos zaczeli razem spiewac to konczyli po paru wersach bo woleli gwizdac itp.[/quote ]
Hmm , nie wiem czy dobrze wnioskuje ,ale jesli tych kolezanek, ktore zabrales bylo 3 ,a poza tym rozdawales konfetti w liczbie okolo 50 torebek,to chyba stalismy kolo siebie:>
przyjechaliśmy jak zwykle w około 10 osobowej ekipie z Lublina ale nie mielismy tyle hajsu na bilety , wiec siedzielismy na łuku... i do tego przy samej krytej... :]
musze powiedzieć ze na mecz szedłem z mieszanymi uczuciami...
aLe jednak cały czas sie ustwierdzam w przekonaniu ze kibice legii sa naprawde oddani swojemu klubowi...
ledwo 15 sekund ciszy po straconej bramce.... cAły stadion równiutko "ja kocham..." i feta od 91 minuty....
POZDROWIENIA dlA WSZYSTKICH GARDEŁ Z ŁAZIENKOWSKIEJ < do zobaczenia na iraklisie
---------
;) a mnie sie i tak najbardziej podobały Królewiaki , co w przerwie meczu z Amicą biegały po boisku .... a ze sam po całodziennym sponsorowaniu legii miałem z tego niezły ubaffff...
m.in dlatego kocham legie , a nie regionalny MOTOR LUBLIN bo ich oficjalnym browarem jest lubelska PERŁA smakujący ni mniej ni wiecej ale centralnie jak...musztarda....
:) :) :) :)
Ja mam jedno pytanko dotyczace meczu Legia-Amica. Kto byl na tym spotkaniu na sektorze I na gorze? Bo gadalem z kims o piosence"nie mozesz poddac sie" i koles wiedzial o co chodzi. Moze to byl ktos z forum? Poza tym to wlasnie z nimi cieszylem sie po 1 i 2 bramce spadajac 2 rzedy do przodu:) a jeden z nich zawiesil mi sie na plecach :P
Ja mam jedno pytanko dotyczace meczu Legia-Amica. Kto byl na tym spotkaniu na sektorze I na gorze? Bo gadalem z kims o piosence"nie mozesz poddac sie" i koles wiedzial o co chodzi. Moze to byl ktos z forum? Poza tym to wlasnie z nimi cieszylem sie po 1 i 2 bramce spadajac 2 rzedy do przodu:) a jeden z nich zawiesil mi sie na plecach :P
Może Gruby,albo MIG...:> ?
Czemu akurat Oni?Oni na tym meczu byli na I tylko ze nie na samej gorze? Tak 5 rzad od gory...
Czemu akurat Oni?Oni na tym meczu byli na I tylko ze nie na samej gorze? Tak 5 rzad od gory...
Tak jakoś skojarzyłem...
5 rzędów od góry to jest góra :D :]
to w takim razie byl to ktos z bandy szczepana
ja bylem 3 rzad od gory
z Grubym i z resztą byliśmy w 3 od góry !!
Przed meczem z głośmików leciała taka fajna wersja piosenki "J will survive".Wie ktoś kto ją wykonuje?
HOOLSHWDP
11-10-2003, 20:26
Przed meczem z głośmików leciała taka fajna wersja piosenki "J will survive".Wie ktoś kto ją wykonuje?
Jedyne co wiem to piosenka ta jest bardzo lubiana w szeregach gejowskich :hmm: . Popytaj w ich klubach, napewno sie dowiesz :>
[quote=BBB]Osobiscie bylem na Zylecie na A ,gdzies tak po srodku.Zgadzam sie z wiekszoscia ze doping na Zylecie wczoraj byl niezbyt dobry,o ile jeszcze srodkowe sektory wszystko i wszyscy spiewali ,to tam gdzie bylem niezbyt to wychodzilo.Wiekszosc ludzi zna tylko kilka podstawowych piosenek,niewielu spiewalo nowy hit"Legia gol ale ale"
Pozytywem jest to ze poprawia sie naglosnienie,o ile Hadaja to wogle nie slychac,ale goscia z CF zarzucajacego piesni bylo slychac przez glosniki.Sek w tym ze niektorzy ludzie mieli go chyba w dupie i sami zarzucali jakies swoje melodie,przez co mozna bylo slyszec wiecej niz jedna piesn.
Jak pozniej ogladalem czesc powtorki w Canale + to az sie zdziwilem ze taki dobry doping,jednak TV i "real life" to rozne sprawy :>
Niektorzy nadal nie nauczyli sie rzucac konfetti na rozpoczecie meczu :/
Innym lepiej jak zwykle wychodza tylko bluzgi na PZPN ,inne druzyny lub
wlasnych zawodnikow niz normalny doping dla Legii.
Aha i jeszcze jedno,wedlug mnie radosc po wyrownaniu przez Stanko byla wieksza niz radosc w meczu z Wisła , po golach. ;)
ja tez stalem na A bo kolezanki zabarlem na mecz i faktycznie doping tam byl cieniutki... kazda grupka spiewala swoje a nawet jak juz cos zaczeli razem spiewac to konczyli po paru wersach bo woleli gwizdac itp.[/quote ]
Hmm , nie wiem czy dobrze wnioskuje ,ale jesli tych kolezanek, ktore zabrales bylo 3 ,a poza tym rozdawales konfetti w liczbie okolo 50 torebek,to chyba stalismy kolo siebie:>
na mecz zabralem kolezanki w liczbie 3 a torebki z konfeti rozdalem w liczbie ok 50 :) widzisz jaki ten swiat maly...
Przed meczem z głośmików leciała taka fajna wersja piosenki "J will survive".Wie ktoś kto ją wykonuje?
Jedyne co wiem to piosenka ta jest bardzo lubiana w szeregach gejowskich :hmm: . Popytaj w ich klubach, napewno sie dowiesz :>
skad Ty o tym wiesz co ? :P
Przed meczem z głośmików leciała taka fajna wersja piosenki "J will survive".Wie ktoś kto ją wykonuje?
Gloria Gaynor czy jakoś tak
Przed meczem z głośmików leciała taka fajna wersja piosenki "J will survive".Wie ktoś kto ją wykonuje?
Gloria Gaynor czy jakoś tak
Jedyne co wiem to piosenka ta jest bardzo lubiana w szeregach gejowskich . Popytaj w ich klubach, napewno sie dowiesz
To ściema czy naprawde ona sie nazywa GAYnor :> :buhaha:
[quote=BBB]Osobiscie bylem na Zylecie na A ,gdzies tak po srodku.Zgadzam sie z wiekszoscia ze doping na Zylecie wczoraj byl niezbyt dobry,o ile jeszcze srodkowe sektory wszystko i wszyscy spiewali ,to tam gdzie bylem niezbyt to wychodzilo.Wiekszosc ludzi zna tylko kilka podstawowych piosenek,niewielu spiewalo nowy hit"Legia gol ale ale"
Pozytywem jest to ze poprawia sie naglosnienie,o ile Hadaja to wogle nie slychac,ale goscia z CF zarzucajacego piesni bylo slychac przez glosniki.Sek w tym ze niektorzy ludzie mieli go chyba w dupie i sami zarzucali jakies swoje melodie,przez co mozna bylo slyszec wiecej niz jedna piesn.
Jak pozniej ogladalem czesc powtorki w Canale + to az sie zdziwilem ze taki dobry doping,jednak TV i "real life" to rozne sprawy :>
Niektorzy nadal nie nauczyli sie rzucac konfetti na rozpoczecie meczu :/
Innym lepiej jak zwykle wychodza tylko bluzgi na PZPN ,inne druzyny lub
wlasnych zawodnikow niz normalny doping dla Legii.
Aha i jeszcze jedno,wedlug mnie radosc po wyrownaniu przez Stanko byla wieksza niz radosc w meczu z Wisła , po golach. ;)
ja tez stalem na A bo kolezanki zabarlem na mecz i faktycznie doping tam byl cieniutki... kazda grupka spiewala swoje a nawet jak juz cos zaczeli razem spiewac to konczyli po paru wersach bo woleli gwizdac itp.[/quote ]
Hmm , nie wiem czy dobrze wnioskuje ,ale jesli tych kolezanek, ktore zabrales bylo 3 ,a poza tym rozdawales konfetti w liczbie okolo 50 torebek,to chyba stalismy kolo siebie:>
na mecz zabralem kolezanki w liczbie 3 a torebki z konfeti rozdalem w liczbie ok 50 :) widzisz jaki ten swiat maly...
no to rzeczywiscie jest maly :>
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2019 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.