Kolarstwo

Zwiń
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Raffi
    *****istrator
    • 05.2003
    • 13553

    Kolarstwo

    Jako że za 3 dni zaczyna sięGiro i pierwszy raz będzie uczestniczyła w nim polska ekipa, postanowiłem nie rozmydlać wątku o Legii i otworzyć dyskusję w oddzielnym temacie.
    Zeby nie stał pusty, na początek mała prasówka.:

    Szpital w "cyckach"

    Nie ma szczęścia ekipa CCC-Polsat, która już w sobotę wystartuje w jednym z trzech największych wyścigów kolarskich świata Giro d' Italia.
    Wczoraj ze szpitala wyszedł jej lider Paweł Tonkow, ale na łóżko trafił Piotr Przydział, który niedawno wrócił na kolarskie trasy po rocznej dyskwalifikacji za doping, a ostatnio był w bardzo dobrej formie. Andrzej Sypytkowski wyznaczył mu rolę głównego przybocznego lidera ekipy na Giro - Rosjanina Pawła Tonkowa. Wczoraj Przydział przewrócił się jednak podczas treningu i z podejrzeniem zerwania przyczepów mięśni stawu barkowego trafił do szpitala.

    - Nie dopuszczam nawet myśli, że Piotrek nie poleci z nami do Włoch - mówi Andrzej Sypytkowski. - Na razie nie wiem zbyt wiele na temat jego wypadku (wyniki szczegółowych badań były znane po zamknięciu tego wydania gazety). Gdyby Przydział nie mógł wystartować w Giro, byłaby to dla nas wielka strata. Nikt tak dobrze nie nadaje się do roli pomocnika dla Pawła - martwi się dyrektor CCC. - Dobrze, że chociaż Tonkow wyszedł ze szpitala - dodaje Sypytkowski.

    Paweł Tonkow od połowy kwietnie narzekał na uporczywe bóle kręgosłupa. Mimo to w ostatnich, jednodniowych wyścigach we Włoszech radził sobie świetnie. W Giro dell' Appenino, uważanym za preludium do Giro d'Italia, Tonkow zajął trzecie miejsce. Wygrał jeden z faworytów Wyścigu Dookoła Włoch - Gilberto Simoni (Saeco).

    - Paweł jest w świetnej formie. Może powalczyć o wysoką lokatę. Właśnie dlatego wspólnie postanowiliśmy, by położył się na kilka dni do szpitala, zdiagnozował powody bólu kręgosłupa i ewentualnie poddał się krótkiemu leczeniu.

    Rozmawiałem z nim we wtorek rano, tuż po opuszczeniu przez niego szpitala. Zapewniał, że czuje się już dobrze. W środę wieczorem wszyscy spotkamy się w Rzymie - kończy szef CCC.

    Sypytkowski razem z polskimi kolarzami swojej grupy odlatuje dziś z Okęcia właśnie do Rzymu. W stolicy Włoch dołączą do nich Tonkow i Łotysz Anrdis Nauduzs.

    W czwartek czekają wszystkich badania lekarskie, a w piątek pierwsza w historii prezentacja polskiej drużyny, która wystartuje w Giro d' Italia.
    ŻW

    Osobiście podejrzewam, że Tonkow załapie się gdzieś w okolice 6-8 iejsca + może jeszcze ktoś będzie koło 20-go,
    podpis cyfrowy <--------
    ================
    Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!
  • Raffi
    *****istrator
    • 05.2003
    • 13553

    #2
    Korekta:
    Przydział odleciał do Włoch
    Piotr Przydział odleciał z całą drużyną CCC Polsat na start Giro d'Italia w Lecce. Zawodnik powiedział, że poranne badanie wykazało, że kontuzja jakiej doznał na wtorkowym treningu nie musi być tak groźna jak się początkowo wydawało. Jak jest naprawdę 'Kopara' przekona się po przejechaniu pierwszych etapów.
    uff.........

    Piotr Przydział odleciał z całą drużyną CCC Polsat na start Giro d'Italia w Lecce. Zawodnik powiedział, że poranne badanie wykazało, że kontuzja jakiej doznał na wtorkowym treningu nie musi być tak groźna jak się początkowo wydawało. Jak jest naprawdę 'Kopara' przekona się po przejechaniu pierwszych etapów. Diagnoza lekarza ekipy, Krzysztofa Ficka: - Piotrek ma podwichnięcie obojczyka w stawie barkowo-obojczykowym.
    Piotrek nie był zbyt szczęśliwy, ale pozostałym zawodnikom humory dopisywały.
    Feralny obojczyk

    Kolarze CCC-Polsat odlecieli wczoraj do Rzymu. W sobotę wystartują w słynnym Giro d'Italia. Na lotnisku pojawił się Piotr Przydział, który przedwczoraj odniósł kontuzję.
    Przydział ma być głównym pomocnikiem lidera ekipy na Giro, Rosjanina Pawła Tonkowa. Niestety, podczas poniedziałkowego treningu Przydział przewrócił się i doznał kontuzji stawu barkowego. Na lotnisku robił dobrą minę do złej gry, zapewniał, że wystartuje w Giro, ale z kolegami witał się... uśmiechem, nie wyciągał ręki, bo każdy ruch sprawiał mu ból.

    - We wtorek po południu pojechałem na przejażdżkę razem z Tomkiem Kłoczko (obecnie Weltour Katowice) - opowiada Przydział. - W pewnym momencie Tomkowi źle przeskoczył łańcuch na trybie. Zanim się spostrzegł stał już dęba na przednim kole. Tylne uderzyło we mnie. Sekundę później leżałem na ziemi. Poczułem straszny ból w prawym barku. Od razu pojechałem do szpitala na prześwietlenie. Pierwsza diagnoza była straszna - zerwane więzadło barkowe. Koniec marzeń o Giro. Skoro świt przyjechałem do Warszawy do naszego lekarza Krzysztofa Ficka. Ostateczna diagnoza brzmi - podwichnięcie obojczyka w stawie barkowo-obojczykowym. Czy będę mógł jechać? Nie wiem. Na razie boli jak diabli. Jeśli będę mógł przyjmować środki przeciwbólowe, co skonsultujemy z lekarzami UCI, nie powinno być większych problemów - dodaje.

    - Nie dopuszczam nawet myśli, że Piotrek może nie pojechać w Giro. To najlepszy kolarz do pomocy dla Tonkowa - martwi się dyrektor CCC Andrzej Sypytkowski. - Prawie przez całe swoje kolarskie życie pracowałem na kogoś. Dopiero Andrzej Sypytkowski, któremu zresztą też kiedyś pomagałem, gdy razem jeździliśmy w Mrozie, dał mi szansę zostania liderem. Z Tonkowem nie znam się za dobrze. Jechaliśmy razem ledwie jeden wyścig. Współpraca układała się dobrze. Przeciągnąłem go na decydującym podjeździe do czołowej grupy. Zajął później trzecie miejsce. Mam nadzieję, że tak będzie także podczas Giro - zakończył Przydział.
    podpis cyfrowy <--------
    ================
    Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!

    Komentarz

    • Adams_
      Legionista
      • 05.2003
      • 1320

      #3
      Niech CCC skopie dupy Telekomowi i innym US Postal Kupie sobie ich koszulke bo jest fajnie oczojebna
      Mam nadzieje, ze kiedys Legia bedzie w pierwszej dywizji i dostanie zaproszenia od Giro lub Tour de France czy Vuelta
      A narazie panowie z Cena Czyni Cuda:

      Blat i ogien!

      Komentarz

      • Raffi
        *****istrator
        • 05.2003
        • 13553

        #4
        No i zaczęło się nieźle! Na dzisiejszym płaskim etapie z Cycków było widać Romanika, Bondariewa i przede wszystkim Nauduzsa, który wygrał lotną premię intergiro, na końcu etapu był 18. i w generalce jest czwarty!
        Sprinterzy w końcówce nieco odłączyli się od reszty peletonu (w której znaleźli się wszyscy pozostali kolarze CCC, nikt nie poniósł na szczęście większych strat.

        Jutro może się klasyfikacja nieco zmienić, bo w końcówce są 3 hopki (w tym do mety), ale nie za duże.

        Generalka:
        1 Alessandro Petacchi (Ita) Fassa Bortolo 5.15.43
        2 Mario Cipollini (Ita) Domina Vacanze-Elitron 0.08
        3 Angelo Furlan (Ita) Alessio 0.12
        4 Andris Nauduzs (Lat) CCC-Atlas-Polsat 0.14
        5 Mariano Piccoli (Ita) Lampre 0.16
        6 Isaac Galvez Lopez (Spa) Kelme-Costa Blanca 0.20
        -----------------
        82 Dariusz Baranowski (Pol) CCC-Atlas-Polsat 0.27
        84 Pavel Tonkov (Rus) CCC-Atlas-Polsat
        97 Radoslaw Romanik (Pol) CCC-Atlas-Polsat
        104 Piotr Chmielewski (Pol) CCC-Atlas-Polsat
        116 Seweryn Kohut (Pol) CCC-Atlas-Polsat
        117 Bogdan Bondariew (Ukr) CCC-Atlas-Polsat
        129 Tomasz Brożyna (Pol) CCC-Atlas-Polsat
        145 Sylvester Szmyd (Pol) Mercatone Uno - Scanavino
        147 Piotr Przydzial (Pol) CCC-Atlas-Polsat - wszyscy 0.27


        ------------------------
        2. etap:
        trochę górek pod koniec i od razu zrobiło się ciekawie. Naszym szło nawet nieźle, chociaż Przydział na pewno jeszcze odczuwa skutki niedawnego wypadku. Co gorsza, kilka km przed metą defekt miał Brożyna, któremu do pomocy został jeden z kolegów. Ogólnie jednak nieźle.

        Wyniki drugiego etapu (Copertino - Matera, 177 km):
        1. Fabio Baldato (ITA/Alessio) 4:46.57
        2. Gabriele Colombo (Włochy)
        3. Giuliano Figueras (Włochy)
        ...
        26. Paweł Tonkow (Rosja/CCC-Polsat)
        46. Piotr Chmielewski (Polska/CCC-Polsat)
        57. Dariusz Baranowski (Polska/CCC-Polsat)
        61. Radosław Romanik (Polska/CCC-Polsat) wszyscy ten sam czas
        83. Seweryn Kohut (Polska/CCC-Polsat)
        84. Tomasz Brożyna (Polska/CCC-Polsat) obaj strata 2.26
        132. Andrus Nauduzs (Łotwa/CCC-Polsat)
        139. Bogdan Bondariew (Ukraina/CCC-Polsat)
        146. Piotr Przydział (Polska/CCC-Polsat) wszyscy strata 9.06

        klasyfikacja generalna po dwóch etapach:
        1. Alessandro Petacchi (Włochy/Fassa Bortolo) 10:02.36
        2. Fabio Baldato (Włochy) strata 4 s
        3. Gabriele Colombo (Włochy) 19
        4. Giuliano Figueras (Włochy) 23
        5. Graziano Gasparre (Włochy) 24
        ...
        36. Paweł Tonkow (Rosja/CCC-Polsat) 31 s
        45. Dariusz Baranowski (Polska/CCC-Polsat)
        50. Piotr Chmielewski (Polska/CCC-Polsat)
        55. Radosław Romanik (Polska/CCC-Polsat)
        68. Sylwester Szmyd (Polska/Mercatone Uno) wszyscy ten sam czas
        83. Seweryn Kohut (Polska/CCC-Polsat) 2.57
        84. Tomasz Brożyna (Polska/CCC-Polsat) 2.57

        127. Andrus Nauduzs (Łotwa/CCC-Polsat) 9.24
        148. Bogdan Bondariew (Ukraina/CCC-Polsat) 9.37
        157. Piotr Przydział (Polska/CCC-Polsat) 9.37
        podpis cyfrowy <--------
        ================
        Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!

        Komentarz

        • aaadamm
          Legionista
          • 05.2003
          • 1250

          #5
          Ruszyl tez Wyscig Pokoju


          Wyniki 1. etapu, Ołomuniec - Ołomuniec (116 km):


          1. Danilo Hondo (Niemcy/Telekom) - 2:38.25
          2. Enrico Poitschke (Niemcy/Wiesenhoff)
          3. Gert Vanderaerden (Belgia/Palmans)
          4. Charles Dionne (W.Brytania/Saturn)
          5. Adam Wadecki (Polska/Mróz)
          6. Daniel Czajkowski (Polska/Servisco)
          7. Enrico Degano (Włochy/Mercatone Uno)
          8. Jarosław Zarębski (Polska/CCC-Polsat)
          9. Peter Wrolich (Austria/Gerolsteiner)
          10. Davide Casarotto (Włochy/Alessio) ten sam czas
          Klasyfikacja generalna:


          1. Hondo - 2:38.12
          2. Poitschke strata 7 s
          3. Kazimierz Stafiej (Polska/Mróz) 7
          4. Vanderaerden 9
          5. Eric Baumann (Niemcy/Wiesenhoff) 11
          6. Stefano Casagrande (Włochy/Alessio)
          7. Pietro Caucchioli (Włochy/Alessio)
          8. Arkadiusz Wojtas (Polska/CCC-Polsat) ten sam czas
          9. Wadecki 12
          10. Dionne 13
          Klasyfikacja punktowa:


          1. Stafiej - 6 pkt
          2. Hondo - 3
          3. Wojtas - 2 pkt
          Klasyfikacja górska:


          1. Stafiej - 5
          2. Wojtas - 4
          3. Jan Schaffrath (Niemcy/Telekom) - 3 pkt.


          Wyniki 2. etapu, Unicov - Opawa (156,4 km):

          1. Danilo Hondo (Niemcy/Telekom) - 3:58.39
          2. Rene Haselbacher (Austria/Gerolsteiner)
          3. Marcin Lewandowski (Polska/Mróz)
          4. David Kopp (Niemcy/Telekom)
          5. Eric Baumann (Niemcy/Wiesenhoff)
          6. Jarosław Zarębski (Polska/CCC-Polsat)
          7. Wiktor Rapiński (Białoruś/Saturn)
          8. Lubomir Tesar (Czechy/ZVVZ)
          9. Enrico Degano (Włochy/Mercatone Uno)
          10. Adam Wadecki (Polska/Mróz) ten sam czas

          klasyfikacja generalna:
          1. Hondo - 6:36.40
          2. Kazimierz Stafiej (Polska/Mróz) - 13 s straty
          3. Haselbacher - 18
          4. Enrico Poitschke (Niemcy/Wiesenhoff) - 18
          5. Fabian Wegmann (Niemcy/Gerolsteiner) - 19
          6. Gert Vanderaerden (Belgia/Palmans) - 20
          7. Baumann
          8. Lewandowski - ten sam czas
          9. William Frischkorn (USA/Saturn) - 21
          10. Stefano Casagrande (Włochy/Alessio) - 22
          Ostatnio edytowany przez aaadamm; 119.
          Warszawa

          Komentarz

          • Raffi
            *****istrator
            • 05.2003
            • 13553

            #6
            No, Wyścig Pokoju może byc ciekawy, bo nie ma zdecydowanego faworyta, nie ma też czasowki więc niektóre grupy będą jeździć bardziej ofensywnie.
            Na dzisiejszym etapie (Klodzko-Wałbrzych) dzieje się ciekawie, bo poszedł odjazd z 3 najlepszymi Mrozowcami, Heppnerem i paroma innymi, a do niego doskoczyli (i ..przeskoczyli) Wesemann i Sosenka - obaj niewątpliwie napaleni na zwycięstwo w generalce. Peleton się sypie, w sumie może to być taka decydująca akcja, chociaż przewaga na 55km przed końcem to tylko 1:30

            PS Urosło już jak cholera 8- 2:20 nad najbliższą grupą, a aż 6 minut nad peletonem..to juz chyba posprzątane....(?) ;44 do mety...

            PS 2:
            Ondrej Sosenka wygrał czwarty etap Wyścigu Pokoju

            Czech Ondrej Sosenka z polskiej grupy CCC Polsat wygrał w Wałbrzychu czwarty etap 56. Wyścigu Pokoju. Na finiszu wyprzedził towarzysza ucieczki Niemca Steffena Wesemanna (Telekom).

            Wesemann został liderem wyścigu. Ta dwójka kolarzy uzyskała na mecie prawie siedem minut przewagi nad grupą ośmiu kolarzy, w której przyjechali dwaj Polacy - Zbigniew Piątek (Mróz) i Marek Galiński (CCC Polsat).

            Grupkę przyprowadził Duńczyk Jakob Piil.
            podpis cyfrowy <--------
            ================
            Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!

            Komentarz

            • crolick
              Legionista
              • 05.2003
              • 5812

              #7
              cos brozyna niestety slabo sobie na radzie radzi...

              na 2 etapie mial defekt i stracil duzo, ale teraz znow byla daleko z tonkovem i baranem. w gorach tonkovowi moze pomagac tylko baranm - niedobrze

              aha ktos orientuje sie na jakiej zasadzie jest prowadzona klasyfikacja intergiro??

              Komentarz

              • Raffi
                *****istrator
                • 05.2003
                • 13553

                #8
                no, trochę mnie to niepokoi...przedwczoraj jeszcze tym defektem można było wytłumaczyć, ale 63. miejsce i ponad 50 s. straty, to akurat dla Brożyny sygnał alarmowy. Wersja optymistyczna jest oczywiście taka, że nie lubi (tak on jak i inni nasi ) szybkich płaskich górek, a woli długie, stopniowe podjazdy o nieco większym nachyleniu,ale to może być tylko częsciowe tłumaczenie. Z drugiej - pozytywnej - strony, tylko 7-8 ekip miało w peletoniku tyle lub więcej kolarzy, co CCC, więc tak źle też nie jest. Niemniej na obu etapach tylko Ryba kontrolował co się dzieje, a reszta trzymała się bardziej z tyłu....Choć i tak szacunek dla Romanika i Chmielewskiego - na Trentino jeździli tragicznie, nikt prawie nie spodziewał się niczego dobrego po nich - a tutaj sią obok Baranowskiego jednym wsparciem dla Tonkowa i obaj są w czołowej 50-tce.

                Co do Intergiro , to "cyklaminowa" koszulka przyznawana jest na podstawie oddzielnej klasyfikacji czasowej, gdzie wyniki z intergiro są po każdym etappie dodawane do siebie i tak powstaje klasyfikacja. Ogólna zasada jest taka, że premiowani w wewnętrznej klasyfikacji Intergiro są kolarze z miejsc 1-6 na tejże lotnej premii. Zasady są takie:
                a) na etapach jazdy na czas: wszyscy kolarze dostają czas 7. zawodnika na mecie Intergiro (usytuowanej gdzieś w środku etapu) , z kolei zawodnicy z czołowej szóstki na tymże "półmetku" dostają taki czas, jaki faktycznie w tym momencie wykręcili, czyli nieco lepszy.
                b) na etapach ze startu wspólnego: pierwsza szóstka dostaje bonifikaty czasowe do wewnętrznej klasyfikacji Intergiro:
                1. -30s
                2. -24s
                3. -18s,
                4. -14s,
                5. -9s,
                6. -4s
                Wszyscy zawodnicy dostają na intergiro ten sam czas, także zawodnicy od siódmego miejsca do końca otrzymują ten sam czas, co zwycięzca premii,ale już rzecz jasna bez bonifikat

                Dodatkowo pierwsza trójka na intergiro dostaje jeszcze odpowiednio 6, 4 i 2 sekundy do "normalnej" klasyfikacji generalnej.
                ------------
                dla wielbicieli Wyścigu Pokoju: tu można śledzić aktualną sytuację na trasie
                podpis cyfrowy <--------
                ================
                Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!

                Komentarz

                • crolick
                  Legionista
                  • 05.2003
                  • 5812

                  #9
                  raffi - thnx za wyjasnienie
                  oto wyniki dzisiejszego etapu:

                  1 MC EWEN Robbie AUS LOT 4:00:25 0:00 42,426 Km/h
                  2 PETACCHI Alessandro ITA FAS 4:00:25 0:00
                  3 EISEL Bernhard AUT FDJ 4:00:25 0:00
                  4 LOMBARDI Giovanni ITA DVE 4:00:25 0:00
                  5 BACKSTEDT Magnus SWE FAK 4:00:25 0:00
                  6 GALVEZ LOPEZ Isaac ESP KEL 4:00:25 0:00
                  7 GASPARRE Graziano ITA DNC 4:00:25 0:00
                  8 DUMA Vladimir UKR LAN 4:00:25 0:00
                  9 PANTANI Marco ITA MER 4:00:25 0:00
                  10 LUNGHI Denis ITA ALS 4:00:25 0:00

                  23 BARANOWSKI Dariusz POL CCC 4:00:25 0:00
                  26 KOHUT Seweryn POL CCC 4:00:25 0:00
                  50 ROMANIK Radoslaw POL CCC 4:00:25 0:00
                  66 TONKOV Pavel RUS CCC 4:00:25 0:00
                  74 CHMIELEWSKI Piotr POL CCC 4:00:25 0:00
                  78 BROZYNA Thomas POL CCC 4:00:25 0:00
                  84 SZMYD Sylvester POL MER 4:00:25 0:00
                  100 CIPOLLINI Mario ITA DVE 4:01:35 1:10
                  125 NAUDUSZ Andris LAT CCC 4:11:50 11:25 8-
                  128 PRZYDZIAL Piotr POL CCC 4:11:50 11:25 8-

                  lotysz wciaz utrzymuje niebieska koszulke intergiro

                  Komentarz

                  • Raffi
                    *****istrator
                    • 05.2003
                    • 13553

                    #10
                    No i Bodzio B. był 164.
                    Niemniej podobno z Przydziałem jest już lepiej, i po dniu odpoczynku powinien już włączyć się do pomocy, na razie ma wręcz zakaz szybkiej jazdy. W każdym razie wycofanie już mu nie grozi. Wg Sypytkowskiego juz lepiej czuł się dzisiaj Tonkow, który przecież tuż przed wyścigiem leżał kilka dni w szpitalu. Dobrze dzisiaj Brożyna też ciągnął, to on praktycznie zlikwidował tą ucieczkę na podjeździe.
                    podpis cyfrowy <--------
                    ================
                    Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!

                    Komentarz

                    • Raffi
                      *****istrator
                      • 05.2003
                      • 13553

                      #11
                      A dzisiaj Nauduzs wywalił się (czy raczej został wywalony)1,5 km przed metą wrrrrr

                      Parę "fajnych" niusów z Wyścigu Pokoju( za "Szosą"):
                      Trójkąt Bermudzki na zachodniej granicy
                      - Trzy samochody należące do ekipy kolarskiej z Niemiec i czeskich dziennikarzy, obsługujących 56. "Wyścig Pokoju", skradziono w Lubuskiem. Wszystkie to prawie nowe busy-volkswageny.
                      Ich wartość oszacowano na ponad 100 tys. euro - poinformował w środę Piotr Puchała z zielonogórskiej policji.

                      Pierwszy z samochodów, należący do niemieckiej ekipy, skradziono we wtorek z przyhotelowego parkingu w Zielonej Górze. Kilka godzin później, już w środę przed startem do kolejnego etapu Niemcy zgłosili kradzież kolejnego busa - również tej marki. Tym razem auto odjechało z parkingu w Krośnie Odrzańskim.

                      Złodzieje nie oszczędzili także Czechów, którzy w środę zgłosili policji kradzież kolejnego takiego samochodu z parkingu w podzielonogórskim Drzonkowie. Policja podjęła szukanie skradzionych aut, które wchodziły w skład kolumny wyścigu.
                      i druga, jeszcze gorsza 8-

                      Devil zaatakowany przez naszych rodaków
                      - Niemiecki kibic kolarski Dieter Senft, znany wszystkim jaki Devil [Diabeł], kibicujący w tym roku na trasie Wyścigu Pokoju został minionej nocy zaatakowany przez pięciu pijanych naszych rodaków.

                      Devil zatrzymał się na noc w Jaworze i tam wspomniana piątka próbowała zdemolować jego samochód i charakterystyczne olbrzymi rower (7.8m x 3.7m). Na szczęście panowie musieli być już mocno zmęczeni i nie poczyniwszy większych szkód znikneli w mrokach nocy.

                      Drżyj Europo, Polska nadchodzi!
                      Ja chromolę, teraz całe Szkopowo i nie tylko bedzie o tym opowiadać........
                      podpis cyfrowy <--------
                      ================
                      Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!

                      Komentarz

                      • Yevaud
                        Legionista
                        • 05.2003
                        • 5877

                        #12
                        Zamieszczone przez crolick
                        cos brozyna niestety slabo sobie na radzie radzi...

                        na 2 etapie mial defekt i stracil duzo, ale teraz znow byla daleko z tonkovem i baranem. w gorach tonkovowi moze pomagac tylko baranm - niedobrze

                        aha ktos orientuje sie na jakiej zasadzie jest prowadzona klasyfikacja intergiro??
                        Góry bedą jeszcze po dniu przerwy. Brozyna i Przydział mogą teraz tracić dużo (zresztą 4-5 minut Brożyny to wcale nie duzo!!!). Grunt, zeby w górach, gdzie nie będzie pędził cały peleton, spisywali się dobrze. Baranowskiego trochę szkoda na pomocnika. Może być rezerwowym liderem. Takim, co nie ma pomocników, ale nie musi też sam pomgać.

                        A jakoś wszyscy zapomnieli o Pitrku Chmielewskim, który jest zawodnikiem (a przynajmniej był jak na polskie warunki) bardzo mocnym, tylko miał pecha z kontuzjami. Teraz wyleczony, może być bardzo pomocny.

                        A czy w GdI jest czasówka drużynowa? Bo w tej konkurencji CCC może być czarnym koniem: Baranowski, Brożyna, Przydział, Chmielewski są najlepszymi polskimi czasowcami, a Tonkow i Kohut też są bardzo solidni w jeździe na czas. A w drużynówce właśnie o to chodzi, żeby był solidny, wyrównany skład, a nie dwóch superczasowców i ciamajdy.
                        koko koko Skorza spoko...

                        Komentarz

                        • Yevaud
                          Legionista
                          • 05.2003
                          • 5877

                          #13
                          Bartosz Huzarski z grupy Mróz (w zeszłym sezonie był Legionistą?) zwyciężył dzisiejszy etap wyścigu pokoju.
                          Brawa. Chłopak młody, a jest na tym wysokiej kategorii wyścigu w pierwszej 15 (narazie). To cieszy, szczególnie wobec pogarszających się notowań polskiego kolarstwa.
                          Za szosa.rowery.org.pl:
                          W klasyfikacji narodowej Polska konsekwentnie spada w dół, na razie zatrzymała się na 17. szczeblu. Wystarczy około 150 punktów UCI mniej i wypadniemy poza pierwszą 20 co oznacza, że na mistrzostwa świata będziemy mogli posłać dwuosobową reprezentację.

                          A w kalsyfikacji indywidualnej wyglada to niewesoło:

                          211 224 WADECKI Piotr QSD 30 282,00
                          245 230 PIĄTEK Zbigniew MRO 37 249,00
                          280 283 ROMANIK Radosław CCC 36 215,00
                          286 240 ZAMANA Cezary MRO 36 210,00
                          327 340 STAFIEJ Kazimierz MRO 35 180,00
                          330 342 SZMYD Sylwester MER 25 178,0
                          352 357 BARANOWSKI Dariusz CCC 31 163,00
                          374 374 BROŻYNA Tomasz CCC 33 149,00
                          380 378 CHMIELEWSKI Piotr CCC 33 144,00
                          386 399 KOHUT Sławomir CCC 26 140,00

                          To naszych najlepszych 10 kolarzy w rankingu.
                          Zwraca uwagę, że tylko Szmyd i Kohut mają mniej niż 30 lat.
                          W najlepszym (podobno - kiedyś Lang tak mówił) kolarskim wieku (28-33) są tylko Wadecki, Baranowski i Brożyna i Chmielewski. Pozostala 4 to "dziadkowie" 35, 36 i 37 letni.
                          23 letni Huzarski był na 1612 miejscu z dorobkiem 7 punktów.

                          Jeszcze jedna sprawa z tym rankingiem - jest on troche przekłamany. Przydziałowi, ostatniemu zwycięzcy WP odebrano punkty (i zwycięstwo) za doping. Nie wątpie jednak, że się "kopara" (29 lat) bedzie teraz piął w górę i zdobywał punkty dla CCC i co ważne dla Polski!
                          koko koko Skorza spoko...

                          Komentarz

                          • Raffi
                            *****istrator
                            • 05.2003
                            • 13553

                            #14
                            Zamieszczone przez Yevaud
                            Zamieszczone przez crolick
                            cos brozyna niestety slabo sobie na radzie radzi...

                            na 2 etapie mial defekt i stracil duzo, ale teraz znow byla daleko z tonkovem i baranem. w gorach tonkovowi moze pomagac tylko baranm - niedobrze

                            aha ktos orientuje sie na jakiej zasadzie jest prowadzona klasyfikacja intergiro??
                            Góry bedą jeszcze po dniu przerwy. Brozyna i Przydział mogą teraz tracić dużo (zresztą 4-5 minut Brożyny to wcale nie duzo!!!). Grunt, zeby w górach, gdzie nie będzie pędził cały peleton, spisywali się dobrze. Baranowskiego trochę szkoda na pomocnika. Może być rezerwowym liderem. Takim, co nie ma pomocników, ale nie musi też sam pomgać.

                            A jakoś wszyscy zapomnieli o Pitrku Chmielewskim, który jest zawodnikiem (a przynajmniej był jak na polskie warunki) bardzo mocnym, tylko miał pecha z kontuzjami. Teraz wyleczony, może być bardzo pomocny.

                            A czy w GdI jest czasówka drużynowa? Bo w tej konkurencji CCC może być czarnym koniem: Baranowski, Brożyna, Przydział, Chmielewski są najlepszymi polskimi czasowcami, a Tonkow i Kohut też są bardzo solidni w jeździe na czas. A w drużynówce właśnie o to chodzi, żeby był solidny, wyrównany skład, a nie dwóch superczasowców i ciamajdy.
                            Niestety nie ma, a szkoda, bo jest jeszcze Bondariew, który był 11. na czas na ostatnich MS na czas. Chmielewski (i Romanik!) też naprawdę nieźle jjadą, a jeszcze 2 tyg. przed spisywali się przecież b. słabo, mało kto liczył, że będą pomocni. Mam nadzieję, że Przydział wyzdrowieje, bo jak oglądałem, jak dociągał TOnkova do czołówki na Giro dell' Appennino 2 tyg. temu (Tonkow potem zaatakował z tej czołówki i był w końcu trzeci), to ciężko naprawdę wyobrazić sobie kogoś innego do tej roboty, a Baranowskiego szkoda (też w sumie potrafi).
                            PS Na razie 8. miejsce w typerze Giro , ale w górach zobaczymy, bo na razie dominują zwolennicy Cipolliniego, do drużyny nie można było wziąć nikogo innego z "1" na końcu numeru - ja postawiłem na Garzellego; liczę na to, że jeśli będzie atakował Simoni (też ma jedynkę na końcu numeru startowego) to nie będzie jechał sam, lecz ze swoim wiernym giermkiem SAbaliauskasem, jak zwykle
                            podpis cyfrowy <--------
                            ================
                            Zaprawdę powiadam wam, nie ma takiej siły jak ta.... LEGIA! LEGIA! LEGIA!

                            Komentarz

                            • Yevaud
                              Legionista
                              • 05.2003
                              • 5877

                              #15
                              A czy można gdzieś na żywo śledzić wyścig pokoju, albo GdI?
                              W TV, albo przynajmniej na jakiejś stronie internetowej?
                              koko koko Skorza spoko...

                              Komentarz

                              Pracuję...